strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Służba => Forum ochotników => Wątek zaczęty przez: Młodzik w Styczeń 09, 2009, 11:38:57

Tytuł: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: Młodzik w Styczeń 09, 2009, 11:38:57
   Miało być tak pięknie.. rada gminy w listopadzie przegłosowała uchwałę, w której ustalili, że za każdą godzinę akcji ekwiwalent będzie wynosił 10zł, a za godzinę szkoleń lub ćwiczeń 5zł, tymczasem (teraz POLSKA) do naszego UG przyszlo pismo od wojewody śląskiego, w którym "blokuje" on wprowadzenie tej uchwały w życie, stwierdza (w pismie), iż ekwiwalent może otrzymać osoba która utraciła wynagrodzenie w zakładzie pracy.. i skoro ma otrzymywać za to ekwiwalent to nie może być dwóch róznych stawek np 5 i 10zł jak to w naszym przypadku mialo być. Na dzień dzisiejszy nasi urzędnicy na złożony przez nas wniosek o wyplacenie ekwiwalentu odrzucą go.., gdyż musza dostosować sie "górze"..
   Czy w innych miejscowościach województwa śląskiego slyszeliscie o takiej sprawie?? wydaje mi się ze wojewoda swoje racje musiał wystosować do wszystkich gmin w województwie śląskim? Czy ktoś juz oddał sprawe do sądu?

pozdrawiam
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: piotr998 w Styczeń 09, 2009, 13:08:20
Wojewoda zadziałał prawidłowo - w uchwale nie uwzględniono wypłacania ekwiwalentu w wysokości utraconego zarobku - zgodnie z § 16 ust. 2  rozporządzenia MPiPS z 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy ... (Dz.U. nr 60 poz. 281).  :kwit:
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: Młodzik w Styczeń 09, 2009, 14:17:31
a jezeli zarobek wynosi wiecej niz ustawowe 1/175 sredniej krajowej? to w jaki sposob ekwiwalent ma miec wysokosc utraconego zarobku Piotrku?
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: grzela w Styczeń 09, 2009, 14:50:21
Ustawodawca nie przewidział takiej możliwości:
Cyt. z ustawy o ochronie p.poż.:
Cytuj
Wysokość ekwiwalentu, o którym mowa w ust. 1, nie może przekraczać
1/175 przeciętnego wynagrodzenia, ogłoszonego przez Prezesa Głównego
Urzędu Statystycznego w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej
„Monitor Polski” na podstawie art. 20 pkt 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998
r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z
2004 r. Nr 39, poz. 353, z późn. zm.3) przed dniem ustalenia ekwiwalentu, za
każdą godzinę udziału w działaniu ratowniczym lub szkoleniu pożarniczym.
Ekwiwalent jest wypłacany z budżetu gminy
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: Sylwek w Styczeń 09, 2009, 15:26:36
Przypominam, że na temat ogólnych rozmów wokół Ekwiwalentu na forum istnieją np te wątki:

http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,8107.0.html
http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,11307.0.html
http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,11483.0.html


W tym wątku bardzo proszę o skupienie się tylko na tym szczególnego przypadku - czyli zablokowania uchwały Rady Gminy przez wojewodę. Jeśli wątek zacznie się zbliżać co do treści do któregoś z istniejących zostanie z nim połączony.
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: Tiger w Styczeń 09, 2009, 15:30:45
W moim województwie - sąsiednim, opolskim - nadzór wojewody nie uchyla takich uchwał, a też -min w mojej gminie - stawki są zróżnicowane. Moim zdaniem woj.  śląski nie ma racji - skoro ustawa nakazuje Radzie Gminy uchwalić stawki, to Rada ma prawo je zróżnicować. 
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: remfire w Styczeń 09, 2009, 20:58:14
A ja mam wrażenie że wojewoda niesłusznie 'blokuje " uchwałę - chyba ze nie znamy wszystkich szczegółów powodujących owe "blokowanie". Często diabeł tkwi w szczegółach....
Rada gminy ma jedynie ustalić wysokość kwoty ekwiwalentu - i wcale nie mówi  się ze ma być to jednakowa kwota za wszystko i dla wszystkich. Kkwoty mogą być najróżniejsze - mozna rozgraniczać różne akcje, szkolenia, inaczej traktować np dowodzących, kierowców itp  Ważne jedynie aby maksymalna kwota nie przekraczała owej magicznej 1/175.
Tylko tyle i aż tyle może określać Rada Gminy - pozostałe zasady wypłacania są określone w ustawie , więc RG nie ma prawa tego zmieniać. Nie ma tez potrzeby zamieszczać tego samego w uchwale - bo jest to już w ustawie.

A cały problem zapewne wynika z faktu braku nowelizacji owego sławnego zapisu, który narobił tyle zamieszania w roku ubiegłym ...
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Styczeń 09, 2009, 21:14:25
W Wlkp. również  niema problemów – Mało tego ja mam jeszcze więcej stawek:  ratownicy , kierowcy , dowódcy  , szkolenia.
Pozdrawiam MIKO
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: grzela w Luty 04, 2009, 20:15:07
Cytuj

Interpelacja nr 6825

do ministra spraw wewnętrznych i administracji

w sprawie wysokości ekwiwalentu pieniężnego dla członków ochotniczej straży pożarnej

   Szanowny Panie Ministrze! Dnia 25 września 2008 r. weszły w życie zmiany w ustawie o ochronie przeciwpożarowej z dnia 24 sierpnia 1991 r. Art. 28 ust. 1 w nowym brzmieniu stanowi, iż ˝członek ochotniczej straży pożarnej, który uczestniczył w działaniu ratowniczym lub szkoleniu pożarniczym organizowanym przez Państwową Straż Pożarną lub gminę, otrzymuje ekwiwalent pieniężny. Wysokość ekwiwalentu ustala rada gminy w drodze uchwały˝. Maksymalna wysokość ekwiwalentu, wypłacanego z budżetu gminy, określona jest w ust. 2 i wynosi 1/175 przeciętnego wynagrodzenia za każdą godzinę działania ratowniczego lub szkolenia, ustawa nie określa natomiast dolnej granicy wysokości ekwiwalentu. Dochodzą do mnie sygnały, iż zdarzają się przypadki ustalania przez władze gminne ekwiwalentu w wysokości 0 zł.

