strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Służba => Forum ochotników => Wątek zaczęty przez: Kubulus w Listopad 09, 2014, 08:37:54

Tytuł: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: Kubulus w Listopad 09, 2014, 08:37:54
Witam.
Mam taki problem i nie wiem jak się do niego odnieść . Jestem członkiem Ochotniczej Straży Pożarnej. Wiadomo jest alarm w remizie więc w celu ratowania ludzi i ich dobytku trzeba jak najszybciej udać się do remizy i wyjechać do akcji. I tu właśnie to co mnie trapi. W celu błyskawicznego dotarcia do remizy jadę swoim prywatnym samochodem, żeby było szybko to przypuśćmy że znacznie przekraczam prędkość, wyprzedzam na ciągłej linii itd., itd. – po prostu łamię szereg przepisów. Dostrzega to patrol policji i zatrzymuje mnie do kontroli i co wtedy? Czy bezwzględnie otrzymam mandat, czy może Policjant zrozumie sytuację i pozwoli mi dalej jechać. Wiem, że mam obowiązek jechać przepisowo bo nie jestem pojazdem uprzywilejowanym, ale cóż cel mojej jazy jest szczytny więc jak podejdą do tego Policjanci, czy traktują w takich sytuacjach pobłażliwie strażaków ochotników?
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: madmax29 w Listopad 09, 2014, 08:54:57
Powinieneś jeszcze pałą dostać! Wytłumaczcie mi ludzie,  dlaczego aż tak szarżujecie jadąc na alarm? Przepisy nawet obowiązują jak jedziemy na sygnałach, czy to tak trudno zrozumieć? Kiedyś dojdzie do tragedii i wtedy wszyscy zwrócą się przeciw nam. Wiem moje zdanie jest mało popularne, ale tak jest. Ryzykujemy czyjeś życie w imię wyjazdu do plam oleju, kolizji i pożarów śmietnika, na pewno warto?
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: hasici99 w Listopad 09, 2014, 09:27:38
znacznie przekraczam prędkość, wyprzedzam na ciągłej linii itd., itd. – po prostu łamię szereg przepisów.

Jesteś po prostu idiotą i życzę ci aby patrol policji to dostrzegł i nie był pobłażliwy, zanim kogoś zabijesz.
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: Levy w Listopad 09, 2014, 13:03:02
Witam.
Mam taki problem i nie wiem jak się do niego odnieść . Jestem członkiem Ochotniczej Straży Pożarnej. Wiadomo jest alarm w remizie więc w celu ratowania ludzi i ich dobytku trzeba jak najszybciej udać się do remizy i wyjechać do akcji. I tu właśnie to co mnie trapi. W celu błyskawicznego dotarcia do remizy jadę swoim prywatnym samochodem, żeby było szybko to przypuśćmy że znacznie przekraczam prędkość, wyprzedzam na ciągłej linii itd., itd. – po prostu łamię szereg przepisów. Dostrzega to patrol policji i zatrzymuje mnie do kontroli i co wtedy? Czy bezwzględnie otrzymam mandat, czy może Policjant zrozumie sytuację i pozwoli mi dalej jechać. Wiem, że mam obowiązek jechać przepisowo bo nie jestem pojazdem uprzywilejowanym, ale cóż cel mojej jazy jest szczytny więc jak podejdą do tego Policjanci, czy traktują w takich sytuacjach pobłażliwie strażaków ochotników?
Skończ waść wstydu oszczędź...

