policji jak narazie brakuje doświadczenia w sprawach pirotechnicznych...No chyba żartujesz, toż Antki mają najlepsze zabawki w mieście :)
Witam strażacką brać! Dzięki za Kraków - było zaje...fajnie - i prośba o wsparcie w Wawce!!!Nas nie trzeba prosić ;), jak trzeba będzie to znów w jednym rzędzie ^_^
Piszcie kiedy i gdzie. Ja mieszkam obok Warszawy i napewno przyjedziemyśledząc pilnie forum, na pewno o wszystkim się dowiesz.
Społeczeństwu trzeba uświadomić, że każdy funkcjonariusz musi być sprawny w działaniu, dlatego też musi być granica wieku / predyspozycji do służby > dziadek może np. zabezpieczać z "lizakiem" przejście dzieci przez jezdnię na pasach a nie nadaje się do działań wymagających kondycji. Stres występujący w służbie był i póki co jest rekompensowany w pewnym stopniu pewnymi "przywilejami", w tym możliwością wcześniejszego odejścia na emeryturę. A nade wszystko kwestia konstytucyjnej zasady ochrony praw nabytych i wiarygodności władzy. Takie zmienianie zasad może skutkować odejściami ze służby i w związku z tym zwiększonym zagrożeniem dla społeczeństwa, bo nie będzie kto miał pełnić służby i może się okazać że bez tego nielubianego policjanta jest jeszcze gorzej, pożar należy gasić samemu itp. itd.
Nie ma co też wskazywać jako winnego tylko JNP Grzesia, bez przyzwolenia innych rządzących nic by nie zrobił i nie jest sprawą jego odejście, lecz odejście od tych chorych pomysłów tych wszystkich, którzy o tym decydują.
Bezsensowne są dywagacje na temat wsparcia w społeczeństwie. Lud zawsze będzie przeciwny prywilejom nielicznych i tego się nie zmieni, to kwestia socjologiczna. Większość właśnie uważa w myśl zasady, czemu inni mają mieć lepiej niż ja.Nie do końca się zgodzę. Jak rozmawiasz z jednostką, kimś znajomym, to ten ktoś przyzna, że w mundurze musi być lepiej- lepsza płaca i dobre warunki pracy, ze względu na oczywiste ryzyko. Ale... jeżeli stajesz przed rozentuzjazmowanym (uff) tłumem, to zlinczują Cię i każą tankować GBA za swoje, bo masz robić i nie pyskować, a jak nie to wypad z baru. Społeczeństwo jako grupa jest za odebraniem "przywilejów", ale każdy pojedynczo jest w stanie zrozumieć nasze problemy. Wniosek: pojęcie jakieś w ludności może nawet i jest, teraz tylko trzeba to przypieczętować, powiedzieć jasno: mundurówka ma mieć lepiej jak cywil, i tyle. W całej UE strażak i policjant zarabiaja 1,5 raza tyle, co cywile i nikt nie pyskuje. Uznane to jest za normę. A nazywanie tego przywilejem jest niegodziwe. Nie każdy naraża życie kilkanaście razy w miesiącu.
minister czuma który sądzi sie z państwem o 700 tys odszkodowania za krzywdy doznane za komunizmu (w dobie kryzysu), czy smiejący sie w nos wszystkim podwładnym schetyna o palikocie nie wspomnę...
Nie wiem czy czytaliście wypowiedzi szefa Solidarności
http://www.tvn24.pl/12692,1581748,0,1,solidarnosc-chce-likwidacji-krus-i-mundurowek,wiadomosc.html
"...W rozmowie z "Polską" Janusz Śniadek zapowiedział, że związkowcy będą domagać się zniesienia KRUS i emerytur mundurowych."
"...W rozmowie z "Polską" Janusz Śniadek zapowiedział, że związkowcy będą domagać się zniesienia KRUS i emerytur mundurowych."Rozumiem, że chodzi mu o jednolity system emerytalny równy dla wszystkich !!! a czy ten pan jest w stanie porównać uciążliwość pracy mundurowych i cywili (zarobki porównywalne, wolne w soboty niedziele i święta no i nocki przespane).
temat jest wałkowany w : http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,11853.0.htmlŚniadek strażakiem nie jest i może dobrze, za to "S" w straży istnieje i co zauważyłeś bliżej jej do strażaków niż do Śniadka - taka demokracja.
Wiec po co dręczyć go tutaj ,ale swoja droga w gdańsku i krakwie flag solidarności było widać bardzo dożo , wiec śniadek chyba już zmienił swoje zdanie ... ^_^
za to "S" w straży istnieje i co zauważyłeś bliżej jej do strażaków niż do Śniadka - taka demokracja.Zależy jakich, których tzw. strażaków?
Na stronie forum policyjnym przeczytalem ze ich związki trzeba przekonywać do protestu marcowego.
zamiast parady na Dz. Strażaka(gdzie chciał czy nie musimy robić tło dla milościwie nam panujacych) pójdźmy z kumplami na browarek za swoje.A ja tam panie raz jeden byłem, wbili mnie w wyjściowy, i postawili w szeregu. Na żadne ichnie popijawy nie chadzam. Niech se same siedzą. :wacko:
dzieki za to iż wielu z was tez było W JEDNOSCI SIŁA nie ma MY ONI wszyscy razemTo jest właśnie to coś, czego nikt z tych pajaców z ministerstwa nie przewidział.
jesli związki nie zgłosza manifestacji to zrobi to ktos inny np. wasze związki ;).
Czy Wasze związki mają jają i dały by radę zorganizować Warszawę 27. 03. 2009 r. ????Nasze dwa z trzech związków zawodowych działających w PSP należą tak jak i wasz do Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych i to tam ostatnio można było wyczytać:
Niespełnienie naszych żądań wobec zmiany uprawnień emerytalnych bez zachowania praw nabytych będzie powodem podjęcia zdecydowanej akcji protestacyjnej z udziałem funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej i Państwowej Straży Pożarnej oraz pozostałych funkcjonariuszy współdziałających w ramach Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych.nie ma innego wyjścia jak te które napisał Subiekt:
Do Was wszystkich należy przekonanie przewodniczących Zarządów wszystkich szczebli, aby czynnie włączyli się w przygotowanie tej, jakże słusznej manifestacji.
Pamiętajcie. W jednosci siła !!!!!
Nie jest sprawiedliwa walka z bandytyzmem i żywiołem w zamian za takie same prawa jak tych co się temu tylko przyglądają.
To musimy uświadomić społeczeństwu i tym, którzy nim manipulują, w dniu 27 marca 2009 r. w Warszawie.
(http://photos.nasza-klasa.pl/5979264/9/thumb/8ef2e964f5.jpeg)
Dodam tylko, że w przypadku wystarczającej frekwencji, zgłoszę zgromadzenie w stosownym urzędzie w Warszawie i powiadomię o tym Komendantów Wojewódzkich wszystkich służb mundurowych.
( to jest wariant, gdyby związki całkowicie wypięły się na nas )
Tusek powiedział dziś w TV, podczas przemówienia na SGH, że... nie ulęknie się żadnego tupaniaTo się bardzo pomylił,resort Grzegorza Schetyny łagodzi reformę emerytalną służb mundurowych. Jutro Schetyna, wspólnie z odpowiedzialnym za policję zastępcą Adamem Rapackim, ma ogłosić zmiany na specjalnej konferencji prasowej.
PROTEST 27 marca 2009 r w Warszawie jest nadal aktualny
Witam!
http://www.rmf.fm/fakty/?id=152385 naprawde coś ciekawego!
Czy te zmiany będą tyczyć tylko policjantów????
Witam!
http://www.rmf.fm/fakty/?id=152385 naprawde coś ciekawego!
Czy te zmiany będą tyczyć tylko policjantów????
Zaopatrzenie emerytalne dotyczy funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin, przyjęło się mówić - emerytura policyjna i wszyscy tak :tuba:
Zobaczcie pod artykułem. Ponad 600 komentarzy z czego większość jest agresywnych, że "psy" odchodzą na emeryturę w młodym wieku i dorabiają sobie. Jednak społeczeństwo nie jest przychylne. Każdy by chciał pracować tylko 15 lat i na emkę...
Rozpatrując możliwość zaostrzenia form protestu podjęto dyskusję nad przystąpieniem do „strajku włoskiego” w formie:
* stosowania pouczeń przy wykroczeniach zamiast postępowania mandatowego,
* dokładnego przeglądu umundurowania specjalnego, sprzętu ochrony osobistej, pojazdów itp. oraz egzekwowanie stanu wyposażenia do obowiązujących przepisów, w celu zapewnienia maksymalnego bezpieczeństwa strażaków,
* ścisłego przestrzeganie terminów określonych na rozpatrzenie sprawy, oraz zasad KPA zwłaszcza w pismach skierowanych do jednostek nadrzędnych,
oraz w ramach akcji szukania oszczędności zawieszenie ćwiczeń w komorach dymowych, na obiektach i innych form doskonalenia zawodowego. Dodatkowo rozważano pomysł opracowania wniosku i zainicjowanie akcji obywatelskiej wysyłania do Ministra SWiA, „obywatelskich” wniosków i zapytań w sprawach nurtujących nasze środowisko
Podobnie jak większość, Zwiazki również zauważyły niezbyt korzystny zapis dot. funkcjonariuszy nie posiadających w dniu 1.01.2010 r. 15 lat wysługi.
Będą nadal trwały negocjacje dot.zmiany tego zapisu.
Obydwoje stwierdziliśmy, że pozostałe koncepcje do projektu są korzystne dla"starych" funkcjonariuszy.
Związki na bieżąco będą monitorowały przebieg prac, tak aby wywalczyć więcej, nie zmieniając propozycji zapisanych w koncepcji.
W dniu dzisiejszym w konferencji prasowej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych będzie brał udział również Antoni Duda.
