Autor Wątek: 1400 Etatów  (Przeczytany 12195 razy)

Offline cul2

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 584
1400 Etatów
« Odpowiedź #25 dnia: Luty 09, 2005, 12:03:16 »
Witam!
Zawodowej Straży Pożarnej pracowało ok.100 strażaków na podziale i ok. 10 osób  w biurze.Jak powstało PSP to liczbę strażaków na zmianach zmniejszono do 27x3=81,a w biurze wzrosła o kilka osób.
I co szanowni bywalcy forum na to!
Heya
« Ostatnia zmiana: Październik 13, 2010, 22:23:57 wysłana przez cul2 »

Offline gorex

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 534
  • Nienagannie wyuzdany trzydziestolatek
1400 Etatów
« Odpowiedź #26 dnia: Luty 09, 2005, 14:28:42 »
nie wiem jak inni ale moim skrmomnym zdaniem (nie pamietam czasów ZSP) obowiązków biurowych tez przybyło, postępowanie administracyjne, monitoring TSP, prewencja.
Zrób na złość wszystkim- zacznij myśleć!
Nic tak nie psuje dyskusji jak dogłębna znajomość rzeczy. MH nr..

Offline path

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
1400 Etatów
« Odpowiedź #27 dnia: Luty 09, 2005, 15:18:47 »
Witam
Nie wiem czy słyszeliści ale pojawił się pomysł przeniesienia etatów d-cy jrg i zastępcy w system zmianowy. Tzn. posiadali by te stanowiska, kierowali by JRG ale jednocześnie zwiększają stan zmiany służbowej. Myślę ze pomysł jest do rozważenia.
Zgadzam się z przedmówcami ze pracy biurowej przybywa ale muszą wszyscy zdać sobie sprawę ze samochodoami musi ktoś jeździć i obcinanie etatów w jrg niczego dobrego nie wróży.
Myślę że tak jak było kiedyś ktoś z wydziałów np. KP jest w stanie przez 30 dni(urlop) zastąpić Komendanta. czyli etaty zastępców się zwalniają. Może podobnie w JRG?
Najgorsze to jest toże sporo etatów zostawia się do dyspozycji KW i nie wiem jak jest w KG.
Natomiast jest faktem że w obecniej chwili przestrzeganie 40-godz. tygodnia pracy przy dotychczasowym sposobie naliczania tych godzin spowoduje wg moich wyliczeń obniżenie stanu osobowego zmiany o 4 strażaków.
path

Offline robard

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 955
1400 Etatów
« Odpowiedź #28 dnia: Luty 09, 2005, 16:52:13 »
Path> Nie do końca zgadzam się z Twoją tezą -

Cytuj
Każdy strażak powinien zaczynać od podziału, a dopiero za osiągnięcia - do biura

Pomimo, że pracuje w podziale bojowym to jednak uważam, że nie wszyscy się do niego nadają i tutaj jest własnie furtka, a mianowcie komendant może takiego pracownika przenieść do biura, jednak podobnie jak Ciebie mierzi mnie to, że na ogół stanowiska w biurze są lepiej sytuowane niż na podziale bojowym?!...hm..okazuje sie wiec wykwalifikowani i "nadajacy" się do podzialu ludzie muszą pracować na niżej oplacanych stanowiskach, ale!!! - nie jest tez do końca tak fajnie, musimy zauważyć, że praca 8 godzinna ciągnie za sobą innego rodzaju konsekwencje, jak chociazby wyajzdy na zebrania OSP, przerabianie ton papirów (do tego równiez nie każdy jest predysponowany), zawsze są niestety te tzw. dwie strony medalu.
No oczywiście jejstem obiema rękami za tym aby trochę tych etatów mundurowych polikwidować, jak podałeś w przykładach księgowości, kadr lub magazynow. W powstającej właśnie encyklopedii wiedzy pożarniczej byc może ktoś pokusi się skonstruowanie definicji "strażaka" i "pracownika strazy pożarnej", nie rozogniajmy dyskusji w temacie wyższości biura nad podzialem, może postarajmy się własnie sami stworzyć definicje, które pozwolą nam rozróznić w straży strażaków od inncyh pracownikow, a koledzy z KG obserwujący forum wpadna na jakieś pomysły dzieki którym problem się w przyszłości da rozwiazać.
path> jeszcze jedno - juz tak to jest, że musi być w dobrze dzialającej organizacji kadra menadżerska (biuro) i robole (czyli my - podział) niech tylko biuro pamieta, że tak na prawdę to bez nas nie byłoby sensu "ICH" i stnienia, a my?"...hmm....chyba byśmy sobie bez nich poradzili, nie sadzicie koledzy?:))
"Uczciwy człowiek szuka prawdy, kłamca jest patologicznie wszechwiedzący"

Prawo Oczekiwań - negatywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki. Pozytywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki.