Powinieneś jeszcze pałą dostać!
I to z dwa albo trzy razy.
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: fire45 w Listopad 09, 2014, 14:39:09
A ja z ciekawości zapytam - ile kilometrów masz do tej remizy?
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: Rafalento998 w Listopad 09, 2014, 14:56:53
U mnie tak kiedyś było, że któregoś z druhów zatrzymali. Nie dostal mandatu, a jedynie pouczenie żeby wolniej i bezpieczniej.
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: fire45 w Listopad 09, 2014, 17:06:20
U mnie tak kiedyś było, że któregoś z druhów zatrzymali. Nie dostal mandatu, a jedynie pouczenie żeby wolniej i bezpieczniej.
do czasu... do czasu...
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: Kubulus w Listopad 09, 2014, 17:55:27
W moim pytaniu był takie zdanie :
żeby było szybko to przypuśćmy, że znacznie przekraczam prędkość, wyprzedzam na ciągłej linii itd., itd. - podkreślam słowo ,,przypuśćmy", ale cóż zakładając temat na forum trzeba liczyć się z tym, że znajdą się takie głąby jak madmax29,
hasici99 i Levy, którzy wchodzą na fora aby się po mądrować, a nie poważnie podejść do sprawy. A pisanie głupich odpowiedzi wynika z ciemnoty i braku wiedzy na dany temat!!!
P.S.
Do remizy mam 200m i chodzę piechotą. A pytanie jest z życia wzięte może komuś mądre odpowiedzi by coś dały.
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: Rafalento998 w Listopad 09, 2014, 18:32:34
Nie oszukujmy się - który z Was - obrońców przepisów jedzie 50 km/h na alarm? Tak z czystej ciekawości? 
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: HaryPSP w Listopad 09, 2014, 18:33:05
Głąbem to Ty jestes...
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: Radhezz w Listopad 09, 2014, 18:42:28
Mądre odpowiedzi... hmm...

http://www.mamytatytematy.pl/marek-konkolewski-droga-do-porodu/ (http://www.mamytatytematy.pl/marek-konkolewski-droga-do-porodu/)
http://www.mamytatytematy.pl/droga-do-porodu-mozemy-lamac-przepisy-prawnik-odpowiada/ (http://www.mamytatytematy.pl/droga-do-porodu-mozemy-lamac-przepisy-prawnik-odpowiada/)

Może nie 100% w temacie, ale jakieś światło na problem rzuca.

Swoją drogą gdzieś na forum był temat o uprzywilejowaniu prywatnego auta w ruchu, który niejako mógłby odżyć w związku z niedawnym filmikiem gdzie ratownik medyczny popyla swoją terenówką bo na CB poszła informacja o wypadku. Wtedy jakoś się dyskusja zakończyła zakrzyczeniem przez wielbicieli teorii chaosu i zniszczenia, że gdyby takie prawo wprowadzić, to delikatnie mówiąc mielibyśmy do czynienia z armagedonem w czystej postaci. Tyle że od tamtego czasu zmieniły się przepisy, i uprawnienia na pojazdy uprzywilejowane swoje kosztują, co w kręgu zainteresowanych tematem pozostawia właściwie jedynie kierowców wozów bojowych, których nawiasem mówiąc bardzo brakuje, i bez nich wyjechać się nie da.

Nie zachowujcie się jak dzieci w piaskownicy które wyrywają sobie grabki - jest pytanie, powinna się pojawić odpowiedź, rzeczowa, a nie jakieś "walenie pałą" i zahukiwanie grupowe. No co to jest - Korea Północna gdzie są zakazane tematy, nie można pytać o pewne rzeczy i nie można mieć swojego zdania? Głęboki oddech weźcie, napijcie się meliski czy coś...

Chociaż szczerze wątpię aby w tym momencie można było jeszcze mówić o konstruktywnej dyskusji w temacie...
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: hasici99 w Listopad 09, 2014, 18:46:10
W moim pytaniu był takie zdanie :
żeby było szybko to przypuśćmy, że znacznie przekraczam prędkość, wyprzedzam na ciągłej linii itd., itd. - podkreślam słowo ,,przypuśćmy", ale cóż zakładając temat na forum trzeba liczyć się z tym, że znajdą się takie głąby jak madmax29,
hasici99 i Levy, którzy wchodzą na fora aby się po mądrować, a nie poważnie podejść do sprawy. A pisanie głupich odpowiedzi wynika z ciemnoty i braku wiedzy na dany temat!!!
P.S.
Do remizy mam 200m i chodzę piechotą. A pytanie jest z życia wzięte może komuś mądre odpowiedzi by coś dały.

Piszesz żeby poważnie podejść do sprawy a zadajesz idiotyczne pytania... Dla mnie nie ma nic gorszego niż koleś jadący na adrenalinie, nie stosujący się do przepisów. Co niektórym wydaje się że jak przyjadą do remizy 30 sekund później to ktoś zginie... Niedawno była sytuacja jak druhowie Jelczem sprasowali dwie kobiety w zaparkowanym samochodzie.
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: Kubulus w Listopad 09, 2014, 19:48:28
Dobra może w ten sposób. Nie róbmy z siebie idealnych kierowców, pewnie większość z nas na co dzień jeździ np. 70km/h w terenie zabudowanym. Łapie nas policja no i jest mandat i punkty. I jak najbardziej OK. Ale sytuacja podobna - jedziemy w zabudowanym te przykładowe 70na godzinę łapie nas policja tyle,  że jesteśmy w drodze do remizy. I w tej sytuacji czy policjant daruje nam karę i pozwoli jechać dalej? (załóżmy, że zrobi to w ramach pewnej solidarności tak jak np. utarło się ,że policjant zatrzymuje kierowcę łamiącego przepisy, a ten okazuje się być z zawodu policjantem więc w ramach zawodowej solidarności nie dostaje mu mandatu tylko jedzie dalej). O takie coś mi chodziło, tylko że niektórym na forum trzeba  dokładnie wytłumaczyć, tak że człowiekowi dnia by brakło na pisanie postów.
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: Levy w Listopad 09, 2014, 20:12:34
Dobra może w ten sposób. Nie róbmy z siebie idealnych kierowców, pewnie większość z nas na co dzień jeździ np. 70km/h w terenie zabudowanym. Łapie nas policja no i jest mandat i punkty. I jak najbardziej OK. Ale sytuacja podobna - jedziemy w zabudowanym te przykładowe 70na godzinę łapie nas policja tyle,  że jesteśmy w drodze do remizy. I w tej sytuacji czy policjant daruje nam karę i pozwoli jechać dalej? (załóżmy, że zrobi to w ramach pewnej solidarności tak jak np. utarło się ,że policjant zatrzymuje kierowcę łamiącego przepisy, a ten okazuje się być z zawodu policjantem więc w ramach zawodowej solidarności nie dostaje mu mandatu tylko jedzie dalej). O takie coś mi chodziło, tylko że niektórym na forum trzeba  dokładnie wytłumaczyć, tak że człowiekowi dnia by brakło na pisanie postów.
To może "głąbie" z takim pytaniem trzeba było założyć temat na forum policyjnym, a nie strażackim?

Skoro takie odpowiedzi ci nie pasują (bo najwyraźniej oczekiwałeś tylko i wyłącznie przyklaśnięcia twojej opinii i odpowiedzi w stylu "Nie mogą dać mandatu! No bo jak to?! Na 100% wszyscy ochotnicy tak jeżdżą, jak tylko syrena zawyje!") to czego się spodziewałeś? No ale co tam... Lepiej rozpierdzielić się w drodze do remizy w imię kolejnego zaliczonego wyjazdu. Daj Boże, żeby przy tym nie zabrać ze sobą niewinnych ludzi.
Z resztą już z góry zakładasz, że wszyscy łamią przepisy, więc po co ta dyskusja.
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: Kubulus w Listopad 09, 2014, 20:26:45
Levy i znów post z niepotrzebnym mądrowaniem się. Temat założyłem na forum policyjnym dziś rano i to wcześniej niż na tym forum strażackim.
Mam do ciebie prośbę - nie pisz już nic w tym temacie bo nic mądrego do rozmowy nie wnosisz, a tylko wprowadzasz nieład. Gdybyś się tu głupio nie wypowiadał to może temat założony przeze mnie przybrał by inny obrót wnoszący coś mądrzejszego do życia.
Żegnam cię.


