strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: sas w Maj 05, 2005, 23:46:54
-
Wszystkim strażakom z okazji naszego święta wszystkiego najlepszego , a oficerom po studiach cywilnych dodatkowo życzę wytrwałości w oczekiwaniu na kolejny awana . Dla umilenia oczekiwania zagadka : Ilu generałów dorobiła się od dnia wręczenia pierwszego awansu Generalskiego w PSP ( z ostatnimi włącznie ) nasza ukochana PSP ? .
-
strzelam - 21 ? :P
-
trzydzieści pare..
-
Poszły w ruch gazety i google i naliczyłem 24:
generał brygadier Teofil JANKOWSKI
generał brygadier Zbigniew MERES
nadbryg. Piotr BUK
nadbryg. Ryszard DĄBROWA
nadbryg. Feliks DELA
nadbryg. Seweryn DYJA
nadbryg. Ryszard GROSSET
nadbryg. Marek JASIŃSKI
nadbryg. Ryszard KAMIŃSKI
nadbryg. Tadeusz KARCZ
nadbryg. Roman KAZIMIERCZAK
nadbryg. Bogdan KOŁAKOWSKI
nadbryg. Ryszard KORZENIEWSKI
nadbryg. Marek KOWALSKI
nadbryg. Wiesław LEŚNIAKIEWICZ
nadbryg. Zygmunt POLITOWSKI
nadbryg. Ryszard PSUJEK
nadbryg. Maciej SCHROEDER
nadbryg. Jerzy SEŃCZUK
nadbryg. Janusz SKULICH
nadbryg. Aleksander SZYMAŃSKI
nadbryg. Ignacy ŚCIBOREK
nadbryg. Piotr ŚWIECZKOWSKI
nadbryg. Jerzy WOLANIN
dopisujcie jeśli kogoś brakuje... B)
-
Tomek, Feliks Dela byl pierwszym Generałem Brygadierem a gen Z. Jarosz byl Generalem Strazy Pozarnej a nie PSP, byl chyba jeszcze jeden komendant glowny strazy pozarnej w stopniu generala pozarnictwa ale to tez przed PSP
Pozdrawiam
-
ależ ich się nazbierało- proponuję zobaczyć jaki jest to przeskok w kasie-- to nie 20 zł czy też 10 jak w niższych awansach
Ps. ja w dalszym ciągu nie otrzymałem wyjaśnienia od pana Roberta dotyczącego nieprawdy w napisanym przez niego wierszu o 7 generałach z tamtego roku--oj robciu jak napisałeś nie do końca prawdę to może bys teraz przeprosił właśnie naszych wówczas nagrodzonych generałów
-
Całkiem nieżle poszło wspólne liczenie chociaż nie wiem czy któregoś z jaśnie nam panujących nie pominęliśmy . Jeśli nawet to liczba ta jest zatrważająca i wołająca o pomstę do nieba . Młodszemu kapitanowi po studiach cywilnych znajduje się tysiące powodów by nie dać wyższego stopnia a generalskimi szlifami szasta się na prawo i lewo , a utrzymanie tej grupy rocznie kosztuje chyba tyle co utrzymanie gotowości bojowej średniej wielkości JRG . Pozdrawiam SAS
-
No faktycznie mamy tenencję zwyżkową jeśli chodzi o ilość generałów pożarnictwa. W latach 90-tych takiego rozpędu nie miała ta machina napędająca nowych kandydatów do lampasów. Zastanawiam się czy dalej taka hossa w tej sferze będzie się utrzymywała. Oby nie doszło do tego, że i zastępcami komendantów wojewódzkich będą generałowie....mam nadzieję, że tak się nie stanie.
Powiem szczerze sam awans chociażby w obrębie stopni oficerskich od mł, kpt. dop st. kpt to właściwie polega na doszyciu kolejnej gwiazdki....podwyżka pensji w tym wypadku jest znikoma i netto to na najtańszą flaszkę może się uzbiera a może i nie!!!! Także niby awans....ale tak naprawdę to nic się nie zmienia.
Utrzymanie takiej liczby generałów koszuje i to nie mało...zresztą nie ma co nad tym się rozwodzić bo to inne realia na zupełnie innym poziomie. Porównania zbędne skoro generał może mieć sam tylko dodatek służbowy większy od pensji początkowej mł. kpt.....jednym słowem inny świat!!!!!
-
Oprócz pensji w wysokości około 9.500 – 13.500 zł
Panowie generałowie ponadto mają do wyłącznej dyspozycji: kierowcę z samochodem (tzw. furę i komure), pokoje generalskie w strażnicach gdzie są góry, jeziora i morze.
Ponadto znaczną część z nich ma dużą ilość sponsorów, którzy coś im zawdzięczają.
Winszuje dobrego samopoczucia.
Cyryl
-
Można się pokusić o stwierdzenie, że Panowie generałowie jak to dobrze ktoś określił są osobami "panującymi"...czyli tak jak królowa brytyjska są osobami czysto reprezentacyjnymi. Z czym to się wiąże???Mianowicie....wygłaszanie przemówień, przecinanie wstęg na różnorakich imprezach otwierających "coś tam", odwiedziny komend i JRG w terenie, łajanie swoich podwładnych że "za mało" pracują, udział w różnego rodzaju konferencjach i imprezach okolicznościowych z okazji świąt strażackich oraz państwowych itd....
Zadaję sobie jednak pytanie...po co nam aż tyle tych osób "reprezentacyjnych"???
Nie wątpię że stopnie generalskie należą się Komendantowi Głównemu i jego zastępcom....ale wszyscy widzą, że w terenie armia "dresiarzy" :lol: stale rośnie....a w związku z tym i wydatki na utrzymanie takich osób!!!!
Może tak określić limit generałów w PSP, bo na razie to chyba nikt tego nie kontroluje...a chodzi przecież tylko o zachowanie prestiżu zaszczytnych stopni generalskich!!!!! Wiadomo, że jeśli liczba generałów rośnie to i zaszczytność takich funkcji maleje....jak w ekonomii....mamy nadmiar towaru to jego cena spada!!!!
-
moim zdaniem to tylko komendant główny popwinien miec stopień generalski
reszta to tylko do st. bryg
-
Tak sobie czytam wypowiedzi kolegów i wyczuwam, że sami jesteśmy zniesmaczeni ilością wyprodukowanych generałów w PSP, ciekawe jak inne środowiska na to się zapatrują. Tak sobie myślę, że nasze zniesmaczenie bierze się stąd, że znamy tych ludzi i wiemy, że są tacy wśród nich którzy nie zasługują na to żeby być w PSP nie mówiąc już o wysokich stopniach.
-
Zgadzam się ze stwierdzeniem iż niektórzy " generałowie" to powinni iść na szczaw a nie " pracować" w PSP.
" Kto nigdy nie był człowiekiem , nie zna wartości ludzkiej" a zwłaszcza jeśli szlify generalskie otrzymało si eza garba w Ministerstwie i za łajanie i po plecach swoich podwładnych. Pluję na takich generałów.
-
Komendant główny i jego zastępca (SLD) niebawem odejdą, a my zostaniemy z pensjami jakie mamy. Ktoś się cieszy, ktoś smuci, życie płynie dalej, garby z wielbłądami idą w karawanie dalej.