W przyszłym tygodniu odbędzie się spotkanie ministra Schetyny ze związkowcami zrzeszonymi w Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych, na które będą zaproszeni również przedstawiciele ifp.
Hasło W JEDNOŚCI SIŁA zdało egzamin.
Wobec powyższych ustaleń manifestacja warszawska jest zawieszona.
W przypadku jakichkolwiek znaków ze strony MSWiA, nie dotrzymania lub zmiany proponowanych nowych warunków emerytalnych, manifestacja zostanie przeprowadzona i to myślę, że ze zdwojoną siłą.
Póki co bacznie obserwujmy ruchy Ministra Schetyny i zdajmy się na Związki Zawodowe, których działanie, wobec oczekiwanego przez nas postępowania, możemy uznać za własne.
W JEDNOŚCI SIŁA.
Bitwę mamy wygraną, a myślę, że dojdzie również do pełnego zwycięstwa.
Nie ma z czego się cieszyć.
WARSZAWA jest pewna !!!
od wczoraj godz.12 oo chęć wyjazdu wyraziło tylko 5 osób !!!
CytujNie ma z czego się cieszyć.
WARSZAWA jest pewna !!!
szczególnie naszą determinację widać po ankiecie,
od wczoraj godz.12 oo chęć wyjazdu wyraziło tylko 5 osób !!! ^_^
w takiej sile 45 osobowej to możemy ale iść na :piwo:
Wszyscy powinniśmy się mobilizować nawzajem, niezaleznie od lat słuzby, nam wszystkim powinno zależeć, żeby nie było żadnych zmian w ustawie emerytalnej - koncentracja sił i środków na Warszawę.Masz rację, pomimo odejścia z 1 czerwca na emeryturę też się tam pojawię i namawiam współpracowników do zamanifestowania poglądów. Mój los jest przesądzony , ale za młodszych warto się postarać, pomóc im mimo wszystko. A poza tym walczyć o bezpieczeństwo społeczeństwa, które po odejściu doświadczonych strażaków napewno będzie nadwyrężone przez jakiś czas. Chyba że o to chodzi rządzącym - pokazać jacy strażacy są słabi bez doświadczonej kadry.... już w Warszawie braki uzupełnia się pożal się boże "FACHOWCAMI", często z 3 letnim stażem w biurze. Czasem mam wrażenie , że ta władza ma poprostu zamiar pozbyć się starszych wyjadaczy, którzy nie dają sobie dmuchać w kaszę a zastąpić ich młodymi, sterowalnymi i niekiedy zastraszonymi już na wstępie.
do wawy z ulotkami :tuba: itym co uczyni nas bardziej widocznych a może okulary dla G.S i innych :ulan: :ulan:
nowe zasady dla nowo przyjętych :tuba:
Spróbujmy zatem "na chłodno" skalkulować dzisiejszą sytuację:
1. Plan nakreślony przed protestami w Gd. i Kr. zakładał kolejne akcje w miastach wojewódzkich
2. W piątek, 6.03 dostaliśmy oficjalnie projekt do konsultacji, których wymóg czasowy wynosi 30 dni, a który to czas może być wydłużony poprzez np. żądania uściślenia niektórych zawartych w projekcie punktów,
3. Podczas trwania konsultacji nie pozwalamy mediom "zapomnieć" o problemie emerytur i bezpieczeństwa obywateli, a co za tym idzie - prostujemy przekłamania i piarowskie gesty ze strony rządowej
4. Organizując "wojewódzkie" miasta, przekazujemy Grzesiowi, że zawsze w zanadrzu mamy blokadę stolicy (MARSZ GWIAŹDZISTY - świetny pomysł!)
5. Obniżamy Donaldowi wstaźnik popularności, przez co zmuszamy go do kalkulacji, gdyby chciał wystartować w wyborach prezydenckich
6. Nie pozwalamy na wystygnięcie aktywności naszych kolegów (bo po wielkiej akcji w W-wie każda inna nie ma sensu)
Zastanówcie się na tym - co jest bardziej dla nas korzystne?
Odniosę się jescze do poprzednich Waszych wypowiedzi:
[SUBIEKT] - Jako członek poznańskiego Komitetu Protestacyjnego zapewniam Szanownego Kolegę, że wybór 27 marca jako daty protestu NIE MIAŁ NIC WSPÓLNEGO z akcją na Waszym forum, a propozycja tej daty nie wyszła od związkowców policyjnych i czysty, "niefart" sprawił, że pokrywa się akcją IFP
[ROBIN2000] - Mundurowi z Poznania byli licznie obecni w Gdańsku i Krakowie. Ja wraz z innymi strażakami byłem w Krakowie (480 km fatalnymi drogami, prawie 10 godzin w jedną stronę) więc, proszę kolegę o nie pisanie nieprzemyślanych wypowiedzi (do W-wy 300 km autostradą, ok 4 godz co rozumiesz mówiąc że nam się "nie chce?").
Zapewniam Was wszystkich, że BARDZO chcemy jechać do stolicy i poczuć jeszcze raz ten "power" na ramionach i krakowską atmosferę zwielokrotnioną razy 5.
NIE MARNUJMY FAKTU, ŻE PO RAZ PIERWSZY OD 1990 JESTEŚMY WSZYSCY TAK
ZBRATANI !!! Nie dajmy się podzielić na związkowców i nie-związkowców, bo Grzesiu tylko na to czeka!
ZAPRASZAMY DO POZNANIA!
A POTEM GDZIEKOLWIEK!
poznański starszy sikawkowy
1. Plan nakreślony przed protestami w Gd. i Kr. zakładał kolejne akcje w miastach wojewódzkich
2. W piątek, 6.03 dostaliśmy oficjalnie projekt do konsultacji, których wymóg czasowy wynosi 30 dni, a który to czas może być wydłużony poprzez np. żądania uściślenia niektórych zawartych w projekcie punktów,
3. Podczas trwania konsultacji nie pozwalamy mediom "zapomnieć" o problemie emerytur i bezpieczeństwa obywateli, a co za tym idzie - prostujemy przekłamania i piarowskie gesty ze strony rządowej
4. Organizując "wojewódzkie" miasta, przekazujemy Grzesiowi, że zawsze w zanadrzu mamy blokadę stolicy (MARSZ GWIAŹDZISTY - świetny pomysł!)
5. Obniżamy Donaldowi wstaźnik popularności, przez co zmuszamy go do kalkulacji, gdyby chciał wystartować w wyborach prezydenckich
6. Nie pozwalamy na wystygnięcie aktywności naszych kolegów (bo po wielkiej akcji w W-wie każda inna nie ma sensu)
Zastanówcie się na tym - co jest bardziej dla nas korzystne?
to jedziemy czy nie? Bo nie wiemy czy ostrzyć bosaki:)
W dniu 6 marca Federacja ZZ SM Województwa Wielkopolskiego została przekształcona w Komitet Protestacyjny Służb Mundurowych Województwa Wielkopolskiego.ederacja nakreśliła ponadto Plan Działania na najbliższy okres czasu polegający na:
• zorganizowaniu w dniu 27 marca w Poznaniu manifestacji celem obrony interesów funkcjonariuszy służb mundurowych,
mi się zdawało, ze akcja 19.lutego była akcja oddolna do której podpieły sie związki zawodowe te i owe...nieprawda ?? a tu sie dowiedziałem, ze to był PLAN.
i to związki robia od lat kilkunastu i efekt mamy taki, że nic sie nie zmienia
pomysł świtny ale dlaczegpo nie zrobic tego TERAZ ?? aha ! BO TRZEBA POGADAC TAK JAK DO TEJ PORY TO CZYNILIŚCIE ??
MHM...ON SIE TYM PRZEJMUJE...SPOŁECZEŃSTWO MA NAS W DUPIE A DONALDINIO BERDZIEJ ZASZKODZIŁ MECZ W NOGE NIŻ TE WASZE GADANIE..
MA SENS..KOLEJNY NAJAZD NA WARSZAWĘ...A POTEM JESZCZE JEDEN.
...A MOJA JEST TAKA ŻE TYLKO DZIĘKI POSTAWIENIU VETA PRZEZ KACZORA LUB SKIEROWANIU JEJ DO TRUBYNAŁU...
Spokojnie, spokojnie, troche kolegów ponosi, każdy ma prawo do swojego zdania, zarówno MAXIM jak i Garys. Swoją drogą, to ja równiez nie słyszałem wcześniej, żeby ta cała akcja była przemyslnana i zaplanowana przez zz (?!) - wspomagana organizacyjnie owszem, ale moim zdaniem był to czysty ruch oddolny z ifp. Kolego Garys, wybacz, ale to że zorganizowaliście sobie harmonogram w KWP Poznań wg. którego ustaliliście termin i miejsce nastepnej akcji - niewiele mnie obchodzi i myślę, że większośc kolegów również się zgodzi z tym, że skoro w odruchu solidarności, na ulicę wyszły wspólnie wszystkie słuzby mundurowe, to zadanie zz może być pomoc w organizacji akcji, a nie próby dezorganizacji poprzez podawanie nowych faktów znanych wczesniej tylko sobie. Dlaczego nikt nie wiedział na tym forum, że istnieje jakiś PLAN ? Czy ten paln uwzględniał uczstnictwo wiekszego grona ludzi, czy przyjść na demonstrację mieli Ci, którzy uczestniczyli w spotkaniu 16.02 w KWP Poznań?Uważam identycznie również jestem za WARSZAWĄ bo za chwile lublin Jelenia góra itp zaczną myśleć że może u nich się spotkamy a tak naprawdę to jak się nie pokażemy w Wawie i tam nie zablokujemy miasta to nikt nas nie zauważy
Kilka dni temu wywiesiłem w swojej jednostce informację na temat planowanego wyjazdu do Warszawy i o tym rozmawiamy od pewnego zacsu na tym forum, jak myslisz, czy to Wy powinniście się dołączyć do wszystkich, którzy wybierają się dowarszawy, czy reszta powinna uwzględnić wasze plany?
Czy wg. planów zz było jak zykle wstrzymywanie przesyłania informacji? Oflagowanie strażanic i samochodów? Zawsze uważałem, że to kpina , ONI (Rząd) wypinają się na nas dupą, a My w zamian machamy flagami.
Wypowiem sie za siebie, uważam, że 27.03.2009 roku powinniśmy jechać do WARSZAWY, a koledzy z Poznania niech sami zdecydują.
...Dlaczego nikt nie wiedział na tym forum, że istnieje jakiś PLAN ? Czy ten paln uwzględniał uczstnictwo wiekszego grona ludzi, czy przyjść na demonstrację mieli Ci, którzy uczestniczyli w spotkaniu 16.02 w KWP Poznań?...
a czy łudzicie się że wielka \"demonstracja siły\" w Wawie rzeczywiście coś da?teoretycznie masz rację, ale..
Przecież znowu będziemy mieli wszystkich przeciwko sobie. Przede wszystkim społeczeństwo, które zostanie poinformowane, że mundurowi chcą zachowania \"PRZYWILEJÓW\" a nie tylko tego żeby rząd trzymał się zasad gry. Będziemy mieć przeciwko sobie media dla których łakomym kąskiem są wczesniejsze emerytury i demonstracje niezadowolonych funkcjonariuszy. Oczywiście wrogów będziemy mieli także w ekipie rządowej której bruździmy w ambitnych planach poprawienia sobie słupków sondażowych odebraniem wcześniejszych emerytur nierobom policjantom i strażakom.
Kolego Robart!Robard
Nie podejrzewaj mnie o jakieś "układy" z władzą. Zadzwoń do PSP w Poznaniu, zapytaj o Garysa - nie wierzę, by znalazł się choć jeden strażak z 500 osobowej kadry KMPSP, który wytknie mi układowość, czy chęć przypodobania się władzy.Ani razu nie zarzuciłem Ci ukladów z władzą, chyba, że koelga wie lepiej, więc proszę o przykład.
Nie wiem, jak u Was działają ZZ, ale nie wyobrażam sobie, by centrale związkowe były w obowiązku uczestniczenia w forach internetowych. Mógłbym to samo powiedzieć: czemu nikt z Was nie interesował się działaniami ZZ?Kolega się za bardzo zapędza i rozpędza, bo zarzucając niezrzeszonym, że nie interesują się działaniami zz jest delikatnie ujmując nie na miejscu, zawsze myślałem, że to zz powinny interesowac się obroną praw pracowniczych i wychodzić do ludzi, a tutaj olśnienie, to ludzi powinni przyjść do zz i zapytać...hm..
Czy tylko niezrzeszeni mają prawo mieć rację?NIe, rację mają prawo mieć tylko związkowcy...kolega nie uważ, że to bzdura wypominać kto ma, a kto nie ma monopolu na wiedzę? Ani legitymacja związkowa, ani jej brak, nikomu nie dają prawa uzuropwania sobie wszystkich praw do podejmowania decyzji. Sztuka powinna polegać na kompromisie, dogadajmy się i nie sprzeczajmy, bo ja mam wrażenie, że wszystkim nam zależy na naszym dobru.
Kolega się za bardzo zapędza i rozpędza, bo zarzucając niezrzeszonym, że nie interesują się działaniami zz jest delikatnie ujmując nie na miejscu, zawsze myślałem, że to zz powinny interesowac się obroną praw pracowniczych i wychodzić do ludzi, a tutaj olśnienie, to ludzi powinni przyjść do zz i zapytać...hm..
(...)
NIe, rację mają prawo mieć tylko związkowcy...kolega nie uważ, że to bzdura wypominać kto ma, a kto nie ma monopolu na wiedzę? Ani legitymacja związkowa, ani jej brak, nikomu nie dają prawa uzuropwania sobie wszystkich praw do podejmowania decyzji. Sztuka powinna polegać na kompromisie, dogadajmy się i nie sprzeczajmy, bo ja mam wrażenie, że wszystkim nam zależy na naszym dobru.
Kolego Garys (...)
o Warszawie pisało się na forum praktycznie zaraz po pikietach w Gdańsku i Krakowie więc czemu poznaniacy ustalili sobie taki sam termin jak Wawa??( nie to że mi przeszkadza tylko czysta ciekawość)
...
(...) co do analogii z protestem lekarzy - wg mnie nie ma żadnej.
Lekarze odeszli od łózek pacjentów - my nie przestaniemy wyjeżdżać ratować ludzi....
Drogi Kolego!
Jako związkowiec (w Zarządzie Miejskim od 1,5 roku) jestem zobowiązany do działania zgodnego z prawem. Oprócz Statutu Związkowego obowiązuje mnie Ustawa Związkach Zawodowych z dn. 23 maja 1991 r. A artykuł 7 tej ustawy brzmi jednoznacznie:
1. W zakresie praw i interesów zbiorowych związki zawodowe reprezentują
wszystkich pracowników, niezależnie od ich przynależności związkowej.
2. W sprawach indywidualnych stosunków pracy związki zawodowe reprezentują
prawa i interesy swoich członków. Na wniosek pracownika nie zrzeszonego
związek zawodowy może podjąć się obrony jego praw i interesów wobec pracodawcy
(podkreślenia moje)
Jeżeli szkoda komuś składki 4 złotych, by się zorganizować (bo na przykład chce pozostać "wolnym strzelcem") i coś rzeczywiście robić (w czasie wolnym i za darmo), a nie tylko pisać na forach
(przepraszam jeśli kogoś urażam, ale takie są fakty) - to ja się pytam: dlaczego miast zewrzeć szeregi i wstąpić do związku (mamy ich przecież 3 - do wyboru) dyskryminujesz naszą pracę?
Od 1,5 roku z wolnego zapieprzam na wszystkie zebrania dot. wszelkich strażackich problemów, drę japę, piszę pisma, nie pozwalam stronie służbowej na "samowolki". A oprócz tego wszystkiego zasuwam na wszystkie protesty, nie zważając kto i gdzie je organizuje. Pisać i krytykować jest łatwo - wziąć sprawy (i odpowiedzialność!) w swoje ręce, poświęcić czas wolny i życie rodzinne - trudniej, prawda? W związkach decyzje zapadają w drodze głosowania i uchwały, więc nie ma miejsca czcze dyskusje i wzajemne animozje...
Pozdrawiam gorąco!
Czemu zatem protest ogólnopolski? Szczerze mówiąc - na razie nie wiem. Mogę tylko podejrzewać, że centrale związkowe planują "SZTURM NA URM" w niedalekim terminie późniejszym.najprawdopodobniej Warszawa 27 marca 2009r. nie dojdzie do skutku, ponieważ skazana jest w tym terminie na porażkę. Termin został zaproponowany przez ifp, ale niestety, bez pomocy związkowej sami nie damy rady. Właściwy oddźwięk może przynieść tylko manifestacja z udziałem maksymalnych sił i środków czyli połączenia związkowców, forumowiczów i niezrzeszonych. W innym przypadku organizacja skazana jest na porażkę i punkt dla Schetyny. Ostatnio udało nam sie nawiazac pozytywny kontakt ze związkowcami.
Poszperałam nieco w necie i myślę, że rozczarowanie, co do tego, że manifestacja 27 marca odbędzie się nie w Warszawie, jest po części naszą winą.
Zanim zaczniecie na mnie pluć, to pomyślcie - termin i miejsce zostały określone tutaj i zaakceptowane łącznie z wstępnie ustaloną trasą przemarszu.
Do zg nszzp były wysyłane meile i założyliśmy, że skoro większość chce, żeby 27 marca protest odbył się w Warszawie, to tak będzie.
Tyle że ... większość ... to nasza ocena.
Forumowicze nie stanowią więcej niż 50% policjantów.
Nawet jeśli policzyć wszystkich zarejestrowanych dotychczas userów.
Poprzez nasze działania pewnie zmotywowalibyśmy około 1500 policjantów na Warszawę (wyniki ankiety + posty userów informujące ilu z ich jednostek).
Nawet gdyby to było 5000, to dalej nie jest niestety większość.
W temacie jest w tej chwili prawie 1500 postów.
Znaczna część ich autorów wypowiadała się co najmniej kilka razy.
Nie będę liczyć, ilu userów się tu wypowiada.
Ale to naprawdę nie jest większość, która zadecyduje o proteście w Warszawie.
Bo stanowimy grupę kilkudziesięciu osób.
Nieformalną, bez środków finansowych, bez zaplecza technicznego.
I nikt się nie dostosuje do naszych pomysłów, chyba że będzie jemu z nami "po drodze".
Nszzp i A. Duda tyle razy byli krytykowani - delikatnie mówiąc - na naszym forum (przeze mnie też), że mają prawo uznać, że nic nam nie są winni.
Nawet w kwestii informowania nas o czymkolwiek.
Być może niezbyt dokładnie wczytywaliśmy się w doniesienia medialne, albo interpretowaliśmy je po swojemu, albo je przegapiliśmy.
Trzy fragmenty informacji prasowych:
Polska Głos Wielkopolski 18.02.2009 napisał(a):CytujPROTEST - Najazd mundurowych na Kraków i Gdańsk
Ponad 200 policjantów, strażaków i funkcjonariuszy służby więziennej z Wielkopolski wybiera się na jutrzejsze pikiety w Krakowie i Gdańsku. Strażnicy graniczni nie jadą, ale zapowiadają, że pojawią się na pikiecie, która ma zostać zorganizowana w Poznaniu.
Bankier.pl 27.02.2009 napisał(a):CytujInformacje o nastrojach wśród służb mundurowych potwierdza również Antonii Duda, przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów. - Jeśli założenia rządu dotyczące emerytur nie zmienią się to dojdzie do ogromnej manifestacji w Warszawie.
