strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: qwert w Czerwiec 19, 2019, 13:49:32
-
Witam... Ma pytanie jak wygląda u Was wypełnianie książki rozkazów/podziału bojowego/planu szkolenia? Czy jest to forma średniowieczna i wypełniacie wszystko długopisem, czy macie wersje wypełniania w komputerze? Może ktoś ma wersje rozkazu np. w Excelu? Z tego co orientuje się to KPB można wypełniać w SWD, wymaga to tylko dokupienia rozszerzonej wersji...
-
Sekcja "podział bojowy" w swd jest kopią kpb.
-
A ktoś wypełnia z was tylko kbp w swd? U mnie trzeba wypełnić wersję papierową i elektroniczą. Ogólnie średnio mi się podoba wersja elektroniczna bez elektronicznego podpisu. Dostęp do książki mamy skonfigurowany z wszystkich poziomów. Mój dyspozytor może wprowadzać wpisy w KBP i nie jest to odnotowywane w wyraźny sposób.
Jeżeli ktoś używa tylko wersji w SWD to czy po każdej służbie jest to drukowane i podpisywane przez dowódcę zmiany i jednostki czy tylko archiwizowane w swd?
-
Wydruk z SWD podpis 13 i 11 lub 12 do teczki i to tyle.
-
W d...ch się poprzewracało bo nie powiem we łbach ostatnie szare komórki zżarła ambicja osiągnięcia stołka . Tyle roboty co kot napłakał może jeszcze adiutanta każdemu zatrudnijmy bo dziadostwo przepracowane i tylko patrzy by zdać służbę i trzasnąć drzwiami i jest się wolnym do następnej służby.
-
Moja JRG - d-ca zmiany wypełnia rozkaz w Excel, każdy rozkaz pozostaje w folderze ROZKAZ DZIENNY. Druk do odczytania w czasie zmiany służby przez podoficera dyżurnego. P.S. sas, tego rodzaju uwagi i "wymiociny" pozostaw dla siebie i nie zaśmiecaj forum.
-
Nie rozumiem Was chłopaki, czy tego jest aż tak dużo? :/ U mnie jest osobno książka rozkazów (pisemnie), książka podziału bojowego (pisemnie) i SWD (komputerowo). I jest ok, jak człowiek sie w czymś pomyli, nie ma problemów.
Ja osobiście wolę w formie pisemnej. Wypełniam wszystko przed szkoleniem ze wszystkimi, a nie najlepiej zamknąć się w pokoju przed komputerem i stukać na klawiaturze.
-
KR i KPB - wzory książek wyznaczone przez KG, można skompletować "książki" z "kartek wydrukowanych" przy czym jeden i drugi dokument jest archiwizowany na okres 50 lat. (Termin również KG) Zatem wpisywanie w SWD jest niewystarczające, tym samym kierownik jednostki realizując ten obowiązek wystawia się na klapsa. Jak za kilka lat będzie ktoś czegoś szukał w książkach znajdzie, a na pojedynczych karteczkach wszystko "się zgubi".
-
qwert zapytał grzecznie co jak kto robi a kolega sas to się zerwał z łańcucha ? Możesz wyjaśnić kogo masz na myśli pisząc "dziadostwo"?
-
KR i KPB - wzory książek wyznaczone przez KG, można skompletować "książki" z "kartek wydrukowanych" przy czym jeden i drugi dokument jest archiwizowany na okres 50 lat. (Termin również KG) Zatem wpisywanie w SWD jest niewystarczające, tym samym kierownik jednostki realizując ten obowiązek wystawia się na klapsa. Jak za kilka lat będzie ktoś czegoś szukał w książkach znajdzie, a na pojedynczych karteczkach wszystko "się zgubi".
Tak dla zaspokojenia mojej ciekawości to proszę grzecznie zapodaj nam tu na forum jakikolwiek podpisany przez KG wzór rozkazu dziennego lub książki podziału bojowego.
Natomiast co do KPB to dokumentację działań i funkcjonowania ksrg prowadzi się zgodnie z rozporządzeniem w formie papierowej lub elektronicznej, i dla jasności prowadzi się też archiwizację baz danych i materiałów na elektronicznych nośnikach pamięci masowych, więc jak ktoś ma ochotę to w wersji elektronicznej też wystarczy a archiwizacja to żaden problem. Jeśli zaś chodzi o późniejsze odtwarzanie danych to przeczytaj umowę z Abakusem i zasady utrzymania SWD PSP, ponadto jako KP/KM jesteście zobligowani do posiadania procedury tworzenia kopii baz danych oraz weryfikowania ich poprawności funkcjonowania.
-
Nie rozumiem Was chłopaki, czy tego jest aż tak dużo? :/ U mnie jest osobno książka rozkazów (pisemnie), książka podziału bojowego (pisemnie) i SWD (komputerowo). I jest ok, jak człowiek sie w czymś pomyli, nie ma problemów.
Ja osobiście wolę w formie pisemnej. Wypełniam wszystko przed szkoleniem ze wszystkimi, a nie najlepiej zamknąć się w pokoju przed komputerem i stukać na klawiaturze.
To może wróćmy do wozów z końmi? Świat idzie do przodu, a my w tym temacie stoimy w czasach lat 90'..