Zgodnie z § 1 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 11 grudnia 1997 r. w sprawie długotrwałych akcji ratowniczych, szczegółowych norm, zasad i warunków otrzymywania wyżywienia w czasie tych akcji oraz ćwiczeń lub szkolenia przez strażaków Państwowej Straży Pożarnej lub inne osoby biorące w nich udział, a także przypadków, w których wypłaca się równoważnik pieniężny w zamian za przysługujące wyżywienie, sposobu ustalania jego wysokości oraz szczegółowych zasad wypłacania - za długotrwałe akcje ratownicze uważa się:
1) każde działania ratownicze organizowane lub kierowane przez Państwową Straż Pożarną trwające co najmniej 6 godzin,
2) pomocnicze specjalistyczne czynności ratownicze wykonywane przez Państwową Straż Pożarną w ramach udzielanej pomocy innym służbom ratowniczym, trwające co najmniej 6 godzin,
3) inne działania Państwowej Straży Pożarnej, wymagające zgrupowania strażaków przez okres co najmniej 6 godzin w czasie podwyższonej gotowości operacyjnej lub w celu współdziałania z innymi służbami,
4) akcje ratownictwa podwodnego prowadzone przez Państwową Straż Pożarną, wymagające wykonania co najmniej jednego cyklu nurkowania.
Tak więc odpowiadając na Twe pytanie nr 2 i 3 odpowiedziałbym, że jeżeli OSP zadysponował dyżurny PSK to zgodnie z § 1 pkt 2) dla OSP - udzielającym pomocy innym podmiotom ratowniczym jest PSP, bo ona dysponowała OSP do pomocy. Ja to tak wyczytuję z rozporządzenia i z pisma które otrzymałem. Inna sprawa że w tym wypadku PSP powie co innego. Zapewne powie że powinna dać jedzonko gmina lub policja.
Co do pytania 1 w którym chodzi o zabezpieczenie operacyjne terenu. I tu jest problem. Zgodnie z ustawą o ochronie ppoż straż udzestniczy w działaniach ratowniczych lub ćwiczeniach. W żadnym akcie prawnym nie ma mowy o czymś takim jak zabezpieczenie operacyjne terenu. Dlatego też zgodnie z prawem za zabezpieczenie terenu nie nalezy się ekwiwalent, ubezpieczenie a co za tym idzie wyżywienie. Przy wyjeździe na zabezpieczenie PSK nie ujmuje OSP w dokumentacji jako uczestników działań. I to jest jedno podejście do tematu, jakie stosuje część gmin i chyba PSP. Ale jest i drugie podejście. W tym podejściu PSK ujmuje OSP będące na zabezpieczeniu jako uczestników działań. Jeśli tak jest to sprawa staje się prostsza. Zgodnie z przytoczonym rozporządzeniem w takim wypadku należy się wyżywienie, gdyż OSP jest ujmowane w działaniach. Pomijam tu kwestie moralną. Jedni tyrają i jedzą. Drudzy siedzą w JRG i też jedzą.
Oczywiscie to jest moja interpretacja ale na podstawie doświadczenia, aktó prawnych i posiadanego pisma.