http://forumpolicja.pl/viewtopic.php?f=7&t=48673
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: rabbitv w Listopad 09, 2014, 21:57:23
Temat dość trudny do jednoznacznego werdyktu, nie powinno się przekraczać w sposób powodujący zagrożenie, ale już samo złamanie przepisów ustawodawcy jest jakimś zagrożeniem. Wszystko należy robić z rozsądkiem, czyli krótko mówiąc nie popieram 100 w zabudowanym  -_- Zależnie od odcinka (większość druhów mieszka niedaleko jednostek) przekroczenie prędkości doda nam kilkanaście sekund, najwyżej minutę. Wiem, wiem ile % spada szansa na przeżycie z każdą minutą, no ale niektórym należałoby przypomnieć, że uprzywilejowani są dopiero w wozie strażackim i uzmysłowić, że dobry ratownik to żywy ratownik i odpowiedzialny.. -_-
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: Lełon w Listopad 09, 2014, 22:19:14
Tym bardziej że nie zawsze jedziesz do wypadku, co zrobisz gdy okaże się że "wyło" do kota na drzewie  :pyt: a po drodze rozstawili fotoradar :gwiazdki:
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: Michaszs w Listopad 09, 2014, 23:36:21
Kubulus jak wychodząc z zakrętu w drodze na alarm zobaczysz na swoim pasie przechodzącą przez drogę kobietę z wózkiem to Ci zmięknie rura. Ja ten temat przerobiłem i gdybym nie jechał z głową to teraz bym siedział za kratami i miał ogromne wyrzuty sumienia z zabicia dwóch osób.
Nie róbmy sobie jaj. Aparatu oddechowego też nie ubierzesz wchodząc do płonącego pomieszczenia, bo przecież to zajmuje jakiś czas, a w środku mogą być ludzie?
Od razu kojarzy mi się pewna facebookowa akcja: "my ratujemy kiedy Wy się ubieracie".
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: 998Daro112 w Listopad 11, 2014, 00:30:48
Witam u nas jak załączony zostaje alarm to ja na odcinku 1km wyciągałem samochodem średnio 120km/h oczywiście wiem że ta prędkość jest zbyt duża w terenie zabudowanym ale droga jest prosta i widoczność dobra nawet w nocy przez oświetlenie. U nas podczas kiedy wyje syrena ludzie wiedzą że lepiej nie pchać się na drogę bo zaraz pojadą strażacy. Wiec wszyscy mamy średnio 100-130km/h. Raz przy remizie stał patrol policji i akurat był alarm to najpierw wyszedł ze zatrzyma samochód ale widząc że skręca do remizy chłopaki grzecznie odjechali z placu remizy i nikogo nie zatrzymywali. A z fotoradarem mamy taki myk ze jeżeli cyknie któremuś chłopakowi zdjęcie podczas alarmu to później jedziemy lub dzwonimy że był alarm i jechały takie samochody i zdjęcia zostają usunięte. Takie nasze porozumienie z Wójtem. Dużo też zależy u nas od aury i wrunkach na drodze bo jeżeli pada deszcz lub jest śliska nawierzchnia to jedziemy dużo wolniej i hamowanie rozpoczynamy dużo wcześniej żeby któregoś z chłopaków nie potrącić pod remizą.

Może przeginamy z prędkością ale powiedzcie czy wy zawsze jedziecie 50 z zachowaniem wszystkich przepisów zapinając pasy i włączając światła bo ja myślę że na to nie ma czasu. Wiadomo ze najważniejsza jest rozwaga.
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: Sylwek w Listopad 11, 2014, 11:26:02
Cóż odpowiedzieć... przykre, ale chyba obowiązkowe badania psychologiczne strażaków widać są zbyt pobieżne i część kolegów chyba jeszcze nie dorosła do tego by wyjeżdżać na akcje.

Żebyście tylko komuś nie zrobili krzywdy bo z tak rozsądnym podejściem to raczej kwestią czasu jest, że się któryś kiedyś rozwali.

Niestety piszę to z własnego doświadczenia - kilkanaście lat temu przez własną głupotę miałem bardzo niemiłą przygodę z dojazdem (hamowanie, poślizg, utrata panowania nad autem). Na szczęście w nic i w nikogo nie przywaliłem ale bardzo mało brakowało. Wstyd mi do tej pory, że przez brawurę mało nie potrąciłem sąsiada z dzieckiem.

Uczcie się na moich błędach.
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: Fistach w Listopad 11, 2014, 12:41:46
Może przeginamy z prędkością ale powiedzcie czy wy zawsze jedziecie 50 z zachowaniem wszystkich przepisów zapinając pasy i włączając światła bo ja myślę że na to nie ma czasu. Wiadomo ze najważniejsza jest rozwaga.
Czytam i nie wierzę. Na włączenie świateł nie ma czasu ? To po ch*j włączacie je w wozie bojowym jak na akcje jedziecie? Nie ma czasu k*rwa.
Dzwonicie i usuwają zdjęcia z fotoradarów? Czy to w ogóle jest legalne? (pomijam, że fotoradary często są źle ustawione itd.).

Albo jesteś jakimś trollem internetowym albo już całkiem was pojeb*ło.
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: REEN w Listopad 11, 2014, 12:44:34
Nie tyle badania lekarskie, ale jest niestety ciche przyzwolenie na takie rzeczy. Ja śmigam z tolerancyjną 58 km/h  :szalony: Zawsze kumpel który mieszka przy remizie dzwoni do mnie i mówi co mamy. Pompowanie, owady, plama oleju, złamane drzewo? Serio do tego warto lecieć 120km/h w zabudowanym, żeby tylko wyjechać najlepiej w 28 sekund?  :rofl: Jak coś poważnego to najwyżej nie zdążę pojechać i tyle, nie jestem niezastąpiony, a może załapię się na drugi wóz lub sam pojadę busem z resztą "spóźnialskich". Niektórzy naprawdę mają dziwnie we łbie zakodowane, że każdy alarm = wyjazd już, teraz, natychmiast.
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: madmax29 w Listopad 11, 2014, 18:28:52
Nie ma czasu nawet żeby światła zapalić? Albo masz lampy na karbid odpalane zapałkami jak pierwsze samochody, albo chcesz być szybszy niż błyskawica. Ale auto odpalasz? Co? Czy może tylko wskazujesz do wozu chwytasz za kółko i robisz bbbbrrrrymm bbbryyymmm  :wall: Nie, nie jadę równo 50 przekraczam prędkość, ale nie lecę na złamanie karku, nie wyprzedzam na trzeciego, nie wymuszam na skrzyżowaniach, mam daleko do remizy, po drodze dwa razy mijam podstawówkę i mam cztery skrzyżowania. Nie zdążę? Trudno. Ale pas zapinam, światła włączam. Zresztą kiedyś przed remizą wyprzedził mnie taki narwaniec i prawie zderzył się z naszą beczką która akurat wyjechała. Pomyślcie co by było, nie dosyć że sam mógł być ranny, to jeszcze skasowane GBA i brak możliwości udzielenia pomocy tym, do których akurat był wyjazd.  Takie gnanie na złamanie karku jest dla mnie objawem braku wyobraźni i niedojrzałości emocjonalnej i tyle, za parę lat wam minie, mam nadzieję że do tego czasu nie zrobicie sobie krzywdy innym ani sobie.
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: fire45 w Listopad 11, 2014, 20:07:35
Aż mi się przypomina szybki i wściekły z niebieskiego passata na filmiku
https://www.youtube.com/watch?v=E75xYNyvpFA&feature=player_detailpage#t=28  :straz:
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: Levy w Listopad 11, 2014, 22:19:24
Drogi pamiętniczku: ku pamięci! nigdy nie włączać świateł i nie zapinać pasów jadąc na alarm do remizy. Zbyt duża strata czasu. Całe minuty, godziny.
#Oni już ratują kiedy ty włączasz światła i zapinasz pasy.
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: b07 w Listopad 12, 2014, 10:07:49
Ku przestrodze - historie z Niemiec.