Offline huncio

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 293
1400 Etatów
« Odpowiedź #29 dnia: Luty 09, 2005, 20:49:01 »
niech tylko biuro pamieta, że tak na prawdę to bez nas nie byłoby sensu "ICH" i stnienia, a my?"...hmm....chyba byśmy sobie bez nich poradzili, nie sadzicie koledzy?

Taa oczywiście, na pewno bedzi Ci sie dobrze pracowalo, tylko czy nie bedzi ci przeszkadzac brak m.in.:
wyszkolenia u OSP, kursow specjalistycznych,  mundurow, srodkow gasniczych, samochodow, wynagrodzenia, ubezpieczenia, planow ratowniczych, zaplecza kwatermistrzowskiego....itd.

Ludzie!!! jak czytam wasze najezdzanie na 8 godzinnych to mnie krew zalewa, jak tam taki luksus to czemu trzeba robic lapanki zeby kogos zwerbowac do biura (przynamniej u mie tak jest)?
Mysle ze tu i tu zawsze znajdzie sie robota, nadgodziny sa tu i tu, swieta w strazy? -mimo ze jestem 8 godzinny tez mialem ta "przyjemnosc"...
Zarobki: aspirant po przyjsciu do biura dostaje grupe mniej niz aspirant w podziale bojowym, a dodatki sa podobne.

Offline path

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
1400 Etatów
« Odpowiedź #30 dnia: Luty 10, 2005, 08:35:23 »
Huncio
nie najeżdzam na 'biurowców", przeraża mnie natomiast ilość papierów które trzeba 'przewalić". Zwłaszcza ze mamy komputery. jak widzę zestawienia które często się robi na piechotę to się zastanawiam czy to prawda że kiedyś ludzie byli na księżycu.
Natomiast rozmawiamy o szukaniu etatów. Żeby utrzymać 40 godz. tygodniowo w cyklu 6-io miesięcznym to podam na przykładzie jrg z 13 etatami na zmianie: teraz pełni służbę 8 ntomiast gdybyśmy chcieli utrzymać 40 godz. tydz. pracy musimy zejść jeszcze o ok. 3 osoby. 5 strażaków na zmianie służbowej!!!
Co mam obsadzić? I wyjazd na miasto, podnośnik czy chemika?
jeżeli nie będzie nowych etatów to trzeba coś ciąć, podałem przykład D-ów JRG i zastępców. Myślę że technik musi być w systemie 8-godz. A może nie musi
I tutaj możliwości w JRG się zakończyły. Nie wiem czy to szczęśliwy pomysł.
Szukamy dalej: KP - ale tam pewną pracę ktoś musi wykonać, a po drugie nie każdy strażak z KP nadaje się do podziału ( chociaż jeśli jest mundurowym to nie powinno być problemu). Problem jest w tym że coraz częściej starosta, prezydent , KW chcą jakies opracowania, zestawienia . Ktoś to musi robić.
KW najczęściej zbiera zestawienia z KP. Nie wiem jak wyglada praca w KW ani w KG. Ale wiem że możliwości pozyskania etatów dla JRG z KP są ograniczone.
Problem dalej pozostał
path

