Myślę że chodziło mu o to, iż najzwyczajniej w świecie wykorzystując swoją pozycję uwłaszczyliście się na PSP zagarniając dla siebie wszystko co było możliwe. Nie dbając przy tym nawet o pozory.
Dla porządku powiem tylko że zbytnie umizgi z władzą nigdy nie pozostają bez konsekwencji, nie będziecie pierwszą organizacją, która zapłaci cenę za brak umiaru.
Może mylisz uwłaszczanie z działaniem które jest normalne dla przykładu:
-w Niemczech ZZ współdecydują kto ma być zatrudniony w przedsiębiorstwach,
-w Szwecji ZZ mogą negocjować tylko dla swoich członków i wynegocjowane warunki płac mogą obejmować tylko członków ZZ,
-we Francji ZZ uczestniczą w zarządzaniu firmami poprzez komitety pracownicze oraz w ramach partycypacji pracowniczej są delegaci personelu mający duży wpływ na instytucję w której są zatrudnieni.
Moim zdaniem archaiczne postrzeganie roli ZZ w Polsce i co za tym idzie w PSP kreuje negatywny wizerunek ale skoro coś działa to po co to zmieniać