Onet.pl wiadomości 27.02.2009 napisał(a):CytujPrzewodniczący związku ostrzega, że jeśli rząd nie spotka się z policjantami przed ostatecznym sformułowaniem projektu, związkowcy wyjdą na ulice Warszawy.
Sygnał o manifestacji w Poznaniu był 18-ego lutego przed Krakowem i Gdańskiem.
27-ego lutego A. Duda zapowiedział, że jeśli założenia rządu się nie zmienią, to dojdzie do ogromnej manifestacji w Warszawie. Tydzień później MSWiA przedstawiło kolejne - zmienione - założenia projektu.
W tym samym dniu A. Duda stwierdził, że jeżeli rząd nie spotka się z policjantami przed ostatecznym sformułowaniem projektu, to będzie Warszawa. Ostateczne sformułowanie projektu następuje na Komitecie Rady Ministrów (w czwartki) po przejściu całej rządowej scieżki legislacyjnej przed skierowaniem przez Radę Ministrów (w następny wtorek) do Sejmu. Spotkanie przedstawiciela rządu z policjantami reprezentowanymi przez związki może dojść do skutku jeszcze w tym tygodniu.
MSWiA wytrąca A. Dudzie po kolei argumenty co do ogłoszenia manifestacji w Warszawie.
I gdyby teraz została ogłoszona Warszawa na 27 marca, to natychmiast byłyby komentarze medialne - czego jeszcze policjanci chcą?
Przecież założenia projektu zostały zmienione, rząd się z policjantami spotyka, itd. A.Duda - na przyszłość - powinien bardziej ważyć w swoich wypowiedziach warunki do spełnienia przez stronę rządową w celu uniknięcia Warszawy.
A nie chlapać jęzorem o warunkach, które rząd w ciągu tygodnia może socjotechnicznie spełnić.
Nie wiem, czy to jest powodem ogłoszenia Poznania, bo nszzp to nie mój świat.
Ale patrząc w ten sposób ... to się zastanawiam ...
I zaczynam odbierać to jako działanie nie przeciwko nam, a jako element strategii przeciwko rządowi.
A wielką manifestację w Warszawie federacja ogłosi pewnie dopiero na czas pierwszego czytania projektu w Sejmie.
Więc uważam, że - póki co - każdy, kto ma możliwość (organizacyjną, finansową, czasową, itd.), powinien być na manifie w Poznaniu, a potem w innych miastach - jeśli takie zostaną zorganizowane.
Żeby pokazać, że służby mundurowe są zjednoczone i walczą razem.
O ostatnie z praw, których nam jeszcze nie złamano.
Nowe prawa tylko dla nowo przyjmowanych!
2. W sprawach indywidualnych stosunków pracy związki zawodowe reprezentująAle to już chyba nie jest sprawa indywidualna :kask:
prawa i interesy swoich członków. Na wniosek pracownika nie zrzeszonego
związek zawodowy może podjąć się obrony jego praw i interesów wobec pracodawcy
(podkreślenia moje)
...załozenia sa błędne zreszta dzieje sie tak od lat..ja nie mam 15 lat...ba! ja mam juz lat 40 i z tego połowę przechodziłem w mundurze...w zasadzie cała ta sytuacja mnie nie dotyczy jak narazie ale ...W IMIE ZASAD trzeba walczyc z młodymi ramie w ramię...tyle, że z taka postawą głównej jak sie okazuje siły czyli zwiazków to ja sie niedługo wypisze z takiej "walki"...i nie tylko ja jak widac po postach i rozmowach w jednostkach....
...ponadto armia w okopach sie demoralizuje- powinna walczyć a nie stac i czekać niewiadomo na co...Moje kolejne pytanie - czy nie uważasz, że wobec braku organizacji Warszawki w tym terminie nasza armia "powinna walczyć" choćby w Poznaniu, a nie "czekać w okopach"?
viva napisał(a):
Nie w celu jątrzenia ale gwoli prawdy proponuję poczytac ustalenia Marcina podane w watku Poznania. ustalił że nie jest to żadna ogólnopolska inicjatywa tylko lokalna inicjatywa związkowców z Poznania.Czyli każdy wuj na swój strój albo inaczej Z Kolbergiem po kraju. Ciągle byłyjakieś inicjatywy ankietek.Dlaczego nie ma ankiety czy pochwalamy Poznan?
MarcinR potwierdził tylko to, co było wiadome od początku. Nawet Czarny1975 wstawił linka poznańskiej strony związkowej, zakładając
temat "Poznań 27.03.2009 r."
http://www.nszzpwlkp.pl/aktualnosc,920,0.htm
Sprawcą całego zamieszania jestem również ja, bo i ja nawoływałem, aby z tej lokalnej inicjatywy uczynić przed Warszawą manifę ogólnopolską.
Czytając ten Twój post, wydawało mi się, że działam w słusznej sprawie
viva 7 marca 2009 r. o godz. 00.39 na stronie 73 napisał(a):
Panowie Napaleńcy!! Zacznijcie może słuchac starszych bo widze że zaczynacie słuchac rozumu a to może źle skutkowac.(nie przesadzaj - moder) niektórych przyprawia o mdłości.Dajecie Subiektowi prawo przewodzenia.On to przyjmuje i działa a po jednej wypowiedzi ministra zaczyna sie bluzganie na .....Subiekta.
Zdecydujcie bo np u mnie ludzie mówią,że jechac do wawy dkla samej jazdy nie mają zamiaru.Chyba,że zawadzimy tez o ZOO.
Skończcie więc najazd na Zenka bo ma racje-jesli nie będzie tąpnięcia to po ch... gonić ludzi z Polski? Żeby merdali proporczykami? Dokładnie tak samo w roku ubiegłym rozrobiono innego emeryta który podobne działania chciał prowadzić po tej dranskiej podwyżce.Zadusili go policjanci.
Weźcie stancie na czele,wywalcie Zenka a nie tak-jedni mówią Zeniu prowadź inni Subiekt zamknij się boś emeryt.
Sorry za te bluzgi ale idzie (i tu też - moder) czytając to wszystko
ands napisał(a):
1. kim ja jestem aby organizować jakikolwiek protest lub manifestację?. Nawet nie jestem związkowcem.
2. czy usera IFP posłuchają związki aby sie przyłączyć?
3. Jaką można mieć gwarancję, iz w trakcie organizacji czegokolwiek w W-wie nie okaże się, iż nastąpiła zmiana i jedziemy do Zielonej Góry.
4. kiedy koledzy, których namawiałem na manifestację w W-wie przestana uważać mnie za osobę niewiarygodną.
5. nie udzielam odpowiedzi na wiadomości na PW gdyż dostaje ich od kilkunastu do kilkudziesięciu dziennie.
6. pozdrawiam
ja napisałem to samo już na stronie 75 w dniu 07.03.2009 r. o godz. 11.57 tyle, że nie ująłem problemu w punktach
subiekt napisał(a):
powiedziałem, że mogę zgłosić zgromadzenie i jestem skłonny to zrobić. Tylko jaki przebieg miałaby wówczas manifestacja ? Sama demonstracja siły nic nie da, a i ta demonstracja byłaby wielkim znakiem zapytania. Nie mamy umocowań do reprezentowania policjantów. Mam napisać nowe postulaty ( stare, do których przyłożyłem rękę są wciąż aktualne ) i iść z nimi do premiera i powiedzieć mu, że działam w imieniu pieskowej, pkr, prewencjanina, kuby i wielu innych ukrytych pod nickiem policjantów ?
Czy myślicie, że ktoś by to potraktował poważnie ?
Co najwyżej stalibyśmy się gwiazdami w "szkle kontaktowym".
Nie jestem związkowcem już od dawna. Nie mam wpływu na działanie Związków Zawodowych, naszych policyjnych, a co dopiero pozostałych zrzeszonych w federacji ZZ Służbu Mundurowych, z którymi mamy razem protestowac.
Ja robię co tylko jest w mojej możliwości, aby ZZ działały w sposób jak najbardziej korzystny dla funkcjonariuszy.
To, że udało mi się nawiązać kontakt z Antonim Dudą świadczy tylko o tym, że nasz głos ifp, zaczyna się liczyć, a nie o tym, że się sprzedałem.
To do Was funkcjonariuszy wszystkich służb należy naleganie na swoich związkowców w terenie, aby Ci nalegali na Zarządy Wojewódzkie, a Ci z kolei na Zarządy Główne tak, żeby walczyli o korzystny kształt ustawy, łącznie z przeprowadzeniem manifestacji niezadowolenia.
Dajecie głos niezadowolenia na forum. Dajcie tez go w swoich jednostkach, a dopiero później na ulicy. Od czasu ogłoszenia pierwszej daty protestu, trochę się zmieniło i dlatego strategia musi też być inna.
miałem nadzieję, że utworzy się niezależna grupa organizacyjna. Tak się jednak nie stało.
pieskowa napisał(a):
czekam na wieści o spotkaniu userów ze związkami i GS, czy juz cos wiadomo o miejscu spotkania?
dzisiaj mamy już oficjalne potwierdzenie, że spotkanie odbędzie się jutro tj. 13 marca 2009 r. o godz. 11.00 w Warszawie.
Ze strony osób skupionych wokół ifp udział w nim wezmą:
Słupek, Maćko, MarcinR, geox, news1 i ja.
Dla pełnej jasności, występujemy tam pod własnymi nazwiskami.
Older_Fireman napisał(a):
Po postach niektórych Waszych kolegów szczerze mówiąc mam opory przed kolejnym "wystawianiem się na odstrzał" - a co za tym idzie - pisaniem tu o jakichś ustaleniach. Wolałbym żeby zrobili to Wasi delegaci.
Jednakowoż jeśli z jakichkolwiek powodów (nawet nie chcę dociekać - jakich?) na następnym zebraniu poznańskiego Komitetu Protestacyjnego nie byliby obecni przedstawiciele IFP, to - cóż mi pozostaje? - oczywiście dam znać o ustaleniach, choćby nie wiem ilu "dowódców" chciało mnie potem wytykać, że znów wystaję przed szereg, a przecież jestem "tylko gościem"... Puszczanie oczka
Najbliższe posiedzenie (O, moje biedne 4 literki !...) odbędzie się we wtorek, lub środę.
ponieważ newsowi1 ( bo mieszka w Poznaniu ) i mnie ( bo mieszkam 40 km koło Poznania ) jest najbliżej do miejsca spotkania poznańskiego Komitetu Protestacyjnego,
to o ile mnie zaprosicie, zjawię się na Waszym spotkaniu.
Jestem gotów do paktowania z samym diabłem, a co dopiero z bratnimi służbami, żeby osiągnąć cel, czyli ochronę praw nabytych służb mundurowych i zapewnienie możliwości godnej służby tych którzy nas bronią i chronią.
Cop997R napisał(a):
Przyznam szczerze, że sytuacja nieco mnie irytuje. Osobiście nie podoba mi się Poznań. Nie jako miasto, ale jako organizacja protestu w tym miejscu. Zastanawiam się i ciekaw jestem, ilu chętnych jest, aby ruszyć na Poznań, w związku z tym zwracam się do Dyrekcji IFP o założenie ankiety, gdzie będziemy mogli się określić.
Dziękuję.
na ten i myślę, że na inne posty również, spróbowałem odpowiedzieć w temacie "czas na Warszawę".
Nie będę dublował postów, ale ten post znajduje się tu:
http://www.ifp.pl/index.php?name=PNphpB ... highlight=
Warszawa jest cały czas aktualna. Przyjdzie jeszcze czas na Warszawę.
Poznań nie stanowi alternatywy dla Warszawy. Poznań jest przed Warszawą.
Ocena i wybór należy do każdego z Was, cel mamy jednak wspólny.
nie maxim.oby nie takim jakie związki wbijaja od lat w te zakute pały w sprawie np. naszych uposażeń...znasz mnie zenek i wiesz, że ja nie jestem zwolennikiem pokojowego machania flagą...jesli uda się cel osiągnąć metodami dotychczas stosowanymi to sie zdziwię..no na pocieche moge dodać, że jeszcze nigdy nie było protestów razem ze strażakami granicznymi i antyogniowymi ;) o strazakach więźniów nie wspominając...to jest jaieś NOVUM...moze zadziała ? ;)
Poznań nie będzie gwoździem do trumny naszych protestów. Będzie kolejnym gwoździem do trumny irracjonalnym pomysłom MSWiA i to niezależnie od wielkości tej manifestacji.
@subiekt
życzymy powodzenia na jutrzejszych rozmowach :straz: trzymamy mocno kciuki!
Tu się akurat mylisz. Wszyscy maszerowaliśmy już w Warszawie (spod Torwaru pod Sejm). Kto był, ten wie. Przypomnijcie, który to był rok?
...nie zapominaj, że protesty w gdańsku i krakowie zrodziły się nie w głowach związkowców ale w dołach policji dzieki forum internetowemu. na taki zarzut czy raczej prostowanie informacji bardzo alergicznie reaguje związek zawodowy...
,,... Protest ten jest zainicjowany oddolnie, przez funkcjonariuszy. Związki zawodowe w celu poparcia naszej wspólnej sprawy postanowiły przystąpić do tej manifestacji z całą energią protestując przeciw nowym założeniom emerytalnym, oraz dalszemu pogorszeniu jakości i bezpieczeństwa służby...
Z najświeższych informacji (SMS z sali) ze spotkania:
SCHETYNA ZNÓW NAS OLAŁ !!!
(sorry mod za kolor)
otóz wazne kto zaczał bo tu jest czysty strzał w związki zawodowe, które zamiast byc siła NAPĘDOWĄ to wczesniej zostały popchnięte do działania a teraz sa hamulcowym z sprawie warszawy...mam na mysli związki policyjne ale zdaje się że strażaki tez nie palili ;) sie do organizowania protesu...to raz..
Proszę: nie siej Kolego Maxim fermentu, bo rozdźwięk między nami - to punkt dla Schetyny!
Związki tworzone są przez ludzi i nieraz może się zdarzyć, że indywidualny przekaz
jest przyjmowany przez ogół jako wizerunek całego związku.
Powtórzę myśl @SUBIEKTA: nie ważne kto zaczął, ważne kto aktywnie uczestniczy!
W przypadku dalszego forsowania przez rząd rozwiązań niekorzystnych dla funkcjonariuszy, związki zawodowe służb mundurowych prowadzić będą dalsze działania protestacyjne. Pod koniec marca przewidziana jest pikieta protestacyjna Federacji ZZ SM w Poznaniu, która w przypadku zmiany koncepcji reformy może być odwołana.
Wobec olbrzymiego zaniepokojenia całego środowiska służb mundurowych konieczne jest jak najszybsze podjęcie merytorycznego dialogu.
...zauważ że kto nie wychodzi na ulice zazwyczaj nic nie zyskuje.czy to tak trudno dostrzec ?? ...Zapomniałeś o jednym podstawowym elemencie, siłę sprawczą mają przede wszystkim ci, którzy mają prawo do strajku i umieją to wykorzystać. :kwit:
...zauważ że kto nie wychodzi na ulice zazwyczaj nic nie zyskuje.czy to tak trudno dostrzec ?? ...Zapomniałeś o jednym podstawowym elemencie, siłę sprawczą mają przede wszystkim ci, którzy mają prawo do strajku i umieją to wykorzystać. :kwit:
Samo wyjście na ulicę, bez możliwości dalszych "mocniejszych" nacisków ma niewielką siłę sprawczą, :wall: a rządzący bardziej obawiają się tego "co im jeszcze może przyjść do głowy" niż faktów dokonanych.
Zapomniałeś o jednym podstawowym elemencie, siłę sprawczą mają przede wszystkim ci, którzy mają prawo do strajku i umieją to wykorzystać. :kwit:
Samo wyjście na ulicę, bez możliwości dalszych "mocniejszych" nacisków ma niewielką siłę sprawczą, :wall: a rządzący bardziej obawiają się tego "co im jeszcze może przyjść do głowy" niż faktów dokonanych.
no to i ja dotarłem do domu. Jako ostatni, ale to dlatego, że najstarszy z "delegatów byłem".
Nad ranem jak wyjeżdżałem z domu jechałem w wielkiej śnieżycy. Wracając jechałem w takiej mgle, że maski od samochodu nie było widać.
Jeżeli chodzi o przebieg spotkania to w jest on opisany w naszej pracy zbiorowej jeszcze w Warszawie, na gorąco.
To, że stanowisko strony rządowej, przynajmniej do dzisiejszego spotkania się nie zmieni, było w zasadzie wiadome.
Nie jechaliśmy do Warszawy z nastawieniem, że nasza wizyta coś zmieni.
Warto jednak tam było jechać, chociażby dlatego, żeby się przekonać, że związki zawodowe, przynajmniej na szczeblu centralnym i wojewódzkim robią kawał dobrej roboty.
Antoni Duda był bardzo dzielny i dawał stanowczy odpór panom wiceministrom, którzy koniecznie chcieli nam udowodnić, że gorsze jest lepsze.
Widząc jak działa ZG NSZZ P z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że przynajmniej w tej sprawie, jest nam bardzo po drodze.
Widać, co jest również bardzo pozytywne, chęć współdziałania wszystkich służb mundurowych.
Nie ma zgody na zmianę warunków emerytalnych dla obecnie służących funkcjonariuszy.
Tak jest stanowisko wszystkich związków zawodowych, takie jest też nasze stanowisko.
Pamiętaliśmy również o niekorzystnym zapisie art. 15a.
W drugiej części spotkania, uzgodniliśmy wspólnie, że Poznań, pomimo inicjatywy lokalnej, popieramy jako pikietę ogólnokrajową.
Jest to stanowisko wspólne wszystkich reprezentantów poszczególnych służb obecnych na spotkaniu.
Zwłaszcza po dzisiejszym zlekceważeniu nas przez ministra Schetynę, pod hasłem "protest trwa nadal" damy wyraz niezadowolenia w Poznaniu.
Na Warszawę przyjdzie czas, bo wciąż jest aktualna.
Zarówno w czasie pierwszego jak i drugiego spotkania traktowani byliśmy na równych prawach, z możliwością wypowiedzenia się i przekazania własnych sugestii, z czego skorzystaliśmy.
Dziękuję za to organizatorom, a zwłaszcza A.Dudzie, który sprawiedliwie rozdzielał głosy wypowiadających się.
TYLKO W JEDNOŚCI SIŁA !
To jest moja refleksja po dzisiejszym spotkaniu.
Stara, ale co raz bardziej aktualna.
Witam Kolegów Strażaków po raz pierwszy. Jako dyżurny wiem, że ZAWSZE na Was mogę liczyć. Pozdrawiam
... rzadzacy nieraz nie obawiaja sie związków poniewaz mają je pod kontrolą a teatr z walka odgrywa sie niejednokrotnie dla potrzeb zwykłych członków (to wiem z praktyki ale nie mówie ze tak jest w słuzbach mundurowych)
uważam że rzad bardziej by sie obwaiał NIEKONTROLOWANEGO BUNTOWANIA SIE POLICJANTÓW niz kontrolowanego przez związki MACHANIA FLAGĄ (tak jak ostatnie 20 lat ;) )...
no,no,no....subiekt zakochał sie w zwiazku zawodowym ;)...ja tez prawie sie zakochałem jak zwiazkowiec do komendanta walił prosto z mostu co i jak...pewnie tak samo walił i do ministra...ale to TYLKO SŁOWA..byc moze z góry ustalone i zaplanowane...teoria spiskowa ?? hm..Jak wynika z twoich wypowiedzi masz duże, niekorzystne doświadczenie w działalności cywilnych związków zawodowych i próbujesz przenieść je na grunt mundurowych. Krzykaczy nie brakowało nam nigdy, gorzej z osobami którzy podejmą się mozolnej, skutecznej działalności > małymi krokami do przodu.
zobaczymy.
PO CZYNACH ICH POZNACIE..nie po gadaniu...
Czy koledzy pracują już nad hasłami na transparenty? Może warto zacząć nowy watek, ale skoro narazie nie ma to:
nePOtyzm
Pawlak, podejdź no do PłOta
rzeby rzyło sie lepiei fszystkim - jaki Żąd taka ortografja
3 x TAK: POlicja, POgranicze, POżar
3 x NIE: PO, POlitycy, POmostówki
no,no,no....subiekt zakochał sie w zwiazku zawodowym ;)...ja tez prawie sie zakochałem jak zwiazkowiec do komendanta walił prosto z mostu co i jak...pewnie tak samo walił i do ministra...ale to TYLKO SŁOWA..byc moze z góry ustalone i zaplanowane...teoria spiskowa ?? hm..ja nie musiałem się w związkach zakochiwać, bo je tworzyłem. Wystąpiłem z nich, bo taką podjąłem decyzję.
zobaczymy.
na dzisiaj sytuacja wygląda tak( jest to moja wypowiedź, którą niedawno zamieściłem na ifp )
Witam serdecznie.
Pozwolę sobie zgodnie z wczorajszą obietnicą odnieść jeszcze do wczorajszej wizyty w Warszawie. Moi przedmówcy wiele już napisali ale myślę, że jestem Wam winien również kilka słów relacji od siebie.
Co mnie bardzo zaskoczyło to postawa Pana Antoniego Dudy i innych Związkowców. Na miejscu byłem dwie godziny przed czasem i miałem okazję spotkać się z Przewodniczącym i innymi Związkowcami. Naprawdę nie było żadnego dystansu, nie czułem się obco czy jako uczestnik gorszego „sortu”. Wręcz przeciwnie co potwierdziło się na sali w czasie spotkania ale o tym za chwile.
Samo spotkanie....wielki zawód nie obecnością Premiera Schetyny. Jednak osobiście nie byłem zaskoczony. Na sali było ok. 80 osób w tym nasza delegacja w komplecie. Przecież Pan Premier nawet w telewizji zazwyczaj wstępuje sam bez adwersarza. A tu 80 ludzi...
Pan Duda w wystąpieniu stwierdził, że nie ma zgody na zmianę Ustawy która dotknie f-szy już będących w służbie. To Antoni Duda jako gospodarz udzielał głosu osobom na sali. I tu wielkie podziękowanie dla Przewodniczącego. Umożliwił mi dwukrotne zabranie głosu jak również dał możliwość zabrania głosu Subiektowi oraz Maćkowi. Co jest chyba bardzo dobrym wynikiem zważywszy na charakter naszej obecności oraz to, że głos z sali zabrało kilkunastu zebranych – myślę, że ok. 15.
Spotkanie było podzielone na dwa etapy. Pierwszy poświęcony zmianie Ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym a drugi modernizacji, budżecie, cięciach. Przepraszam Pan Węgrzyn lub Pan Sosnowski prosił aby nazywać to oszczędnościami. Po wystąpieniach Ministra Rapackiego i innych gdzie przedstawiano słupki, statystyki – przyrównując nas do cywili, przyszła pora na zadawanie pytań. Pytania zadawane były seriami, odpowiedzi wybiórczo. Na początku spotkania Pan Rapacki stwierdził: „średnia emerytura Policjanta w roku 2008 wynosiła 3300 zł netto”
Gdy jako trzeciemu udzielono mi głosu zapytałem Pana Ministra Rapackiego „Skąd się bierze tak wysoka średnia emerytura zważywszy na to, że jak sam podkreślał „prawdziwi Policjanci” to tacy którzy pracują na ulicy. Zapytałem o to przypominając, że tzw. „prawdziwi Policjanci” pracują i odchodzą na emeryturę przeważnie z grup 2-4 a z tego co się orientuję to pensja na takiej grupie wynosi ok. 1900 zl netto odpowiedz „ jest to średnia wszystkich f-szy” co było zrozumiałe lecz miałem na myśli raczej podanie danych o wysokości średniej wysokości emerytury „prawdziwego Policjanta z ulicy”.
Kolejne moje pytanie skierowałem do Pana Węgrzyna z przypomnieniem mu konferencji na której to powiedział że obecna emerytura starcza na papierosy i czynsz a w nowym systemie gdy osiągnie się już wymarzone 85% wysokość emerytury będzie to już godna emerytura. Głośno podliczyłem : wstępujący do Policji człowiek, który w większości wypadków w chwili obecnej jest już po studiach ma ok. 25 lat, aby mieć 85% musi pracować kolejne 35 lat. Daje nam to więc 60 lat życia. Przypomniałem więc, że średnia życia f-sza Policji wynosi 61 lat i podziękowałem, że Państwo pozwoli się mu wówczas cieszyć „godną emeryturą” średnio przez cały JEDEN ROK.
Kolejno. Przypomniałem jak to Pan Premier Schetyna w wywiadach podkreśla, że projekt nowej Ustawy jest szeroko konsultowany, ze Związkami, Policjantami, wszędzie podkreśla wielkie konsultacje społeczne. Poprosiłem aby Pan Minister Rapacki powiedział nam tu, konkretnie ile to razy Pan Schetyna w sprawie Ustawy spotkał sie ze Związkami, z Policjantami – konkretnie ile razy.-Brak odpowiedzi.
W drugiej części zadałem pytania dot. cięć ups przepraszam oszczędności przypominając wystąpienie Pana Premiera Tuska ze Święta Policji AD 2008 r i jego stwierdzenie „że nie będzie oszczędności na bezpieczeństwie publicznym a wiec na Policji min. zapytałem więc jak się mają te obietnice do odłożenia modernizacji i NAJWIĘKSZEJ GRABIEŻY Z BUDŻETU POLICJI w skali wszystkich innych służb, to nam zabrano przecież najwięcej. Wobec tego, że Pan Sosnowski mówił o odłożeniu modernizacji a nie cięciu czy zaborze zapytałem „ to w końcu jak jest i co to jest gdyż Pan Schetyna w TVN24 w dniu 19.02.2009 r stwierdził że” modernizacja jest przesunięta na rok 2010 gdyż NIE ZDĄŻY RZĄD WYDAĆ ŚRODKÓW Z MODERNIZACJI, o zgrozo nie zdąży chociaż jest połowa lutego”. Kto nie widział, niech żałuje mina Pana Ministra Rapackiego mówiła wszystko. Chyba nie znał tej wypowiedzi.
Kolejno zapytałem Pana Generała stwierdzając, że kto jak kto ale On wie o istnieniu progów satysfakcji, kolejny raz podniesionych w roku 2009 o kilka procentów w górę podczas gdy sam mówił , że rok 2008 był ze wszech miar bardzo dobry dla Policji. Zapytałem jak mamy sprostać wymaganiom Pana Premiera, Pana Rapackiego, 01KGP, 01KMP czy na najniższym szczeblu Naczelnikom, w czasie gdy budżet został rekordowo obcięty. Jak, gdy nie ma funduszy na paliwo, fundusz operacyjny leży. Jak? Kogo finalnie będzie się rozliczać na koniec roku z progów jak nie szarych Policjantów. Padła odpowiedz, że progi to dobra rzecz gdyż pozwala społeczeństwu wymagać od Policji a Policja musi sobie wypruwać żyły aby sprostać. Tak wypruwamy sobie stwierdziłem ale co będzie gdy już wyprujemy.... Pan Rapacki stwierdził w wystąpieniu, że na paliwo do radiowozów interwencyjnych nie zabraknie. Odpowiedz - Pan Generał wie, że Policja nie samym patrolem interwencyjnym stoi, wręcz przeciwnie. Podałem przykład swojej jednostki i limitów w wysokości 20-kilku km na dobę, gdzie zmuszeni jesteśmy do odwoływania działań.
Koledzy Subiekt i Maćko poruszyli również bardzo ważne tematy. Zadawali bardzo konkretne pytania. Subiekt na swoim przykładzie przybliżył nie zorientowanym /a może bardzo zorientowanym/ Ministrom „podwójne świadczenie” Maćko poruszył sprawy związane ze zmianą grup zaszeregowania, oszczędnościami,a juz trafna puenta Maćka nawet spowodowała dość donośny śmiech oczywiście politowania nad mędrcami wprowadzającymi tak drakońskie oszczędności. Ale o tym już koleżanka i koledzy pisali. Dzielny „operator” Słupek przekazywała Wam informację na bieżąco. Aż ta technika XXI wieku.
Bardzo merytorycznie i dzielnie reprezentowali sie koledzy Związkowcy Straży granicznej. Naprawdę walczyli o Was koledzy ze Straży Granicznej. Ale o tym chyba jest na Waszym forum.
Po spotkaniu oficjalnym, odbyło sie nieoficjalne Związkowców Policji. Nie było problemu z pozostaniem na sali. Byliśmy obecni i mogliśmy aktywnie uczestniczyć. Padały propozycje z naszej strony. Była szeroka dyskusja o Poznaniu i Warszawie. Ostatecznie ustalono - wszyscy na Poznań. Jestem zdania /podobnie jak wszyscy na sali/, że Poznań jest konieczny i jedziemy dalej pod hasłem „Protest trwa”. Zapewniam Was drodzy, że ustalono iż Warszawa jest konieczna, Warszawa będzie, w odpowiednim czasie, przy wielkim, wielkim naszym wspólnym Służb mundurowych udziale. Cierpliwości!!!
