strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: wald w Październik 24, 2016, 15:05:13
-
Pytanie do zawodowców, jak w waszych komendach rozliczane są szkolenia które mają miejsce w ośrodkach szkolenia? Przykład z mojej komendy Służba w niedzielę, w poniedziałek po służbie od 8:00 na szkoleniu w ośrodku szkolenia PSP do piątku do godziny 15:30, w sobotę służba. W harmonogramu półrocznego w środę wypada wolna służba i w związku z tym nie ma liczonych żadnych godzin za czas który byłem na szkoleniu. Tłumaczą się interpretacją, że szkolenie w Ośrodkach PSP liczone jest zgodnie z harmonogramu i nie mogą policzyć czy to 8 h każdego dnia czy chociaż normalnie 24 h tak jak wypadła służba. w niektórych przypadkach jeszcze zabierają nadgodziny, np. wracam w piątek a mam służbę i muszę 16 h odbioru lub urlopu wykorzystać. Czy we wszystkich komendach jest tak nieludzkie podejście i zasłanianie się stosunkiem służbowym. Poświęcamy własny czas, często tydzień lub więcej i jawnie jesteśmy wykorzystywani.
-
Rozporządzenie o czasie pełnienia służby strażaków
Proste jak drut kolczasty.
W celu rozliczenia, w przyjętym okresie rozliczeniowym, wymiaru czasu służby strażaka skierowanego na naukę do szkoły lub ośrodka szkolenia Państwowej Straży Pożarnej, w kartach ewidencji czasu służby ewidencjonuje się jako czas służby czas w wymiarze odpowiadającym wymiarowi czasu służby określonemu w harmonogramie,o którym mowa w § 12 ust. 1.
Co tu jest trudnego do zrozumienia?
-
Tak powinno być w każdej komendzie.
-
Podepnę się pod temat ośrodków szkolenia . Jeśli osoba bezrobotna jest wysłana przez Urząd Pracy na kurs podstawowy , zatrudniona w PSP jest dopiero po kursie . To ten staż 3 mies. na kursie liczy się do lat pracy czy służby ? Pozdrawiam :straz:
-
Podepnę się pod temat ośrodków szkolenia . Jeśli osoba bezrobotna jest wysłana przez Urząd Pracy na kurs podstawowy , zatrudniona w PSP jest dopiero po kursie . To ten staż 3 mies. na kursie liczy się do lat pracy czy służby ? Pozdrawiam :straz:
Zatrudniony (przyjęty do służby) będzie w momencie ukończenia kursu więc pomyśl chwilkę :wacko:
-
Podepnę się pod temat ośrodków szkolenia . Jeśli osoba bezrobotna jest wysłana przez Urząd Pracy na kurs podstawowy , zatrudniona w PSP jest dopiero po kursie . To ten staż 3 mies. na kursie liczy się do lat pracy czy służby ? Pozdrawiam :straz:
Zatrudniony (przyjęty do służby) będzie w momencie ukończenia kursu więc pomyśl chwilkę :wacko:
Nie no wiem łudziłem się trochę ,ktoś bujdę puścił chciałem sprawdzić dzięki @Eqinox;) :wacko:
-
Swoją drogą to musicie mieć niesamowicie zamożny UP skoro sam wysyła człowieka na kurs jednoetapowy. Opcja zatrudnienia w PSP i dofinansowania przez urząd w ramach podnoszenia kwalifikacji jest o wiele tańsza.
-
a moje pytanie jest takie: jestem wyslany na szkolenie podstawowego strażaka ratownika, czy oprócz zajęć w szkole (od pon do pt) mam obowiazek pelnic sluzbe w sobote w swojej jednostce? czy mogle zjezdzac co tydzien na weekend? jak wyglada to w praktyce?
-
Swoją drogą to musicie mieć niesamowicie zamożny UP skoro sam wysyła człowieka na kurs jednoetapowy. Opcja zatrudnienia w PSP i dofinansowania przez urząd w ramach podnoszenia kwalifikacji jest o wiele tańsza.
Z tego co pamiętam, UP wysyłał na kurs podstawowy PSP-wtedy był obowiązek ukończenia kursu i dopiero po tym byłeś zatrudniony w PSP.
