strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: DREAM w Kwiecień 06, 2006, 15:17:56
-
Dziś odbyły się wybory na Członków Pomorskiej Międzyregionalnej Komisji Koordynacyjnej Pożarnictwa NSZZ „Solidarność” w Gdańsku.
Kandydatom gratuluję i życzę zarazem wielu sukcesów w walce o prawa pracownicze. W dzisiejszych czasach jest bardzo trudno o dobrych społeczników. Znając już wynik wyborów jestem spokojny. Zwyciężył rozsadek. Jeszcze raz gratuluję zwycięzcom.
-
Zjazd odbył się w mieście Gdańsku. Kolebce solidarności. Mateczniku działaczy, tych prawdziwych działaczy, dzięki którym mamy wolność, nie musimy trzymać paszportów na komendach milicji, nie musimy się tłumaczyć z tego, że ktoś z rodziny mieszka w Australii lub Niemczech, Przypominam też młodszym forumowiczom o przelanej krwi, krwi ludzi którzy walczyli o idee, o to żeby można było żyć w poczuciu bezpieczeństwa i poszanowaniu drugiego człowieka. W końcu mamy wolność słowa(czasami aż za bardzo). Gdy tak się przyglądam kolegom związkowcom szczególnie tym z Gdańska jak widzę na ich twarzach zamiast radości, chęci niesienia pomocy drugiemu człowiekowi, gotowość do dialogu i poszanowania służby, munduru nastawienie do niekończących się awantur i spiskowej teorii dziejów. Gdzie kolegów spoza miasta wojewódzkiego traktuje się gorzej, bo my z Gdańska mamy rację i wszystko wiemy lepiej, to chyba nie o to chodziło naszym braciom walczącym o zmiany. I proszę Państwa nie czarujmy się, przecież tej dwunastce apostołów z Gdańska nie chodzi o dobro strażaka. Przecież wiadomo, że to nie oni są o walkę o lepszy byt strażaka ratownika. Cóż oni zrobili w walce o większe pensję dla chłopaków co ryzykują przy zdarzeniach i ich większe bezpieczeństwo, lepsze zabezpieczenia.
Odpowiedź brzmi : NIC
Patrząc na tych jakże „ambitnych „ kolegów nasuwa się refleksja drodzy związkowcy z Gdańska; QUO VADIS.
Przecież związki zawodowe są do obrony strażaków przed łamaniem prawa przez pracodawców czyli komendantów, a w waszej organizacji pełno komendantów. To się schizofrenia nazywa.
Z tego co zaobserwowałem to tam nikogo z podziału nie było. Zostali sami pracownicy biur sposobiący się do ochrony, tylko nie bardzo wiem kogo przed kim?????
-
Piękna historia...
Zajazd odbył się w mieście Gdańsku. Kolebce solidarności. Mateczniku działaczy, tych prawdziwych działaczy, dzięki którym mamy wolność.
A wśród tych 12 delegatów - apostołów był JUDASZ ?
- dwunastce apostołów z Gdańska nie chodzi o dobro strażaka.
Trochę też Sienkiewiczem trąci...z tym ambicjami tak lekko mówiąc toś przesadził. U nowych działaczy, ino o kilka stołków się rozchodzi pewnie, jak wszędzie zresztą
Patrząc na tych jakże „ambitnych „ kolegów nasuwa się refleksja drodzy związkowcy z Gdańska; QUO VADIS.
Nic nowego zmiana władzy i komendanci do związków miętę czują...po 89' roku to każdy z komuszych komendantów był związkowcem. A wcześniej przez nascie lat w PZPR. Historia kołem się toczy widać.
a w waszej organizacji pełno komendantów. To się schizofrenia nazywa.Z tego co zaobserwowałem to tam nikogo z podziału nie było. Zostali sami pracownicy biur sposobiący się do ochrony, tylko nie bardzo wiem kogo przed kim?????
Ale sie ubawiłem, nie bedę mógł zasnąc....
-
Az nasuwa się jedno bardzo proste pytanie...
Otóż ja się pytam drogich związkowców etosowców solidarnościowców???
Co związki zrobily, jak rozliczały, kogo popierały, jak władzę pistowalły komuszki??
Jak milo wam było biesiadować drodzy gdańscy związkowcy z towarzyszami co was omamili, a pewnie i groszem sypnęli w nagrodach i dodatkach???
Wstyd , wstyd!!!!!!!!!! :angry:
-
Widzę, że nie tylko w świętokrzyskim związkowiec z komuchem w jedną trąbkę grali, wzajemnie się adorowali wspólne plany układali, wspólnie ludzi niszczyli.
Podcas wyborów związkowiec jest nagle proprawicowy, zwolennik zmian, oburzony poprzednią władzą ..... aż łezką w oku trąca, gdy patrzy się jak gość stara się o funkcję, z pozycji której chce, jak twierdzi "strażaków bronić", a w rzeczywistości broni, jak wszyscy wiedzą "swojej i kolegów rzeczoznawców korupcji".
Problem jest w tym, że tego co strażaków krzywdził już nie ma, a gdy był nie było odważnych związkowców by przed komuchem i niesprawiedliwością strażaków bronić.
W pomorskim na całe szczęście tych "pseudozwiązkowców" nie dopuszczono do władz wojewódzkich związku i chwała za to histrycznemu zwiazkowi NSZZ "Solidarność", że potrafił się w tej walce własciwie zmobilizować i przed szumowiną obronić.
Gratuluję pomorskiemu wyborów, nowemu Przewodniczącemu życzę obiektywnych ocen i trafnych deczyzji. Szkoda mi tylko świętokrzyskiego.
Pozdrawiam wszystkich normalnych strażaków.
-
No proszę i KTO to pisze….
GAMBIT Awans Działaczy Związkowych. « : Listopad 09, 2005, 03:08:19 »
Można zauważyć ostatnio duże ożywienie w strukturach związków zawodowych różnych maści. Czy to ożywienie podyktowanej jest możliwością awansu działaczy związkowych.
Czy prawdziwy działacz związkowy nie powinien ponad wszystko cenić idee związkowe nad możliwość awansu służbowego, tego z górnej półki.
Jak pogodzić idee obrony pracownika przez stroną służbową stając się stroną służbową.
Pytania ten stawiam ku rozwadze kolegów.
Grzegorz B. – GAMBIT, ten sam facet jest obecnie Przewodniczącym w NSZZ S KWPSP…
Ten sam GAMBIT w tych wyborach starał się dostać do Zarządu Organizacji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność woj.. pomorskiego, lecz tak, ktoś dopatrzył się tu gry i manipulacji Naczelników Związkowców. Przed wyborami naciski, dziesiątki telefonów do komend powiatowych, propozycje spotkania w KM PSP w Gdańsku tuz przed wyborami…..
Proszę, proszę i następny prorok kadrowiec z KM PSP Gdańsk….
Przepowiedział awans dwóm członkom ZZ na Komendantów w KM PSP Gdańsku.
GEDDEON Awans Działaczy Związkowych. Grudzień 27, 2005, 01:54:02 »
I wierzysz że pozostaje się tym samym człowiekiem ZABAWNE. Przecież po to został związkowcem by kiedyś w perspektywie być komendantem PRZEJRZYJ NA OCZY.
Wierze. Znam takie przypadki. Znam też odwrotne ale to nie może być regułą.
Nie jestem zwolennikiem takiego rozwiązania bo uważam że D-ca JRG już w jakimś stopniu jest stroną służbową. Członek, viceprzew. - tak, jako przewodniczący - nie
Sam jesteś NACZELNIKIEM i członkiem ZZ i pisałeś o zasadach – bądź konsekwentny i napisz teraz co myślisz o ZZ w Twojej Komendzie???
A już ten kawałek Grzegorza B. , czytam:
– Gambit na forum w dziale Awans Działaczy Związkowych. Luty 09, 2006, 06:52:40 – oddaje prawdziwe oblicze cynizmu i charakter tego człowieka - "Świadectwo prawdy o prawdziwych legendach tworzą przecież nie ludzie z nikąd czy anonimowi lub media, lecz najbliżsi współpracownicy, koledzy i rodzina.
Pytam się komu tak naprawdę zależało na istnieniu takiego chorego układu ( nie tylko w Gdańsku ) – czyżby tym, którzy łatwo mogli nim sterować a może tym, którzy czuli się bezpiecznie mając przy boku związek z przewodniczącym bez autorytetu !
Kto zatem próbuje tworzyć legendę – może ci sami co za lat kilka będą go opluwać i wyciągać przeciwko niemu „haki” umniejszając przy tym autorytet Solidarności .
niedługo legenda pryśnie jak bańka mydlana. Jest bowiem oparta na niewystarczających przesłankach".
I dalej ….
budowania „drogi do normalności”. Gdzie normalnością jest, że to przewodniczący służy swym członkom a nie członkowie przewodniczącemu. Oraz to, że to członkowie mają głos decydujący w kreowaniu swoich bohaterów.
Za komentarz końcowy tylko dla wtajemniczonych, niech posłużą ich prawdziwe intencje oraz metody działania tych ludzi.
-
Gambit, mój adwersarz zna się na szachach - wie, jak pionkami posuwać, by siebie chronić.
Gambit, a ten "Świat się kończy" to Cię chyba nie lubi :wacko: bo zacytował Ci Twoje teksty, które pokazują jaką "mutację" przeszedłeś. Trzeba przyznać obiektywnie Gambit, że nie wygląda to najlepiej. Pozdrawiam.
-
proponuje wszystkim zwiazkowcom aby odciac ,glupi odzywki mietka i innych szmat aby poddali si lustracji i wtedy sie okaze kto byl sbekiem czy konfidentem ze zwiazkowym pozdrwieniem
-
zgadzam sie z Toba ..lustracja powinna objac takze komendantow..bylby ciekawy przeglad......
-
Związkowiec troszke, Ci się poplątało w związkach może nie być konfidentów i agenciaków. Natomiast związki ich bronią, lansują, bo swój swojego pozna na odległość.
Uprasza się też związkowca aby nie urzywał brzydkich wyrazów, bo go ze związków usuną a związek bez niego to jak żubrówka bez soku jabłkowego. ^_^
-
Po poziomie agresji ZWIĄZKOWCA widzę, że chyba trafiłem go w czuły punkt jego historii.
Ja nie jestem w związkach własnie z powodu obecnosci w nich konfidentów, esbeków i innych złodziei. Ja jestem w 100%, a gdzie tam w 100 - w 300% za lustracją i to publiczną, taką, która obnaży do końca ich ułomną moralność, taką która współpracownikom otworzy oczy na tych cichociemnych.
Pozdrawiam wszystkich normalnych strażaków.
-
kolego Lucas czytaj uwaznie..nic mi sie nie poplatalo..czytaj uwaznie co dpo brzydkich slow??? .wskaz jedno..ze zwiazkowym pozdrowieniem...
-
mieetku...gdzie Ty widzisz agresje...chyba u siebie ja sie poddalem rok temu temu procesowi....a Ty ...nie dzialales ...moze w ormo pozdrawiam Cie..
-
aby odciac ,glupi odzywki mietka i innych szmat
Wyzywasz mnie wprost od szmat i nie widzisz w tym agresji? Albo nie wiesz co piszesz, albo źle formułujesz zdania.
Nie używasz znaków interpunkcyjnych, sprawia to rzeczywiście niewielkie problemy z odczytaniem logiki twojego zdania to fakt, ale to obraźliwe akurat zdanie złożyłeś prawie bezbłędnie.
Ja jednak wyciągam wnioski z tego co napisałeś, a nie z tego co zamierzałeś napisać.
Pozdrawiam wszystkich normalnych strazaków
-
mysle że ten facet to zwyczajne zero - i robi to celowo !!!
Ps. widze że nadal nie rozumie...
-
Pewnie nie wszyscy wiedza, ale 11 lutego "naczelni nasi zwiazkowcy" a teraz nasi "komedianci" zorganizowali alarmowy zjazd jednostek na dwojce. Samochodami ze wszystkich jednostek z miasta przyjechalismy na dwojke w przekonaniu ze jedziemy na cwiczenia. "Zebranie zwiazkowe" odbyło się bez wysiadania z samochodów, z udziałem strazakow, ktorzy w zwiazkach nie dzialaja. Dysponent odpowiedzialny za wyjazd, komediant niedomagajacy na glowe krzysiu wyparl sie swojej decyzji, mimo ze on nam wydawal polecenia. Drugi komediant, ten co w telewizji nosferatu gral razem z mnichami, amnezji dostal, ciagle powtarzajac "to nie ja to on" i na starego ubeka na kaczych lapach palcem pokazuje, a ten oddaje - ja zadnego kwakniecia nie dalem i o niczym nie wiem. Czwarty komediant krawat zalozyl i wizytacje na jednostkach robil, ale nie wiemy jako kto, bo ani wpisu w ksiazke podzialu nie zrobil, ani pieczatlki nie postawil.
A propos mnichow - okazuje sie ze o pracy na podziale bojowym oraz o szykanach roznych naszych dowodcow najwiecej wiedza ci, ktorzy nigdy na podziale nie pracowali a na glowe zamiast helmu kaptur zalozyli.
Oj, co nas jeszce czeka - czy zwiazkowiec farbowany, czy komediant kaleka :wacko:
P.S. Panie komediancie - Ja i moi koledzy tez chcemy samochodami gasniczymi na jarmark sobie pojechac - mozemy? :wacko:
-
mysle że to zero robi to celowo
a ja myślę że z nigo taki związkowiec jak ze mnie ksiądz biskup
-
Oj związkowiec , związkowiec poziom twojej dyskusji świadczy o tobie, Po jakości wypowiedzi można domyslać sie, że jestes pewnie przewodniczącym w twoim związku. Wypowiedzi są głębokie, pełne informacji i takie fajne.
Życzę udanej kariery w organizacji związkowej, łącznie z objęciem fotela naczelnika kwatermistrza co w kapturach występuje....
-
Domyślałem się, że masz rozdwojenie jaźni, może nawet więcej tych rozdwojeń masz, ale nie chciałem wierzyć że jesteś chory.
Współczuję tobie, a zwłaszcza twojej rodzinie.
Ponadto nie zmienię zdania, że związki zawodowe potrzebują nowych twarzy i świerzego spojrzenia.
Jakie ma znaczenie staż w związku, kiedy okazuje się, że związkowiec z długim stażem zdradza swoich kolegów, idee związkowe, itd.
-
tak, kolega teraz zacznie osobista wojnę ....polecam gg!!!!
-
No i jak to niektórzy osobiście odbierają pewne teksty.
A cóż tam nie będę cytował kawałka o nożycach.
Sorki nie mam gg.
-
...hahaha
-
patrz i ucz się, znowu popatrz....czas płynie. Jest szansa.
-
Uderz w stół a związkowiec wodnik podskoczy..... ^_^ :wacko: ^_^
-
Lang mowił ze to prewentysta nie zwiazkowiec...
-
A jakież to Wodniku idee zwiazkowe Ty wyznajesz, a którym ideom sprzeniewierzyl sie stary związkowiec - uświadom nas :wacko:
-
........hahaha
-
No tak, Marian nie poparł korupcjuszy, to i sprzeniewierzył się mafii - w rozumieniu Wodnika "ideom związkowym". Związki mafijne mają inna strukturę i inne cele. :wacko:
-
Hihihihih
,,,,,
i jak wesoło się zrobiło
może po piwku
-
nie wiem jak dla was ale dla mnie ZZ zawodowe wiele znacza, proponuje wam zmienic miejsce na forum !!!
ps. tylko ze te zachodnie ZZ bardziej do mnie przemawiaja
-
zapraszamy do nas na browca ....nasze spotkania zawsze sa na wesolo. Na procentach najlepsze pisma wychodzą. Nasz MUŁ Przewodniczacy podpisuje wszystko w ciemno....hihhih
-
A postawisz browca, czy kacze łapy w poprzek :wacko:?
-
A gdzie Wodnik - uciekł bez pożegnania? Co za brak taktu. :wacko:
-
...ale się ruch zrobił !
wodnik...nie skąd pewnie jak zawsze jako LANG wróci.
hihihihi
-
Kacza grypa u nich panuje....
Muł chyba już przejżał na oczy...
choć kto wie, może jeszcze cos podpisze????????????
-
Muł przejrzał na oczy? To nieprawdopodobne. I napewno już nic nie podpisze? To nieprawdopodobne. Świat się kończy. Nie wierzę, jak nie zobaczę to nie uwierzę. ^_^
-
A gdzie Wodnik - uciekł bez pożegnania? Co za brak taktu. :wacko:
Pewnie ANONIM pisze
-
Wodnik powinien mieć nie psedonim "Wodnik"
ale "GAL ANONIM"
-
Razem z Langiem piszą anonimy? ^_^
-
Lang jest na miejscu, ale moze jest tylko zalogowany, a faktycxznie zajety jest anonimem ^_^
-
A swoją drogą to ciekawe, czy wodnik pisze anonimy w kapturze, czy też zdejmuje to telewizyjne nakrycie głowy do tworzenia dokumentów , które zapomina PODISYWAĆ????? ^_^
-
Myśle, że w kapturze. Ty Lukas, słyszałem, że wybory NSSZ S nie poszły Wodnikowi tak jakby oczekiwał? I Muła też odsunęli? :wacko:
-
Podobno przepadł w eliminacjach , jak polskie drużyny w piłce nożnej co roku przepadają
Podobno teren go nie wybrał, bo ci z gdanska sie szarogęsili.
Dobrze im tak
-
Wodniczku nie pisz anonimków.
Lepiej pójdźna siłownie i poćwicz sobie.
Będziesz zdrowszy i sumionko czyściejsze bedziesz mial.
Naprawde polecam Ci takie najprostsze zestawy ćwiczonek.
Wodniczku polecam... :wub:
-
chętnie pogadam , ale o co chodzi , bo ZZ muszą być .........................domniemem ze w tym temacie piszą same "biurka" , ^_^ :wacko:
bo coś mi tutaj zalatuje niechęcią
-
ZZ to sa same biura, a motto maja wpisane tłusta czcionką kryć pseudo oficerów, dziwnym trafem jakoś nikt z przewodniczących niżej naczelnika dupoliza nie schodzi...
-
No cóż sprawa jasna... po tej wypowiedzi panie DEUTH FAHR AGROTRON widze że wiadomości ma pan conajmniej błędne ale przecież łatwiej powymyślać idiotyzmy....
Jeśli tak jest u pana w kom. to szczerze współczuję, niestety jest jeszcze oprócz pana komendy reszta Polski i tu wszędzie tak wcale być nie musi. Ale jak ktoś patrzy tylko przez pryzmat własnego podwórka .... to nie zobaczy nic więcej.
-
nie macie gg? na pogaduszki?
-
Jeśli tak jest u pana w kom. to szczerze współczuję, niestety jest jeszcze oprócz pana komendy reszta Polski i tu wszędzie tak wcale być nie musi. Ale jak ktoś patrzy tylko przez pryzmat własnego podwórka .... to nie zobaczy nic więcej.
No cóż sprawa jasna... czas na emeryturę. U nas kadrowiec za swą szkodliwą działalność rzadko wytrzymuje 30 lat.
-
trwa szalona walka w NSZZ "S" Przewodniczącego Bogusia Kopcia i Członka Mirosława Pawelczyka, przedmiotem walki jest członek Jarosław Kiełczykowski, a dokładnie jego "come back" na naczelne stanowisko gdańskich gesiobiorców. Leszek Jaczewski trzyma pismo w szufladzie i czeka na podanie. Czlonkowie grożą walkami na trybunach, a zamszowy łep i bractwo kapturowe w pogotowiu...co zrobi komendant, co zrobi komendant...piłka jest po jego stronie. Musi sie spieszyć bo za chwile mecz dobiegnie końca. Sędzia juz podniósł reke do góry.... :wacko: :wacko: :wacko: :wacko: :wacko: :wacko: :wacko: :wacko:
-
Gwizdek to już dawno był, tylko sędzia doliczył jeszcze 5 min gry - taki prezent świateczny. hehehe :wacko:
-
Kto to jest "Bractwo Kapturowe w Pogotowiu"
Może chodzi o stowarzyszenie wlnomyślicieli utworzone przy malborskim zamku???
Czy może to jest zakon "KAWALERÓW MALTAŃSKICH"???
Proszę o odpowiedź..... :mellow: :mellow: :mellow: :rolleyes:
-
Siłacz poczytaj, wprowadź sie w temat - samoksztalcenie obowiazuje tutaj, a nie bierne wyczekiwanie, az ktos wyjasni.
Chodzi o tych co kaptura w TV używają - taki nasz ku klux klan strażacki.
-
Rozumiem, ze oni do "akcji gotuj" robią w kapturach i prowadzą działania ratownicze w bliżej nieokreślonych nakryciach głowy, bo hełmy mają chorwackie, te co im się atest skonczył i są bez dopuczszenia.............. :wub:
-
W KM Gdańsk tacy są specjalisci, takich strojów używają (kapturów) - przykłady ich umiejętności możnabyłoby mnożyć, ale jedna jest szczególna - umiejętność przejścia z walki w okopie, do walki w natarciu, a zaraz z natarcia do prośby w pozycji na kolanach. To ostanio pozyskana umiejętność, tylko ile to ma wspolnego z godnoscią i honorem oficerskim?
"Nie jest wstydem przegrać, wstydem jest zakończyć przegraną walkę, prośbą o litość." Aleksander Macedoński
Wesołych Świąt
-
Deuth fahr agrotron:
ZZ to sa same biura, a motto maja wpisane tłusta czcionką kryć pseudo oficerów, dziwnym trafem jakoś nikt z przewodniczących niżej naczelnika dupoliza nie schodzi...
nie genaralizuj, bo ktos może pomysleć, że w całym kraju tak jest, a to nie prawda! chyba mylą Ci się zwiazki, funkcje i ludzie. Wypowiadam się co do "s" jako mojego związku, gdzie nie wolno łączyć funcji związkowych będąc jednocześnie przełożonym na stanowisku kierowniczym (w więc odpadają naczelnicy i d-cy jrg w komisjach zakladowych dla ich członkow), pisząc takie teksty prosze o wypowiadanie sie ściślej co masz na mysli, tzn. jaki zwiazek w jakim wojewodztwie lub komendzie, nie szkaluj wszystkich dookoła!
temat wątku to wybory w moim związku "solidarność", nie wiem dlaczego akurat nie został zatytułowany, że dokaldnie chodzi o gdańsk?! dalaczego wogóle takim tematem zajmują sie ludzie nie należący do zz, jesli chcecie zmienić coś co się wam nie podoba to wysjściem jest zapisanie się i kandydowanie w wyborach, taki przewrót demokratyczny, a piszecie o jakichś kapturach, nie wszyscy wiedza o co chodzi( ja np. NIE!?) i bliżej jest mi przypuszczać, ze to akurat Wy chcecie w "białych rękawiczkach" zdyskredytowac kogoś ze swoiej komendy?! Oczywiście moge się mylić, podpowiadam tylko, ze większośc z czytających nie jest z gdańska i całkiem nie musi wiedzieć o waszych konszachtach...ach..ktoś tam pisał o langu po raz kolejny się upiera, ze on jest z gadańska - hm..nie wiem jak okreslić czlowieka myslącego nie tą głową, akurat lang, to potwierdzam ja z gdańska, ani z pomorza nie ejst, więc zastanówcie się, macie pierwszy przykąłd, ze przynajmniej w jednym temacie się mylicie, czy nie mozliwe jest, ze mylicie sie tez w innych tematach? Wesołych Świąt Wielkanocnych, moze wielkanocny spacer nad brzegiem morza przyniesie wam jakieś jajka nispodzianki, zamiast bursztynów?:)) Pozdrawiam
-
ktoś tam pisał o langu po raz kolejny się upiera, ze on jest z gadańska, ... akurat lang, to potwierdzam ja z gdańska, ani z pomorza nie ejst
He he, już jestem przekonany, rzeczywiście skąd nam mogło do głowy przyjść, że lang to naczlenik kadr, skoro Ty robart piszesz, że nie. he he ^_^
macie pierwszy przykąłd, ze przynajmniej w jednym temacie się mylicie, czy nie mozliwe jest, ze mylicie sie tez w innych tematach?
Masz na mysli przykład naczelnika kadr jak rozumie? I to w tej kwestii się mylimy? A skoro w tej sie mylimy to iw pozostałych wszystkich również - zabawny wywód jak u dr Watson'a he he ^_^
bliżej jest mi przypuszczać, ze to akurat Wy chcecie w "białych rękawiczkach" zdyskredytowac kogoś ze swoiej komendy
He he zdyskredytować powiadasz he he ^_^ Białe rękawiczki przeciwko czarnym kapturom - barwny antagonizm
piszecie o jakichś kapturach, nie wszyscy wiedza o co chodzi( ja np. NIE!?)
I Ty z Gdańska jestes? He he ^_^ A trzeźwy jesteś? Może masz gorączke? Gdyby Ci zimno było to załuż znowu kurtke strażacka z kapturem - cieplej ci będzie. he he ^_^
Pozdrawiam wszystkich normalnych strażaków.
-
Mietek napisał:
Cytuj
piszecie o jakichś kapturach, nie wszyscy wiedza o co chodzi( ja np. NIE!?)
I Ty z Gdańska jestes? He he cheesy A trzeźwy jesteś? Może masz gorączke? Gdyby Ci zimno było to załuż znowu kurtke strażacka z kapturem - cieplej ci będzie. he he cheesy
Pozdrawiam wszystkich normalnych strażaków.
1. po pierwsze : napisze wyraźniej: ja nie jejstem ani z Gdańska, ani z pomorza, ani wogóle z podobnie bliskich okolic, więc dlatego prosiłem o wytłumaczenie takim własnie jak ja strażaków, którzy nie wiedzą o co chodzi z tym gdańskiem i kapturami, mozecie (możesz jasniej)??!!
2. po drugie:
Mietek pisze:
Cytuj
macie pierwszy przykąłd, ze przynajmniej w jednym temacie się mylicie, czy nie mozliwe jest, ze mylicie sie tez w innych tematach?
Masz na mysli przykład naczelnika kadr jak rozumie? I to w tej kwestii się mylimy? A skoro w tej sie mylimy to iw pozostałych wszystkich również - zabawny wywód jak u dr Watson'a he he cheesy
jeszce raz powtarzam, ze lang akurat nie jest z Gdańska i podobnie jak ja, nawet nie z tych okolic, więc poprostu nie rozumiem, dlaczego się akurat uczepiłeś, ale juz nawet nie wyjaśniaj szkoda pisania, masz widocznie swoje powody, dla których się uparłeś, ze czarne to białe
3. po trzecie:
Mietek pisze:
Pozdrawiam wszystkich normalnych strażaków.
I tu Ci dziękuję, ponieważ rozumiem Twoją chorobę i wiem, ze nie wolno sie z Ciebie śmiać, życzę wesołych swiąt i nie zaglądaj do Media Markt!
-
akurat lang, to potwierdzam ja z gdańska, ani z pomorza nie ejst, więc zastanówcie się,
1. po pierwsze : napisze wyraźniej: ja nie jejstem ani z Gdańska, ani z pomorza,
Zdecyduj się, bo ludzi od "media markt" wyzywasz, a własnych sprzecznosci nie dostrzegasz. Gubisz się gosciu chorbliwie we własnych kłamstwach, ale innym chorobę zarzucasz.
Za pozdrowienia nie dziękuj, one Ciebie właśnie nie dotyczyły - nie przypisuj sobie cech, których nie posiadasz.
Wesołych Świąt dla wszystkich normalnych strażaków i dla Ciebie robard w drodze wyjątku hehe ^_^
-
Cytuj
akurat lang, to potwierdzam ja z gdańska, ani z pomorza nie ejst, więc zastanówcie się,
Cytuj
1. po pierwsze : napisze wyraźniej: ja nie jejstem ani z Gdańska, ani z pomorza,
jak jeszcze nie rozumiesz to jeszzce wyraźniej:
ani ja ani lang (z tego co wiem, a myslę,ze wiem) nie jesteśmy w żaden sposób związani z waszym jakże miłym regionem, z tego tez powodu (być może lang, cos słyszał dlatego pisze) ja nie wiem wogóle o jakich kapturach w konekscie Gdańska piszecie? chodziło mi, żeby może wyjaśnic to szerszej publicznosci, tak jak nie łapię waszego grypsu G-14, oprócz sportu to z niczym wiecej mi się nie kojarzy, a skoro piszecie na ten temat to piszcie, zeby wszyscy wiedzieli o co biega? Równiez wesołych swiąt
-
Ja rozumię język polski. Naucz się pisać po polsku, z właściwymi znakami interpunkcyjnymi, wtedy będziesz odczytany tak jak zamierzałeś, a skoro byki walisz to pretensje o inny odczyt miej do siebie. Trochę samokrytyki.
G-14 - tak nazwano grupę oficerów z Gdańska,którzy ośmielili się ówczesnemy KW, a potem też i KG zarzucić ukrywanie przestępstw, których dopuszczali się funkcjonariusze PSP z różnych wydziałów. Wytoczono przeciwko nim działa w postaci ataków mobbingowych, dymisji ze stanowisk i cały wachlarz innych esbeckich metod itd
Kaptury - to sytuacja, w której 2 funkcjonariuszy z przeszłością o wątpliwym poziomie morlanym, wystapiło w TV anonimowo, pomawiając obecnego, nowo mianowanego KW o czynności mobbingowe wobec wielu strażaków. W obawie przed konsekwencjami wystąpili tyłem do kamery w ubraniach strażackich z nasuniętymi na głowę kapturami.
O reszte zapytaj Langa, Wodnika, Gambita i paru innych na tym forum.
Poza tym poczytaj wcześniejsze teksty na forum trochę ci to wyjaśni.
-
Mietek nie tłumacz, tylko wyslij na nich DFA czyli DEUTH FAHR AGROTRON hehehe :wacko:
-
G-14 - tak nazwano grupę oficerów z Gdańska,którzy ośmielili się ówczesnemy KW, a potem też i KG zarzucić ukrywanie przestępstw, których dopuszczali się funkcjonariusze PSP z różnych wydziałów. Wytoczono przeciwko nim działa w postaci ataków mobbingowych, dymisji ze stanowisk i cały wachlarz innych esbeckich metod itd
Drogi Mietku!
Nie tak dawno temu zarzuciłeś mi manipulowanie faktami. A jak nazwać to co napisałeś? Możesz sprecyzować jakie to przestępstwa były ukrywane przez byłego KW, a następnie z-cę KG? O ile mnie pamięć nie myli, pierwszą "aferą" w Trójmieście była sprawa skargi dawnego KW w stanie spoczynku (oczywiście rzeczoznawcy) oraz firmy z "branży" na czterech funkcjonariuszy KW i KM, którym zarzucono próbę wymuszenia łapówki w zamian za bezbolesne dokonanie odbioru. Sprawa ta w moim odczuciu posłużyła ówczesnemu KW, a późniejszemu z-cy KG do przeprowadzenia kilku ruchów kadrowych, które były na rękę kręgowi "starych" rzeczoznawców. Młodzież nieformalnie zrzeszona w G-14 temat podchwyciła upatrując w nim okazję do opanowania kolejnych wydziałów w KM i KW. Nikt jednak nie przewidział, że nie wszyscy z tej czwórki odejdą w pokorze na zaopatrzenie emerytalne. Że podejrzenia padną także na samego KW i ówczesnego KG, który z resztą przeżywał w tym okresie szczególnie ostre ataki ze strony prasy. Może więc Mietku napiszesz tak do końca, jak to było z tymi działaniami mobbingowymi - bo z tego co ja sobie przypominam, to jedna z ostatnich ofiar całej tej zadymy, była wtedy bardzo na topie, a już z całą pewnością nie mogła narzekać na mobbing. Nie uwierzę też, że ówczesne działania tego byłego rzecznika KW nie znajdowały aprobaty byłego KW. Tak się dobrze Mietku orientujesz w sprawach Gdańska, to może podałbyś w końcu jakieś fakty. W temacie "pijanego strażaka" użalałeś się nad bohaterem tego wątku jaki to on biedny - aż trzy razy został ukarany i do tego jeszcze PD. Tak na marginesie to podobno zakończyło się na naganie. Śmieszne... Jakoś nie zauważyłem, żeby podobnymi względami z twojej strony cieszyli się wspomniani przeze mnie na wstępie oficerowie. Za to wielkie oburzenie wywołuje u was fakt poparcia ZZ "S" dla jednego z nich... Coś mi się wydaje, że w Trójmieście zapanowała jakaś epidemia...ptasia grypa to pewnie nie jest, ale może schizofrenia?
A miałem już o Gdańsku nie pisać...
-
Możesz sprecyzować jakie to przestępstwa były ukrywane przez byłego KW, a następnie z-cę KG?
Śmieszny jestes -a samochod z przebiegiem, a wycinanki z protokołów kontrolnych, ktore wykonal organizacyjny - jakbys o tym nie wiedzial.
Krył KW i KG (Pytlowana była na kontorli - i co?).
Nie bądź śmieszny, bo internautów jak dzieci traktujesz.
-
no to ja się pytam - co wypłynęło pierwsze i zostało nagłośnione przy wydatnej pomocy red. Chrzana i jego serdecznego przyjaciela Piotrka P.? I kto jest Mietku śmieszny? Afera odbiorowa - nagłośniona, a "oskarżeni" publicznie skazani. Afera z drabiną i FamiliaMaxem - coś tak koło kwietnia. Nie widzisz, że od czegoś to się rozpoczęło? I jeszcze jedno pytanie - nie wydaje ci się, że poświęcenie KM i prewentystów miało właśnie na celu stworzenie "maskarowki" dla prawdziwych przekrętów? Staram się kolego po prostu być obiektywny...
-
Najpierw piszesz:
Nie tak dawno temu zarzuciłeś mi manipulowanie faktami. A jak nazwać to co napisałeś? Możesz sprecyzować jakie to przestępstwa były ukrywane przez byłego KW, a następnie z-cę KG?
a potem istotnym argumentem jest który z przekrętów był pierwszy, doszukując się w ich kolejności wyimaginowanych podtekstów.
Wg mnie nie ma znaczenia co było pierwsze, ważne, że było, ważne że pomimo jednoznacznych dowodów "eseldowska prokuratura do usług" umorzyła postepowanie, a kto z jakich pobudek działał to można tylko gdybać, przypuszczać i konfabulować - i jest to dla mnie bez znaczenia. Nie byloby przekrętów, nie byłoby skarg, nie byłoby awantury, nie byłoby akcji odwetowej na G-14, nie byłoby rozwoju wojny - prosty, logiczny wywód.
Co do Piotra P. i Chrzana to się kolego mylisz - pierwszy artykuł w prasie powstał po rozpoczęciu prac komisji dyscyplinarnych i z tego co wiem był efektem przecieku z tych komisji. Piotr P. próbował powstrzymac publikację w prasie, ale już się nie dało - tak jest prawda kolego Lang. Nie wiesz to głupot nie pisz, bo opierasz sie na przypuszczeniach, a nie na faktach.
A ten Twoj text:
Sprawa ta w moim odczuciu posłużyła ówczesnemu KW, a późniejszemu z-cy KG do przeprowadzenia kilku ruchów kadrowych, które były na rękę kręgowi "starych" rzeczoznawców. Młodzież nieformalnie zrzeszona w G-14 temat podchwyciła upatrując w nim okazję do opanowania kolejnych wydziałów w KM i KW. Nikt jednak nie przewidział, że nie wszyscy z tej czwórki odejdą w pokorze na zaopatrzenie emerytalne. Że podejrzenia padną także na samego KW i ówczesnego KG, który z resztą przeżywał w tym okresie szczególnie ostre ataki ze strony prasy
to jakaś beletrystyka z kategorii "politycal fiction" - przebijasz już Lema. Tworzysz jakieś własnej produkcji analizy, zadajesz pytania, sam sobie na nie odpowiadasz, tworzysz wirtualną głębię przemyśleń. Probelm w tym, że nie opierasz się na wiedzy i faktach - po prostu jesteś śmieszny. ^_^
-
Lang bądź poważny i nie konfabuluj...
Jak działały ówczesne prowincjonały gdańskie nie było tajemnicą....
Legendy krążyły na mieście o ich odbiorach wśród inwestorów....
Każdy w branży wiedział, co w trawie piszczy.....
Stara to prawda jak świat, wyznają ją mieszkańcy kilku miejscowości wokół naszej stolicy takich jak Pruszków czy Wołomin.
"Jeśli złapią Cię za ręke na przestępstwie , to mów, że to nie Twoja ręka".
Lang i Ty taką teorię wyznajesz.
Jak było wszyscy wiedzą. :rolleyes:
-
Lang a ty kogo reprezentujesz siebie ? Jarka ? Czy ZZ ? Za buraka nie jesteś obiektywny. Ale ubijaj kapustę dalej, tylko gniazdo żmij cię rozumie i popiera - zmij prewentystów.
-
Pewnie nie wszyscy wiedza, ale 11 lutego "naczelni nasi zwiazkowcy" a teraz nasi "komedianci" zorganizowali alarmowy zjazd jednostek na dwojce. Samochodami ze wszystkich jednostek z miasta przyjechalismy na dwojke w przekonaniu ze jedziemy na cwiczenia. "Zebranie zwiazkowe" odbyło się bez wysiadania z samochodów, z udziałem strazakow, ktorzy w zwiazkach nie dzialaja. Dysponent odpowiedzialny za wyjazd, komediant niedomagajacy na glowe krzysiu wyparl sie swojej decyzji, mimo ze on nam wydawal polecenia. Drugi komediant, ten co w telewizji nosferatu gral razem z mnichami, amnezji dostal, ciagle powtarzajac "to nie ja to on" i na starego ubeka na kaczych lapach palcem pokazuje, a ten oddaje - ja zadnego kwakniecia nie dalem i o niczym nie wiem. Czwarty komediant krawat zalozyl i wizytacje na jednostkach robil, ale nie wiemy jako kto, bo ani wpisu w ksiazke podzialu nie zrobil, ani pieczatlki nie postawil.
A propos mnichow - okazuje sie ze o pracy na podziale bojowym oraz o szykanach roznych naszych dowodcow najwiecej wiedza ci, ktorzy nigdy na podziale nie pracowali a na glowe zamiast helmu kaptur zalozyli.
Oj, co nas jeszce czeka - czy zwiazkowiec farbowany, czy komediant kaleka :wacko:
P.S. Panie komediancie - Ja i moi koledzy tez chcemy samochodami gasniczymi na jarmark sobie pojechac - mozemy? :wacko:
W tym temacie najwięcej maja do powiedzenia Panowie oficerowie Krzysztof Domagalski i Jacek Łychowid Z-cy Komendanta Miejskiego w Gdańsku. Adresy e-mailowe i telefony służbowe w BIP-ie .
-
OK, po tym co przeczytałem poddaję się, to co się dzieje w Gdańsku zakrawa o pomstę do nieba, teraz mi troche rozjaśniliście.
Drogi Mietku, sorry za nieprecyzyjne moje wcześniejsze wyrazanie się, powtórzę w takim razie raz jeszce(ostatni), ze z Pomorza wogóle nie jestem i z tego co wiem to lang równiez, bo z tego co pamiętam to na tym tle głównie, doszło do naszego sporu. Niestety, ale nie moge Cie zadowolić i poprawniej niż umiem nie potrafię pisać po polsku, więc moje błędy wynikają z ewidentnego braku dokształcenia w tym zakresie, tylko cóż ja teraz mogę poradzić: przez maturę mnie przepchali, w szkołach pożarniczych J.Polskiego nie wymagali i dlatego też tak pozostało, juz taki jestem jakiś niewyedukowany, ciesze sie natomiast, że chociaż Ty czuwasz nad poprawnością języka w internecie, chwała Ci za to.Czasami szybko pisząc nie zwracam uwagi na literówki, licząc po cichu na inteligencję czytających, ale skoro mówisz, ze nie warto postaram się dołożyć większej staranności do pisowni (co nie zawsze i tak się pewnie uda). dziekuje raz jeszcze za objasnienia pojęć związanych z gdańskiem , a w szczególności rozwikłania niezrozumiałego symbolu G-14.
-
OK, Robard - nie bierz nic do siebie na serio, każdy z nas tu w ferworze walki na interpunkcje nie zwraca za bardzo uwagi. Jakbyś walnął stylistyczny, albo ortografa to bym pojechał z tobą jak z koksem do pieca heheheh ^_^, ale tak jest zupelnie ok. Zwroc tylko uwage, na te znaki, ktore tresc zdania mogą zmienic -moja rada.
Pozdrawiam i sukcesow zycze.
-
To ja mam pomysł na ten gdański problem, może wysadzić ta całą komendę w powietrze, a gruzowisko zalać zasmażką ze skwarkami? Tylko jak wychwycić tych nieumoczonych w całą aferę? Może latwiej by nam wszystkim było, zeby tą starą tzw. nomenklaturę, jajogłowych wreszcie odsączyć, przez jakiś cedzak? Może, tak zapytać tych, co najbardzij lubią egzaminować, przy każdej okazji przeciętnych strażaków (mając jednocześnie w ręku regulamin rozwinięcia), co oni tak naprawdę o pożarnictwie wiedzą!? Bo wszyscy jesteśmy świadomi, ze wielu tzw. "strażaków" z naszych komend zainteresowanych jest tylko zarabianiem sałaty poza strażą lub dzieki straży (lewizny), w godzinach pracy również. Jest wsród nas wielu (chyba się nie mylę) pseudostrażaków, którzy nie wiedzą nic, lub prawie nic o pożarnictwie - prawdziwym strażackim życiu, ale często posługują się sloganem: "Ty mi nie mów jak jest przy pożarze, wiesz jak ja mam ciężko", a z piersiami obwieszonymi medalami, podczas strażackich imprez opowiadają ile to oni pożarów nie ugasili...a nam, siedzącym z boku, wstyd za nich..Swoją drogą, nich mi ktoś wyjaśni, dlaczego najwięcej medali, vel "zasłużony, dla pożarnictwa", dla ochrony ppoż itp. dostają zawsze pracownicy 8 godzinni ? Hm..czy to tylko u mnie tak jest?
-
Do Wodnika, Langa, Gambita i kilku innych półoficerów od anonimów
Luzik, luzik chłopaki, luzik, bo Wam pikawa ostygnie :wacko:
-
Ale jaja :wub: Chyba 2/3 Egzotycznego kraju się śmieje :huh: Ja też! :wacko:
Pozdr.
-
Kurna, ale szambo w tym Trójmieście.
Panowie, jak tak pobieżnie przeglądnąłem ten wątek to aż się rzyg.... chce.
Czy wy tam nie macie nic innego do roboty jak tylko knuć intrygi ? Coś mi się widzi, że za dużo u was jest kadry oficerskiej i teraz jeden drugiego by w szklance wody utopił. Wstyd tylko, ze świadectwo swojej działalności pokazujecie tu na forum który czyta praktycznie cały kraj.