Autor Wątek: Pionowa Linia Gaśnicza  (Przeczytany 20214 razy)

Offline aniolstroz

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 589
    • http://
Pionowa Linia Gaśnicza
« dnia: Czerwiec 26, 2003, 12:25:59 »
Do jakiej wysokości jest sensowne budowanie pionowej linii gaśniczej (tzn takiej która biegnie między biegiem schodów) i w jaki sposób najlepiej taką linie budować (budujemy ją na dole a później wciągamy przy pomocy linki?)!!!
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 26, 2003, 12:28:45 wysłana przez aniolstroz »

Offline SenseY

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 706
Pionowa Linia Gaśnicza
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 26, 2003, 18:00:30 »
To powinno zależeć od pompy i jej praktycznej wysokości podnoszenia wody, natomiast budowac winno się ją z góry na dół, po prostu spuszczać ją.
Jeżeli jest to budynek wysokościowy, to powinien chyba być suchy pion, jeżeli jest to nie musisz budować pionowej linii.
 

Offline gorex

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 534
  • Nienagannie wyuzdany trzydziestolatek
Pionowa Linia Gaśnicza
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 26, 2003, 22:57:27 »
generalnie sa trzy sposoby budowania pionowych lini:
1. po  biegach schodow
2. miedzy biegami schodow
3. po elewacji budynku
a no i oczywiscie po drabinie:)  
Zrób na złość wszystkim- zacznij myśleć!
Nic tak nie psuje dyskusji jak dogłębna znajomość rzeczy. MH nr..

Offline Witold

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.569
  • Ratowanie strażaków przez strażaków
    • http://grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl
Pionowa Linia Gaśnicza
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 03, 2003, 13:11:07 »
Trochę sceptycznie odniósłbym się do budowania linii od góry na dół (choć oczywiście muszę przyznać, że w życiu nie gasiłem pożaru budynku wyższego od jednego piętra). Ale czy to nie jest strata czasu i wysiłku? Nie lepiej znaleźć sposób na efektywne budowanie linii od dołu do góry? Była o tym dyskusja na starym forum (już niedostępnym - przynajmniej ja nie znalazłem linku). Laps opisywał sposób w którym pewnego rodzaju skrzynkę zawierającą węże W52, bierze się do góry i zbiega się z nią na dół rozwijając węże.
Ale zastanawiam się czy nie można by opracować sposobu na rozwijanie linii od dołu? Np. węże zwinięte w "harmonijkę" zpięte rzepami, możnaby brać na ramię i po usunięciu rzepów po prostu wchodzić po klatce schodowej i wypuszczać z ręki kolejne "warstwy" węża. Próbowałem tego sposobu na wieży strażackiej w mojej jednostce i działa to całkiem efektywnie (a nie miałem rzepów które chyba byłyby niezbędne do wygodnego przenoszenia węży). W podobny sposób działają amerykanie  :) (u nich to się nazywa hi-rise packs)!! Zaleta jest też taka, że nie ma znaczenia czy linie biegie po biegach schodów czy między nimi.
Koszmarem natomiast nazwałbym rozwijanie węży po klatce schodowej z krążka - wtedy chyba faktycznie lepiej jest rozwijać wężę od góry.

Witek
« Ostatnia zmiana: Lipiec 03, 2003, 13:12:43 wysłana przez Witold »

Do pobrania za darmo: KSIĄŻKA pt."Podstawy zabezpieczenia i ratowania strażaków podczas wewnętrznych działań gaśniczych" + prezentacje do każdego rozdziału do pobrania!
Pobierz tutaj: sapsp.pl