http://www.svz.de/mv-uebersicht/toedlicher-unfall-mit-feuerwehrauto-id4285666.html

27-letni druh OSP z powiatu Nordwestmecklenburg zderzyl sie przy dojezdzie do remizy z GBA z wlasnej jednostki, ktore juz wyjechalo. Zmarl jeszcze na miejscu zdarzenia. Czego w tym artykule nie napisano, a wiem z prasy drukowanej (moge nawet odgrzebac i zeskanowac) - tego samego dnia dziewczyna zmarlego urodzila jego zdrowa coreczke... Wyjazd byl do pozaru jakiejs sterty papieru...

http://www.feuerwehrleben.de/todlicher-verkehrsunfall-mit-einsatzfahrzeug/

http://www.rp-online.de/nrw/staedte/erkelenz/wehrleute-trauern-um-tote-kameraden-aid-1.3071718

Wyjazd do pozaru poddasza skonczyl sie czolowym zderzeniem prywatnego samochodu 19-letniego, jak to okreslono - "ambitnego", druha z rocznym stazem (zjechal na przeciwlegly pas na zakrecie) z jadacym juz do zdarzenia GCBA, ktore na dodatek dachowalo; 19-latek i 57-letni kierowca ciezkiego (strazak z 30-letnim stazem w OSP) zmarli na miejscu zdarzenia. 2 pozostalych obsadzajacych GCBA zostalo ciezko rannych, odtransportowano ich smiglowcami do szpitali. Nie mowiac o tym, ze cala jednostka potrzebowala pomocy psychologicznej, oraz tymczasowego wylaczenia z dzialan bojowych.

Zanim sie zacznie ratowac, mozna zabic - siebie i kolegow. I zdaje sie, ze w znanych chyba wszystkim przykazaniach strazaka jest cos o unikaniu zbytecznej brawury,  ochronie zycia wlasnego i mysleniu o rodzinie. O zapier****niu na alarm, o ile sobie dobrze przypominam, nie ma.
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: rafal.bula w Listopad 12, 2014, 12:19:49
Przyznać muszę, że na akcję jadę nieco szybciej i sprawniej niż po kartofle do biedronki ale to co tutaj wyczytuję to przechodzi wszelkie pojęcie. Tym bardziej że jak widać istnieje jakieś powszechne przyzwolenie na to. Ja sam całkiem niedawno miałem stłuczkę jadąc na akcję. Wprawdzie nie z mojej winy, bo gość próbował wymusić pierwszeństwo wyjeżdżając z podporządkowane,j ale nawet nie chcę sobie wyobrażać co byłoby gdybym gonił ponad 100 km/h do, jak się później okazało, kupki płonących śmieci. Tym bardziej bez pasów - tego w ogóle nie jestem w stanie zrozumieć. Zapięcie pasów trwa sekundę. Psycholog obowiązkowo!
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: newaudi w Listopad 13, 2014, 17:44:19
Ludzie to ciekawe stworzenia. Jak mają filmik na którym gościu jedzie na czerwonym, po chodniku i to ze znaczną prędkością to by mu medal dali bo tak trzeba. Ale jak się gościu pyta czy może miał ktoś taką sytuacje przy dojeździe do remizy na alarm to już traktują jak zabójce. Nie będę zaprzeczał że w tych sprawach jestem święty więc nie będę nikogo opieprzał jak jeździ.
Podczas tegorocznych silnych wiatrów nasza jednostka została zadysponowana do usunięcia powalonych drzew na drodze wojewódzkiej. Akurat wyjeżdżałem z pracy więc na spokojnie jechałem bo i tak nie zdążę. Jak już byłem w domu komendant dzwoni do mnie żebym się przebrał wziął piłę i przyjeżdżał bo ludzi jest tylko sprzętu brakuje. Jechałem prywatnym samochodem i widze że korek to awaryjne i ostrożnie jadę. mijałem radiowóz policji i myślałem że pojadą za mną ale spokojnie stali w korku
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: fire45 w Listopad 13, 2014, 19:47:35
Ludzie to ciekawe stworzenia. Jak mają filmik na którym gościu jedzie na czerwonym, po chodniku i to ze znaczną prędkością to by mu medal dali bo tak trzeba. Ale jak się gościu pyta czy może miał ktoś taką sytuacje przy dojeździe do remizy na alarm to już traktują jak zabójce. Nie będę zaprzeczał że w tych sprawach jestem święty więc nie będę nikogo opieprzał jak jeździ.