   W związku z powyższym zapytuję Pana Ministra:

   1. Czy ustalanie przez władze gminne ekwiwalentu w wysokości 0 zł dla członków ochotniczej straży pożarnej, którzy uczestniczą w działaniu ratowniczym lub szkoleniu pożarniczym organizowanym przez Państwową Straż Pożarną lub gminę, jest zgodne z prawem?

   2. Czy opisana przeze mnie praktyka stosowana przez władze gminne jest zbieżna z intencjami pomysłodawców zmian w ustawie o ochronie przeciwpożarowej?

   3. Czy Pan Minister zauważa konieczność doprecyzowania przepisów ustawy o ochronie przeciwpożarowej, tak aby wyeliminować w przyszłości opisane przeze mnie kuriozalne przypadki ustalania ekwiwalentu w wysokości 0 zł?

   Z wyrazami szacunku

   Poseł Zbigniew Girzyński oraz grupa posłów

   Warszawa, dnia 2 grudnia 2008 r.
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: remfire w Luty 08, 2009, 22:27:07
Bardzo ciekawe pytania.  Sam sobie zadawałem bardzo podobne, więc bardzo jestem ciekaw odpowiedzi  Ministerstwa .....
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: salfk w Luty 09, 2009, 09:04:27
Ja powiem tylko co u nas wymyślili, żeby strażacy nie brali ekwiwalentu. Zrobioną taką ilość papieru do wypełnienia, że za godzinę akcji kolejną stracisz za chodzeniem za ekwiwalentem. Są w sumie 4 strony A4 do wypełnienia. Jedną ma wypełnić naczelnik, ale jak ktoś chce, kasę, to niech sobie wypełni i przyniesie do podpisu. No i oczywiście 2 wycieczki do UG - jedna z wnioskiem i druga po kasę.
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: grzela w Luty 20, 2009, 12:21:45
Jest odpowiedź na interpelację:

Cytuj
Odpowiedź podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji - z upoważnienia ministra -

na interpelację nr 6825

w sprawie wysokości ekwiwalentu pieniężnego dla członków ochotniczej straży pożarnej

   Szanowny Panie Marszałku! Nawiązując do pisma z dnia 2 grudnia 2008 r. (sygn. SPS-023-6825/08) przekazującego interpelację posła na Sejm RP pana Zbigniewa Girzyńskiego oraz grupy posłów w sprawie wysokości ekwiwalentu pieniężnego dla członków ochotniczej straży pożarnej, przedstawiam następujące informacje.

   Zgodnie z treścią art. 28 ust. 1 ustawy z dnia 24 sierpnia 1991 r. o ochronie przeciwpożarowej (Dz. U. z 2002 r. Nr 147, poz. 1229, z późn. zm.), członek ochotniczej straży pożarnej, który uczestniczył w działaniu ratowniczym lub szkoleniu pożarniczym organizowanym przez Państwową Straż Pożarną lub gminę, otrzymuje ekwiwalent pieniężny. Wysokość ekwiwalentu ustala rada gminy w drodze uchwały. Ekwiwalent wypłacany jest z budżetu gminy (art. 28 ust.2 omawianej ustawy). Przepis zawarty w art. 28 ust. 3 ww. ustawy stanowi wyjątek, iż ekwiwalent ten nie przysługuje członkowi ochotniczej straży pożarnej za czas nieobecności w pracy, za który zachował wynagrodzenie.

   W dotychczasowej praktyce organy samorządu terytorialnego, w zależności od interpretacji art. 28 ustawy z dnia 24 sierpnia 1991 roku o ochronie przeciwpożarowej, decydowały o wypłacie ekwiwalentu, sugerując się najczęściej opinią właściwej miejscowo regionalnej izby obrachunkowej, która jest organem uprawnionym do nadzoru nad działalnością jednostek samorządu terytorialnego w zakresie spraw finansowych oraz dokonującym kontroli gospodarczo-finansowej i zamówień publicznych.

   Należy zauważyć, iż w przypadku gdy gmina nie zgadza się z rozstrzygnięciem nadzorczym danej regionalnej izby obrachunkowej, wówczas zgodnie z art. 92a ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591, z późn. zm.) może je zaskarżyć do właściwego miejscowo wojewódzkiego sądu administracyjnego.

   Na marginesie pragnę zauważyć, iż opinie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wydawane w poszczególnych sprawach nie są wiążące dla samorządów gminnych podejmujących decyzje w sprawie wypłaty ekwiwalentu.

   Z poważaniem

   Podsekretarz stanu

   Zbigniew Sosnowski

   Warszawa, dnia 31 grudnia 2008 r.
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: remfire w Luty 21, 2009, 22:44:29
Odpowiedź przeczytałem trzy razy, jednak nie znalazłem odpowiedzi na ani jedno z tych pytań


Cytuj
   W związku z powyższym zapytuję Pana Ministra:

   1. Czy ustalanie przez władze gminne ekwiwalentu w wysokości 0 zł dla członków ochotniczej straży pożarnej, którzy uczestniczą w działaniu ratowniczym lub szkoleniu pożarniczym organizowanym przez Państwową Straż Pożarną lub gminę, jest zgodne z prawem?

   2. Czy opisana przeze mnie praktyka stosowana przez władze gminne jest zbieżna z intencjami pomysłodawców zmian w ustawie o ochronie przeciwpożarowej?

   3. Czy Pan Minister zauważa konieczność doprecyzowania przepisów ustawy o ochronie przeciwpożarowej, tak aby wyeliminować w przyszłości opisane przeze mnie kuriozalne przypadki ustalania ekwiwalentu w wysokości 0 zł?
Może ktoś mi wytłumaczyć gdzie są owe odpowiedzi lub wskazać stosowny fragment ?
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: dawio112 w Luty 22, 2009, 00:18:29
Uważam, że ustalanie ekwiwalentu na 0 zł to gruba przesada. Ciekawe czy rady tych gmin za darmo zgodziłyby się obradować??? Niech wreszcie jakiś minister ruszy głową i to do końca ureguluje, a przy okazji zweryfikuje problem nieobecności w pracy podczas akcji.

Często mówi się też ostatni, że ekwiwalent jest nie potrzebny, żeby się go zrzekać itp.

Uważan (i nie tylko ja), iż jest on sprawiedliwą formą zadośćuczynienia za udział w akcjach i szkoleniach. Ponadto uważam też, że nie prowadzi on do rozłamów w organizacji. Panowie czasy, w których OSP jeździły tylko gasić pożary dawno się skończyły. Dziś corza częściej przychodzi nam się mierzyć z dużo poważniejszymi zadaniami, do których trzeba się solidnie przygotować. Te 10-15 zł to nie są wielkie pieniądze (nikt się na tym nie dorobi), ale w jakimś stopniu rekompensują nasz czas wolny, który tracimy biorąc udział w akcjach czy też szkoląc się.

Na koniec: ludzie często tłumaczą, że to OSP-OCHOTNICZA SP. Moje zdanie na ten temat jest takie, że wstępujesz do tej organizacji (na ochotnika - nikt cię nie zmusza) i jest to twój wybór. Natomiast nie ma to nic wspólnego z pobieraniem ekwiwalentu! Nigdzie nie ma zapisku że to wolontariat. (Czyż szefostwo tego związku pracuje na zasadzie wolontariatu???) Komendant gminny (OSP) otrzymuje pensje i nikt się nie czepia. On też jest z OSP!!!

Denerwują mnie też sformułowania typu PSP=płatna straż pożarna itp. Ludzie zastanówcie się co piszecie ok?
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: adrian.pilchowice@vp.pl w Luty 23, 2009, 09:06:28
Witam jeśli chodzi o ten nieszczęsny ekwiwalent to u nas został wprowadzony od tego roku odgórnie tzn. bez naszych starań, stawka 10 zł za godzinę niezależnie od tego czy to akcja czy ćwiczenia lub szkolenie. Na chwilę obecną nikt z nas jeszcze nie pobierał w/w pomimo udzialu w akcjach a padały też propozycje żeby sobie odpuścić tą kasę i przeznaczyć ją na straż (osobiście jestem za). W marcu mamy walne zebranie i wtedy zobaczymy co będzie.

Adrian
OSP Pilchowice (KSRG)
woj. śląskie :straz:
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: kaziu109 w Luty 23, 2009, 19:00:38
my ekwiwalent dostajemy już od dawna teraz podrożał i dostajemy 15 zł za godzine te pieniążki każdy strażak dostaje do kieszeni.
denerwuje mnie to że niektórzy przeznaczają te pieniążki na straż to są wasze zarobione ciężko pieniądze,powiedzcie mi czy znacie jakiegoś radnego który swoją diete przeznacza na gmine  :huh: :huh: :huh:
w takim układzie gmina czy miasto jest wam niepotrzebne bo możecie sobie sami wszystko kupić za ekwiwalent.

ale to jest moje zdanie i niekażdy musi się z tym zgodzić i tyle  :kwit:
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Luty 23, 2009, 20:26:38
Osobiście zgodzę się z Kaziu109

Jak sama nazwa mówi w tym konkretnym przypadku „Ekwiwalent” zadość uczynienie za działalność  społecznie ważną i potrzebną .

Inna sprawa, że ciągle są nowe interpretacje , ostatnio otrzymałem informacje , że nie będziemy wypłacać ekwiwalentu osobą związanym stosunkiem pracy z UM , w tym np. konserwatorom sprzętu , ponieważ mają jeździć w ramach otrzymywanych na umowę zlecenie dość symbolicznych kwot. W naszym przypadku porównanie daje jakieś 12-14 godzin akcji za kwotę ekwiwalentu w stosunku do opodatkowanego wynagrodzenia za całkiem inne zadania .  W najgorszych miesiącach wyrabiamy średnio po 20-30 godzin czyli mało, że na konserwacje nie starcza czasu to jeszcze  nie pokrywa to godzin spędzonych w akcji .

Znów  RIO chce oszukuje strażaków .

Pozdrawiam MIKO
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: michal w Luty 23, 2009, 21:16:36
Cytuj
Inna sprawa, że ciągle są nowe interpretacje , ostatnio otrzymałem informacje , że nie będziemy wypłacać ekwiwalentu osobą związanym stosunkiem pracy z UM , w tym np. konserwatorom sprzętu , ponieważ mają jeździć w ramach otrzymywanych na umowę zlecenie dość symbolicznych kwot.

Tak też było wcześniej, ale to zależy co jest napisane w umowie zlecenie. Ponieważ jeżeli jest tam wymienione (w jednym z punktów), że osoba ta ma kierować pojazdem podczas akcji, to w tedy ekwiwalent się nie należy. A jeżeli takiego punktu nie ma, to oczywiści osoba taka podlega takim samym regułom jak wszyscy.
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: dawio112 w Luty 23, 2009, 21:55:34
Nasza jednostka (OSP) ma około 300 wyjazdów rocznie. Latem jest po kilka dziennie. Koledzy biorą urlopy na okres żniw i co - spędzają je w remizie. Niech kolega który twierdzi że ekwiwalent należy przekazać na straż im to powie!!!
Napewno będą zadowoleni. Takie akcje to w jednostkach "zawodowych" ,czyli tych które wyjezdzaja raz w roku na zawody:)

Nieustanne kursy szkolenia itp. swój wolny czas mamy poświęcać w imie idei??? zamiłowania do straży??? panowie zastanówcie się i nie róbcie jaj...

Za finansowanie osp odpowiada gmina a nie członkowie danej osp!!! Najlepiej jeszcze dożucajcie z własnej wypłaty - włodaże gmin itp. będą zadowoleni :)
Takim postępowaniem sami na siebie bat kręcicie.
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: Dzumsi w Luty 24, 2009, 00:02:22
no to widzę że u Was w jednostkach się powodzi nasi radni ustali sobie że będziemy dostawać 3zł/h jeśli akcja trwa do 3h i 6zł/h jeśli powyżej 3h. Nawet dostajemy 2zł za samo przybycie do remizy :szalony: I tu zaczyna się problem bo jesli akcja trwa np. 2,5 godziny to zarabiamy 2x mniej choć zapieprzamy tak samo jakby akcja miała 4 godziny i wg. mnie jest to nie sprawiedliwe druga to że gdy np. jeden z druhów biorących udział w akcji musi lecieć do pracy. Przykład z autopsji godzina 5 rano pożar hali produkcyjnej jeden z naszych kolegów jedzie na akcje zapierdziela od samego początku ale wybija godzina 7:30 wszystko już ugaszone zostaje nam dogaszanie on mówi: "ja lece do pracy" przyjeżdża po niego samochód odjeżdża z miejsca akcji i jedzie do pracy. Przychodzi do odebrania ekwiwalentu i ja za 8 godzin akcji dostaje 48 złotych a on choć był na akcji 2,5h pracował z nami do oporu i gdy już nie było nic do roboty pojechał dostał 6zł. I tu mam do was prośbę bo chcemy się spotkać z radnymi pogadać z nimi przedstawić im sytuacje (uchwałę o stawce ekwiwalentu podjęli praktycznie sami) i chcemy wyrównać stawkę za godzinę akcji i chciałbym abyście podali mi sensowne argumenty bo jak wiadomo nie powiemy radnym "chcemy 10zł/h bo tak" Macie jakieś pomysły?
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Luty 24, 2009, 01:20:12
Hmmmmm

Jak znam życie twoi radni dusi grosze kierowali się akcjami w stylu plama oleju , owady , gałązka itd., ktoś im doradził . 

Jednak tak i tak , jak już logika wskazuje że proporcje powinny być odwrotne . Praktycznie w 99% pierwsze godziny akcji są najbardziej pracochłonne . Poważny wypadek to 20 w szczególnych wypadkach 40 min. pracy, reszta to pilnowanie wraku w oczekiwaniu na inne służby – u mnie sukces jak się uwiną 2-3godziny . Pożar podobnie walka, ryzyko jest na początku i spada z upływem czasu . Nawet te owady , plamy oleju , czy drzewa to głównie praca , a nie ściema , bo niema czego tam pilnować czy co dogaszać .

Fakt dość mizernie wyceniają waszą pracę – jestem ciekaw czy ma to odzwierciedlenie w ich dietach i tam są również tak oszczędni ???

Pozdrawiam MIKO
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: mieszko w Luty 24, 2009, 06:58:37
Zgadzam sie w 100% z Miko czasem na tych przysłowiowych osach to więcej roboty niż na wypadku.
U nas też radni chcieli rozgraniczyć akcje ale padło proste pyt. czy mają jakąś ustawe która mówi że radny może mówić która akcja jest "cenniejszej wagi" a która nie no i na tym się skończyło.
ekwiwalent u nas to 100% a szkolenia 60%.
Udało nam sie też załatwić coś takiego że. Gmina zatrudnia chłopaka na prace powiecmy interwencyjne czy coś w tym stylu a on jest oddelegowany do nas więc jest to jakiś sposób na to aby był ktoś codziennie w dzień dodatkowo "na podziale" :rofl:
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: matej w Luty 24, 2009, 08:27:19
 :huh: a w mojej gminie na chwilę obecnom wstrzymano wypłaty ekwiwalentu z przyczyn błedów w dokumentacji :tuba: :komp: :wall: jest to paranoją aż żal sie wypowiadać na ten temat
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: sheldon w Luty 24, 2009, 11:00:17
U nas na zebraniu sprawozdawczym burmistrz "sprezentował" nam informację, że ustalili 12zł/h akcji i 7zł/h ćwiczeń. Dotychczas każdy otrzymywał (a raczej - zrzekał się go na rzecz jednostki) ekwiwalent w wysokości bodajże 7,68 (okolice 7,50), niezależnie, czy utracił wynagrodzenie z pracy czy też było to w jego czasie wolnym. Pytanie, czy to teraz się też zmieni.

Cytat: mieszko link=topic=12 m024.msg123987#msg123987 date=1235455117
Zgadzam sie w 100% z Miko czasem na tych przysłowiowych osach to więcej roboty niż na wypadku.
Osobiście, u nas te przysłowiowe szerszenie to najniebezpieczniejsza robota. Wiem, śmieszne to jest, ale jeśli ochroną osobistą jest jakaś śmieszna czapka pszczelarska oraz "nomex" a pod nim koszarówka - dzięki za takie coś. Kilkukrotnie, jakimś cudem, w ostatniej chwili zabijaliśmy już szerszenie czy to na nosie, czy na szyi. Niestety, wewnątrz czapki.
ALE - w tym roku ponoć mamy otrzymać dwa takowe kombinezony ;d Specjalistyczne  :fiuu:
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: salfk w Luty 24, 2009, 12:57:10
Zgodzę się z jednym z przedmówców. Zrzekać się kasy na rzecz OSP (bo nie ma sprzętu) to czysta głupota. U mnie wszyscy zrzekali się kasy (jak była), ale to szło do 2 kasy. Do niej wgląd miał zarząd, komisja i raz w roku na zbiórce (na walnym jest za dużo prominentnych osób i władz gminy) było sprawozdanie z kasy. Ile wpłynęło dzięki komu, na co poszła (większość, to były albo ogniska, albo zabawa dla strażaków z rodzinami, ale i kapelmistrza się z tego utrzymywało, oraz kilkaset zł szło do kasy OSP jako składka członkowska [po co każdy ma zapier... i jeszcze dopłacać do biznesu], paczki na święta dla dzieci, co nam przyszło do głowy, nawet na flaszkę po akcji, czy jedzenie podczas akcji), ile jest itd. System był dobry, sprawdzał się. A teraz - każdy orze jak może. Z pustego to i Salomon nie naleje.
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: Dzumsi w Luty 24, 2009, 13:05:06
To w mojej gminie zrobili taki myk że jeśli kasy osobiście nie odbierzemy bo np. jest bunt! nie będziemy jeździć za 3zł/h. to tak kasa wpada do wspólnego worka i potem z te kasy wszystkie jednostki w gminie mają kupowany sprzęt czyli sponsorujemy inne jednostki a na konto jednostki też nie możemy przelewać więc każdy bierze tą kase choć tak na prawdę nie chce jej
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: dawio112 w Luty 24, 2009, 23:05:24
U nas jest 10 za akcje 5 za szkolenia. Ja i koledzy nie będziemy się zżekać tej kasy - to nie są kradzione pieniążdze tylko ciężko zarobione. Radny za posiedzenie dostaje 300-400 i gitara gra. Przytaknie jak mu wójt każe i fajnie. A ja mam oddać kase na sprzęt dla OSP. Panowie powiem tak: wyje syrena to rzucam wszystko siadam w auto i jade za kase czy też bez, ale uważam że te pieniądze się nam należą i tyle!!!
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: remfire w Luty 24, 2009, 23:22:43
To w mojej gminie zrobili taki myk że jeśli kasy osobiście nie odbierzemy bo np. jest bunt! nie będziemy jeździć za 3zł/h. to tak kasa wpada do wspólnego worka i potem z te kasy wszystkie jednostki w gminie mają kupowany sprzęt czyli sponsorujemy inne jednostki a na konto jednostki też nie możemy przelewać więc każdy bierze tą kase choć tak na prawdę nie chce jej
Jesli złożyliście wnioski o ekwiwalent i kasa została naliczona to nie ma mozliwosci jej zabrania i wrzucania do wspólnego wora. No chyba że nie składacie prawidłowych wniosków, to wtedy można dokonać przesunięć w budżecie , ale na pewno nie teraz , bo jest dopiero początek roku.
 A co do argumentów , to zapytajcie się ile za godzine pracy otrzymuje urzędnik z najmniejszym stażem lub sprzątaczka. Podzielcie ich pensje przez kwotę Waszego ekwiwalentu i zobaczycie ile winni przepracować godzin w miesiącu aby uzyskać swoje wynagrodzenie. Możecie też zaproponować zamianę -  Wy będziecie robili to co oni za ich wynagrodzenia, a oni niech jeżdzą do akcji za Was.   
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: Pedros w Luty 25, 2009, 08:01:39
Trzeba uważać na umowy dla kierowców-konserwatorów.
Na szkoleniu, które prowadziło w ubiegłym roku RIO mieliśmy powiedziane, że trzeba usunąć z umowy słowo "KIEROWCA". Bo jeśli w umowie z UM/UG będzie słowo "kierowca" to oczywiste jest, że ekwiwalent takiej osobie się nie należy (patrz: "ustawa o ochronie ppoż")
A wurzucjąc jedno słowo możemy zrobić tak, że nasz konserwator dostaje z urzędu kasę za utrzymanie sprzętu i pojazdów w gotowości bojowej ale kiedy jedzie do akcji jako kierowca już umowa go nie obowiązuje, więc może ubiegać się o ekwiwalent.

Co do przekazywanie ekwiwalentu na straż to temat jest bardzo trudny. U nas np. też zastanawiamy się nad tym rozwiązaniem, bo niestety nawet bez ekwiwalentu mieliśmy podpalenia (można się domyślić kto to robił...) więc teraz mogą być jeszcze większe problemy. Z drugiej strony dostajemy od UG bardzo mało kasy na sprzęt więc ucieszyłbym się gdybym otrzymał jakieś 10 tys. zł. na zakup sprzętu i to co roku...  mógłbym wtedy pomyśleć nd naprwdę dobrym wyposażeniem jednostki.
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Luty 25, 2009, 09:41:22
Problem @Pedros że tak jak było na szkoleniu  zostało zrobione , ale kilka dni temu było nowe szkolenie i znów ktoś nad interpretuje . Obecnie jesteśmy na etapie oczekiwania na jednoznaczne stanowisko RIO . Znów wychodzi problem zatrudnienia , a w UG już całkowicie .  A wielu Urzędników jest świętszych od papieża . Zresztą podoba mi się jak zrobił jeden z naszych strażaków pracujący w dużej firmie . Wypisał sobie do przodu dzień urlopu i wybiera go gdy musi uciec z pracy . I nie idzie tego inaczej zinterpretować jak wyjazd w czasie wolnym , za który nie otrzymał wynagrodzenia .

Zresztą  to nie jedyny problem , ponownie wraca gdzieś problem BHP – i mimo wielu pozytywnych interpretacji prawnych problemy zaczynają  robić ubezpieczyciele i nie wystarcza oświadczenia Naczelnika że są kursy , badania itd. chcą w kopi całe akta osobowe strażaków OSP . Przy 200 na  Gminie jest to kilka dni roboty .

Choć z drugiej strony kupowałem jakiś cza temu dekoder  satelitarny na UG do straży . Pani zażądała dokumentów założycielskich , nie pomogły tłumaczenia że Urząd niema KRS jako takiego tylko jest statut z uchwałą . Co miałem zrobić przyniosłem Pni rzetelnie kserowała  130 stronicowy dokument bo rachunek miesięczny w promocji będzie wynosił 40 zł  :gwiazdki:

Pozdrawiam MIKO
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: kaziu109 w Luty 25, 2009, 19:18:34
pedros zobacz na to tak:
ja jestem urzędnikiem popatrze odłorzyliście sobie 10 tyś i kupiliście sprzęt to bardzo szybko znajde inną dziure w budrzecie żeby wam dać o te 10 tyś mniej macie to poco ja mam wam dać są inne potrzeby w gminie/mieście.
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: mieszko w Luty 25, 2009, 19:35:43
I ja tu sie zgadzam z kaziem.
widział ktoś aby "zawodowiec" oddawał swoją wypłate po to aby kupić nowe auto?
Albo lekarz itd.
radni przyznają se djetki a tu szkoda na straż troszkę kasy.
Druga rzecz to wysokość stawek czy sie różni jednostka x która ma 3 zł/h od jednostki Y co ma 15 zł/h . No ale to Polska jest właśnie :szalony:
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Luty 26, 2009, 00:12:12
Ja mam naprawdę dobry i rozsądny samorząd . Jak by jeszcze tak np. RIO zlikwidowali to bym już naprawdę spał spokojnie . U mnie dowódcy i kierowcy 16,50 zł, ratownicy 14 zł, szkolenia 7 zł , pozycja budżetowa na ekwiwalent 60 tyś .zł. Całość na straż z różnych szufladek nie całe 1,2-1,3 mln zł.

