strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum ochotników => Wątek zaczęty przez: KiM w Marzec 15, 2005, 20:26:52
-
Proponuję aby unikać opisów na temat wyposażenia jednostek. Choć nie podajecie miejscowości przy opisie to każdy zainteresowany (potencjalny złodziej) może wyczaić o którą jednostkę chodzi przeglądając forum i w ten sposób ma piękną listę OSP gdzie warto "wpaść"
Piszę tak bo ostatnio OKRADZIONO DWIE JEDNOSTKI OSP z KSRG :( :o
w województwie świętokrzyskim. Nie pomogły żadne zabezpieczenia, kraty, zamki itd. Szkoda chłopaków...
-
Bardzo słuszna uwaga!
W moim rejonie w roku ubiegłym też oskubano OSP. Zawinęli pływającą i paliwo, radiostacji bali się najprawdopodobniej ruszac.
Na szczęście szybkie działania POLICJI doprowadziły do ujęcia sprawców. Tylko nie wiem czy odzyskano sprzęt.
PS. Lepiej piszmy co potrzebujemy, może jakiś Święty Mikołaj nas wysłucha. ;)
-
Uważam że SeniorSiara ma racje.Nie dość że wszystkim brakuje sprzętu to jeszcze jakieś skur... ważą sie okradać remizy! :angry: Lepiej nie kusić losu.
Pozdrawiam .
-
Chamstwo nie zna granic.. życzę takim ludziom aby potrzebowali pomocy straży, a dana jednostka nie miala akurat sprzętu!! Choć przypuszczam, ze gdyby w Polsce nie było takiej biedy to kradzieże nie miały by miejsca!!
-
Przyznaję rację kolegom. W 2003 r. nas też obrobili. Ukradli dwie Motorolki nasobne. Jedna z nich była u nas, aż dwa tygodnie :). A że gmina biedna musiliśmy przez rok machać rękami, to była nasza jedyna łączność w akcji. Sprawców oczywiście nie znaleziono. To był u nas czarny rok, okradziono kilka remiz w promieniu 50 km.
Mam nadzieję, że udławili się tymi radyjkami, a antenki nadal stoją im w poprzek gardła :D
-
z tego sie robi coraz wiekszy problem w skali kraju - u nas w okolicy tez pare remiz padlo lupem zlodziei - heh dla zlodziei nie ma w ogole zadnych ograniczen ... scyzoryk sie w kieszeni sam otwiera heh
-
To tak samo nie winniśmy pisać skąd jesteśmy. Chociaż złodziej jak będzie chciał się dowiedzić jaki sprzęt ma dana jednostka to i tak się dowie.
-
U mnie w jednostce ukradli Figurke Św. Floriana (jakieś oszołomy) i na szczęście ją znaleziono. Ale gówniarze dalej gdzieś biegają i okradają dla przyjemności <_<
-
Cześć,
macie racje trzeba unikać pisania tego co się ma ale to raczej nie rozwiąże problemu - pewnie niedługo przyjdzie czas żeby stosować jakieś specjalne zabezpieczenia (ktoś na forum przy okazji opisywania chyba syren pisał coś na ten temat że przy włamaniu im się uruchamia alarm).
Jak uważacie jakie zabezpieczenia trzeba zastosować?
Jakiś czas temu gdy byłem w remizie podjechali policjancił radiowozem i policjant ze mną pogadał chwilę - zwrócił uwage na zabezpieczenie kłudek, poradził żeby dospawać kołnierze utrudniające włożenie łoma.
I jeszcze jedno pytanko - czy są może jakieś specjane ubezpieczenia by w razie czego było za co kupić sprzęt?
Co do hisotyjek z życia to gdzieś w moich okolicach głośna była sprawa kradzieży w jednej z remiz - złodzieje do przewiezienia łupu posłużyli się strażackim Lublinkiem, który stał w remizie, potem go porzucili...
Sylwek
-
Witam Druchowie !!
Nas też kilka razy okradli ze sprzętu i nie pomogły kraty!! i dlatego zamontowalismy alarm !!! Nie to jest to duży koszt jak sie wam zdaje !! Podpielismy go pod syrene i teraz nie ma szans żeby nas okradli i dodatkowo gdy włącza sie alarm dzwoni do kilku osób na komórke i informuje ze jest włamanie w strażnicy !!!
Pozdro :)
-
siwyosp123 to bardzo dobry pomysł! A ile kosztowała taka inwestycja?? Jak się sprawdza o ile sie sprawdzała.. Nas na szczęście nie próbowano okraść..
POZDRAWIAM!!
-
witam ponownie !!
Tak inwestycja wyniosła nas 2500zł brutto !! moim zdaniem to tanio i masz pewność że nie okradną !! Jest to super rzecz próbowano juz sie włamać ale załączył sie alarm i syrena sie załączyła i zaraz sie zbieglismy i juz nikogo nie było :) pozdro
-
ja takze sadze ze to dobry pomysl i malo kosztowny, ktory posiada wiele zalet. pozdro
-
Przyznaję rację kolegom. W 2003 r. nas też obrobili. Ukradli dwie Motorolki nasobne. Jedna z nich była u nas, aż dwa tygodnie :). A że gmina biedna musiliśmy przez rok machać rękami, to była nasza jedyna łączność w akcji. Sprawców oczywiście nie znaleziono. To był u nas czarny rok, okradziono kilka remiz w promieniu 50 km.
Mam nadzieję, że udławili się tymi radyjkami, a antenki nadal stoją im w poprzek gardła :D
Czy Ty przypadkiem nie jesteś z mojej OSP? :D
Dwie motorolki i do tego jedna jeszcze nie była zapłacona. Podejrzewano nawet jednego chętnego co się chciał do nas zapisać. Ale do dziś nic nam nie wiadomo i musieliśmy sobie kupić nowe.
Siwyosp123 a możesz mi dać namiary na producenta takich alarmów?
Oczywiście na priv bo tutaj to byłaby kryptoreklama