Offline gorex

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 534
  • Nienagannie wyuzdany trzydziestolatek
Pionowa Linia Gaśnicza
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 04, 2003, 09:13:22 »
Cytuj
Laps opisywał sposób w którym pewnego rodzaju skrzynkę zawierającą węże W52, bierze się do góry i zbiega się z nią na dół rozwijając węże.
pamietam ze byla taka dyskusja.
Cytuj
W podobny sposób działają amerykanie  (u nich to się nazywa hi-rise packs)!! Zaleta jest też taka, że nie ma znaczenia czy linie biegie po biegach schodów czy między nimi.
Witek ehh ci amerykanie. :D ale powaznie miedzy biegami schodow tzn w pionie linia wisi. mozna tak budowac jesli jest odstep miedzy tymi biegami (ukosna czesc schodow, ta na ktorej sa stopnie) zdarza sie w starych budynkach i starszych wiezowcach.
   Kazdy sposob jest dobry jesli jest skuteczny. mozna rozwijac z kregu i "rozciagac" idac po schodach, oczywiscie lacznik musi byc w lapkach, zeby sie nie zaczepial.
Zrób na złość wszystkim- zacznij myśleć!
Nic tak nie psuje dyskusji jak dogłębna znajomość rzeczy. MH nr..

Offline SenseY

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 706
Pionowa Linia Gaśnicza
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 04, 2003, 23:13:42 »
Fakt. nie zawsze ię buduje linię z góry do dołu, czasem trtzeba odwrotnie. Jeżeli jest szczlina pomiędzy biegami schodów wtedy łapiemy za koronę od łącznika i idziemy na górę. Wąż w tym przypadku należy rozinąc na dole aby przy podnoszeniu węża pionowo nie dopuścić do tego żeby ten ąż się skręcił. Pamiętać należy oczywiście aby ten wąż zabezpieczyć podpinką.
Można również wciągać wąż linką, to toujemy w przypadku gdy wąż jest wprowadzany z zewnątrz.

Offline Feuerwehrmann

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 668
Odp: Pionowa Linia Gaśnicza
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 11, 2006, 14:12:38 »
Co pół roku jeździmy na osiedla, by ćwiczyć rozwinięcia w budynkach wysokich. Ćwiczone są różne warianty:

- rozwinięcie po klatce, szybkie natarcie - nie wymaga tłumaczenia lub odcinki. Zaczynamy od wejścia do klatki schodowej, podpięcie linii do rozdzielacza i jazda w górę. Jeszcze jakiś czas temu odcinki trzeba było wziąć pod rękę, co było dość niewygodne - maksymalnie po 2 na jedną rękę, same się rozwijały, łączniki "dyndały". Od niedawna na samochodach mamy noszaki do węży (o których wspominał witold), w jednym mieszczą się 3 odcinki W-52 zwinięte w harmonijkę. Tym sposobem bez większych problemów możemy ze sobą zabrać 120 metrów węża. W przedniej części noszaków umieszczona jest rączka - takie ułożenie powoduje, że przód noszaka unosi się do góry, ułatwiając wnoszenie go po schodach.
http://www.ratownictwo.org.pl/details.php?image_id=7922
http://www.ratownictwo.org.pl/details.php?image_id=7923 - tutaj błąd, linia powinna być rozmieszczona od strony zewnętrznej schodów

- rozwinięcie po elewacji szybkiego natarcia lub odcinków. Jeśli chodzi o odcinki, używamy systemu "duszczyk" - trzy odcinki węża W-52 połączone ze sobą trwale metalowymi obejmami skręconymi na śruby i linkami, których zadaniem jest przenoszenie obciążenia nawodnionego węża. W celu sprawienia 'duszczyka' rota wchodzi na określone piętro (przeważnie jedną kondygnację poniżej piętra pożarowego), wyrzuca na dół linkę ratowniczą i wciąga odcinki po elewacji. Po wciągnięciu koniec linii wężowej podpinany jest do stałego elementu konstrukcyjnego np. kaloryfera. Dodatkowo zabieramy na górę jeden lub dwa odcinki, które będą stanowiły zapas.
http://www.ratownictwo.org.pl/details.php?image_id=7921
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 11, 2006, 14:22:28 wysłana przez Feuerwehrmann »
Zmienność decyzji świadczy o ciągłości procesu dowodzenia.

Offline turbo mat

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 97
Odp: Pionowa Linia Gaśnicza
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 24, 2006, 02:50:44 »
umnie rozwija sie od góry do dolu i mysle ze to jest najlatwiejsze i najszybciejsz rozwiazanie

Offline Feuerwehrmann

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 668
Odp: Pionowa Linia Gaśnicza
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 25, 2006, 10:00:09 »
Zainteresowanych odsyłam do nr 4/2006 magazynu "W akcji", gdzie ukazał się artykuł pt.:"Rozwinięcia linii gaśniczych", dotyczący działań w budynkach wysokich.
Zmienność decyzji świadczy o ciągłości procesu dowodzenia.

Offline pifos

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 103
Odp: Pionowa Linia Gaśnicza
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 26, 2006, 00:02:20 »
Zainteresowanym tematem podaje link do materiału zamieszczonego w akcji

http://rapidshare.de/files/24114950/rozwini_cia_linii_ga_niczych.pdf.html

Offline czesiu-niesfora

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 26
Odp: Pionowa Linia Gaśnicza
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 26, 2006, 15:17:50 »
w zależnosci od typu budynku i rodzaju podjętych działań ( klatka schodowa lub mieszany - drabina itp) najlepszym rozwiązaniem jest tzw. "charmonijka" jednakże opory odnosnie zmian uwsteczniaja rozwój tej techniki, która ma wszechstronne zastosowanie np. lasy, trawy, zasilanie itp

Offline laps

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 88
Odp: Pionowa Linia Gaśnicza
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 11, 2006, 21:45:36 »
Witam kolegów, a w szczególności Witolda, którego pamięć mnie zadziwiła. Istotnie, na starym forum trochę gawędziliśmy na temat linii wężowych w budynku wysokim i o "Duszczyku". Dziś nie mam czasu ale jutro postaram się ponownie wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji. Jeśli w międzyczasie pojawią się jakieś kwestie na w/w tematy, chętnie podzielę się moimi uwagami, o ile oczywiście wystarczy mi wiedzy, dziś powiem tylko, że ja preferuję rozwinięcie po klatce schodowej, z góry na dół.
Pozdrawiam.

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.298
Odp: Pionowa Linia Gaśnicza
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 16, 2006, 23:52:11 »
Witam kolegów
Któryś z was poruszył temat pomp i wysokości podnoszenia . Grawitacja jest nie ubłagana i chyba spadku ciśnienia na każdych 10 metrach kolegom nie muszę podawać , wiec granicą jest uzyskanie ciśnienia skutecznego prądu gaśniczego wody plus spadku ciśnienia na wysokości w stosunku do możliwości pompy oraz parametrów granicznych węży . 
Z doświadczenia chciałbym zwrócić wam uwagę jednak na  ciekawy często niedostrzegane problemy .
Przy sprawdzaniu suchych pionów często  w budynku np. 10 piętrowym czyli ok. 30-35 m i zastosowaniu u nasady pionu zbieracza prądów wodnych następowało jego rozerwanie na pół w miejscu mocowania klapki zamykającej . Również urywały się kły połączników . Wynikało to z powstania uderzenia zwrotnego wody wielokrotnie większego niż ciśnienie podawania pompy . Wykonaliśmy również kiedyś próby ciśnieniowe rurociągów na 60 m wzniesieniu tylko raz podłączyliśmy się z dołu . Gdy połączniki rozpadły się zaraz przypomnieliśmy sobie o doświadczeniach z suchymi pionami . I w kolejnych próbach podawaliśmy wodę odgórny . W sieciach wodociągowych dla uniknięcia takich sytuacji są montowane klapy zwrotne i specjalne amortyzatory .
Podobne zjawisko , tle że związane z kawitacją można obserwować w układach zasilających  zbiorników wodnych samochodów pożarniczych , gdzie zastosowano szybko działające pneumatyczne zawory np. ostatnie modele Jelcza 014 . Przy pracy układu w trybie automatycznym i zamknięciu zaworu , gdy odcinek jest krótki np. 5-7 m następuje wzrost ciśnienia powodujący rozerwanie węża lub połączników .
Jestem ciekaw jakie macie doświadczenia związane z tymi zjawiskami     

