strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: suchini w Sierpień 18, 2010, 09:18:48
-
mł.bryg. Daniel Dryniak -anioł stróż?
-
...ale o co chodzi? :gwiazdki:
-
przypomnę strażak który uratował w Przemyślu wędkarza na krze poraz kolejny bez zawachania rzucil się na pomoc tonącemu chłopakowi na jeziorze solinie będąc tam rekreacyjnie
-
Strażak "Iksiński" - anioł stróż?
Strażak, który rok temu uratował kobietę z płonącego mieszkania tym razem ratował ofiary wypadku drogowego - anioł stróż??
Po prostu taką mamy pracę, a że media nie zawsze są na miejscu, dlatego nie wszyscy o tym mówią.
-
.
-
Strażak "Iksiński" - anioł stróż?
Strażak, który rok temu uratował kobietę z płonącego mieszkania tym razem ratował ofiary wypadku drogowego - anioł stróż??
Po prostu taką mamy pracę, a że media nie zawsze są na miejscu, dlatego nie wszyscy o tym mówią.
Nie ujmując nic wspomnianemu strażakowi - ten cytat to "bingo" i chyba powinien ten temat zakończyć.
-
widzę że koledzy interpretują to tak samo jak ja :straz:
każdy strażak biorąc udział w akcji ratowniczej ratuje czyjeś życie to wpisane jest w specyfikę naszego zawodu i nikt chyba sobie krzyżyków na scianie nie stawia
-
Teraz już niczego nie rozumiem. W takim układzie - w jakim celu założyłeś ten temat?
-
przypomnę strażak który uratował w Przemyślu wędkarza na krze poraz kolejny bez zawachania rzucil się na pomoc tonącemu chłopakowi na jeziorze solinie będąc tam rekreacyjnie
Nikt się nie rzucał na ratunek i nie wyolbrzymiajcie tego w ten sposób. Znaleźli go podczas ćwiczeń: "...Strażacy przyjechali nad Solinę rekreacyjnie ponurkować. Zamiast tego znaleźli w wodzie nieprzytomnego 20-letniego chłopaka. Krzysztof był pod wodą już kilkanaście minut. Mężczyznom udało się przywrócić mu oddech, co po takim czasie można nazwać cudem..." - http://www.tvn24.pl/12690,1669726,0,1,ratowal-wedkarza-z-kry--teraz-tonacego-w-solinie,wiadomosc.html
Każdy jeden pewnie na ich miejscu zrobiłby to samo.
-
i wlasnie szacun dla Niego, jak dla mnie jest wzorem, a ze mial wypadek... coz, taka praca, a w innej tez kazdemu sie moze zdarzyc. a dla tych co krytykuja, pewnie z zawisci i awanse to powiem ze niejeden jest pseudostrazak i pozer nawet przy trawie czy pustostanie lata jak kot z pecherzemi nie wie co ma robic
-
poto aby zobaczyć jak inni podchodzą do tematu jak to interpretują ^_^
-
Ale tutaj nikt Go nie krytykuje, nie ma zawiści ani zazdrości, więc nie wciskaj nam tego. Nikt nie podważa tego, że bryg. Dryniak, wraz z kolegami zrobił coś naprawdę wielkiego i pięknego. I każdy z nas jest dumny, że takie w jakiś sposób osoby reprezentują naszą formację.
-
Kolego bezimienny.. ale gdzie widzisz krytykę pod adresem Daniela?
Tak jak napisałeś.. ... coz, taka praca,
właśnie, on po prostu wykonywał swoje obowiązki, w obu przypadkach. Podobnie pewnie kilkudziesięciu, może setki strażaków dziennie ratują gdzieś czyjeś życie, jednak na miejscu nie ma Błękitnego 24, żeby sprawę nagłośnić.
I wszyscy oni są bohaterami. Jednak pismaki wolą kreować indywidualne osoby, niż pisać o całej grupie bohaterów, bo to już nie jest atrakcyjny temat.