strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Pożarnictwo => Taktyka działań ratowniczych => Wątek zaczęty przez: wkrum95 w Listopad 09, 2020, 18:20:09
-
Witam, chciałbym zadać pytanie na forum, a mianowicie: jak wyciąga się poszkodowaną osobę ze zdachowanego samochodu. Osoba nie jest przytomna, funkcje życiowe są wyczuwalne. Szukałem odpowiedzi w wielu miejscach, pytałem kolegów z OSP, ale ci nie wiedzą.
-
Podstawy (tak na gorąco/szybko):
- nie obracamy z poszkodowanym samochodu na koła czy bok !!!!
- stabilizacja !!!!! pojazdu w zastanej pozycji,
- monitorowanie stanu zdrowia poszkodowanego,
- zabezpieczenie odcinka szyjnego kręgosłupa np. najlepiej kołnierz ortopedyczny,
- "otwieranie" dostępu/przestrzeni do poszkodowanego celem ewakuacji zależna od stanu pojazdu (deformacji), np. tyłem od klapy bagażnika, przez bagażnik, akcje b. trudne wymagające przemyślenia podjętej taktyki. Może okazać się że najlepsze postępowanie aby uzyskać dostęp może być tylko możliwe od podwozia.
pozdrawiam
-
Zaraz, czy w OSP nie ma nikogo kto kończył szkolenie ratownictwa technicznego albo kurs szeregowych po 2015 r.? Od tego czasu w zakres kursu szeregowych jest włączone ratownictwo techniczne. Jakim cudem mogą być takie braki w wyszkoleniu??
Przykładowe zdjęcia ze szkolenia
(https://zapodaj.net/images/edc520962aff3.jpg)
(https://zapodaj.net/images/188f9b58ac958.jpg)
(https://zapodaj.net/images/975476f20b52c.jpg)
-
https://www.straz.gov.pl/pics/ksztalcenie/skrypt_techniczny.pdf
Polecam zapoznać się osobiście oraz podczas szkolenia w OSP, diabeł tkwi w szczegółach i jednak nasze działania polegają na ewakuacji osoby poszkodowanej z pojazdu znajdującego się na dachu, a nie "wyciąganie osoby ze zdachowanego pojazdu"..
-
Witam, chciałbym zadać pytanie na forum, a mianowicie: jak wyciąga się poszkodowaną osobę ze zdachowanego samochodu. Osoba nie jest przytomna, funkcje życiowe są wyczuwalne. Szukałem odpowiedzi w wielu miejscach, pytałem kolegów z OSP, ale ci nie wiedzą.
Skąd jesteś? Może miałbym blisko i moglibyśmy zrobić wspólne ćwiczenia.
Na pewno podstawową literaturą jest skrypt do ratownictwa technicznego autorstwa Pawła Karabina i Rafała Podlasińskiego. Niestety samo zapoznanie się nie wystarczy, bo tak jak koledzy wspomnieli diabeł tkwi w szczegółach, by te techniki przeprowadzać bezpiecznie dla siebie i dla poszkodowanego.
-
Podstawy (tak na gorąco/szybko):
- nie obracamy z poszkodowanym samochodu na koła czy bok !!!!
- stabilizacja !!!!! pojazdu w zastanej pozycji,
- monitorowanie stanu zdrowia poszkodowanego,
- zabezpieczenie odcinka szyjnego kręgosłupa np. najlepiej kołnierz ortopedyczny,
- "otwieranie" dostępu/przestrzeni do poszkodowanego celem ewakuacji zależna od stanu pojazdu (deformacji), np. tyłem od klapy bagażnika, przez bagażnik, akcje b. trudne wymagające przemyślenia podjętej taktyki. Może okazać się że najlepsze postępowanie aby uzyskać dostęp może być tylko możliwe od podwozia.
pozdrawiam
dodałbym jeszcze do tego na gorąco: ratowanie życia ważniejsze niż zdrowia
Założenie kołnierza nie zwalnia nas ze stabilizacji ręcznej.
pozdrawiam
-
A mieliście kiedykolwiek sytuację, w której uszkodziliście coś poszkodowanemu? Co w takiej sytuacji?
-
Jedyne uszkodzenie jakie możemy spowodować i mi przychodzi do głowy to połamanie żebra przy RKO, które w takim przypadku kontynuujemy.
-
Takie pytanie, czy według was w tym przypadku wycinanie dachu bez wybijania szyb bocznych, tych u góry było prawidłowe? Pytanie w celach szkoleniowych. Zdjęcie z internetu
[załącznik usunięty przez administratora]
-
Takie pytanie, czy według was w tym przypadku wycinanie dachu bez wybijania szyb bocznych, tych u góry było prawidłowe? Pytanie w celach szkoleniowych. Zdjęcie z internetu
Tak, jaki cel miałoby wybijanie tych szyb ? Samochód leży na prawym boku, kierowca mając zapięte pasy, wysiałby na nich, jadąc bez leżałby powywijany, pomijam innych poszkodowanych, w tym przypadku, nie ma konieczności ingerencji w drzwi, brak przygniecenia ciała kierownicą lub deską rozdzielczą, nie oklejając szyby przed wybiciem narażamy poszkodowanych na dodatkowe obrażenia, ich stan można ocenić i wprowadzić odpowiednie procedury kpp, po uprzedniej stabilizacji pojazdu przez bagażnik samochodu.
-
A ja się tu nie zgodzę ze względu na występujące naprężenia karoserii podczas cięcia. Lepiej jest przykryć poszkodowanego na chwilę i wybić wszystkie sąsiadujące szyby (w tym przypadku) niż ryzykować, że szyba nam się niechcący posypie na poszkodowanego.
-
Da się to zrobić bez powodowania naprężeń podczas cięcia.
-
Ciekawe rozwiązanie, dzięki za zdjęcie.