Szacunek do munduru mam, ale nie zgodzę się, że to oni wszystko ciągną, przed ostatnią Manifestacją obdzwoniłem wszystkie sąsiednie komendy policji, a właściwie działających tam związkowców, bo mieliśmy kilka miejsc w autokarze i nie było chętnych na wyjazd do Warszawy, być może akurat taki region i gdzie indziej lepiej bywa!
A wracając do zwolnień lekarskich, to uważam, że gdyby u nas było tak źle to z pewnością te dane by były przytoczone. Moim zdaniem u nas nie ma takiego problemu ze zwolnieniami!
A Premier, z całym szacunkiem, dużo mówi, ale niewiele robi (dobrego oczywiście)!