Offline pszemek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 428
Odp: Pionowa Linia Gaśnicza
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 18, 2006, 12:54:40 »
Myślę, że warto wrócić do zapomnianej armatury czyli zaworu regulacyjnego ciśnienia, a właściwie ogranicznika ciśnienia, samoczynnie regulującego ciśnienie wody przeplywającej przez węże tłoczne lub inne przewody rurowe. W przypadku przekroczenia ciśnienia nastawionego, regulator samoczynnie otwiera boczny wylew i spadek ciśnienia. Używanie tych urządzeń staje się powoli niezbędne właśnie z przyczyn stosowania automatów do zaworów. Powinny być też standardowo stosowane podczas przetłaczania wody no i podnoszenia. Jeśli gdzieś w kraju się znajdują, to raczej głęboko w magazynkach. Nie znalazłem ich w katalogach techniki sprzętu z KG z 1980 roku. Ale już Bielecki rysuje w "Taktyce działań", tej z 2004 roku (w tej z 96 nic o tym niema) takie czarne kropki z literą R w rozdziale o przetłaczaniu.
Na zdjęciach z dzikich krajów (USA, Kanada) wszędzie podobne regulatory są obowiązkowo montowane, przede wszystkim za hydrantem. No ale oni mają wydatki pomiędzy 1900 (klasa C) a 5600 (klasa AA)  l/min.  i jakieś 0,4MPa :)
« Ostatnia zmiana: Sierpień 18, 2006, 13:01:40 wysłana przez pszemek »
Każde społeczeństwo, które oddałoby trochę wolności żeby zyskać trochę bezpieczeństwa, nie zasługuje na żadne z nich i straci obydwa
Benjamin Franklin

Fałszywe kłamstwa - Foo Fighters

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Sposoby rozwinięć
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 02, 2007, 16:58:54 »
Witam.
Chciałbym nieco odświeżyć poruszony już z temat i może delikatnie go rozbudować.

Chodzi mi o sposoby rozwinięć w budynkach wysokich. Powiedzmy powyżej 6 piętra.
Co preferujecie u siebie, czy trzymacie się jednej metody?? Nie interesuje mnie podanie wody z podnośnika, jedynie sposoby rozwinięć w celu wprowadzenia linii do mieszkania od strony klatki schodowej.
Tak więc szybkie natarcie (zazwyczaj.. czy też kalkulujecie???), rozwinięcie z odcinków - i tu czekam na propozycje jak?? Słyszałem kilka wariantów - od góry, od dołu, do góry i od dołu.. jak to wygląda u WAS?? może ktoś wykorzystuje system kasetonów (aluminiowe stelaże mieszczące 2-3 odcinki połączone i ułożone w harmonijke, które, można powiedzieć, "same się rozwijają")???
a może elewacja zewnętrzna??

Jak ktoś chce pokusić się o analize to powiedzmy.. pożar mieszkania, 9 piętro, 2 zastępy gaśnicze na miejscu.. eee.. powiedzmy 8-10 osób. Na wózkach szybkie natarcie 60m., dojazd w odległości 20m. od klatki. Nie ma informacji o rozmieszczeniu mieszkań na kondygnacjach.

pozdr.
« Ostatnia zmiana: Październik 02, 2007, 20:15:45 wysłana przez zero-11 »

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.298
Odp: Pionowa Linia Gaśnicza
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 05, 2007, 00:47:41 »
Trochę to takie zadanie bez wyjścia . Matematyka jest jedna i wysokie ciśnienie jest na styk . Jeśli wykonamy wciągnięcie nawet z zewnątrz, to zostanie nam 10-15 m do poruszania się , to trochę mało .

Fakt uzyskali byśmy najskuteczniejszy prąd wody, szybki do budowy i stracili najmniej z uwagi na spadki ciśnienia.

Budowa linii z odcinków po schodach trochę nam zajmie czasu . Osobiście rzucam wąż po klatce w duł , w miejscu końca ostatniego odcinka, łącze i wciągam do góry . Każda inna metoda ma tyle plusów co minusów .

Oczywiście przy takiej obsadzie ,rzadko spotykanej w realu , możemy połączyć linię na dole i wybrać się na spacer do góry . Rota w ODO na początku i po ratowniku przy łącznikach . Ale to też taki spacer farmera .

Zachęcająco wygląda wciągnięcie linii z zewnątrz na lince . Na pewno mniej nabałaganimy . Ale jak zawsze w najbardziej zachęcającej metodzie są właśnie ale . Jedna podpinka raczej tej linii nie utrzyma i pytanie ile szyb przy wciąganiu wywalimy , a jak kierowca spanikuje i za szybko wodę poda to już nie będziemy mieli linii ha ha ha. Również jak nam 2 m zabraknie nie podciągniemy odcinaka do przodu . 

Poza tym 9 hak , to na okrągło 30 m , trochę ciśnienia trzeba dać by coś tam poleciało z prądownicy .

Osobiście ma na GBA wysokie 2 x 90 m z możliwością łączenia w jedną linię więc nie mam takich dylematów .

Co do noszaków na węże , uważam fajna sprawa , miałem na wozie 4 x W52 + 2 prądownice + redukcja , do tego na wozie 5 x W75 w harmonijkę z rozdzielaczem . W dwóch szło bardzo szybko zbudować kawałek linii . Niestety tradycjonalistom ratownikom , nie wpoiłem tego udogodnienia . Noszak z uwagi na brak miejsca zastąpił inny sprzęt , W75 wykorzystuje kierowca jak musi sam sobie zbudować zasilanie .

I to tak na razie chyba wszystko , bo raczej rzadko się wybieram poza parter i 4 piętra . Mam na rejonie jeden szpital 9 i hotel 10 i raczej rzadko się tam coś pali , może 5 razy w mojej 20 karierze . Reszta to ćwiczenia . 

PZDR

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Pionowa Linia Gaśnicza
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 05, 2007, 17:11:22 »
Ja niestety musze zadowolić sie szybkim natarciem 60m. natomiast i tak mozna sie sparzyc na tym. kumpel raz pojechal do piwnicy, blok 4-pietrowy, moze 3 klatki - to góra. dojazd nie najlepszy, ale mimo to zaczął szybkim natarciem 60m. przypominam - piwnica!! i brakło mu 3 metry. akurat do winkla za którym się kotłowało. samochodu nie przeciągnie, próbując walić w ściane w nadziei, że prąd gaśniczy po odbiciu od niej da jakies efekty gaśnicze - marna sprawa.
innym razem pojechalismy do pomocy przy mieszkaniu na 9 piętrze. chlopaki, którzy dojechali jako pierwsi jednym GBA (5 osób) mieli szybkie 90 m. tyle, że zamiast okien na klatce była cała ściana z luksferów. więc nie wybijesz bo po co ludzi na zime pozbawiac elewacji zewnętrznej. wiec wybrali klatke schodowa. nie wiem czemu, ale tylko jeden ratownik rozwijał to szybkie. dojechalismy dobre 5 min. po nich, a mimo to dorwalismy go na 6 piętrze. pozniej poszlo juz lepiej ale facet wygladal na wymordowanego. pozostali podobno cudowali cos z torba R1 bo bylo podejrzenie, ze w lokalu przebywa lokator, a na zewnatrz ogien otwarty z calego balkonu szedł.
Elewacja zewnetrzna nie głupia sprawa ale.. wlasnie troche schodzi bo trzeba wejsc na gore wyrzucic linke i jeszcze wciagnac linie. porownujac z kasetonami wystarczy samo wejscie na gore i linie mamy juz pod drzwiami lokalu. aha, przy zabezpieczaniu wciaganej linii poza podpinkami mozesz dla pewnosci wykorzystac linke, którą wciagasz linie gasnicza. my tak robimy i raczej nie ma sily, by linia sie zsunela.
natomiast raz bylem przy fajerze, linia poszla po elewacji, woda w linie i... kicha. odcinek jak sito. a to szlo na chyba 12 pietro. i wez teraz badz madry i wymieniaj odcinek. do tego czesc ludzi rzucila sie do robienia drugiej linii po schodach. i zrobil sie kocioł. dodając do tego, ze bylo tam kilka roznych jednostek to zamieszanie fest.
Poruszylem temat, poniewaz kolega z innej jednostki opowiadal mi o swoim systemie. jeden ratownik łaczy na zewnatrz 2 x W52 i rozwija od klatki w gore. inny nie czekajac na niego lapie 2 x W52 biegnie na 3 piętro rzuca jeden odcinek i rozwija w gore, nastepnie (jakies 1,5 pietra wyzej - jak wypadnie) rzuca i rozwija kolejny (jestesmy na 6 pietrze). jesli trzeba wyzej to dodajemy kolejnego ratownika z dwoma W52. w sumie szybko i sprawnie, ale czy idac w ciemno i liczac zawsze 1,5 do 2 pieter na 1 odcinek, nie omylimy sie kiedys?? i co jesli koledze, ktory rozwija od dolu swoje odcinki braknie powiedzmy 2 metro by podpiac sie pod nasze juz rozwiniete?? co jesli bedziemy juz kilka pieter wyzej??
wiec czy rozwijac wolniej, razem, miec pewnosc ze wszystko jest git czy probowac zyskac ok. 1 min. i rozwijac "swoje" nie patrzac na kolege z roty??

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.298
Odp: Pionowa Linia Gaśnicza
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 05, 2007, 22:29:00 »
Takich dylematów jest wiele . Podobny mają u nas koledzy którym przyszło na wozie jeździć z IFEX . Starczy 10 strzałów czy nie ??? No dobra drugi z hydronetką , będzie 18-20 , a jak nie starcy to co ???    Efekt poza pokazami rzadko kto to używa . Wyrzucone duże pieniądze by robić pokazy .

Dla mnie główny problem , tkwi tylko i wyłącznie w obsadach i ilości sił i środków.Osobiście jeździmy takim zestawem : Posterunek JRG GCBA 5/24 014 / lub zamiennie SLRd max 4 osoby i OSP GBA 2/32 max 6 . Czyli odliczając kierowców i 1 KDR którego samo MSK wykorzystuje , zostaje Nas w porywach 7 , a bywa że i 3 . Pomoc . dowoli ale minimum 15-30 min .  Dla porównania w Niemczech / Holandii jest to 15-20 osób bo obsady wozów zaczynają się od 7 a są takie gdzie jest 11 ratowników i wysyła się zestawy 3-4 samochody
I gdy przyjmiemy , że nie idzie podjechać , jakaś kobieta zasłabła , drzwi do mieszkania są antywłamaniowe , klatka cała zadymiona i do ewakuacji , jakiś wąż cieknie , wszelkie pogotowia dojadą też za 15-20 min itd. itd. itd.  to niewiadomo czy brać się do pracy czy uklęknąć i płakać . 

I stąd się biorą nasze dylematy . Bo gdyby było nas pod dostatkiem to poszła by 1 rota w ODO z IFEX , 2 rota w ODO z wywarzarką i zadaniem ewentualnej ewakuacji poszkodowanych , 2 kolejnych wciągnęło by linie szybkiego natarcia , a 4 następnych w odwodzie budowało standardową po klatce . Znaleźli by się jeszcze ludzie by ustawić wentylator , i zapewnić opiekę nad ewakuowanymi , a jeszcze coś w odwodzie by się ostało .

Ale ja narzekam że w miarę pewne są na początek dwa zastępy 8-10 ratowników . Są powiaty gdzie 5 osób musi sobie dawać radę znacznie dłużej .         
   
Pozdrawiam

Offline Robsonjrg2

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 73
    • OSP Garwolin
Odp: Pionowa Linia Gaśnicza
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 11, 2013, 21:06:23 »
Panowie. Poczytałem wasze wypowiedzi jak było dobre parę lat temu. Jakbyście mieli chwilę to napiszcie jak to wygląda u was teraz. Co macie na samochodach. Jak się rozwijacie itp.
Zapraszam do odwiedzenia strony www.osp.garwolin.org

Offline jodanke

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: Pionowa Linia Gaśnicza
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 31, 2013, 22:45:30 »
fajny temat do rozmowy, i ciekawie by bylo gdyby sie wypowiedzieli chlopaki z miasta gdzie zabudowa jest wysoko. Bloki mieszkalne pozwalaja na rozwijanie sie "duszą", fajna sprawa szybko zwlaszcza jak idzie w gore za pomoca szybkiego natarcia,linia sie nie zwija,latwo ciagnac ja do góry. Patrzac na to jak u nas sie robi  to najlepiej jest wlasnie wykorzystac szybkie natarcie, zwlaszcza jesli wóz może podjechac naprawde blisko pod klatke, to przy zapasie 80 metrów mozemy sie spokojnie rozwinąć na 10 pietro.
Wykorzystanie 52 jest fajne w wtedy gdy mozemy uzyc kasetonów, a jesli ich brak na wyposazeniu to ile sie da pod pache i na zmiane sie rozwijac do gory, waz rzucac w gore schodow nie w dół,i na zmiane poprawiac weże zeby biegly po szerokosci ciągu klatki

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Odp: Pionowa Linia Gaśnicza
« Odpowiedź #20 dnia: Kwiecień 17, 2013, 08:40:49 »
Ja zazwyczaj korzystam z noszaków, w dwóch jest po 3 odcinki do tego jeden odcinek z prądownicą (coś jak harmonijka tyle że złożony w krąg), kiedyś starsi koledzy uczyli mnie że najszybciej jest po elewacji i do tej pory też tą metodę wykorzystujemy. Tak naprawdę wybór metody jest uzależniony od konkretnego budynku. Co do szybkiego natarcia, jestem dość sceptyczny, oczywiście ma ogromną zaletę jeśli chodzi o "minimalizowanie zalania" ale na wyższe kondygnacje nie bardzo się sprawdza, czas rozwinięcia wcale nie jest szybszy, a i przy krętych klatkach jest problem bo natarcie jest sztywne i trzeba się trochę namęczyć. Ale tak jak napisałm wcześniej, wszystko zależy od specyfiki budynku.

Offline rafal.bula

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.952
    • JRG SGSP
Odp: Pionowa Linia Gaśnicza
« Odpowiedź #21 dnia: Kwiecień 21, 2013, 11:45:18 »
Starsi koledzy uczyli dobrze, ale w odniesieniu do swoich warunków. Od kiedy są noszaki sytuacja zmieniła się znacząco. W zasadzie rozwinięcie po elewacji ma sens tylko w przypadku niewielkich obsad, które mogą nie dać sobie rady z zabraniem odpowiedniej ilości noszaków i sprzętu na wysokie kondygnacje.

Offline ARGA

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 54
  • Zycie weryfikuje nasze widzenie świata
Odp: Pionowa Linia Gaśnicza
« Odpowiedź #22 dnia: Kwiecień 26, 2013, 16:24:40 »
Szybkie natarcie jest wygodne ale przy realiach panujacych w jednostkach i zdarzajacych sie uszkodzeniach szybkiego natarcia  co wiaże się z jego skracaniem ( w pewnym momencie nasze na GBA miało 50 metrów ) może okazac sie ze zabraknie 3 metrów na dojście do najbardziej wysunietego pokoju i wtedy panika bo jesteśmy w srodku ale skutecznego pradu gasniczego podac nie mozemy no zaczyna sie rozwijanie na szybko lini gasniczej. Oczywiście ludzie z boku wiedzący wszystko najlepiej i znajacy sie na wszystkim zjedzą was zywcem a niech jeszcze  w srodku mieszkania będa ludzie....tak wiec wydaje mi się że tradycyjna linia gasnicza jest tu bardziej odpowiednia i bardziej na miejscu.
Masz prawo mieć swoje zdanie ..ale ja mam prawo mieć je w ................ ale zawsze możemy podyskutować.

Offline ADAM 12

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 123
Odp: Pionowa Linia Gaśnicza
« Odpowiedź #23 dnia: Kwiecień 27, 2013, 10:25:09 »
Na ostatnich ćwiczeniach natarcie rozwijało się najdłużej. Skręcało się i pętliło między schodami. Najszybciej poszło rozwinięcie i wciągnięcie między schodami 3 odcinków 52. Rozwinięcie po klatce na drugim miejscu ale warunkiem było że jest wolnych 5 ratowników.