Autor Wątek: Przyjęcia do służby w PSP. Profesjonalizm czy śmiech :( ?  (Przeczytany 11433 razy)

Offline MAGIK8311

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 106
  • Bogu na chwałe,ludziom na pożytek...
Odp: Przyjęcia do służby w PSP. Profesjonalizm czy śmiech :( ?
« Odpowiedź #25 dnia: Marzec 26, 2008, 08:07:57 »
Odpowiem tylko tyle, że współczuję tobie, z kim przyszło tobie pracować.

Co do przyjęcia to nie twierdze, że są tabuny chętnych i można sobie w nich przebierać, ale na pewno nie jest tak, że z kilku chętnych u ciebie wybiera się tego najgorszego tylko, dlatego że ma plecy.

Pozdrawiam.


Ja spotkałem się z takim przypadkiem że lepszy odpadł a ciamajda teraz pracuje bo miał wysoko postawionego wujka ale pamiętajmy że z ciamajdy idzie zrobić strażaka. A tak na marginesie to z tego co wiem to do straży w pierwszej kolejności idą plecaki a później ci którym zależy tak jest było i będzie.

Offline Grzes70

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Czasem sekunda decyduje o zyciu....
Odp: Przyjęcia do służby w PSP. Profesjonalizm czy śmiech :( ?
« Odpowiedź #26 dnia: Kwiecień 08, 2008, 21:23:19 »
Niestety stare zasady dalej działają. Jakis czas temu pomagałem w tescie sprawnosciowym w naszej JRG. Zapisywałem wyniki jakie osiagali nowi i chetni. Kilka było niezbyt dobrych ale...no własnie..jakos nie wiem jak to sie stało moje zapisy czasow przy biegu w jakis dziwny spsob wyparowały, podobnie było z innym zaliczeniami w kilku kategoriach u 2 bardzo mizernie wygladających kandydatow. Zaciekawiony zapytałem z-ce Dcy JRG z ktorym jestem zaprzyjazniony na gruncie prywatnym co jest grane. Na co usłyszałem - Nie pytaj..jakkas rodzinka od .............tu padło nazwisko i stopien. Tak wiec stara zasada żaglowca działa nadal. Niewiele sie zmieniło. Pozniej skojarzyłem jednego z tych supermenow z pewnym panem ktory bywa na imprezach z okazji Dnia Strazaka w towarzystwie naszego 01
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 08, 2008, 21:25:24 wysłana przez Grzes70 »
Pomyśl zanim palniesz głupstwo...

Offline bart73

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 521
  • ciemna strona mocy
Odp: Przyjęcia do służby w PSP. Profesjonalizm czy śmiech :( ?
« Odpowiedź #27 dnia: Kwiecień 09, 2008, 09:44:55 »
przeczytałem ostatnie posty i tu się nie zgadzam z nimi do końca ,że dostają się tylko plecaki. owszem mają może lepiej na testach w komendach, ale wielu  z nich odpada na testach psychologicznych w klinice MSWiA. wydawało by się że gość jest supermenem , ale psycha już nie. :mellow:. (bynajmniej u nas tak się zdarza , że człowiek z powołania , a tu dupa i badania go zatrzymały)

"nie pytaj co ojczyzna może zrobić dla ciebie, ale spytaj czy ty coś możesz zrobić dla niej." J.F.K.
"dopóki nie było internetu, nie zdawałem sobie sprawy z tego ilu na świecie jest idiotów" S.Lem

Offline ratownik81

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 35
Odp: Przyjęcia do służby w PSP. Profesjonalizm czy śmiech :( ?
« Odpowiedź #28 dnia: Kwiecień 09, 2008, 10:40:37 »
Kilka poprzednich postów: ŻENUA!
Panowie nie wierzę!
Gdzie wy pracujecie i dlaczego jeszcze nie zginęliście w akcji, bo siostrzeniec komendanta się przestraszył i uciekł z pożaru?
I jak to jest że jesteście jedynymi strażakami, którym udało się dostać do PSP bez znajomości?
Chyba żyjemy w innym świecie.
Osobiście nie znam nikogo w PB kto dostał się do straży "po układzie", a przyjęcia wiem doskonale jak wyglądają i dostaje się ten kto ma dobre wyniki w sporcie, kilka dodatkowych kursów i przejdzie badania, a nie ten kto ma "wujka".
Czy tylko u mnie jest normalnie?

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Przyjęcia do służby w PSP. Profesjonalizm czy śmiech :( ?
« Odpowiedź #29 dnia: Kwiecień 09, 2008, 13:42:57 »

Osobiście nie znam nikogo w PB kto dostał się do straży "po układzie", a przyjęcia wiem doskonale jak wyglądają i dostaje się ten kto ma dobre wyniki w sporcie, kilka dodatkowych kursów i przejdzie badania, a nie ten kto ma "wujka".
Czy tylko u mnie jest normalnie?

hehhee
polecam Ci kolego skorzystanie z możliwości, jakie daje portal "nasza-klasa.pl"; ja osobiście się mocno zdziwiłem, gdy odkryłem niektóre powiązania rodzinne:); no ale przecież "wszyscy strażacy to jedna rodzina..."
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline zimny_marian

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 101
Odp: Przyjęcia do służby w PSP. Profesjonalizm czy śmiech :( ?
« Odpowiedź #30 dnia: Kwiecień 10, 2008, 11:57:16 »
Błehehehehhe Do @sam998 myślę że żyjesz w świecie bajek albo nie wiesz co się dzieje w twojej komendzie  to po pierwsze !!!
Po drugie chyle głowę dla wszystkich, którzy wypowiadają się w tym temacie BO OCZYWIśCIE WSZYSCY DOSTALI SIE DO STRAZY UCZCIWIE!!!
 Musze dodać jeszcze że większość z was to wstydu nie ma albo uwierzyla dla tatusia że sam sie dostales!
A na koniec skwituje to jednym wielkim BłEHEHEHEHHEHEHEHEH  "IDEALIśCI"


Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.470
Odp: Przyjęcia do służby w PSP. Profesjonalizm czy śmiech :( ?
« Odpowiedź #31 dnia: Kwiecień 10, 2008, 17:40:03 »
zimny marian dostałem sie uczciwie, a że Ciebie nie przyjęli to nie znaczy że wszyscy co pracują są garbaci. u nas na zmianie pierwsze pytanie do nowo przyjętego to kto ci pomógł, jak sie nie przyzna to wcześniej czy później dowiadujemy się i tak, jak to było naprawdę. Nawet jak kogoś ktoś pchnął w plecy to jeśli jest dobrym strażakiem i kumplem to zupełnie mnie nie obchodzi to czy jego wujek jest komendantem głównym czy biskupem hiszpańskim. Dlaczego ciebie nie przyjęli? Może powiedz na czym odpadłeś bo sądząc po nicku odpadłeś na komisji lekarskiej z powodu kłopotów z krążeniem  :wacko: ale pewnie bardziej prawdopodobne odpadłeś u psychologa...

Offline mirek1

  • Jeszcze nigdy w dziejach tak wielu nie mówiło tak wiele do tak wielu, mając do powiedzenia tak niewiele.
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 941
  • "Tylko głupiec ma odpowiedź na wszystko."A.France
Odp: Przyjęcia do służby w PSP. Profesjonalizm czy śmiech :( ?
« Odpowiedź #32 dnia: Kwiecień 10, 2008, 20:51:28 »
Panowie co tu dużo gadać i pisać . Z zakwalifikowanych  wstępnie , na  badaniach  lekarskich odpada zawsze około 8- 9 na 10 kandydatów. Zawsze najwięcej do powiedzenia  do narzekania i wysnuwania teorii spiskowych mają  napaleni na pracę w straży ochotnicy, którzy po prostu przepadli u psychologa lub innych specjalistów , lub byli na tyle kiepscy fizycznie ,że nie podołali testowi lub osiągneli marne wyniki. Ale zawsze uważali się za wybitnych i najlepszych  "fahmanów od lania wody".
/ Choć osobiście wolę mieć za plecami "zielony szczypiorek" , który wykonuje podczas działań wykonuje polecenia , niż  "napalonego narwańca" który idzie na żywioł ,a z wykonywaniem poleceń  u niego bywa kiepsko./
  Co prawda pamiętam z przed lat kiedy z pracą było naprawdę  ciężko sytuacje,  że tata , czy wujek pomagali w dostaniu się do pracy . Ale ci ludzie poza nielicznymi wypadkami pracowali krótko.
  W chwili obecnej, kiedy rynek pracy jest bardzo chłonny i ze znalezieniem lepiej płatnego zajęcia niema problemu  , praca w PSP nie jest już atrakcyjna dla młodych ludzi - widzę to po ilości osób zgłaszających  lub pytających się o pracę. Po usłyszeniu stawki jaką dostaną na stażu i czasie trwania stażu 95% więcej się już nie pojawia. U mnie bynajmniej  na jeden wolny wakat stara się co   najwyżej dwóch chętnych.
  Nie uogólniam, broń Boże , może gdzieś w Polsce ,gdzie PSP jest jednym z nielicznych pracodawców w regionie ,może i ta praca ,z tymi stawkami jest atrakcyjna.Choć takich miejsc jest chyba niewiele.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone : wszechświat i ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
                                      Albert Einstein

Offline kris77

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Przyjęcia do służby w PSP. Profesjonalizm czy śmiech :( ?
« Odpowiedź #33 dnia: Kwiecień 15, 2008, 12:15:17 »
do mirek1
a mozna wiedziec skad jestes bo ja probuje sie dostac do psp do poznania a tam 5 na jedno miejsce a nie mam plecow wiec moze bylo by latwiej dostac w twoim rejonie i potem przeniesc do poznania
troche to podstepne ale co tam. tylko pytam czy jest taka mozliwosc.
pozdr.

Offline rekin

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 46
Odp: Przyjęcia do służby w PSP. Profesjonalizm czy śmiech :( ?
« Odpowiedź #34 dnia: Kwiecień 15, 2008, 15:42:38 »
Panowie co tu dużo gadać i pisać . Z zakwalifikowanych  wstępnie , na  badaniach  lekarskich odpada zawsze około 8- 9 na 10 kandydatów. Zawsze najwięcej do powiedzenia  do narzekania i wysnuwania teorii spiskowych mają  napaleni na pracę w straży ochotnicy, którzy po prostu przepadli u psychologa lub innych specjalistów , lub byli na tyle kiepscy fizycznie ,że nie podołali testowi lub osiągneli marne wyniki. Ale zawsze uważali się za wybitnych i najlepszych  "fahmanów od lania wody".
/ Choć osobiście wolę mieć za plecami "zielony szczypiorek" , który wykonuje podczas działań wykonuje polecenia , niż  "napalonego narwańca" który idzie na żywioł ,a z wykonywaniem poleceń  u niego bywa kiepsko./
  Co prawda pamiętam z przed lat kiedy z pracą było naprawdę  ciężko sytuacje,  że tata , czy wujek pomagali w dostaniu się do pracy . Ale ci ludzie poza nielicznymi wypadkami pracowali krótko.
  W chwili obecnej, kiedy rynek pracy jest bardzo chłonny i ze znalezieniem lepiej płatnego zajęcia niema problemu  , praca w PSP nie jest już atrakcyjna dla młodych ludzi - widzę to po ilości osób zgłaszających  lub pytających się o pracę. Po usłyszeniu stawki jaką dostaną na stażu i czasie trwania stażu 95% więcej się już nie pojawia. U mnie bynajmniej  na jeden wolny wakat stara się co   najwyżej dwóch chętnych.
  Nie uogólniam, broń Boże , może gdzieś w Polsce ,gdzie PSP jest jednym z nielicznych pracodawców w regionie ,może i ta praca ,z tymi stawkami jest atrakcyjna.Choć takich miejsc jest chyba niewiele.


Świete słowa!! jak czytam niektóre wypowiedzi to rece opadają! Jak ktos dostał sie po znajomości to już jest ciamajda, do piwnicy nie wejdzie bo się boi, a o pracach porządkowych to już nie wspomne nic nie robi baaaa nawet rozkazy wydaje dowódcy!! Gdzie tak jest?? to sa urojenia chłopców z OSP którzy nie maja nawet szkoły średniej zrobionej i dziwią się, że się nie dostali w szeregi PSP. Znam takich, a nawet powiem, ze jak ja dostałem sie do PSP,a chłopak z sasiedztwa nie to oczywiście mówił, że miałem plecy a on nie i sie nie dostał, ale nic nie wspomniał, że na egzaminach sprawnosciowych wykazał sie niedostateczną sprawnością bo może ze dwa razy sie podciągnął do mety nie dobiegł bo się zasapał i to, że się nie dostał to nie była jego wina. Jak już plecak to już jest zły strażak--BZDURA.
dla wyjaśnienia nie jestem plecakiem startując do straży przygotowywałem sie solidnie do egzaminów i zrobiłem "C" nie liczyłem tylko na dyplom mgr.i inż. a co do szkoły wyższej dla pracujących to może niektórych rodziców stac nie było by dziecko sie kształciło i dziecko to rozumiało i jak pracować poszło to sie dokształciło i wcale nie jest głupsze od tego co dziennie kończyło!

