strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum ochotników => Wątek zaczęty przez: zefirek w Lipiec 13, 2005, 00:08:02
-
Czy zeby sluzyc w ZOSP trzeba byc pracownikiem danego zakladu przy ktorym ZOSP istnieje?
-
A przy jakich zakładach ZOSP istnieje?
Wystarczy jak na walnym wybiora Cię na delegata, a następnie na zjeździe załapiesz się do zarządu gminnego lub komisji rewizyjnej. Zarząd Gminny wchodzi w struktury Związku (jest jego najniższym ogniwem).
-
Nie chodzi mi o Zwiazek Ochotniczych Straży Pożarnych tylko o Zakladową Ochotniczą Straż Pożarną, która gdzie nie gdzie funkcjonuje prze zakładach pracy. Interesuje mnie czy trzeba być pracownikiem danego zakladu żeby służyć w jego Zakładowej OSP?
-
Acha.
Z tego ci mi wiadomo to trzeba być pracownikiem danego zakładu. :o
-
dzieki bardzo :)
-
Pewnie, że trzeba być pracownikiem , zefirek na 100%. Po co nasze biedne zakłady miałyby zatrudniać dodatkowych ludzi do straży zakładowej, jeśli przeszkolą kilku pracowników i juz po kłopocie. Kumpel robi w zakładowej SP i mówił mi, że kogo zwolnią ten automatycznie wylatuje z ZSP
-
hmm.. tak mi sie wydawalo ale teraz mam pewnosc... :) thx.
-
To wszystko totalna bzdura! To, czy możesz być członkiem ZOSP zależy od statutu danej jednostki. Zakład pracy nie zatrudnia strażaków, tylko pracowników, którzy mogą być członkami Zakładowej OCHOTNICZEJ Strazy Pożarnej. Tak więc jeśli w statucie danej ZOSP nie ma punktu, że tylko pracownik może być jej członkiem, to możesz zostać przyjętym po spełnieniu innych warunków określonych w statucie.
Inna sprawa, to możliwość wejścia na teren zakładu np. na ćwiczenia.
-
No to zmienia postac rzeczy, ale zakladom i tak pewnie sie nie oplaca "wpuszczanie" kogos z zewnatrz (nie strazaka) jesli moga swoich przeszkolic i maja problem z glowy, zwlaszcza ze to tez ochotnicy, czyli nikt ich do tego nie zmusza (sami chca).
Ponadto zawsze sa na miejscu (w godzinach pracy) w razie jakiegos pozaru. Dzieki za odpowiedz, widac, ze jednak warto zainteresowac sie blizej tym tematem.
nie ma to jak forum :)
-
To wszystko totalna bzdura! To, czy możesz być członkiem ZOSP zależy od statutu danej jednostki. Zakład pracy nie zatrudnia strażaków, tylko pracowników, którzy mogą być członkami Zakładowej OCHOTNICZEJ Strazy Pożarnej. Tak więc jeśli w statucie danej ZOSP nie ma punktu, że tylko pracownik może być jej członkiem, to możesz zostać przyjętym po spełnieniu innych warunków określonych w statucie.
Inna sprawa, to możliwość wejścia na teren zakładu np. na ćwiczenia.