W podsumowaniu- odbycie kursu, nie liczyło się do czasu słuzby.....był to pewnego rodzaju "wałek"
-
Rozporządzenie o czasie pełnienia służby strażaków
Proste jak drut kolczasty.
W celu rozliczenia, w przyjętym okresie rozliczeniowym, wymiaru czasu służby strażaka skierowanego na naukę do szkoły lub ośrodka szkolenia Państwowej Straży Pożarnej, w kartach ewidencji czasu służby ewidencjonuje się jako czas służby czas w wymiarze odpowiadającym wymiarowi czasu służby określonemu w harmonogramie,o którym mowa w § 12 ust. 1.
Co tu jest trudnego do zrozumienia?
Nie to że bym miał problemy z czytaniem ze zrozumieniem ale tak nie jest i nie ma opcji żeby było!!! A poza tym wskazane rozporządzenie w paragrafie 12 brzmi
„§ 12. 1. Kierownik jednostki organizacyjnej ustala
harmonogram służby w jednostce, obejmujący
przyjęty okres rozliczeniowy,
w którym, w sposób równomierny, okreś-
la się dni i godziny służby poszczególnych
strażaków, zgodnie z normą czasu służby
określoną w art. 35 ust. 1 ustawy, oraz
dni i godziny wolne od służby. Liczba kolejnych
godzin wolnych od służby okreś-
lonych w harmonogramie nie może być
większa niż 120. Ustalony harmonogram
podaje się do wiadomości strażaków, nie
później niż 7 dni przed rozpoczęciem danego
okresu rozliczeniowego.
2. Ze względu na potrzeby służby ustala się
na podstawie harmonogramu, o którym
mowa w ust. 1, harmonogram miesięczny,
który uwzględnia dni i godziny służby
poszczególnych strażaków oraz dni i godziny
pełnionych dyżurów domowych."
-
strazak poznan a wiesz co zacytowałeś? Bo zacytowałeś urwany wątek z rozporządzenia bez szerszej znajomości całego zagadnienia.....
Twój tekst dotyczy TWORZENIA harmonogramów - czyli ustalania godzin służby strażakowi na okres rozliczeniowy. Oczywiście można walić w ch...a i korzystać z ustępu 2 - o ile stary to zaakceptuje i będzie podmieniał ze względu na potrzeby służby co miesiąc harmonogramy (poza tym więcej z tym pier....a i sprawdzania całego okresu rozliczeniowego). Aż chętnie zobaczyłbym taki ECS na np poprzedni okres rozliczeniowy - jak to masz zrobione - wyślij mi proszę (bez nazwisk) na @
U mnie harmonogram jest zaklepany i podany do wiadomości - zgodnie z § a ewentualne zmiany są wykonywane przy zmianie strażaka na zmianie służbowej albo przejściu na inny system służby. Wtedy na rzeczywisty czas harmonogramu nanosi się kursy w szkołach i ośrodkach (czasami z korzyscią dla strażaka - czasami nie...) prywatnie powiem, że też ta opcja mi nie odpowiada ale taki na razie jest przepis....
-
robn zacytowałem podstawę na którą się powołałeś i tylko tyle albo aż (...)
Reasumując przytoczone przez Ciebie Wtedy na rzeczywisty czas harmonogramu nanosi się kursy w szkołach i ośrodkach (czasami z korzyscią dla strażaka - czasami nie...) prywatnie powiem, że też ta opcja mi nie odpowiada ale taki na razie jest przepis....
oddaje sedno tematu ^_^
Dla tych co jeszcze nie rozumieją to wg prawa jest tak że szkolenie dla strażaków "wrzucone" w przeciągu półrocza nijak ma się do zaplanowanego i podanego do wiadomości harmonogramu (bo jak można wiedzieć w PSP pół roku wcześniej że będzie się skierowanym np do SA PSP). Należy jednak wiedzieć że takie szkolenia zgodnie z przepisami są rozliczane w systemie 8h za każdy dzień, chyba że harmonogram szkoleń przekazany do KP/M/W zawiera ramy czasowe zajęć. W takim przypadku do czasu szkolenia czyli również do ECS wpisujemy godziny wg wskazanego harmonogramu (ważne!!! - nie wystarczy plan zajęć, musi być podpisany przez kierownika komórki harmonogram).
