Pożarnictwo > Profilaktyka, prewencja

zabezpieczenie ppoz kosciolow

(1/2) > >>

zeusss:
witam
w zwiazku z pozarem w kosciele sw andrzeja w warszawie mam pytanie czy koscioly w polsce sa w jakis sposob zabezpieczane przed pozarami ? jakis czujki, hydranty wewnetrzne, zraszacze, gasnice, itp ? czy straz pozarna odbiera koscioly pod tym wzgledem ? podobnie jak inne budynku uzytecznosci publicznej itp.. czy sa przeprowadzane kontrole w kosciolach ?
nie znam sie na tym w ogole i chcialbym sie dowiedziec czegos na temat zabezpieczenia ppoz kosciolow w polsce
dla przykladu podaje linka do wiadomosci z anglii

http://wiadomosci.o2.pl/?s=258&t=477559

pozdrawiam
ps. jesli ktorys z adminow uzna ze temat powinien byc przeniesiony do innego dzialu to prosze bardzo ; )

zero-11:
W kościele powinien znajdować się podstawowy sprzęt gaśniczy - gaśnice.
Kontrolę zabezpieczenia takich obiektów jak najbardziej przeprowadza wydział prewencji. Sam kilka lat temu uczestniczyłem w takiej kontroli.

To tak tytułem wstępu, ale zapytaj o zdanie prewentystę.
pozdr.

085:
Ja sie na tym nie znam zbytnio, ale to w koncu chyba budynek uzytecznosci publicznej... wiec wnioski nasuwaja sie same. Tak czy owak, w zadnym kosciele nie widzialem gasnicy, no - moze na zakrystii. Co innego drewniane koscioly, szczegolnie zagrozone pozarami - za unijne i nie tylko pieniadze instaluje sie czujki, zraszacze itp.

A jezeli mowimy o wczorajszym pozarze w Wawie (http://www.rp.pl/artykul/110783.html) to zenujacy jest brak reakcji nie tylko wiernych, ale i koscielnego czy innego fizycznego, kogo oni tam maja - nie wierze, zeby nie mozna bylo tego porozsuwac, porozgarniac, zadeptac. 'Ale panstwo bylo pewnie odziane odswietnie i mu sie nie chcialo' ;] Wnetrze cale czarne, jak swiatynia szatana :>

zero-11:
To prawda, że gaśnic w kościołach nie widać. Mało tego - nie widać również wymaganych oznakowań wyjść ewakuacyjnych.
Co do wczorajszego zdarzenia.. faktycznie brak jakiejkolwiek reakcji ze strony osób przebywających w środku, no ale nie ma precyzyjnych informacji co do przyczyny pożaru i szybkości rozwoju. Dziś słyszałem wersję o podpaleniu.
A jeśli świeca przewróciła sie na łatwopalny wystrój, to mimo wszystko po ostatnich pożarach (chociażby w Giżycku) ludziska po prostu mogli spanikować. Sam fakt, ze wyszli pozostawiając ubrania wierzchnie w szatni wskazuje na szybki rozwój pożaru.

Ajax:
Hm...
Od dawna już nie zajmuję się tzw. prewencją, ale przyznaję - sam nie raz widzę jak <To> wygląda w wszelkich Kościołach  :angry: Obecnie lubię wchodzić, pomodlić się i... oglądać. ^_^ Bywają wyjątki, ale to nie potwierdza reguły! Był okres, że temat był gorący i na nawet sporo się wówczas nt. robiło.   -_-
Pozdr.
Ps. Swego czasu (1) raz w życiu nałożyłem MK na proboszcza i o dziwo, bez większego "pomstowania", ze zrozumieniem przyjął. Mam nadzieję, że będzie mi to odpuszczone  :wacko:

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej