Żeby nie być gołosłownym:
"§ 5. 1. Zasadniczymi przedmiotami odzieży specjalnej są:
1) ubranie koszarowe;
2) ubranie dla kadry dowódczo-sztabowej;
3) obuwie koszarowe;
4) buty dla kadry dowódczo-sztabowej.
2. Wzory zasadniczych przedmiotów odzieży specjalnej określa załącznik nr 7 do rozporządzenia.
§ 6. 1. Zasadniczymi przedmiotami środków ochrony indywidualnej są:
1) ubranie specjalne;
2) rękawice specjalne;
3) kominiarka;
4) buty strażackie;
5) hełm strażacki.
2. Wzór zasadniczych przedmiotów środków ochrony indywidualnej określa załącznik nr 8 do rozporządzenia.
§ 7. 1. Zasadniczymi przedmiotami ekwipunku osobistego są:
1) pas strażacki;
2) zatrzaśnik;
3) toporek strażacki.
2. Wzory zasadniczych przedmiotów ekwipunku osobistego określa załącznik nr 9 do rozporządzenia."
Dalej:
"4. Podczas prowadzenia działań ratowniczo-gaśniczych, pełnienia służby w podziale bojowym, manewrów, ćwiczeń taktycznych i działań ze sprzętem oraz sprawdzianów wyszkolenia bojowego, strażak wykonuje zadania w przedmiotach odzieży specjalnej, środków ochrony indywidualnej i ekwipunku osobistego, stosownie do charakteru wykonywanych czynności."
To z rozporządzenia o umundurowaniu.
Rozporządzenie o BHP: "W strażnicach oraz podczas szkoleń i działań ratowniczych nie wolno dopuścić do wykonywania czynności przez osoby bez środków ochrony indywidualnej, przewidzianych przy wykonywaniu danych czynności (...)". Dalej mówi się o tym, że przełożony ponosi odpowiedzialność za stan przestrzegania przepisów BHP.
Tyle na ten temat. Jak KDR uzna, że ma być w koszarówkach i kominiarkach, i to uzasadni, to żaden behapowiec nie podskoczy... Może przesadziłem, ale z pewnością nie ma obowiązku zawsze w komplecie występować. Tyle że mało kto z władzy o tym wie, bo pokutuje stare przyzwyczajenie, że "mają się męczyć"... Bezsens. Wypowiedzcie się, bo może czegoś nie wiem...