Wiesz wszystko najlepiej "mistrzu wytłumaczę wszystko i wszystkich".
Gdyby tam były trzy osoby to bym rozumiał. Gdyby to było szkolenie dla księgowych też.
Ale to szkolenie dla służb kontrolnych, na którym były, po co najmniej dwie osoby z każdej KW.
I kwiatuszek był tam ubrany w letnie ciuszki jako jedyny.
Co do dyscyplinarki - to oczywisty żart, ponieważ to etatowy rzecznik dyscyplinarny. Ale żeby to zrozumieć, trzeba było przeczytać dwa zdania. A tobie jak widać po znajomości przepisu o przejściowych i jego uwarunkowaniu od warunków atmosferycznych ta sztuka jest zupełnie obca.
Oczywiste - że jak sobie paradujesz w jednoosobowym pochodzie to masz wolność wyboru - ale jak jesteś w grupie 40osób i jako jedyny masz mundur inny - to znaczy, że coś jest nie tak. Na tym polega kontrola, że jesteś w stanie się zorientować, że coś jest nie tak.
A poza tym po to dostał komplet umundurowania, futerały i auto służbowe na szkolenie, żeby się porządnie umundurował. Umundurowanie jest po to, żeby było jednakowo - jak słusznie Eqinox zauważył "chu.... ale jednakowo". To znaczy wszyscy mają ten sam. Wchodzisz i widzisz - szkoleni, szkolący. A ten kwiatuszek to co komendant, rozjemca, KDR?
Nie chodzi tylko o regulamin, ale pokazanie, że jest się świadomym tego co się ma na sobie. Jakby tam siedział w sztormiaku, też byś przytaczał potrzebę rozkazu opartego na warunkach IMiGW?