Offline sobek7

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 74
Odp: Przyjęcia do służby w PSP. Profesjonalizm czy śmiech :( ?
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 15, 2008, 17:57:18 »
witam:) na temat chłopaków z OSP to są różni ludzie tacy co im żal d... ściska i tacy co się nadają
ja mogę powiedzieć ze dostałem się po znajomości i nie dlatego że w czasy z biegów i drążka uklasyfikowały mnie na 2 pozycji
a wkład znajomego to był taki że nie dostał się sportowiec tylko wzieli pod uwagę moje uprawnienia i kursy
może głupoty gadam ale wydaje mi się że tak powinno być że te kursy i szkolenia które zdobywamy w życiu są jakoś punktowane pozdrawiam
miłość to nie żaden cud, bo miłować kazał bóg, skoro taka wola nieba to strażaków kochać trzeba :)):)):))

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.470
Odp: Przyjęcia do służby w PSP. Profesjonalizm czy śmiech :( ?
« Odpowiedź #36 dnia: Kwiecień 15, 2008, 20:32:03 »
co do przynależności do OSP i przyjmowania do służby w PSP mój komendant zwraca na to wielką uwagę i robi bardzo dobrze. jesteś w OSP masz większe szanse się dostać, a dlaczego? to proste. po pierwsze taki kandydat miał kontakt ze sprzętem i działaniami a poza tym to czego się nauczy sie w PSP przeniesie do swojej OSP podnosząc jej poziom wiec szacunek dla takich osób, ale jak ktoś z OSP chce mnie uczyć przy akcji taktyki a sam nie wie która strona sagan rąbie to szlag mnie trafia  :angry:

Offline sobek7

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 74
Odp: Przyjęcia do służby w PSP. Profesjonalizm czy śmiech :( ?
« Odpowiedź #37 dnia: Kwiecień 15, 2008, 21:11:00 »
madmax zgadzam się w 100%
ja jestem ochotnikiem i mam świadomość tego że wiedza teoretyczna jest ograniczona i praktycznej do dobrej też trochę brakuje ale tego nie kryje
ja jak wszyscy ochotnicy mam swoją prace a w wolnym czasie chcemy coś zrobić i pomagamy innym o ile to możliwe
niestety są tacy którym to się nie podoba jak i tacy którzy szanują to
a wszystkiemu jesteśmy sami winni bo sami wiemy jacy strażacy się trafiają w jednostkach osp :))) ale cały czas nad tym pracujemy aby było lepiej pozdrawiam:)
miłość to nie żaden cud, bo miłować kazał bóg, skoro taka wola nieba to strażaków kochać trzeba :)):)):))

Offline Scubapro

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 85
Odp: Przyjęcia do służby w PSP. Profesjonalizm czy śmiech :( ?
« Odpowiedź #38 dnia: Kwiecień 16, 2008, 14:06:16 »
A to już pojechałeś z grubej rury! A znam takich co po psa do studzienki nie wejdą , bo się go boją!
 A do takich sytuacji przyzwyczaiłem się przez lata i chyba dostałem znieczulicy?!

   Jestem ciekawy czy po mojego psa zeszedł byś do studzienki, film z udziałem mojego psa jest na you tube. Mogę Ci dać link dasz rade obejrzeć w końcu masz znieczulice...

Offline sobek7

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 74
Odp: Przyjęcia do służby w PSP. Profesjonalizm czy śmiech :( ?
« Odpowiedź #39 dnia: Kwiecień 18, 2008, 06:26:02 »
jak jest taki groźny to przyjezdża weterynarz i usypia pieska potem go wyciągasz:)pozdrawiam
miłość to nie żaden cud, bo miłować kazał bóg, skoro taka wola nieba to strażaków kochać trzeba :)):)):))