Jak od wszystkich reguł tak i od tej istnieje pewien wyjątek a mianowicie kierowca, który jedzie lub wiezie grupę ludzi pojazdem służbowym na szkolenie - takiemu kierowcy zalicza się do czasu szkolenia również czas prowadzenia pojazdu wg m.in. karty pojazdu.
-
Jak od wszystkich reguł tak i od tej istnieje pewien wyjątek a mianowicie kierowca, który jedzie lub wiezie grupę ludzi pojazdem służbowym na szkolenie - takiemu kierowcy zalicza się do czasu szkolenia również czas prowadzenia pojazdu wg m.in. karty pojazdu.
W związku z powyższym czy masz na myśli kierowcę "etatowego" na PB (zajmującego takie stanowisko) czy każdego strażaka który prowadzi pojazd, bo to istotna informacja.
pozdrawiam
-
Nie musi być etatowy bo jeżeli ktoś będzie miał zgodę na prowadzenie pojazdów służbowych i będzie jechał nawet sam to mu też się liczy czas jazdy. jeżeli jedzie np d-ca jednostki to nie ma etatu kierowcy a zgodę na prowadzenie ma :straz:
-
Potrzebuję na to wyraźny przepis albo solidną interpretację prawną - mówię o kierowaniu pojazdem służbowym w ramach wystawionej delegacji.
Kilkukrotnie odmówiono mi i innym strażakom "niekierowcom" zaliczenia do czasu służby kierowania samochodem służbowym, podpierając się za ostatnim razem jakąś opinią prawną sporządzoną w naszej komendzie (nie mam jej). Nawet mój d-ca i 01 mówią, że prywatnie mam rację ale przepisy....
pozdrawiam
-
Kolego wskaż proszę skąd wziąłeś informację o tym, że szkolenia zgodnie z przepisami są rozliczane w systemie 8h za każdy dzień? Może coś pomijam... Interpretowałem kilkukrotnie Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 30.03.2011 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie pełnienia służby przez strażaków Państwowej Straży Pożarnej i już sam nie wiem jak to jest. Według mnie w systemie 8h za każdy dzień rozliczane są podróże służbowe o czym mówią kolejno paragraf 16.3; 16.4 oraz 16.5. Jeśli chodzi o szkolenia wychodzi na to, że powinniśmy je liczyć według harmonogramu półrocznego o czym mówi paragraf 16.6 przytoczonego wyżej rozporządzenia. Chciałbym się mylić z uwagi na to, iż sporo tych szkoleń odbyłem w tym półroczu. Niestety przy interpretacji (a tak interpretuje rozporządzenie moja KM) nijak ma się mój czas zaabsorbowany dla PSP do godzin wypracowanych według harmonogramu (na tą chwilę różnica 64h na moją niekorzyść). W rezultacie wychodzi śmieszna sytuacja, a mianowicie.... fizycznie najwięcej godzin spędziłem krótko w straży (JRG, Ośrodki Szkolenia, itp) a w dokumentacji wychodzi na to, iż mam najmniej nadgodzin z całej zmiany :)
Bardzo proszę darować sobie komentarze w stylu.... kolejny, który nic nie wnosi do straży tylko wymaga itp...
Proszę o wskazówki... Jak zaliczacie godziny za szkolenia w waszych KP/KM i na jakiej podstawie akurat tak to robicie :)
-
To niech komendant zapewnia etatowego kierowcę do wożenia strażaków - przecież nikt inny nie będzie mógł jeździć bo łamie przepisy. Koledzy przynajmniej nadgodziny zrobią...