Więc narzekać nie mogę , ale szczerze żal mi niektórych – szczególnie, że u mnie naprawdę tych godzin wykręcamy , najczęściej małe stawki są  tam gdzie ilość wyjazdów niekoniecznie jest duża i pozycja budżetowa niewielka.
Pozdrawiam .
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: Pedros w Luty 26, 2009, 08:30:55
U nas uchwalono 7zł za akcję i 5zł za szkolenia więc liczę, że ok. 10 tys. może byśmy z tego mieli.
A jeśli dostaną te pieniądze strażacy do ręki to też nie będzie źle - przecież wiem że im się należy, nie musicie mi o tym pisać tylko jako naczelnik muszę dbać też o to żeby było nie tylko kim ratować ale też CZYM ratować. Dotychczas od gminy dostawaliśmy ok.2-3 tys. zł rocznie na sprzęt i umundurowanie więc... resztę musimy kombinować sami...
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: remfire w Luty 26, 2009, 23:46:23
Pedros doskonale rozumiem dylematy strażaków-ochotników. Z jednej strony chęc pomagania, raowania, a z drugiej klopoty z finasowaniem wszystkiego. Jednak warto przypomnieć że ochrona przeciwpożarowa jest zadaniem samorządu terytorialnego, a nie straży pożarnej.  OSP jest jedynie narzędziem które w pewnym sensie wykonuje te zadania w imieniu samorządu (gminy, miasta). I w tym przypadku na owym samorządzie spoczywa obowiązek odpowiedniego wyposażenia takiej jednostki/ jednostek w sprzęt który umożliwia wykonywanie tych zadań.
To oczywiście teoria o której wszyscy wiem , ale praktycznie mogę zasugerować aby własne potrzeby zgłaszać oficjalnie na piśmie przed ustalaniem budżetu na kolejny rok. Bo  najcześciej tak to bywa przy planowaniu budżetów, ze skoro nie ma pisma to równa się to z brakiem potrzeb. A skoro się nie zaplanuje to oczywiście nie ma środków przez cały rok. A nawet jak nie zaplanują owych środków przy najbliższej okazji, to macie dowód na to że Wy dostrzegacie potrzeby , a ktoś nie umożliwia Wam skuteczej i bezpiecznej działalności. Bo zgłaszanie owych potrzeb ustnie nie zawsze przynosi oczekiwany efekt.   
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: salfk w Luty 27, 2009, 08:36:54
Pieniądze na straż w samorządach znajdą się chyba dopiero wtedy, gdy ludzi zaczną skarżyć gminę, że jak by kupiła to i owo do straży to ich dobytek by się ostał, a tak mają zgliszcza. Albo potrzeba drugiej Kuźni Raciborskiej lub pożaru rafinerii w Czechowicach. Wtedy kasa na straż nawet w środku roku budżetowego potrafiła się znaleźć.
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: MAXIMUS w Luty 27, 2009, 09:33:27
Witam, jestem świeżo po spotkaniu z władzami naszego miasta na któtym debatowaliśmy o ekwiwalencie. Stawka uchwalona przez radę to 17 zł i nie ma tu róznic akcja czy ćwiczenia bo według ustawy różnicy być nie ma prawa. Co z reszta dziwi mnie czytając posty innych kolegów. Zasady są proste i klarowne co osobiście mnie bardzo cieszy: ekwiwalent dostaje każdy i w kazdym przypadku z wyjątkiem gdy uczestniczysz w akcji w godzinach pracy a pracodawca za ten okres da ci wynagrodzenie mimo nieobecności w pracy tak zwane wolne okolicznościowe, nie mylić tego z urlopem bo na urlopie terz ekwiwalent sie należy. Dokumentacja też będzie myśle niezbyt skomplikowana: 1 pismo przewodnie do UM o wypłacenie ekw. zawierające ilość ludzi i ich dane, czas i miejsce akcji, 2 wnioski o wypłatę ekw. jeden wniosek jeden strażak, 3 potwierdzenie udziału w akcji podpisane przez Komendanta Powiatowego. 14 dni na złozenie wniosku od daty zdażenia, UM ma czas 7 dni na wypłacenie. W moim przekonaniu prosto i klarownie, my jako jednostka jesteśmy usatyswakcjonowani.
Jest tylko jedna niewiadoma którą UM będzie omawiało z przwnikiem: akcja trwająca 30 min, a może 25min, należy sie ekw. czy nie????
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: remfire w Luty 28, 2009, 17:11:57
A dlaczego ekwiwalent ma się nie należeć za 25 min akcję ?  Skoro tyle trwała to należy się 25/60 stawki godzinowej. W przepisach nie ma ograniczeń czasowych akcji , ani minimalnych ani maksymalnych.

Zasady faktycznie macie dość logiczne . To są pieniądze , więc nie można załatwiać tego " na gębę" . Żyjemy w kraju dość zbiurokratyzowanym, więc bez papierków niestety nie obejdziemy się .

Nie wiem tylko dlaczego uważasz że nie ma prawa być różnicy w wysokości ekwiwalentu za akcje i za szkolenia. Rada Gminy decyduje o wysokości , więc może podjąć uchwałę o różnych stawkach. Ważne tylko aby owe stawki nie przekroczyły owej magicznej 1/175  średniej krajowej.
   
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: strazaczka87 w Marzec 21, 2009, 10:15:04
U nas uchwalili stawkę 16zł/h akcji,i 8zł/h za zbiórki co środę. Na nowy sprzęt do wozów pozyskujemy osobne pieniądze,jednak i tak chora sytuacja jest przez te wypłaty. Ekwiwalent dostajemy od tego roku,wcześniej zrzekliśmy się pieniędzy na straż i było dobrze. Teraz większość "strażaków" uciekających w drugą stronę jak syrena wyje nagle doznało przebudzenia,że mogą zarobić dodatkowe pieniążki. Ręce opadają. A znajdują się takie asy co nawet zabezpieczyć terenu przy wypadku nie potrafią a się pchają :-\ co z takimi zrobić? Albo lepiej!! Na zbiórce kiedy ćwiczymy założenia to są osoby co siedzą gdzieś z boku i się wykręcają,nie wiadomo jakimi bólami :gwiazdki:
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: futrzak w Marzec 21, 2009, 14:36:01
TO u Was jest normalnie w gminie burdel. woj. zachodniopomorskie powiat koszaliński gmina będzino. strażak ochotnik za każdą godzinę akcji bądź ćwiczeń otrzymuje 16pln z czego 1pln przeznaczamy na OSP. Panowie walczcie o swoje. to wszystko reguluje ustawa a nasz wójt potrafi ją czytać.
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: ospKrzykawa w Kwiecień 23, 2009, 17:16:58
Witam
Szczerze mowiac nie podobaja mi sie nie ktore wypowiedzi....
ze mamy tyle wyjazdow szkolen ..brzmi to dla mnie jak by ktos na sile byl zapisywany do strazy i chcial czy nie to jest....
i ma jakies aluzje ze go w domu nie ma....przeciez nikt nikogo na sile nie zaciaga do remizy jak masz alarmowanie....dziwne to dla mnie troche....
a wracajac do kaski za akcje....u mnie w gminie wszystkie straze zrzekly sie ekwiwalentu baaaardzo dawnoooo temu.....
pieniadze ktore poszly by na ekwiwalent ...ida po prostu na sprzet i inne zakupy...choc i tak jest to malo kaski...
ale jak dobrze mi sie wydaje to jestesmy czlonkami OCHOTNICZEJ strazy pozarnej..... :huh:
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: remfire w Kwiecień 23, 2009, 18:59:15
ale jak dobrze mi sie wydaje to jestesmy czlonkami OCHOTNICZEJ strazy pozarnej..... :huh:
Masz rację .. ale czemu nie iść dalej ?  Skoro jesteśmy ochotnikami to chyba tez powinniśmy sami kupować sobie paliwo, opłacać rachunki za prąd i wodę , płacić podatki od nieruchomości i środków transportu, no i oczywiście podatek dochodowy od przychodów jednostki OSP.
Nikt nas nie zmusza aby zostać ochotnikiem, więc nie wiem dlaczego ktoś nas z czegokolwiek zwalnia lub płaci za nas rachunki ;)
 
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: rafal.bula w Kwiecień 23, 2009, 19:28:38
Jesteś "strażakiem ochotnikiem"
Państwo sponsoruje tą część "strażakiem" tj. daje paliwo, sprzęt, szkolenie
Ty od siebie dajesz "ochotnikiem" tj. poświęcasz swój czas i chęci  :mellow:
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: Tiger w Kwiecień 24, 2009, 00:41:12
Państwo "sponsoruje" ewentualnie dopłaty do zakupu sprzętu - dotacja z MSWiA dla Związku, plus kasa dla jednostek z KSRG, szkolenia - fakt, organizuje PSP, czyli z pieniędzy państwa. Sprzęt, paliwo - to już brocha samorządu, czyli gminy. Jeśli gmina biedna - kaska ta jest bardzo skromna - moja jednostka ma np 3000 na ten rok na jakiekolwiek zakupy, i tak leci od lat. Stąd też między innymi bierze się mój akurat upór w walce o ekwiwalent - na większość sprzętu zarabiamy czy nawet dokładamy sobie sami - dlaczego mamy za to płacić z własnej kieszeni, skoro można byłoby z pieniędzy należnych jak przysłowiowemu psu micha za akcje?
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: malpa151 w Kwiecień 24, 2009, 02:57:20
A skad gmina wezmie pieniadze na ekwiwalent? z pieniedzy na ochrone p.poz i zamiast tych 3000 za rok dostaniecie 2000; to jest bledne kolo, moze bogate duze gminy wygospodaruja jakies dodatkowe srodki ale reszczie sie pieniadze nie rozmnoza; ekwiwalent fajna sprawa ale niech ida pieniadze z budzetu panstwa a nie gminy;
a tak wogole jak tu sprawiedliwosc, dajmy na to wypadek na drodze spowodowany w ktorym uczestnicza pojazdy z innych czesci kraju,  i co nasz sprzet sie zuzywa na co ida nasze srodki pieniezne ktore mamy z gminy, rowniez z kasy gminy ida pieniadze na ekwiwalent, a gmina z ktorej pochodza osoby z wypadku i tam placa podatki nie ponosi zadnych kosztow. A jak ktos ma pecha i przez gmine przebiega jakas trasa przelotowa i czesto sa wypadki to sa dosc duze pieniadze.
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: strazakka w Kwiecień 24, 2009, 07:46:21
Weźcie pod uwage jeszcze jeden aspekt w tym całym zamieszaniu Napewno w waszych gminach są jednostki OSP będące w systemie KSRG i są jednostki poza systemem KSRG I teraz jednostki systemowe mają zdecydowanie więcej wyjazdów od jednostek niesystemowych a dodatkowo sa finasowane (zakup sprzętu) z kasy "systemowej"  Suma sumarum wychodzi że jak sie zrzekniemy tej kasy za akcje to jednostki systemowe znowu dostana spory zastrzyk gotówki A co z jednostkami spoza systemu? Dalej niedoposarzone
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: Tiger w Kwiecień 24, 2009, 09:54:22
A skad gmina wezmie pieniadze na ekwiwalent? z pieniedzy na ochrone p.poz i zamiast tych 3000 za rok dostaniecie 2000; to jest bledne kolo, ....

Teoretycznie masz rację, niemniej jednak w praktyce często bywa tak, ze jak jest realna potrzeba, to i dodatkowe pieniądze się znajdują. Gmina mając świadomość potrzeby zabezpieczenia środków na ekwiwalenty, raczej zwiększy budżet na ochronę ppoż. Tak wynika przynajmniej z mojego wieloletniego doświadczenia w radzie gminy, nie tylko w kwestiach związanych z ochroną ppoż.
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: mieczking w Kwiecień 25, 2009, 23:07:28
Witam
Ekwiwalent nie powinien być wypłacany. Jednostki OSP działają społecznie,
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: Krzyś Mila w Kwiecień 26, 2009, 15:58:49
Witam

Witam
Ekwiwalent nie powinien być wypłacany. Jednostki OSP działają społecznie,

Ekwiwalent powinien być wypłacany.
Społecznie, moim zdaniem znaczy to, że nie zarabiam na tym że jestem strażakiem OSP, ale też nie płacę za to, że jestem strażakiem OSP.
O ile nie ma możliwości dokładnego zrównoważenia kosztów, to ekwiwalent w jakiś sposób rekompensuje, te środki, które poniosłem z tytułu realizowanie zadania własnego gminy.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: ospKrzykawa w Kwiecień 26, 2009, 17:57:16
No wiadome pieniazki by sie przydaly...choc u mnie druhowie pewnie przekazali by je na nasza jednostke na zaup sprzetu itp...bo niestety moja gmina jest mala no i oczywiscie srodki na osp sa niewielkie...takze o ile by te pieniazki za ekwiwalent byly dodatkowo przez gmine zagospodarowane to by bylo oki...ale jesli poprostu obcieli by z buzdzetu na osp i dali je ekwiwalent to ...ja wiem czy ma to sens... :huh:
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: remfire w Kwiecień 26, 2009, 21:22:05
Oczywiście że ma sens. Ekwiwalent jest tylko częściową rekompensatą za to co robi się w OSP ( czyli realizowania zadań własnych gminy - o czym pisał kol. Krzyś Mila). Nie jest to pełne wynagrodzenie,  a zaledwie częściowy zwrot kosztów za poświęcony czas, nadstawianie głowy , poniesione koszty własne itp.  I warto go pobierać , bo dzięki temu praca ochotników jest doceniana ( może to śmiesznie brzmi , ale dla większości urzędników coś co jest za darmo praktycznie nic nie znaczy ) , a jak juz otrzymamy pieniądze to SAMODZIELNIE możemy decydować co z nimi zrobić - nikt z zewnątrz nam nie powie czy mamy je wydać na mundury, imprezę integracyjną, wycieczkę czy na paliwo do własnego samochodu lub utrzymanie telefonu.
A pamiętać trzeba że jest to właściwie jedyna prawem dozwolona forma rekompensowania wysiłku ochotników.    Nie wiem więc po co podważać sens wypłacania ekwiwalentu - przecież jak go się otrzyma to i tak można w dowolnej formie pozostawić go w swej jednostce.
 Jeśli zostanie uchwalone prawo pozwalające w innej formie rekompensować wysiłek ochotnika ( dodatek do emerytury, ulga w podatkach itp)  to być może i ja zmienię zdanie na temat wypłacania ekwiwalentu. Na dzień dzisiejszy jednak nie ma nic poza ekwiwalentem.
Nie jest tez prawdą że na ekwiwalenty nie ma pieniędzy w budżetach gmin. Kolega Tiger bardzo dobrze to wyjaśnił.  Wystarczy przejrzeć budżet dowolnej gminy i zapewne znajdzie się w nim takie wydatki ( nie związane z ochroną ppoż) które spokojnie można poświęcić na rzecz ekwiwalentu. Jeśli jednak ochotnicy nie domagają się tego co im się należy, to zaoszczędzone na nich środki można przeznaczyć na inne cele....
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: ospKrzykawa w Kwiecień 26, 2009, 21:34:42
No wlasnie....tylko u mnie juz daawno zrezygnowali z ekwiwalentu...ale teraz weszla nowelizacja ustawy...i narazie nic nie slychac z gminy .....moze zaczna cos wyplacac....musze zglebic ten temat u sibie w gminie.....chociaz sie doposazy jednostke z tych pieniedzy....zawsze to cos...a wiadome jak stoja finanse osp...tragedia...;/
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: Mały_Kazio w Kwiecień 27, 2009, 09:31:47
Witam
Ekwiwalent nie powinien być wypłacany. Jednostki OSP działają społecznie,
Szanuje twoje zdanie, ale nie uważasz, że byłoby to nie fair. Ekwiwalent to jak na razie jedyny środek docenienia naszej pracy. Nie raz jedzie się swoim osobistym autem na pożar, a jak wiadomo nie są one na wodę. Na dodatek w takich sytuacjach nie jeździ się zbyt ekonomiczne ;) Mundur też trzeba od czasy do czasu wyprać, buty wypastować, wykąpać się po akcji, a to wszystko kosztuje. Żeby nie było podejrzeń, że tłumaczę swoje zachowanie, to dodam, że sam nie pobieram ekwiwalentu, który wynosi w naszej gminie od kilku miesięcy 8zł (wcześniej 5 zł).
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: strazakka w Maj 31, 2009, 16:24:01
Mieliśmy ostatnio w naszej gminie katastrofe w ruchu lądowym Zaangażowano znaczne siły i srodki z powiatu Akcja dla nas trwała 18 dla niektórych 20 a dla innych 24 godziny Przeliczać to na kase wg naszych gminnych stawek wychodzą całkiem pokaźne kwoty Dla prawie 180 osób to już jest kawał szmalu Nie mniej podnoszą sie głosy od innych naczelników (zwłaszcza jednostek z KSRG) ze kiedyś deklarowaliśmy że nie bedziemy brac tej kasy I co ja mam teraz powiedzieć młodym chłopakom dla kórych straz jest odskoczną od codziennej szarówki Teraz każdy jadąc do akcji przelicza godziny na złotówki itd Mnie sie akurat udało gdyż w tym dniu miałem wolne i nie utarciłem zarobku więc pasowało by te "dwie stówy" wziąc Kusząca sprawa Według mnie ten ekwiwalent to troche tak jak cukierki w szkalnym pudle zamknietym ze wszystkich stron Widac ale wziąc cięzko Moim skromnym zdaniem lepszym rozwiązaniem było by dokumentowanie pełne wszsytkich działań w OSP a ludzie którzy czynnie działali (nie tylko brali udział w działaniach) mogli by miec zaliczone lata do emerytury (na przykład 4 lata czynnej służby w OSP=1 rok do emerytury więcej) czyli zamiast miec liczoną emeryture z np. 40 lat pracy masz liczoną z 45 lat (za 20 lat służby czynnej w osp) i z tego tytułu dostawałibysmy większe uposażenie emerytalne Jak wam sie to podoba?? Nie jest to lepsza "marchewka"??
Powstała ustawa ale za tą ustawą nie poszły żadne środki dodatkowe na zabezpieczenie takich potrzeb
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: kaziu109 w Maj 31, 2009, 19:03:22
czepiacie sie wszyscy że niepowinniśmy brać ekwiwalentu bo działamy społecznie teraz coś wam powiem
w gazecie wydawanej na nasz region pojawiły sie rozliczenia urzędników gdzie jest wykaz diet jakie pobierają radni;
i tak pan b.-19673zł.
pan p.15977zł
pani cz.11702zł
pan d.19077
pan f.16400
to jest tylko 5 pierwszych pozycji z gazety z jednego urzędu zobaczcie ile na to idzie kasy  :gwiazdki:powiedzcie mi ile kasy w ciągu roku idzie na cały ekwiwalent dla jednej jednostki czy jest to chociarz dieta jednego radnego  :huh:
prosze porównajcie prace radnego co on robi przez cały rok za tą kase a co robicie wy/my za te powiedzmy 15 zł.
Tytuł: Odp: Ekwiwalent? - dalszy ciąg problemów
Wiadomość wysłana przez: laciok w Maj 31, 2009, 19:39:34
wszystko pięknie kolorowo tylko u nas w mieście radni się wycwanili i ekwiwalenty mają być wypłacane z puli przekazanej na utrzymanie jednostek w mieście. Po odliczeniu utrzymania budynków samochodów ubezpieczeń strażaków etc. na sprzęt dla trzech jednostek zostało ok 11tys. zł. i to z tych pozostałych 11tys. miały być wypłacane ekwiwalenty. Po spokojnym przeliczeniu koło kwietnia nie byłoby już z czego wypłacać za akcję, a o jakimkolwiek zakupie sprzętu chociażby kilku odc węży czy NOMEX-u można by pomarzyć. Więc nie wszędzie jest tak kolorowo jak by się niektórym zdawało.
Pozdrawiam  :straz: