strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Pożarnictwo => Taktyka działań ratowniczych => Wątek zaczęty przez: nadinee992 w Grudzień 20, 2007, 20:01:34

Tytuł: Dlaczego wiatr wieje w strone ognia ???
Wiadomość wysłana przez: nadinee992 w Grudzień 20, 2007, 20:01:34
chcialam zapytac dlaczego wiatr wieje w storne ognia, ppodsysajac pozar i uniemozliwiajac jego gaszenie ??? bardzo potrzebuje odpowiedzi na to pytanie :(( bylalbym bardzo wdzieczna za pomoc.. :**
Tytuł: Odp: Dlaczego wiatr wieje w strone ognia ???
Wiadomość wysłana przez: mario w Grudzień 20, 2007, 20:24:38
Najprostszym wytłumaczeniem tego zjawiska jest zużywanie "powietrza" do procesu spalania w trakcie pożaru i zasysanie potrzebnego do dalszego spalania "powietrza" spoza rejonu pożaru.
Wygląda to właśnie w ten sposób, że wiatr wieje w stronę pożaru.

Jest to najbardziej "łopatologiczne" wytłumaczenie. :) 
Tytuł: Odp: Dlaczego wiatr wieje w strone ognia ???
Wiadomość wysłana przez: nadinee992 w Grudzień 20, 2007, 20:34:59
a dlaczego rzeka nie stanowi problemu dla przejscia przez nia pozaru??
Tytuł: Odp: Dlaczego wiatr wieje w strone ognia ???
Wiadomość wysłana przez: Backdraft;) w Grudzień 20, 2007, 20:39:04
trochei bardziej naukowo to wiatr wieje (zgodnie z zasadą dyfuzji) od wyższego ciśnienia do niższego...  a skoro podczas spalania zużywany jest tlen to powstaje mały ośrodek niskiego ciśnienia w kierunku którego wieje wiatr... drugim wytłumaczeniem jest to że podczas pożaru wydzielana jest duża ilość Ciepła które powoduje unoszenie sie powietrza w górę (zgodnie z zasadą konwekcji) co również powoduje spadek ciśnienia w okolicach samego pożaru... to tak po krótce...

a co do rzeki to wszystko zależy od jej szerokości i drogi jaką musi pokonać ogień... ale przy występowaniu dużych pożarów (najczęściej lasów) wiatr jest w stanie unosić duże kule ognia (tzw bomby), silny i zarazem gorący prąd powietrza może przenosić takie ognie na naprawdę duże odległości... znane są przypadki przedostawania sie ognia przez rzeki o szerokości powyżej 100 metrów...
Tytuł: Odp: Dlaczego wiatr wieje w strone ognia ???
Wiadomość wysłana przez: Witold w Grudzień 20, 2007, 20:40:14
Najprostszym wytłumaczeniem tego zjawiska jest zużywanie "powietrza" do procesu spalania w trakcie pożaru i zasysanie potrzebnego do dalszego spalania "powietrza" spoza rejonu pożaru.
Wygląda to właśnie w ten sposób, że wiatr wieje w stronę pożaru.

Jest to najbardziej "łopatologiczne" wytłumaczenie. :) 

Hm...ja bym powiedział, że bardziej znaczącym czynnikiem są tutaj prądy konwekcyjne, czyli unoszenie się gorących produktów spalania do góry (wiadomo - ciepłe powietrze unosi się do góry). Skoro powietrze unosi się go góry, to w miejscu spalania tworzy się podciśnienie (mówiąc łopatologicznie "zwalnia się miejsce"), a więc w to miejsce następuje napływ powietrza (czyli "inne powietrze zajmuje miejsce tego, które uciekło do góry") z boków pożaru.

Jeśli chodzi o zużywanie powietrza (wtedy oczywiście myślimy o tlenie) do spalania, to raczej mechanizmem napływu powietrza w to miejsce należałoby chyba tłumaczyć dyfuzją... przynajmniej tak mi sie wydaje.
Tytuł: Odp: Dlaczego wiatr wieje w strone ognia ???
Wiadomość wysłana przez: mario w Grudzień 20, 2007, 20:41:56
Witek, oczywiście, że tak tylko chciałem to tak trochę obrazowo i prosto przedstawić - nadinee potrzebuje to na lekcję geografii :)
Czyli w skrócie można stwierdzić że w obrębie pożaru wytwarza się obszar podciśnienia i to powoduje wiatr w tym kierunku celem jego wyrównania.

Co do tlenu - dlatego "powietrze" jest w cudzysłowie.
Tytuł: Odp: Dlaczego wiatr wieje w strone ognia ???
Wiadomość wysłana przez: MGNACZUS w Grudzień 20, 2007, 20:42:13
Pytania z serii, – dlaczego gdy kobieta maluje rzęsy otwiera usta….
Bo tak i koniec

Wracając do sprawy .
W przyrodzie wiatry wywołane są poprzez różnicę ciśnienia. Wiatr może wiać z obszarów wyższego ciśnienia do obszarów gdzie ciśnienie jest niższe.

Tak na mój chłopski rozum – ciepłe masy powietrza powstały wskutek spalania wędrują ku górze a w ten obszar wkraczają masy chłodniejszego powietrza.
Doskonale to widać podczas wielkich pożarów lasów.


a dlaczego rzeka nie stanowi problemu dla przejscia przez nia pozaru??

To zależy, jaką rzekę masz na myśli i jakiej wielkości pożar. W życiu nie widziałem, aby pożar trawy przeszedł na drugą stronę rzeki.
Co do większych – chłopaki, którzy przed kilkunastoma latami uczestniczyli w akcji gaszenia lasów pod Bolesławcem widzieli jak ogień przelatuję przez 4 pasy drogi.
Tytuł: Odp: Dlaczego wiatr wieje w strone ognia ???
Wiadomość wysłana przez: Witold w Grudzień 20, 2007, 20:52:08
Nie no...wszystko w porządku. Po prostu lubię czasem czytać "Wykłady Feynmana z Fizyki" do poduszki, więc tylko w kwestii pojęć:

Przemieszczanie się powietrza od wysokiego ciśnienia do niskiego to nie jest dyfuzja (no przynajmniej ja nie spotkałem się z taką definicją).

Cytuj
Dyfuzja - proces rozprzestrzeniania się cząsteczek lub energii w danym ośrodku (np. w gazie, cieczy lub ciele stałym), będący konsekwencją chaotycznych zderzeń cząsteczek dyfundującej substancji między sobą i/lub z cząsteczkami otaczającego ją ośrodka.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyfuzja (http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyfuzja)

Chodzi tutaj o to, że jeśli na skutek pożaru zużywany jest tlen, to w miejscu spalania faktycznie powstaje deficyt tlenu, a więc w miejscach otaczających rejon spalania stężenie tlenu będzie wyższe. No i teraz można by zaobserwować, że na skutek dyfuzji cząsteczek tlenu, następuje przemieszczanie się tego tlenu w rejon spalania. Tylko że takie zjawisko zaobserwować w sposób mierzalny można by tylko po wyeliminowaniu konwekcji (no i też prowadzono takie badania na stacji kosmicznej).
Stąd jedyna moja uwaga jest taka, że posłużenie się tutaj pojęciem "dyfuzji" jest trochę błędne, a chodzi tak naprawdę o wyrównywanie się ciśnień gazu.

I oczywiście to samo mieliście na myśli. To tylko ja lubię czasami poczepiać się trochę słówek ;)

pozdrawiam

Tytuł: Odp: Dlaczego wiatr wieje w strone ognia ???
Wiadomość wysłana przez: mario w Grudzień 20, 2007, 20:57:12
no to namąciliśmy w głowie młodej dziewczynie.
A miało być prosto i obrazowo. :)
Tytuł: Odp: Dlaczego wiatr wieje w strone ognia ???
Wiadomość wysłana przez: Witold w Grudzień 20, 2007, 21:01:47
To może żeby zmniejszyć to zamącenie, pozwoliłem sobie wyróżnić na czerwono fragmenty (moim zdaniem) najlepiej tłumaczące postawione problemy (mam nadzieje, że Backdraft się nie obrazi za ingerencję w jego posty?? ;) )
Tytuł: Odp: Dlaczego wiatr wieje w strone ognia ???
Wiadomość wysłana przez: miggru w Grudzień 20, 2007, 22:34:22
Co do przeskakiwania ognia przez rzeki to rzeczywiście sam tego doświadczyłem rok temu podczas pożaru torfowiska, gdzie przy rzecze rosła trawa i było kilka pojedynczych krzaków. Pożar gasiło bardzo dużo jednostek bo obejmował 30 h no i my ustawiliśmy samochód z drugiej strony rzeki i zaczęliśmy gasić przez rzekę. Wiał wiatr w naszą stronę. Zrobiona była mała kładka i przez nią trzy linie gaśnicze szły i zasilanie z rzeki do samochodu. No i ogień przerzucił się na drugą stronę rzeki i naczelnik początkowo gasił pod samochodem nomexem.
Tytuł: Odp: Dlaczego wiatr wieje w strone ognia ???
Wiadomość wysłana przez: Backdraft;) w Grudzień 20, 2007, 23:12:18
Witold... jasne że sie nie obrażam... a jeśli chodzi o słowo dyfuzja... to jak mnie uczono przynajmniej jest to przemieszczanie sie cząstek ze środowiska o wyższym ich stężeniu do środowiska o stężeniu niższym (tak jak napisałeś poprzez chaotyczne ich ruchy)... a co za tym idzie biorąc nasza sytuację z "wyżu" do "niżu", być może wyrównanie ciśnień jest bardziej adekwatne ale dyfuzja pierwsza przyszła mi na myśl... pozdrawiam;)
Tytuł: Odp: Dlaczego wiatr wieje w strone ognia ???
Wiadomość wysłana przez: Sylwek w Grudzień 21, 2007, 00:11:49
Co do tego przeskakiwania - to ja bym jeszcze podejrzewał promieniowanie - sporo tego w czasie pożaru. Może jak nie bezpośrednio powoduje zapłon to bardzo go ułatwia podgrzewając, osuszając paliwo i rozpoczynając rozkład.

Pamiętacie znany film o rozgorzeniu - eksperyment w pokoju w Szwecji. Tam w pewnym momencie zapaliła się popielniczka i komentator mówił, że to od promieniowania.