Pytacie o Pana Rapackiego. Może Was zaskoczę ale na spotkaniu tak po ludzku szkoda mi było go jako człowieka. Skłaniam się ku tezie, iż faktycznie stara się On ugrać dla nas możliwie najwięcej znajdując się w takim /PO/ otoczeniu. Może prawdą jest, iż jest to jedyna tam osoba która jednak jest zainteresowana wypracowaniem możliwie dobrych warunków. Widać było, że chce ale nie może. Chyba został teraz „tarczą strzelniczą” bo przecież Szaf nie raczy wypinać piersi ani wychylać głowy. Nie narzekajmy za bardzo na naszych szefów. Odniosłem wrażenie, że jednak siedzi w nim Policjant.
Ze swojej strony uważam, że spotkanie było bardzo potrzebne i owocne gdyż mielimy okazję pokazać również jedną istotną rzecz - IFP TO NIE OSZOŁOMY”. Ale słów tych nie kieruje w formie ukłonu do wywiadu Pana Antoniego /sam wielokrotnie byłem „elegancki” w stosunku do Pana Dudy/. To słowa do polityków. IFP to my Policjanci na co dzień tyrający na Wasze stołki.
Dziękuje Wam za obdarzenie mnie i naszej delegacji zaufaniem, myślę, że wstydu nie przynieśliśmy i skłaniam sie ku tezie, iż byliśmy jako IFP dzięki obecnym tam : Słupek, Subiektowi, News1, Geox, Maćko dobrze reprezentowani.
Specjalne podziękowania dla Pana Antoniego Dudy. Za zaproszenie i sposób traktowania. Za umożliwienie udziału w spotkaniu i umożliwienie zabrania głosu.
Podobała mi się wypowiedz Pana Antoniego. Zaapelował on mianowicie do Ministrów i Sekretarzy obecnych na sali aby zaprzestali nieczystej gry, aby nie stawiali Nas mundurowych w statystykach przeciw społeczeństwu, aby zaniechali socjotechniki. Grzecznie poinformował, że w przeciwnym razie również ZZ zaczną postępować podobnie i zaczną stosować „brudne” sztuczki. Przypomniał o oficjalnym stanowisku PiS, SLD oraz Pana Prezydenta odnośnie nie popierania Ustawy w takim kształcie. Ponadto trafnie zauważył, że chyba rozumie dlaczego niszczy się Policje . Przecież Policja ma 77 % poparcia społecznego a PO tylko 52%. Może więc chodzi o odwrócenie trendu. Brawo.
Przepraszam, że aż tak się rozpisałem. Jednak wiele osób o to mnie prosiło.
Jestem przekonany, że Związki robią kawał dobrej roboty i nie ODPUSZCZĄ. Tak jak powiedział ktoś z obecnych, Wojnę o Ustawę można Wygrać i można ....WYGRAĆ. Innej opcji nie ma.
Cytat:
Jeżeli strona rządowa przedstawi satysfakcjonujące Federację ZZ SM założenia lub projekt ustawy, czyli - w skrócie - nowe zasady tylko dla nowo przyjmowanych, to pikieta w Poznaniu może zostać odwołana nawet w ostatniej chwili. Proszę się o tym pamiętać cały czas i potem nie marudzić, że miał być Poznań, szykowaliśmy się i znowu nas związki wyrolowały. Poznań dojdzie do skutku, jeżeli strona rządowa pozostanie przy swoich założeniach.
Nie zacznijmy więc pluć na związki, jeżeli okaże się, że Warszawa nie będzie po Poznaniu. Może ale nie musi - to będzie zależało od decyzji związków po ruchach ze strony rządu. Bo znowu wyjdzie jak z planowaniem Warszawy na 27 marca. Mam tylko nadzieję, że związki będą nas (ifp-owców) traktować poważnie i informować, żebyśmy odpowiednio wcześniej mogli sami planować.
też mnie zabanujecie za...za.. za cokowliek ;) ?.. własnie poczułem sie prawie jak na IFP ale jak widac to bład. tylko trzy słowa wyjasnienia koledze który wali poniżej pasa...
- Twoi niebiescy bracia już cię wybanowali ze swojego forum, więc wbijasz gościnnie do czerwonych (tylko ze względu na kolor samochodów, broń Boże na światopogląd) i toczysz swoją "walkę" ze wszystkimi.
i na koniec - mam mozliwosć zaproszenia we środe do telewizji TRWAM przedstawicieli zwiazków zawodowych zeby mogli tam opowiedzieć przez godzinę na zywo z gdańska o naszych problemach...poinformowałem o tym mailem zwiazkowców z policji i strazy..czekam na odzew..w końcu to kilkaset tysiecy ludzi- społeczeństwa na którym tak nam zalezy (mi nie)..
i ja nie pluje na związki..staram sie tylko obiektywnie oceniac ich działania a nie checi czy słowa...
Hmm.i tak miało zostać więc niepotrzebnie poruszyłeś te jakże blesną ;) strunę..poza tym nie wybanowali mnie KOLEDZY ..kolegów sam sobie wybierałem i wybieram..ci akurat nimi nie byli i nie są...mysle że na tym mozemy skończyć moje prywatno-słuzbowo-forumowe historie ?
Co takiego w moim poście było "waleniem poniżej pasa?" To, że Cię wybanowali koledzy? - sam o tym napisałeś, nie podając przyczyn.
po pierwsze zenka znam osobiście- poznalismy sie chyba w 2006 jak był w trójmiescie...po drugie on wie , że ja na niego nigdy nie napadnę i nie napadam bo mnie zna juz długoooo z postów na ifp (jest tego kilka tysiecy sztuk - tam widac charakter bo tego nie da sie wymodelowac przez tyle lat)...po trzecie na spotkaniu związkowym 11 marca w gdańsku w obecnosci komendanta wojewódzkiego 02 powiedziałem przewodniczącemu co mnie gryzie publicznie i nieanonimowo...więc jak widzisz znów sie mylisz co do mnie....
Napadasz na Zenka, posądzając go o Bóg wie co, chociaż to właśnie on jako pierwszy wywołał pospolite ruszenie na IFP (nasze forum to podchwyciło), zmobilizował ZZ i ramię w ramie uczestniczył we wczorajszych rozmowach. Łatwo jest przerzucać się pomysłami, wymysłami i kalumniami będąc anonimowym userem, o wiele trudniej zasiąść do stołu i rozmawiać - zwłaszcza mając przeświadczenie, że druga strona wcale na rozmowę nie ma ochoty.
Hmm.
Co takiego w moim poście było "waleniem poniżej pasa?" To, że Cię wybanowali koledzy? - sam o tym napisałeś, nie podając przyczyn.
Szacunek dla długoletniej służby jak najbardziej należny.
Nie znam reguł jakimi rządzi się "niebieskie forum", nasze działa inaczej - mam nadzieję i nigdy się nie zawiodłem.
Czy waleniem poniżej pasa jest prośba o ochłonięcie i wypracowanie jakiś konstruktywnych pomysłów? Napadasz na Zenka, posądzając go o Bóg wie co, chociaż to właśnie on jako pierwszy wywołał pospolite ruszenie na IFP (nasze forum to podchwyciło), zmobilizował ZZ i ramię w ramie uczestniczył we wczorajszych rozmowach. Łatwo jest przerzucać się pomysłami, wymysłami i kalumniami będąc anonimowym userem, o wiele trudniej zasiąść do stołu i rozmawiać - zwłaszcza mając przeświadczenie, że druga strona wcale na rozmowę nie ma ochoty.
W jednym się z tobą zgodzę najważniejsza jest Warszawa (już o tym pisałem), ale nie na zasadzie manifa, bo już terminy gonią, a potem rozmowy - tylko z jaką kartą w rękawie? Najpierw muszą być twarde rozmowy w cieniu wiszącej w powietrzu POTĘŻNEJ manifestacji.
Tuskferajna nie jest łatwym przeciwnikiem. Nawet po rozmowach wyjdą i opowiedzą, jak to pięknie doszli do porozumienia, by zaraz po tym opublikować swoją wersję ustawy. Robili tak przy strażackich rozporządzeniach, zrobią tak z ustawą, tego możesz być pewien, i wtedy co? jeszcze raz Warszawa? i jeszcze raz?, a może nie będziemy gasić pożarów? ratować ludzi? Na to nikogo na tym forum nie namówisz, tego jestem w 200% pewien.
Po koleżeńsku proszę Cię o przemyślenie właściwej taktyki walki o ustawę. Być może wykorzystają ją ZZ? kto wie?
...zauważ że kto nie wychodzi na ulice zazwyczaj nic nie zyskuje.czy to tak trudno dostrzec ?? ...Zapomniałeś o jednym podstawowym elemencie, siłę sprawczą mają przede wszystkim ci, którzy mają prawo do strajku i umieją to wykorzystać. :kwit:
Samo wyjście na ulicę, bez możliwości dalszych "mocniejszych" nacisków ma niewielką siłę sprawczą, :wall: a rządzący bardziej obawiają się tego "co im jeszcze może przyjść do głowy" niż faktów dokonanych.
Chciałem zwrócić uwagę że są mocniejsze formy nacisku niż manifestacje a mianowicie strajk generalny, nie którzy powiedzą że służby mundurowe nie mogą strajkować, ale to nie jest dokończa prawda bo nikt nie jest w stanie nam zabronić wziąć w jeden ustalony dzień zwolnień lekarskich a w policji urlopów na żądanie i by wtedy nastąpiła sytuacja że niema nikogo w pracy. Przypuszczam że żaden rząd nie dopuści do takiej sytuacji i ulegną. Sądzę że sama groźba takiego strajku bardzo dużo by zdziałała gdyby na proteście w Poznani czy w Warszawie przy przedstawianiu postulatów odnośnie reformy było powiedziane że jeżeli rząd sie nie wycofa z reformy która dotyczy już przyjętych funkcjonariuszy to w tym dniu ..... nastąpi taki strajk. (...)
CHCIAŁBYM ŻEBY TEMAT TAKIEJ FORMY PROTESTU BYŁ SZEROKO OMÓWIONY NA FORUM
GarysNo bardzo bym chciał, abyś miał rację. Jednak wygląda na to, że ZZ siedzą przy stoliku rokowań a na przeciwko siebie mają telebim, na którym strona rządowa przedstawia swoje słuszne wizje.
PS - A tak a propos: myślę, że i tak główna bitwa będzie miała miejsce przy stole rokowań. Mam nadzieję, że służby mundurowe korzystając z niespotykanej dotychczas konsolidacji środowiska nie poprzestaną "tylko" na odrzuceniu schemerytury i pójdą "za ciosem" - rozwiązując wiele innych palących nas problemów (przykład - odpłatność za nadgodziny)
Jeśli społeczeństwo będzie musiało przez głupotę POlityków ucierpieć, to może zrozumie, że Tusk rękami Schetyny doprowadza do znacznego obniżenia ich własnego bezpieczeństwa a słupki rankingowe PO spadną w dół.żeby społeczeństwo cierpiało, musi najpierw wiedzieć, dlaczego ma cierpieć. Inaczej odwróci się od nas.
Mam wielką nadzieję, że dygnitarze związkowi w Warszawie, oprócz akcji pikiet mają też wspólny plan co do bardziej ostrej formy protestu.
Jednak wygląda na to, że ZZ siedzą przy stoliku rokowań a na przeciwko siebie mają telebim, na którym strona rządowa przedstawia swoje słuszne wizje.nie wiem gdzie to widziałaś, bo z mojego przekazu oraz innych relacji ze spotkania warszawskiego, zupełnie inaczej to wygląda.
Zgadzam się w straży są ograniczane urlopu na żądanie , ale z tego co mnie doszły suchy w policji nie ma takich ograniczeń (aczkolwiek mogę się mylić bo tylko obiło mi się to o uszy), a co do kontrolowania zaświadczeń L4, to jedynie nas mogą skontrolować czy leżymy w domu, a że zaświadczenie został wydane to najwyżej będą kontrolować lekarza który to zaświadczenie wydał,służby mundurowe, a zwłaszcza Policja nie mają prawa do "urlopu na żądanie".
żeby społeczeństwo cierpiało, musi najpierw wiedzieć, dlaczego ma cierpieć.Jednak ono niezbyt się interesuje naszą sytuacją, a zegar tyka. Oczywiście, że przed tak drastycznymi formami protestu należy rozpowszechniać informacje z czego wynikają nasze dotychczasowe przywileje (nawet w TV Trwam) i jak Schetyna manipuluje próbując przepchnąć swoją wizję naszych przywilejów. Pikiety również uważam za bardzo ważną formę "sprzedania" społeczeństwu informacji dotyczącej naszej sytuacji, ale i tego, jak ewentualne wprowadzenie zmian proponowanych przez rząd PO-PSL z czasem wpłynie na ich osobisty poziom bezpieczeństwa.
Widziałem tych "dygnitarzy" i rozmawiałem z nimi w dniu 13 marca 2009 r. podczas spotkania z przedstawicielami MSWiA, bo główny " Szef " nie raczył był przybyćWłaśnie o podobne przypadki chodziło mi pisząc:
...wygląda na to, że ZZ siedzą przy stoliku rokowań a na przeciwko siebie mają telebim..., ale i o przekazywanie w pierwszej kolejności propozycji/koncepcji/"ustępstw" środkom masowego przekazu a nie ZZ.
Subiekt to już zasugerował więc chyba nie wyjdę na malkontenta i lamistrajka. Z wcześniejszych prób podejmowanych przez policjantów wiem że nie wyjdzie dziś akcja zwolnienie,nie wypisywanie mandatów ,jednodniowy urlop. Przerabialiśmy to już i jest wielka grupa osob którzy sie nie podporzadkuja z różnych względów takiej akcji. Na dZiś widzę ttylko poważne uliczne manifestowanie wbrew wszystkiemu w walce o polepszenie warunków służby.i dlatego uświadamianie musimy zacząć od naszych szeregów. 3/4 stanu nie wie o co tak na prawdę chodzi.
Być może strażakom to wyjdzie ale na policję liczylbym tylko w formie szczatkowej Powodzenia.
CytujSubiekt to już zasugerował więc chyba nie wyjdę na malkontenta i lamistrajka. Z wcześniejszych prób podejmowanych przez policjantów wiem że nie wyjdzie dziś akcja zwolnienie,nie wypisywanie mandatów ,jednodniowy urlop. Przerabialiśmy to już i jest wielka grupa osob którzy sie nie podporzadkuja z różnych względów takiej akcji. Na dZiś widzę ttylko poważne uliczne manifestowanie wbrew wszystkiemu w walce o polepszenie warunków służby.i dlatego uświadamianie musimy zacząć od naszych szeregów. 3/4 stanu nie wie o co tak na prawdę chodzi.
Być może strażakom to wyjdzie ale na policję liczylbym tylko w formie szczatkowej Powodzenia.
Później to już będzie larum, jak z art. 15a ustawy emerytalnej.
Jak na razie wiemy tylko że związki uważają, że propozycje rządowe są nie do przyjęcia. W razie nieuwzględnienia swoich postulatów zapowiadają ogromną, 30-tys. manifestację w Warszawie.Butel a kiedy ta manifestacja ma być w Warszawie?
Ale widziałeś ilu policjantów było w Poznaniunawet zamieniłem parę słówek z Tobą, obok autobusu :)
Naczelnym punktem spotkania było podjęcie decyzję o pikiecie w obronie praw emerytalnych, która może się odbyć pod koniec Maja w Opolu dokładna data zostanie ustalona po rozpoczęciu procedur prawnych. Szczegóły pikiety zostaną ustalone w dniu 22.04.2009 Podczas spotkania w KW PSP w Opolu Federacji ZZ Służb Mundurowych.
:klol: kurczę, a ja nie wiem kto Ty, choć pewnie mam gdzieś na licznych fotkach...CytujAle widziałeś ilu policjantów było w Poznaniunawet zamieniłem parę słówek z Tobą, obok autobusu :)
a to plan z 9 lutego br.Butel ja nie twierdzę, że związkowcy tego nie planowali, Łodzi, Opola...
Plan działania Związku Zawodowego Strażaków „Florian”
9. Organizowanie cykliczne pikiet służb mundurowych w terminach koordynowanych przez Federację Związków Zawodowych Służb Mundurowych.
W dniu 28.05.2009 r. w Opolu odbędzie się manifestacja organizacji związkowych funkcjonujących w ramach Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych oraz RSP NSZZ „Solidarność” Śląska Opolskiego, której celem przewodnim będzie obrona praw emerytalnych. Na tę okoliczność ustalono szczegółowy program manifestacji oraz wyznaczono osoby odpowiedzialne za jej przebieg i bezpieczeństwo. Szczegółowy plan manifestacji zostanie przesłany poszczególnym organizacjom związkowym w terminie późniejszym, jednak już dzisiaj zwracamy się z prośbą o liczne uczestnictwo w niniejszej manifestacji.
Jednocześnie wyrażamy stanowczy sprzeciw w związku z wystąpieniem Pana Wicepremiera Grzegorza Schetyny sugerujące wyciągnięcie konsekwencji dyscyplinarnych w stosunku do kol. Przewodniczącego Antoniego Dudy, co uznajemy za ingerencję i atak na niezależność związków zawodowych w demokratycznym państwie, jakim jest Rzeczpospolita Polska.
Zastanawiam się tylko dlaczego Policja (która sama jest w drastycznej sytuacji) nie inicjuje w takich sytuacjach strajku włoskiego - tylko leje protestujących... cóż może oni jeszcze nie są wystarczająco zdesperowani....A dlaczego Ty w ramach strajku włoskiego nie przerywasz działań ratowniczo-gaśniczych :pyt:
Zastanawiam się tylko dlaczego Policja (która sama jest w drastycznej sytuacji) nie inicjuje w takich sytuacjach strajku włoskiego - tylko leje protestujących... cóż może oni jeszcze nie są wystarczająco zdesperowani....A dlaczego Ty w ramach strajku włoskiego nie przerywasz działań ratowniczo-gaśniczych :pyt:
Pomijając fakt, że piszesz o oddziałach prewencji w których w większości pełni służbę "młodzież", to po prostu wykonują swoje obowiązki.
"Reduta Ordona" jest pięknym wierszem lecz nie bardzo dostrzegam powiązanie walk niepodległościowych z caratem (o tym mówi wiersz) z obecną sytuacją > czy nie przesadzasz aby ...
Różnica między pałowaniem a ratowaniem jest taka, że nawet ja ją dostrzegam.
Dostrzegam również różnice między "strajkiem włoskim" tj. dokładnym, zgodnym z przepisami wykonywaniem zadań służbowych z ew. ograniczeniami wynikającymi z przepisów prawa pracy (w tym BHP) a odstąpieniem od wykonywania zadań służbowych tj. klasycznym strajkiem za który funkcjonariusz może trafić pod kapelusz.
sam sie dziwię że nawalili tym biednym stoczniowcom ;)...trza było ich puścić do tuska zeby sobie troche pogadali....;)...
no i tak to władza musi sie bronić naszymi rekami przed ludem..jak za dawnych dobrych czasów ;)...do czego to dochodzi..a miało byc tak pieknie...
stoczniowcy tam wróca niebawem a policja i strazaki powinni iśc zaraz w drugim szeregu..wtedy sytuacja byłaby znacznie ciekawsza bo chyba młodzi z kordonu nie lali by gazem kolegów z roboty przeciwko swoim emeryturom ??