Offline black_firemann

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
1400 Etatów
« Odpowiedź #31 dnia: Luty 10, 2005, 08:49:17 »
Skad etaty?
Cóż problem jest szeroki i nie ma jednoznacznej odpowiedzi na tak zadane pytanie bez kilku warunków, które trzeba wdrożyć w zycie:
1. Optymalne wykorzystanie stanowiska na poszczególnych poziomach PSP ( zgadzam się,że za duzo jest strażaków w KG, KW - tworzą dokumenty aby udowodnić swoją przydatność).
2. Zwiększenie wynagrodzenia na podziale bojowym ( to Ci ludzie wykoną bezposrednio pracę związaną z usuwaniem zagrożeń).
3. Skończyć z absurdalnymi czasami trwania kursów szeregowych, podoficerów. Pół roku dla szeregowca? ... . Pomimo, że poziom świadczonych usług jest nierny ...ciągłe dokształcanie w trakcie służby.
4. Wdrożenie w życie stanowisk cywilnych (zgadzam się z opiniami,że księgowa itp wcale nie muszą być strażakami - chociaż sympatycznie w mundurach wyglądają ;)
5. Wprowadzenie nowego systemu służby ( tylko to zapewni 40 godzinny tydzień pracy). Nie rozumiem uporu strażaków w tym temacie.
6. Służbę w straży powinien każdy rozpoczynać od podziału bojowego. Tam kształtuje się charakter, znajomość straży pożarnej oraz uczy pokory wobec ognia. Tam nie wystarcza mówić..tam trzeba działać.
7. Przestrzeganie przepisów prawa w działalności a ne załatwianie spraw na telefon.

Sądzę,że i tak pominołem wiele punktów niezbędnych do prawidłowej analizy ale po przeprowadzeniu wszystkich powyżej podanych zamierzeń można przystąpić do budowy nowej struktury PSP.
Czego Wam i sobie życzę.

Offline robard

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 955
1400 Etatów
« Odpowiedź #32 dnia: Luty 10, 2005, 11:46:50 »
Cytuj
niech tylko biuro pamieta, że tak na prawdę to bez nas nie byłoby sensu "ICH" i stnienia, a my?"...hmm....chyba byśmy sobie bez nich poradzili, nie sadzicie koledzy?

Taa oczywiście, na pewno bedzi Ci sie dobrze pracowalo, tylko czy nie bedzi ci przeszkadzac brak m.in.:
wyszkolenia u OSP, kursow specjalistycznych, mundurow, srodkow gasniczych, samochodow, wynagrodzenia, ubezpieczenia, planow ratowniczych, zaplecza kwatermistrzowskiego....
 
huncio> nie zgadzaqm się, że akurat bez biura sobie nie poradzimy ze szkoleniem OSP: 1. myslę, że nawet więcej nauczyliby się ochotnicy jesliby szkolenia odbywały się w JRG - niech przyjeżdżają, może dowiedzieliby się wiecej i od praktyków??
2. kursy specjalistyczne: panie kolego nie wiem ile kursów specjalistycznych ukończyleś, ale w dużej mierze na kursach kótrych bylem uxczestnikiem zajęcia prowadzili praktcy z podzialu np> chemiczny - przyklad prosty w JRG nr 6 warszawa, wysokościowy JRG nr 7 warszawa, można wyliczać i wyliczac, co do teorii - naprawde nie ejsteśmy, az takimi tumanami na podziale bojowym! My sobie poradzimy, a jeśli pracujesz jak powiedzialeś w systemie 8 godzinnym to przyznaj sie przed sobą samym ile razy prowadziłeś szkolenia dla załogi JRG??
3.Środki gasnicze: w olbrzymiej ilości w calej polsce puki co podstawowym środkiem gaśniczym jest i chyba długo będzie WODA, dla informacji kolegi z biura - dostępna w każdym niemalże hydrancie, pozostałe srodki gasnicze kupowane przez biuro własnie sa drogie i przynajmniej u mnie wywierana jest presja aby je jak najrzadziej stosować!?
4.Samochody: gdybyscie panowie z biura zainteresowali się tak naprawde pzred zakupem samochodów to być może przestałyby królować dwie firmy karosujące wozy bojowe?! wawrzaszek na początku lat 90-tych obrabial byle jak (i dalej to robi) w zwykłym warsztacie samochodowym te wózki (dziwnym trafem niemal zawsze on wygrywał przetargi na karosację?)
5. zaplecze kwatermistrzowskie: zakupy naszych chelmów, tzw. nomexow to blamaż na całej linii lepiej byś się kolego nie odzywał o kwatermistrzostwie
6. Plany ratownicze: a komu z podziału bojowego są one potrzebne tak na prawdę??
Tymi planami kolego chwalicie się tylko przed prazydentami, starostami, wójtami itp. jak to wszystko na papierze ładnie wygląda i dziala - niestety kiedy przyjdzie piątek wieczór (weekend) i coś się stanie to cale te wasze plany biorą w łeb, bo kierownik zakładu wyjechał nad wodę i nie ma z nim kontaktu, bo kierowca z przedsiębiorstwa które powinno dostarczyc coś tam nie ma kluczy do zakładu a kierownik jest wąłsnie nad woda, itp. itd. a tu załoga na zdarzeniu musi stać i zcekać, aż koledzy z PSK (MSK) wyczerpią całą procedurę (żeby oczywiście tez się zabezpieczyć przed komendantem - w razie czego) i informuję nagle przez radio, że musisz sobie poradzić sam:)!?
 
