strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Rozwój osobisty i zawodowy => Jak zostać strażakiem... => Wątek zaczęty przez: 085 w Wrzesień 09, 2009, 18:39:35
-
ktoś tu na forum ostatnio się dziwił, że ogłoszenia o naborze do PSP wiszą w PUP-ach... jest tego efekt, albowiem ponad połowa rozpoczynających w ostatni poniedziałek kurs szeregowych w Poznaniu to ludzie z pośredniaka...
http://www.kmpsp.poznan.pl/artykuly/aktualnosci/kurs_szeregowych
Zawód z powołania ? Nie, z pośredniaka...
-
"zawod z powolania? nie z posredniaka" hmm fakt, ale tez mozna z drugiej strony na to spojrzec a druga strona moze wygladac nastepujaco "posredniak otwarł mi w koncu wrota do mojej wymarzonej pracy - sluzby"
-
"zawod z powolania? nie z posredniaka" hmm fakt, ale tez mozna z drugiej strony na to spojrzec a druga strona moze wygladac nastepujaco "posredniak otwarł mi w koncu wrota do mojej wymarzonej pracy - sluzby"
Jeżeli ta praca/służba jest czyimś marzeniem jak napisałeś, to zrobił by wszystko, aby podjąć służbę w Państwowej Straży Pożarnej.
W tym temacie wiem co mówię :fiuu:
-
085 pozory mylą, czasem właśnie pośredniak jest tylko pewnym sposobem na obniżenie kosztów szkolenia, i dostają się osoby z powołaniem, więc nie uogólniaj
-
Znajomy z OSP jest już kilka ładnych lat w ochotniczej i jest doświadczonym strażakiem po wielu szkoleniach. Kiedyś dawniej służył jakiś czas w ZSP, teraz od pół roku nie miał stałej roboty, a w KP PSP ogłosili nabór i się zgłosił z poparciem zarządu, nawet nieźle mu poszły testy, zobaczymy co z tego wyniknie. Ma 25lat i na prawdę jest strażakiem z powołania. :straz:
-
Pośredniak to sposób na obniżenie kosztów. Sam tak robiłem kurs podstawowy. Komendant przed przyjęciem mnie powiedział wprost, że żeby być przyjętym muszę zarejestrować się jako bezrobotny. Jednostka oszczędziła na koszcie kursu i na pensji dla mnie. Zła strona tego to to, że okres na kursie nie wliczył mi się do stażu służby.
Znajomy z OSP jest już kilka ładnych lat w ochotniczej i jest doświadczonym strażakiem po wielu szkoleniach. Kiedyś dawniej służył jakiś czas w ZSP, teraz od pół roku nie miał stałej roboty
kurcze i ma tylko 25 laty, szybki facet :mellow:
-
Uff. Pocieszyliscie mnie :) Wyobrazilem sobie jakichs dziwnych ludzi, prawie ze sila wcielonych do PSP, ktorzy beda zajmowac sie glownie przedluzaniem L4 :)
-
Z drugiej strony, winni wybierać najlepszych ochotników ze swojego regionu - którzy przekażą zdobytą wiedzę i umiejętności kolegom z OSP. W większości tak jest, jednak są tacy komendanci, którymi kieruje jakiś monopol - bo Tata Marcina powiedział że tak ma być i koniec. Znam wielu dobrych strażaków, którzy nie dostali się do PSP, a przyjęto kogoś z szarego końca, dla którego straż to jedynie picie piwa w remizie na przeciwko żuka.
-
Powiem tylko ze dostały się tam osoby te które chciały się dostać do straży...osób przypadkowych to raczej tam nie było!coś o tym wiem :wall: