strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Pożarnictwo => Taktyka działań ratowniczych => Wątek zaczęty przez: Anonim w Maj 25, 2007, 10:44:53
-
Moje:
MZ - zderzenia autobusu MPK - 12 pasażerów, cysterny z gazem i tira na dość wąskiej drodze - jeden pas w każdą stronę.
Autobus w rowie, tir na kołach, cysterna na boku, delikatne rozszczelnienie przy zaworze.
4 śmiertlene - 3 bus, 1 kierowca tira, poza tym koło 10 rannych.
Akcja trwała koło 20 godzin, największe mecyje były z postawieniem cysterny i przepompowaniem gazu do cystern zastępczych.
P - pożar hali magazynowej z materiałami oświetleniowymi w Iwicznej/k Piaseczna.
Dokładnie nie pamiętam, ale powierzchnia hali to ok. 10000m2, całe wyposażenie spłonęło, ocalała część biurowa -była oddzielona ścianą od magazynu.
Zadymienie było tak duże, że samoloty na okęciu miały bardzo poważny problem z lądowaniem, koło 60 samochodów na miejscu, akcja trawała jakieś kilkanaście godzin.
Trochę się zdziwiliśmy, gdy po dojeździe okazało się, że płomienie mają wysokość kilkunastu metrów, na samochodach maksymalnie odstawionych niszczy się lakier - promieniowanie cieplne.
Akcja całkiem sympatyczna mimo wszystko.
Pzdr :mellow:
-
pierwsza akcja to był gość rozjechany przez pociąg, urwało mu głowę i wwszyscy jej szukali bo się gdzieś odbiła i poleciała na działki, naszczęście ja jej nie znalazłem, ja prubowałem nie dopuścić ludzi którzy koniecznie chcieli na te zmasakrowane zwłoki popatrzeć, pierwsze mocne wrażenie mięso na jakiś 4o metrach rozwleczone. zostaje w pamięci
-
Pamiętny MTK w Chorzowie ...
-
Witam!
Hm... trochę sporo różnych na blisko 30 lat -_-
Najwięcej chyba w Puszczy Nadnoteckiej - nieraz kilka dni i nocy przez latka>>>, oraz Kuźnia,Kuźnia Racib., poza tym powodzie Opolskie /2/ i Podbeskidzie uff! :angry:
Obecnie SK
Pozdr.
-
nie dość że największa to pierwsza moja akcja podczas nauki w Szkole Aspirantów PSP w Krakowie, ......a ta akcja to zawalenie się dachu hali MTK w Chorzowie
-
Moja najwieksza takze byla moja pirwsza akja.
Zwróć uwagę na pisownię!
Zderzenie samochodu osobowego z autobusem szkolnym.... okolo 20 rannych dzieci w wieku 10-14 lat oraz ciezko ranni kierowca samochodu i kierowca autobusu.
-
Potracenie grupy osób. 1 śmiertelny 6 rannych.
Ale i tak największe wrażenie na człowieku robi Kuźna z 1992. 1992 byłem mały kajtek ^_^ale oglądałem materiał filmowy.
-
No cóż, trochę tego było. Nie będę wymieniał wypadków i innych "drobnych" sytuacji, których po 19 latach pracy w PSP i 22 latach służenia w Osp troszkę się nazbierało.
Dwie najpoważniejsze akcje to:
1. Pożar lasów w Kuźni Raciborskiej
2. Powódź w naszych rejonach w roku 1997 (chciałbym zwrócić uwagę, że już niedługo obchodzimy 10 lecie tej katastrofy).
Wypadki w których poszkodowani umierali śmiercią tragiczną typu: spalenie zwłok, nieboszczyk bez głowy itp. pomijam.
-
powódź pomijam,
z takich na jedną służbę to cysterna z propanem butanem z wyciekiem na urwanej rurce chyba do manometru bo nikt, nawet kierowca nie wiedział dokąd ona biegnie..... czas 20 godz, bo przepompowywanie i stawiane i odholowanie w bezpieczne miejsce...... i to był jeszcze grudzień......
-
zdecydowanie najbardziej karkołomna i odważna akcja w moim życiu to własne wesele, a w straży zawsze możemy się spotkać przy tej większej, lepiej zeby jej nie było bo każda akcja powoduje czyjeś straty a ja na tym polu rekordów nie potrzebuje.
-
wczoraj mialem prawdziwa akcje , o godzinie 16 uslyszalem trzaski myslalem ze ktos wali z petard a jednak nie to pekal eternit od goraczki jeszze nie wyla syrena ,ubralem sie i do strazy pierwszy woz wyjechal po 2 min a drugi po 4 ogolnie palila sie stodola wypelniona sianem i sloma w akcji udzial bralo 6 zastepow strazy .Nasza osp gasila pozar 8 godzin ,ciezko przy nim sie napracowalem ale co tam liczy sie pomoc innym
-
moja najwieksza akcja byl pozar zakladow miesnych "Food Service" w rawie mazowieckiej (4 września 2005r) Akcja trwała ok 30 godzin
Na miejscu było ok 35 wozów i 130 strażaków. to byl duzy grill;)
-
Troche nie na temat. Malina mając 15 lat brał czynny udział w akcji zakładów mięsnych na miejscu którego było ok 35 zastępów,130 strażaków przy tak dużych akcjach przeważnie dowodzenie przejmuje ktoś z KW PSP i niechce mi się wierzyć że nie doczepili do Ciebie :huh:
-
nie zaczynajmy znowu tego tematu... nie we wszystkich jednostkach ciagle sa osoby starsze wiec my jezdzimy i juz...i prosze juz nie zaczynajmy tego tematu okey.