"Uczciwy człowiek szuka prawdy, kłamca jest patologicznie wszechwiedzący"

Prawo Oczekiwań - negatywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki. Pozytywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki.

straz98

  • Gość
1400 Etatów
« Odpowiedź #33 dnia: Luty 10, 2005, 11:50:02 »
no teraz to już zosia samosia w jednostce i damy radę, szkoda gadać aż mi tu niektórych szkoda, zmienić co nieco by trzeba ale te ostatnie posty to już totalne bzdury
« Ostatnia zmiana: Luty 10, 2005, 11:51:10 wysłana przez straz98 »

Offline robard

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 955
1400 Etatów
« Odpowiedź #34 dnia: Luty 10, 2005, 11:52:33 »
Cytuj
niech tylko biuro pamieta, że tak na prawdę to bez nas nie byłoby sensu "ICH" i stnienia, a my?"...hmm....chyba byśmy sobie bez nich poradzili, nie sadzicie koledzy?

Taa oczywiście, na pewno bedzi Ci sie dobrze pracowalo, tylko czy nie bedzi ci przeszkadzac brak m.in.:
wyszkolenia u OSP, kursow specjalistycznych, mundurow, srodkow gasniczych, samochodow, wynagrodzenia, ubezpieczenia, planow ratowniczych, zaplecza kwatermistrzowskiego....
 
huncio> nie zgadzaqm się, że akurat bez biura sobie nie poradzimy ze szkoleniem OSP: 1. myslę, że nawet więcej nauczyliby się ochotnicy jesliby szkolenia odbywały się w JRG - niech przyjeżdżają, może dowiedzieliby się wiecej i od praktyków??
2. kursy specjalistyczne: panie kolego nie wiem ile kursów specjalistycznych ukończyleś, ale w dużej mierze na kursach kótrych bylem uxczestnikiem zajęcia prowadzili praktcy z podzialu np> chemiczny - przyklad prosty w JRG nr 6 warszawa, wysokościowy JRG nr 7 warszawa, można wyliczać i wyliczac, co do teorii - naprawde nie ejsteśmy, az takimi tumanami na podziale bojowym! My sobie poradzimy, a jeśli pracujesz jak powiedzialeś w systemie 8 godzinnym to przyznaj sie przed sobą samym ile razy prowadziłeś szkolenia dla załogi JRG??
3.Środki gasnicze: w olbrzymiej ilości w calej polsce puki co podstawowym środkiem gaśniczym jest i chyba długo będzie WODA, dla informacji kolegi z biura - dostępna w każdym niemalże hydrancie, pozostałe srodki gasnicze kupowane przez biuro własnie sa drogie i przynajmniej u mnie wywierana jest presja aby je jak najrzadziej stosować!?
4.Samochody: gdybyscie panowie z biura zainteresowali się tak naprawde pzred zakupem samochodów to być może przestałyby królować dwie firmy karosujące wozy bojowe?! wawrzaszek na początku lat 90-tych obrabial byle jak (i dalej to robi) w zwykłym warsztacie samochodowym te wózki (dziwnym trafem niemal zawsze on wygrywał przetargi na karosację?)
5. zaplecze kwatermistrzowskie: zakupy naszych chelmów, tzw. nomexow to blamaż na całej linii lepiej byś się kolego nie odzywał o kwatermistrzostwie
6. Plany ratownicze: a komu z podziału bojowego są one potrzebne tak na prawdę??
Tymi planami kolego chwalicie się tylko przed prazydentami, starostami, wójtami itp. jak to wszystko na papierze ładnie wygląda i dziala - niestety kiedy przyjdzie piątek wieczór (weekend) i coś się stanie to cale te wasze plany biorą w łeb, bo kierownik zakładu wyjechał nad wodę i nie ma z nim kontaktu, bo kierowca z przedsiębiorstwa które powinno dostarczyc coś tam nie ma kluczy do zakładu a kierownik jest wąłsnie nad woda, itp. itd. a tu załoga na zdarzeniu musi stać i zcekać, aż koledzy z PSK (MSK) wyczerpią całą procedurę (żeby oczywiście tez się zabezpieczyć przed komendantem - w razie czego) i informuję nagle przez radio, że musisz sobie poradzić sam:)!?
Ja nie chciałem perorować na temat wyższości biura na podziałem i odwrotnie, ponieważ uważam, że jest to "neverending story" i sens przedłużania tej dyskusji jest raczej wątpliwy. Jestem swiadom, że kolega może podać sto lub więcej przykladów w drugą stronę, które uwododnią jednak przydatność biura, a najbardziej byłbym zachwycony, gdyby szanowny kolega ewentualną ripostę zakończył stwierdzeniem :"i dlatego własnie podzial bojowy jest niepotrzebny", nic tylko zgasić światło i wyjść..?!:))
Pozdrawiam
"Uczciwy człowiek szuka prawdy, kłamca jest patologicznie wszechwiedzący"

