strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Publiczne => Kosz publiczny => Wątek zaczęty przez: Champion w Marzec 25, 2009, 15:53:28
-
Witam, latem za moim domem paliła się sterta krzaków(2m wys i 3m średnica). Czy w sytuacji jak to zauważyłem mam zadzwonić do PSP czy dać się spokojnie wypalić. Napomknę tylko że do pola zboża było gdzieś 3 metry.
-
No to najpierw odpowiedz sobie na pytanie czym jest pożar?
Jeśli sterta "krzaków" jak napisałeś - była niedozorowana przez nikogo i 3m. od zboża to jest sytuacja wymagająca interwencji straży pożarnej.
Gdybyś np. sam pokusił się o ugaszenie ognia np. wężem ogrodniczym to w momencie kiedy ogień przeniósłby się na zboże - już sam nie dałbyś rady.
-
aha.... no bo wujek ostatnio opierdzielił mnie że miało się wypalić...
-
Opierdziel wujka, że prawdopodobnie mało brakowało do zajęcia się zboża. Chyba nie widział nigdy pożaru zboża na pniu... Prewencja i uświadamianie w ruch :-)
-
Nom powinieneś odrazu powiadomić Straż Pożarną. Definicja pożaru wyrażnie mówi że ""...w miejscu do tego nieprzeznaczonym..."" a chyba 3 metry od zboża to mało. Jedna iskara czy podmuch wiatru i nieciekawie by to wyglądało
-
kolego @barthez315 napisałeś
Definicja pożaru wyrażnie mówi że ""...w miejscu do tego nieprzeznaczonym...""
a na ogrodzie za stodołą, nie mogę sobie palić ?
-
jakie definicje pożaru? co wy wypisujecie?
niedługo trzeba będzie po ulicy chodzić z leksykonem, i następnie zapoznając się z definicją: pożar, wypadek, kolizja, utrata przytomności etc. ewentualnie zgłaszać zdarzenie lub nie.
Wątek nadaje się do prasy :szalony:, ale puki co do kosza!!!