uzywajmy skrótu ZSP a nie ZOSP bo ZOSP to związek ochotniczych straży pożarnych. Poza tym, wg mnie bycie strażakiem w ZSP nie bedac pracownikiem mija sie z celem bo i tak jest mało zdarzeń, to wole byc strazakiem w OSP i sie jakos rozwijac. :P
-
Poza tym, wg mnie bycie strażakiem w ZSP nie bedac pracownikiem mija sie z celem bo i tak jest mało zdarzeń, to wole byc strazakiem w OSP i sie jakos rozwijac. :P
Zgadzam sie z toba w 100% tylko gorzej jak w miejscu gdzie mieszkasz nie ma OSP... :(
-
Poza tym, wg mnie bycie strażakiem w ZSP nie bedac pracownikiem mija sie z celem bo i tak jest mało zdarzeń, to wole byc strazakiem w OSP i sie jakos rozwijac. :P
Zgadzam sie z toba w 100% tylko gorzej jak w miejscu gdzie mieszkasz nie ma OSP... :(
Nie znam takich miejsc w Polsce gdzie np. w okolicy 3-5 km nie ma OSP. U mnie OSP jest w Barcinie, i trzech wioskach na terenie gminy! Chyba, że faktycznie nie ma OSP, ale jeśli jest duży zakład, który ma ZSP to nie jest to totalna " pipidówa" żeby nie było OSP
-
hehe no wlasnie sytuacja jest odrobine inna... bo to nie pipidowa tylko spore wojewodzkie miasto w ktorym preznie dziala PSP, a OSP nie moge znalesc. ZSP jest na pewno, a z delegatury wojewodzkiej ZOSP RP nie odpisali mi na maila z prosba o podanie aktualnych kontaktow do jednostek OSP dzialajacych na terenie mojego miasta. W ksiazce telefonicznej tez nic nie ma. Owszem sa OSP w otaczajacych moje miasto wioskach, ale to chyba mija sie z celem zeby w razie czego jechac tam minimum godzine (komunikacja miejska, bo samochodu nie mam). :(
W kazdym razie jeszcze postaram sie cos dowiedziec, ale wyczerpuja mi sie pomysly. :ph34r:
-
Zakładanie wielu OSP w miastach dużych gdzie działają JRG PSP mija sięz celem. OSP są dobre w miasteczkach i wsiach, podtrzymuja tam tez kulture! Z tego co wiem to w Toruniu nie ma żadnej OSP
-
Tak mi sie wydaje ze i u mnie nie bedzie no bo wedlug mnie to tez nie ma wiekszego sensu, ale ci z ZOSP RP mogliby chociaz odpisac ze nie ma... pewnie sa na urlopach :P
-
A w jakim mieście mieszkasz? A masz kogoś znajomego w związku albo władzach miasta, spróbuj rozkręcić OSP będzie dobra zabawa, dostaniecie na dobry początek jakiegoś Stara , poszukajcie sponsorów zorganizujcie imprezki...
-
hehehe tez juz mi to przez glowe przeszlo... ale z kim ja mam to OSP rozkrecac? Nie znam nikogo innego z Bydgoszczy (bo tu mieszkam) kto by sie straza interesowal, a znajomych ani w zwiazku, ani we wladzach miasta nie mam... :rolleyes:
-
nakrec znajomych lub pogadaj z młodzieżą, na bank chętni się znajdą :P To trudne zadanie , żeby rozkręcić straż, daj mi swoj GG, ja jestem z okolic Bydgoszczy albo napisz do mnie 7800680
-
Pozdrawiam
Zefirek, powinieneś zaglądnąć do Komendy Miejskiej PSP lub najbliższej jednostki PSP. Tam napewno cię poinformują gdzie znajduje się najbliższa jednostka OSP.W tych miejscach pracują strażacy zawodowi, którzy często są także ochotnikami. W komendzie miejskiej PSP powinny być osoby wyznaczone do nadzoru i kontaktów z OSP działającymi na terenie działania danej komendy.
Nara Daniel
-
witam"
1 pracownikiem zsp nie musi być pracownik danego zakładu ( ale potrzebne wtedy są plecy )
2 są lepiej wyposażeni , gorzej z wyszkoleniem (więc daj sobie spokój)
3 z załorzeniem osp (życzę powodzenia )
pozdro
-
3 z załorzeniem osp (życzę powodzenia)
Z tym to juz chyba przesądzone. Nie ma co zakladac OSP w duzym miescie gdzie doskonale dziala PSP. Potencjalni sponsorzy by mnie tylko wysmiali.
Ale dzieki za rady, doceniam kazda wskazowke. :)
-
Odsyłam do ustawy o ochronie przeciwpożarowej. Nie ma takiej jednostki ochrony przeciwpożarowej jak "Zakładowa Ochotnicza Straż Pożarna"
Są Zakładowe Straże Pożarne - ale to całkiem odrębna historia-wymagania porównywalne z wymaganiami PSP i tak dalej.
Służę pomocą jeśli ktos sobie życzy.
-
Ale jest jeśli się nie mylę w ustawie "inne jednostki ratownicze".
Faktem jest że nie powinno być coś takiego jak zakładowa ochotnicza SP. Albo Zakładowa albo ochotnicza. Wydaje mi się że skoro w zakładzie to po prostu zakładowa, Zarząd Zakładu nadzoruje pracę swojej Straży Pożarnej i decyduje czy strażacy maja siedzieć i czuwać, czy też pracować gdzieś w innym dziale, i w razie alarmu udać się natychmiast do straży.
-
Zarząd Zakładu nadzoruje pracę swojej Straży Pożarnej i decyduje czy strażacy maja siedzieć i czuwać, czy też pracować gdzieś w innym dziale i w razie alarmu udać się natychmiast do straży.
W takim razie jesli, strazak zakladowej SP mialby, decyzja zarzadu zakladu, caly czas czuwac, to wychodzi na to, ze nie moze byc on pracownikiem danego zakladu bo by nie pracowal tylko siedzial na posterunku i czekal (chyba ze taki etat jest przeznaczony w firmie, w co watpie).
Skoro Jacekk112, mowisz ze zakladowe SP musza miec porownywalny poziom z PSP to strazacy ZSP musza byc po niezlym przeszkoleniu. Do niektorych zakladow oddelegowuje sie strazakow PSP, ale z regoly idzie jeden na jakis okres czasu. Tak wiec wychodzi na to ze Zakladowa Ochotnicza Straz Pozarna rozwiazuje sprawe, bo ludzie pracujacy na swoich stanowiskach bedacy chetni do dzialania w formacji ochotniczej sa dodatkowo przeszkalani i tym samym tworza Zakladowa OSP, ktora reaguje w razie jakiegos zagrozenia.
Jesli zaklad mialby dodatkowo zatrudniac ludzi zupelnie niezwiazanych z dzialalnoscia firmy, zalatwiac im szkolenia i placic za "pilnowanie" tegoz zakladu, to wydaje mi sie ze szefowie postukaliby sie w czolo. Pewnie dlatego wlasnie stworzono cos takiego jak Zakladowa OSP.
Poprawcie mnie jesli sie myle, ale ja to tak rozumiem.
Pozdrowienia dla Zakladowcow i nie tylko B)
-
u nas istnieje tzw. Zakładowa Zawodowa Straż Pożarna przy KWB Konin, sprzętu to chłopaki trochę mają, bo są 2 GCBA, 2GBA, Srt, i jeszcze kilka innych pojazdów nie koniecznie typowo bojowych, problemem jest tylko to że ludz spoza zakładu nie przyjmą, a i ci którzy pracują w kopalni chcieliby się tam przenieść nie mają szans, chyba że ktuś odejdzie na emeryturę, albo ma się bardzo szerokie plecy, sam się o tym przekonałem. Ale z jednej strony nie żałuję, bo tak nędznie wyszkolonej załogi daleko szukać
-
do wonski ale zobacz ile zarabiają a zOSP rodziny nie utrzymasz
-
wydawało mi się że jesteś w OSP dla idei, dla tego że to lubisz, a nie dla zarobku, a praca tam to zwyczajna praca, jak np. przedsiębiorca pogrzebowy, siedzą i pastują opony od samochodów, a stogi gaszą pianą, ot i cała nasza kopalniana straż, a cudów też nie zarabiają więc nie ma im czego zazdrościć, a już napewno nie wyszkolenia, no chyba że ........ człowiek choinka, no ale to już jest temat na inną dyskusję
-
oczywiście że jestem dla idei a nie dla pieniędzy ale skoro ty tez jesteś dla idei to dlaczego próbowałeś się przenieść do straży kopalnianej