Prawo Oczekiwań - negatywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki. Pozytywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki.

Offline Ajax

  • Pokój to tylko brak wojny.
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.310
  • Cały świat gra komedię!
    • http://
1400 Etatów
« Odpowiedź #35 dnia: Luty 10, 2005, 18:54:48 »
Nie wypowiadałem się dotychczas w tym temacie. Tak krótko!
W mojej jednostce widze to np. tak /13 osób na zmianieJRG, ogółem 65 w KP / wystarczy przenieść /zlikidować/ etat D-cy, z-cy JRG /2 osoby/ może zająć się tym spoko  sł.operac. /zmiany służby, bo resztę i tak naprawdę robią d-cy zmian/ Z 2 osób w prewencji /w obecnej dobie wystarczy w zupełności 1/ zatrudnienie po 3 strażaków na każdą zmianę /w tym co najmnie 1 kierowca - małe koszty/ i nie ma potrzeby tworzenia 4 zmiany -  /d-ów, itd./ Czas pracy w UE zachowany. Na dzień dzisiejszy tak to u nas  wyglada. W tym kierunku też raczej  zmierza. Co będzie dalej i jak się to naprawdę rozwinie - chyba nikt do końca nie wie?
Napewno zgadzam się,że musi być administracja /tzw.biuro/ , jest cała masa spraw, których na codzień podział nie nie jest w stanie i nie potrafi napewno zapewnić, żeby również m.in. samemu należycie funkcjonować. Denerwuja i irytują mnie też stanowiska funkc. tam, gdzie w zupełności wystarczą cywilne. Sposób przyjmowania do pracy i  system szkolenia.  Pozatem uważam, że faktycznie do biur w tym - PSK, WSKR, KP, KW, a tym bardziej KG muszą trafiać funkcjonariusze z nabytą i sprawadzoną wiedzą i praktyką /nie bezp. po szkole/. Obecnie np. w jednym z najmniejszych woj. południa Polski w służbie operac. KW jest zatrudnionych ok. 30 osób!!! Dlatego później "wymyślają" co najmniej dziwne szkolenia, kontrole itd. Które de fakto tak naprawdę nic nowego nie wnoszą - poza udawadnianiem i utwierdzaniem - na siłę swojej wyższości!   To ma być w pewnym sensie nobilitacja, awans, a nie kara/ jak nieraz/ i wtedy nie mam nic przeciwko ich wyższym grupom. Narazie niestety jest z reguły  odwrotnie!
Choć np. i niżej  d-ca zmiany ma dwie grupy wyższa stawkę od dyż.operac. + wyższy dodatek, no i % za udział w akcjach. Odpowiedzialność - śmiem przypuszczać adekwatna! On często śpi, wypoczywa - inny czuwa. Stres bardzo zbliżony jak nie większy /stały!/Odpowiedzialność? no nie wiem... gdzie większa!  Napewno wówczas pracowałoby się znaczie przyjemniej i lepiej.
Ot takie sobie bieżące przemyślenia ;)  
Nie jeden brak wiedzy nadrabia wazeliną.

Offline huncio

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 293
1400 Etatów
« Odpowiedź #36 dnia: Luty 10, 2005, 19:18:18 »
ROBARD

 Ad1. Zorganizwanie kursu dla OSP to niestety nie tylko pokazanie co i jak robic , to tez dokumentacja z kursu, ktora wyprowaza sie tygodniami....  (bzdurne przepisy do tego zmuszaja) - ale przeciez JRG baardzo chetnie lubi walczyc z papierkami.
Przeprowadzanie zawodow, zebran - ....
Ad2. Kursow mam kilka, niektore zdobylem na podziale, wiekszosc juz jako 8 godzinny.
Pamietaj ze  zanim ci chemicy cos ci pokazali, to ktos w biurze zorganizowal takie szkolenie w zakesie dokumenacji.
Nikt z 8 godzinnych nie poucza podzialu jak gasic pozary, ale czy szkolenia z zakresu rat.medycznego,  spraw kadrowych, ustalania przyczyn pozarow, wypelniania dokumentacji ze zdarzen..... nie jest czasami przydatne
Ad3.  Środki gaśnicze - hm..  z tego co widze to mojej komendzie dosyc sporo tego schodzi, wg. Ciebie kto powinien takie rzeczy zamawiac, dyspozytor, szef zmiany..
?
PS, Zdarzenia w komunikacji bez piany i sorbentu...(no coments)
Ad4. Masz moze koncepcje kto  na podziale zajmowal by sie zamowienami publicznymi?? co do wyboru samochodu: komendant oglasza przetarg, zglaszaja sie oferenci, mimo ze z gory wiadomo ze wykonawca jest nie nalepszy - to musowo wybrac najtanszego - takie jst prawo :(
Ad5.  Widocznie wspolpracujemy z innymi kwatermistrzami- zapewne wg. ciebie osoba z podzialu by kupila, lekie, ladne, wygodne, i pewnie za 1/3 ceny... . Budzet jest jaki jest, trzeba szukac kompromisow przy zakupach umundurowania. Umundurowanie musi byc zatwierdzone przez KG PSP i z atestami ( czyli drogie i szajsowate).
Ad6.  Ja tez twierdze, ze wiekszosc planow jest bez sensu, ale sa robione wedlug wytycznych. Moze jestm glupi biurowiec ale jak bym jechal do zdarzenia to chcialbym wiedziec, co sie znajduje w zakladzie, jakie zagrozenia, kto jest za co odpowieddzialny (z numerami telefonow), co zrobic z ewakuowanymi ludzmi i dobytkiem.... itd.

PS masz moze wizje : kto na podziale zajmie sie wynagrodzeniam i ubezpeczeniami - kwitow jest sporo, polecam wycieczke do kadr i ksiegowej.

Cytuj
Jestem swiadom, że kolega może podać sto lub więcej przykladów w drugą stronę, które uwododnią jednak przydatność biura, a najbardziej byłbym zachwycony, gdyby szanowny kolega ewentualną ripostę zakończył stwierdzeniem :"i dlatego własnie podzial bojowy jest niepotrzebny", nic tylko zgasić światło i wyjść..?!:))

Faktycznie w biurze jest kupa bezsensownej roboty - ale uwierz mi, ze sobie jej na sile nie wyszukujemy. - tak jak Ty musisz ratwac, tak my musimy walczyc z bzdurnymi zestawiniami i  sprawozdaniami

Zauwaz, ze nikt z 8 godzinnych nie najezdza na 24 godzinnych na tym forum.
Ci i ci musza istneic i z soba wspolpracowac.
« Ostatnia zmiana: Luty 10, 2005, 19:18:53 wysłana przez huncio »

Offline path

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
1400 Etatów
« Odpowiedź #37 dnia: Luty 14, 2005, 20:04:04 »
Ajax
13 x 3 zmiany to daje 42 osoby
Dochodzi dowództwo JRG  i technik- 3 osoby. razem 45
65 - 45 = 20
To trochę dziwna proporcja nie uważasz?
pamiętam czasy kiedy to dowódca oddziału często w razie niebecności zastępował komendanta. i wszystko funkcjonowało.
A tak swoją drogą:
naczelnik wydziału operacyjno-szkoleniowego - ok. 5 etatów 9 w tym pewnie psk
dowódca jrg ( inaczej naczelnik wydziału) - 42 etaty
może lepiej naczelnika wydz. operacyjnego zastąpić d-cą jrg?
to tylko przemyślenia

Offline path

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
1400 Etatów
« Odpowiedź #38 dnia: Luty 14, 2005, 20:15:44 »
coś mi się jeszcze przypomniało.
na początku PSP JRG były samodzielnymi jednostkami organizacyjnymi.
Wielu osobowm to przeszkadzał, bo "CI" z JRg zawsze czegoś żądali, trudno ich było ruszyć itd.
Świetny pomysł - zróbmy z JRG wydziały.
następny pomysł- skoro nie ma kategorii ABCD to można trochę zabrać etatów do komend. Nikt nic nie straci dopóki utrzymamy do 13 etatów na zmianie.
teraz jest pomysł zeby skasować etaty dów JRG lub przenieść ich w podział. Cóż pewnie grupy jakie posiadają rażą wielu ludzi. jeden z komendantów Wojewódzkich powiedział że JRG od początku drażniły "górę" więc zaczęto stopniowo je stopniowo dołować. jednostki cały czas coś potrzebują. mundury, przeglądy.
następny pomysł: skasujmy JRG,Przecież mamy krajowy system ratowniczo-gaśniczy.
Wybacz Ajax moją zgorzkniałość ale czasami mam takie myśli i najgorsze jest to że gdyby nazwać je klockami lego to zaczyna to do siebie powoli pasować.
nie wiem jak to jest u Ciebie ale u mnie to wszystko co dotyczy JRG jest na głowie 3 strażaków 8-godzinnych JRG. Włącznie z dyżurami domowymi, szkoleniami, zakupami, naprawamy, utrzymaniem terenu itd.
Ale może się mylę w poglądach. potraktuj to jako moje długoletnie przemyślenia
path  

Offline biurówka

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 126
1400 Etatów
« Odpowiedź #39 dnia: Luty 14, 2005, 22:21:34 »
Witam wszystkich i tych z JRG i tych z biura!!! ;)

Kiedyś jak przypadkiem (szukając czegoś w domu nt mojej pracy) trafiłam na to forum ucieszyłam się że będzie można w końcu skonsultować się z innymi strażakami, poradzić się w sprawach dotyczących naszej pracy (np co komu się należy, dlaczego jest tak a nie inaczej itd). Ale to tylko mżonki teraz już coraz rzadziej tu zaglądam a niedługo chyba wogóle przestanę. Przecież to jest nagonka!!! Wszyscy zazdroszczą pracy w biurze naszych zarobków, wolnego itp. itd. tylko czemu nie chcecie przenieść się do tego "słodkiego" biura?  :ph34r:  Chcecie pozabierać etaty na podział (choć też uważam że nie które stanowiska można byłoby połączyć) ale pracy w "papierkach" jest naprawdę mnóstwo. Czemu szukacie oszczędności w biurach KP? A czy w Muzeum Pożarnictwa muszą pracować funckjonariusze? A w KW czy w KG też wszyscy muszą nimi być?  Ale szkoda gadać już chyba za dużo było powiedziane.    :(  

BROKS

  • Gość
1400 Etatów
« Odpowiedź #40 dnia: Luty 15, 2005, 10:55:57 »
Czemu szukamy oszczędności w biurach komend???Odpowiedź jest bardzo prosta Biurówka...można bardzo łatwo uzbierać w całej Polsce miliony złotych. Wystarczy kilka prostych zmian:
1. Wydział finansowy - cywile, księgowość - cywile...ileż można zaoszczędzić na mundurówkach oraz innych strażackich przywilejach biorąc pod uwagę tylko te dwa wydziały...nie wspomnę o reszcie stanowisk np. zaplecza technicznego gdzie wystarczy dwóch trzech dobrych mechaników (cywilów) aby cała ta karuzela się kręciła i nie trzeba im nadawać stopni pożarnictwa!!!Zmiana trudna bo trzeba by wydać przepis np. że od jutra każda nowo przyjęta osoba do takich wydziałów nie miałaby szans na zostanie "strażakiem"....jeszcze brakuje tylko tego żeby w komendach zatrudniać sprzątaczki i dawać im stopień!!! - bez obrazy dla strażackiej braci na codzień jeżdżącej na szmacie...sam też jeżdżę haha!!!
2. Dlaczego w komendach wojewódzkich oraz większych miejskich jest po dwóch zastępców komendanta??? Nie mam pojęcia bo skoro w regulaminach komend jest zapisane...że w razie nieobecności komendanta pałeczkę przejmuje jego I zastęca, jeśli i jego nie ma to II zastępca...a jeśli całą trójcę dopadła jakaś czarodziejska niemoc to funkcję tę pełni naczelnik wyznaczonego wydziału. Wniosek jest prosty...conajmniej jeden zastępca jest zbędny!!!!Zastępcy komendanta tylko nadzorują i wydają polecenia i tą samą robotę może z powodzeniem wykonywać okresowo naczelnik wydziału!!!
3. Śmiem twierdzić że w KW gdzie jest sporo etatów można z powodzeniem skasować np. po jednym etacie w kazdym wydziale...reszta od przejęcia po tej osobie obowiązków na pewno nie spuchnie z wysiłku yntelektualnego haha!
Podałem tylko kilka sposobów które nie są żadną rewolucją i nie zakładają jakiegoś wielkiego obcinania etatów w komendach. W skali kraju to ogromne kwoty które pozwoliłyby na zatrudnienie dodatkowych ludzi w JRG...może i na zakupy drobnego sprzętu ratowniczego jeszcze by zostało...Narazisko!!!!

Offline Ajax

  • Pokój to tylko brak wojny.
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.310
  • Cały świat gra komedię!
    • http://
1400 Etatów
« Odpowiedź #41 dnia: Luty 15, 2005, 12:21:54 »
path Może ja się się troche nie jasno wyraziłem? Chyba trochę pomotałem z tymi liczbami - moja wina! Przepraszam.
Jednak jakbyś dokladnie przeczytał sens wypowiedzi to wynika z niej jednoznacznie, że nie chodzi o rozbudowę, a redukcję tzw."administracji" Nie chce mi się juz w tym temacie rozpisywać, bo i tak jest strasznie rozwlekły, a zawsze będą zwolennicy /chyba więcej/ i przeciwnicy zmian. Co jeden też ma inną - lepszą koncepcję. Pewne jest raczej tylko, że są one stosunkowo szybko niezbedne, a to niestety już nie zależy od takich jak "my".
Nie może być tak jak wspominałem, aby w małych KP były nieraz po 2 osoby na jednym stanowisku, a w KW /sł.operac. 30/. Doceniam rolę i niejednokrotnie zaangażowanie tych osób, ale szukajac etatów jak w temacie, trzeba najpierw spojrzeć właśnie TU. ;)
Pozdrawiam serdecznie!

Ps. Tak mi się dzisiaj akurat nasuneło: zob. <Gorące dyskusje> "Wydarzenia na stronie Kgpsp" :angry:  
« Ostatnia zmiana: Luty 17, 2005, 11:20:27 wysłana przez Ajax »
Nie jeden brak wiedzy nadrabia wazeliną.

Offline path

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
1400 Etatów
« Odpowiedź #42 dnia: Luty 18, 2005, 22:17:59 »
Witaj Biurówka:)
Myślę, ze trzeba spokojnie podejść do tych tematów na forum. Można się sporo dowiedzieć, np. co nurtuje strażaków.
fakt że ostatni temat to chyba te etaty i ewentualne redukcje w biurach. Bo inaczej nie można utrzymać limitu 40 godz/ tydzień.
Ale jest projekt a może nawet już jest Dyrektywa Unii Europejskiej ze służby ratownicze mogą pracować 52 godz,/tydzień. może ktoś wie coś więcej na ten temat?
A co do pracy w biurze to pewnie byłoby tak, że po ograniczeniu etatów administracyjnych część tej pracy przejdzie do jrg.  kiedyś to już przeżyłem.
A papierów co już powtarzam przybywa. Kto nie wierzy niech na miesiąc przejdzie do biura. nawet nie jest ważna nazwa tego biura.
Ajax, rozumiem co chciałeś powiedzieć, na szczęście czarne myśli nachodzą mnie coraz rzadziej,
path