Jak się domyślam - mówisz tutaj o filmiku gościa z naklejką ratownictwa medycznego na masce, który o wypadku dowiedział się na CB.
Pojawiły się też negatywne opinie na jego temat, ale faktycznie pozytywnych nie brakowało.
Jak sam zauważyłeś. Ludzie to ciekawe stworzenia. Wszystko do czasu, nie bez powodu panuje hasło "Mądry Polak po szkodzie".
Założę się, że gdyby facet przy tej próbie pomocy potrącił jakiegoś dzieciaka wybiegającego z posesji nie byłoby tak kolorowo.
Myślisz, że pojawiłyby się komentarze : "ch*j z dzieckiem, przecież jechał ratować potrąconego na pasach"?
"Cel uświęca środki?" Czy aby na pewno?
Tytuł: Odp: OSP – jazda prywatnym samochodem do remizy w celu wyjazdu do
Wiadomość wysłana przez: Witold w Listopad 13, 2014, 19:52:00
Próbując jakoś uspokoić dyskusję i odpowiedzieć na pierwsze zadane w tym wątku pytanie powiem tak: jadąc prywatnym samochodem na alarm zawsze będziesz poddenerwowany, zawsze będziesz miał tendencje do jechania szybciej niż zwykle i zawsze będziesz z tego powodu stwarzał większe zagrożenie (realne czy potencjalne). Jedyne o czym powinieneś wtedy myśleć to o bezpieczeństwie. Powinieneś szczególnie zwracać uwagę na innych uczestników ruchu, i szczególnie (!) starać się nie przekraczać przepisów. Nie ma mowy o jeździe 100km/h w terenie zabudowanym. Nie ma mowy o wyprzedzaniu na podwójnej ciągłej. Jadąc na alarm i popełniając takie wykroczenia stwarzasz większe zagrożenie niż jadąc w każdym innym nie naglącym celu.

Nic nie uzasadnia stwarzania zagrożenia w ruchu (realnego czy tylko potencjalnego) tylko dlatego, że jedziesz na alarm. Wspomniany filmik o ratowniku medycznym który jadąc po chodniku chce dotrzeć do wypadku nie jest szczęśliwym przykładem. Można chwalić chęć pomocy, ale gdyby  potrącił dziecko wyjeżdżające z bramy podwórka na chodnik, to nawet potwierdzona informacja o NZK na miejscu wypadku nie byłaby zbytnią okolicznością łagodzącą, pomijając że byłby to średni argument dla rodziców tego dziecka (gwoli sprawiedliwości, kamery samochodowe mają tendencję do "wyolbrzymiania prędkości", więc być może w jego ocenie zagrożenia nie było. Nie mniej jednak gdyby coś się stało (nawet obiektywnie nie z jego winy, to i tak nie było by przyjemnie).

A pytanie o Policję jest tutaj zdecydowanie mniej ważne. Moim zdaniem, jeśli je zadajesz to znaczy że jeździsz na alarm na tyle za szybko że powinni Ci wlepić najwyższy możliwy mandat, bez względu na to, że jechałeś na alarm. Co innego jechać 10km/h za dużo (co w terenie zabudowanym i tak może oznaczać kolosalną różnicę!) a co innego przesadzać.

Podsumowując: jadąc na alarm myśleć nie o policji a o bezpieczeństwie i to dziesięć razy bardziej niż jadąc normalnie.