Może to go wyleczy z głupoty...
a dodatkowe pytanie: czy strażacy (nieetatowi kierowcy) mają wkładkę na prowadzenie pojazdów służbowych i jeśli mają to kto im to podpisał? księgowa? :gwiazdki: :gwiazdki:
-
Problematyka czasu spędzonego w podróży służbowej i zaliczania go do czasu pracy budzi wątpliwości wynikające z braku jednoznacznych regulacji prawnych. Niektóre kwestie wyjaśnia orzecznictwo Sądu Najwyższego. W wyroku z dnia 4 lipca 1978 r. (sygn. akt I PR 45/78, PiZS 1979/10/76) Sąd Najwyższy orzekł, że podczas podróży służbowej pracownik w zasadzie nie świadczy pracy i nie pozostaje w dyspozycji pracodawcy, chyba że podczas podróży wykonuje pracę. Z kolei z wyroku z dnia 27 października 1981 r. (sygn. akt I PR 85/81, OSNC 1982/5-6/76) wynika, że odbywanie podróży służbowej poza "czasem pracy" nie rodzi obowiązku wypłacenia pracownikowi dodatkowego wynagrodzenia lub udzielenia w zamian czasu wolnego. Jednak za czas podróży służbowej przypadający w godzinach, w których pracownik miał świadczyć pracę zgodnie z jego rozkładem czasu pracy, przysługuje wynagrodzenie. Także czasu podróży służbowej odbywanej w dniu wolnym od pracy nie zalicza się do czasu pracy, chyba że pracownik nie tylko podróżował, ale również świadczył pracę. W powołanym wyżej wyroku z dnia 27 października 1981 r. Sąd Najwyższy stwierdził, że odbywanie podróży służbowej "poza czasem pracy" nie przekształca podróży w pracę ani w czas pracy. Jeżeli po zużyciu na podróż służbową całego swojego "czasu pracy" pracownik wykonuje jeszcze jakąś konkretną pracę, przysługuje mu za tę pracę wynagrodzenie i dodatek za pracę nadliczbową.
Ważne: Jeśli w trakcie podróży służbowej wykonywanie zadania przekroczy rozkładowe godziny pracownika, to wystąpi praca nadliczbowa.
Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1976 r. (sygn. akt I PZP 59/76, OSP 1977/9/150), pracownikowi delegowanemu do innej miejscowości w końcowych godzinach dnia pracy, bądź bezpośrednio po ich zakończeniu, przysługuje wynagrodzenie za pracę wykonywaną w godzinach nadliczbowych. Do godzin tych wlicza się także czas przejazdu związany z wykonywaniem pracy. W wyroku z dnia 4 kwietnia 1979 r. (sygn. akt I PRN 30/79, OSNC 1979/10/202) Sąd Najwyższy stwierdził, że czas przejazdu pracownika do miejsca delegowania i z powrotem nie jest z reguły czasem pracy i za taki czas pracownikowi nie przysługuje dodatkowe wynagrodzenie. Jeżeli jednak celem podróży jest przewóz pracowników i pracownikowi zlecono - poza normalnym czasem pracy - dodatkowe obowiązki kierowcy, wówczas czas przejazdu oznacza jednocześnie czas pracy w godzinach nadliczbowych.
Co do szkół a tym bardziej ośrodków szkolenia itp to paragraf 17 wyjaśnia moje wcześniejsze stwierdzenia.
Kolego DamianB to nie uszczypliwość ale za dużo interpelacji w tym wszystkim, a co do "korzyści" to w mojej ocenie nie ma żadnych plusów szkolenia się z dala od jednostki macierzystej - bynajmniej nie tych "czasowo-godzinowych". Moim zdaniem nie można też pozwolić by KM/P sama interpelowała wszystko jak leci. Wyroki i orzeczenia i uchwały np Sądu Najwyższego można zdobyć z google. Nijak ma się to do walki o swoje prawa oczywiście. Trzeba też pamiętać że kwestie nieuregulowane w rozporządzeniach reguluje kodeks pracy i tam można znaleźć odpowiedzi.
-
To niech komendant zapewnia etatowego kierowcę do wożenia strażaków - przecież nikt inny nie będzie mógł jeździć bo łamie przepisy. Koledzy przynajmniej nadgodziny zrobią...
Może to go wyleczy z głupoty...
a dodatkowe pytanie: czy strażacy (nieetatowi kierowcy) mają wkładkę na prowadzenie pojazdów służbowych i jeśli mają to kto im to podpisał? księgowa? :gwiazdki: :gwiazdki:
Kolego widzę że bardzo mało wiesz o PSP skoro nie zdajesz sobie sprawy z tego, że są komendy gdzie pozwolenie na prowadzenie pojazdów służbowych to żadna łacha (ponad 50% strażaków potężnej komendy ma takie zaświadczenie/pozwolenie). Cytat z księgową wręcz pokazuje że mała powiatówka na wypiździajewie i zero zrozumienia tematu.
Poza tym uważam że post nic nie wnosi do dyskusji i jak mamy na tym poziomie gadać to lepiej temat zamknąć bo szkoda go zaśmiecać.
-
ponawiam prośbę do wszystkich forumowiczów:
jedna jedyna opinia prawna, że jako nieetatowy kierowca mam mieć zaliczony czas kierowania samochodem służbowym w momencie gdy mam wystawioną delegację na wyjazd służbowy/szkolenie/zawody/itp.
obiecuję, że po jej użyciu w służbie podzielę się doświadczeniami "co było dalej"
pozdrawiam
-
Pytanie dotyczące wyjazdów na test w komorze dymowej. Jak ten temat wygląda w Waszych KP/KM?
U mnie przykładowo: strażacy PB są wysyłani dzień przed służbą czyli zgodnie z harmonogramem "ku chwale ojczyzny"
Strażacy z innych jednostek przyjeżdżają na służbie i na ten czas przychodzą z ludziki z WS.
-
U mnie udział biorą tylko Ci którzy są na służbie. A dlaczego przychodzą Ci z wolnej służby..ewentualnie można ściągnąć z dyżuru domowego ale żeby z W to dziwne.
-
Pytanie do zawodowców, jak w waszych komendach rozliczane są szkolenia które mają miejsce w ośrodkach szkolenia? Przykład z mojej komendy Służba w niedzielę, w poniedziałek po służbie od 8:00 na szkoleniu w ośrodku szkolenia PSP do piątku do godziny 15:30, w sobotę służba. W harmonogramu półrocznego w środę wypada wolna służba i w związku z tym nie ma liczonych żadnych godzin za czas który byłem na szkoleniu. Tłumaczą się interpretacją, że szkolenie w Ośrodkach PSP liczone jest zgodnie z harmonogramu i nie mogą policzyć czy to 8 h każdego dnia czy chociaż normalnie 24 h tak jak wypadła służba. w niektórych przypadkach jeszcze zabierają nadgodziny, np. wracam w piątek a mam służbę i muszę 16 h odbioru lub urlopu wykorzystać. Czy we wszystkich komendach jest tak nieludzkie podejście i zasłanianie się stosunkiem służbowym. Poświęcamy własny czas, często tydzień lub więcej i jawnie jesteśmy wykorzystywani.
Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie nie ma możliwości wysłania kogokolwiek na kurs czy szkolenie bezpośrednio po służbie. Z tego co pamiętam, to strażakowi po służbie trwającej 24 godziny przysługuje minimum 24 godziny odpoczynku.
-
U mnie udział biorą tylko Ci którzy są na służbie. A dlaczego przychodzą Ci z wolnej służby..ewentualnie można ściągnąć z dyżuru domowego ale żeby z W to dziwne.
To nie praktyka w mojej KP ale wydaje mi się że na test wyjeżdża około 8 osób więc sam dyżur domowy (pewnie 2 osoby) by nie wystarczył do zapewnienia minimalnego stanu.
-
A jak wygląda sprawa z nadgodzinami jak jest strażak wysyłany na szkolenia ? Jeden dzień (8h) jest oddelegowany ze służby ale szkolenie trwa kilka dni i kolejne jeździ ku chwale ojczyzny - to jest normalne? Podobno na Śląsku tak się dzieje.
-
Tak ku chwale ojczyzny !Slask jest potega w tym :)To nic bo jeszcze odejmuja Ci szkolenia nadgodziny przepracowane w danym okresie rozliczeniowym!
-
No a szkolenie podstawowe? Siedzi sie 2miesiace poza domem. Potem 28 sluzb czyli pelne miesiace bez WS. Potem znowu powrot na 2 miesiace no i ile tu nadgodzin ku chwale ojczyzny?
-
Tak czytam i czytam i jakieś 90% z was jest niestety w błędzie. Dużo jeszcze zależy od tego jak 01 potraktuje pismo odnośnie szkolenia bo ma w większości przypadków pole manewru odnośnie zaliczania jako szkolenie lub jako delegację 😉
-
Szkolenie podstawowe nasuwa sporo pytań co do rozliczania godzin.
1. Blok pierwszy to zajęcia w ciągu dnia i skoro szkolenia są traktowane jako 8 godzin dziennie to nie mam za bardzo wątpliwości.
2. Blok drugi to praktyka w JRG. Przez 3 miesiące minimum 28-30 służb co daje około 170-220 nadgodzin. Czy te godziny powinny być rozliczone jako nadgodziny?
3. Blok trzeci to nauka i dodatkowo służby 24 godzinne w JRG przy szkole po których nie ma żadnych godzin wolnych i nijak ma się to do rozliczanych 8 godzin.
Pomijam już fakt, że podczas pierwszego i trzeciego bloku są służby w COO oraz wewnętrzne trwające po 24 godziny, które odbywa się także w weekendy przez co nie można np. pojechać do domu.
Zna ktoś jakieś przepisy regulujące rozliczanie się z tych godzin/szkoleń?
-
6. W celu rozliczenia, w przyjętym okresie rozliczeniowym, wymiaru czasu służby strażaka skierowanego na naukę do szkoły lub ośrodka szkolenia Państwowej Straży Pożarnej, w kartach ewidencji czasu służby ewidencjonuje się jako czas służby czas w wymiarze odpowiadającym wymiarowi czasu służby określonemu w harmonogramie, o którym mowa w § 12 ust. 1.
-
Powiedzmy sobie szczerze. Żadnych dodatkowych pieniędzy kolego z tego tytułu nie dostaniesz i tyle. Czyli ku chwalę ojczyzny. Jedynie co to delegacje czyli sto parę złotych i wszystko w tym temacie
-
Będąc w służbie jest się kierowanym na różne szkolenia i też ma się 8 godzin, a zajęcia trwają nie raz dłużej. Odwód też ku chwale ojczyzny. Jeszcze jak jest pech i pojedziesz na trzy dni szkolenia, a system ewidencji czasu służby przewidział Ci ws (wedle grafiki miesięcznego masz jednak służbę) to jeszcze zamiast zarobić to jesteś w plecy 24 godziny, W domu jednak Cie nie ma.
Uważam, ze za okres praktyki na JRG w ramach kursu podstawowego nie powinno buc żadnych nadgodzin, a powinien nowy strażak być w jednostce ponad stan i jeździć np jako piąty na GBA. Teraz i tak sytuacja jest normalna, ze wszystkich zatrudniają, a jeszcze niedawno wielu strażaków kończyło kurs podstawowy przez urząd pracy.
-
Nie pierwszy i nie ostatni jesteś dymany w imię służby. A wszyscy którzy mogą to zmienić to mają tą sprawę w dupie.
-
a co z kwestią rozliczania godzin za uczestnictwo w kursie instruktora np. ratownictwa technicznego? 4 dni po 8 godz. w tygodniu i koniec? tego też nie zaliczamy do nadgodzin czy zaliczamy? Bo też jest to różnie interpretowane?
-
"Przedstawiciele Krajowej Sekcji Pożarnictwa przypomnieli o problemie rozliczania czasu służby strażaków odbywających szkolenia. Zdaniem KSP niesprawiedliwe jest rozliczanie czasu służby dwóch strażaków przebywających na tym samym szkoleniu w tym samym czasie w innym dla każdego wymiarze godzinowym. Podkreślono także, że aby ten problem rozwiązać konieczna jest zmiana rozporządzenia w sprawie pełnienia służby przez strażaków Państwowej Straży Pożarnej. Z uwagi na to Komendant Główny poinformował, iż jeszcze w 2018 roku zostanie powołany zespół służbowo-związkowy, który wypracuje i zarekomenduje Komendantowi Głównemu konkretne rozwiązania w tym zakresie."
może coś się zmieni w przyszłości ..... nie(dalekiej).. -_-
pozdrawiam
-
https://www.gov.pl/documents/1963407/2777240/463_projekt_rozporzadzenia.PDF/586cd4ee-38be-0565-e857-76c748ff2f99
i się zmieni....
pozdrawiam