Witam
Miko w ustawie jest mowa o stawce godzinowej, więc nie powinniśmy rozliczać się za 2 godziny 14 minut, tylko za 3 godziny, co w jakiś sposób rekompensuje czas poświęcony na sprzątanie po akcji i przygotowanie samochodu do następnego wyjazdu. Oczywiście nie wszystkie gminy tak właśnie płacą /o ile w ogóle płacą/, ale tak jest i tego ta nowelizacja nie zmienia. (czyli zawsze doliczamy od 0 do 59 min. średnio wychodzi 29.5 min.)
Pośrednio płacenie za godziny akcji jest płaceniem za gotowość. Czym bardziej jesteś dyspozycyjny, tym na większej liczbie działań ratowniczych jesteś, więc tym samym masz większe pieniądze (jest to pośredni sposób, ale ten element zawiera się, w jakimś stopniu). Obecne przepisy nie pozwalają na płacenie za gotowość, w ścisłym tego słowa znaczeni, i raczej trudno by było wprowadzić takie zmiany.
Jeżeli np. chcielibyśmy dostawać pieniądze od gminy za dyżury w OSP, to powołując się na obecne przepisu, można sobie wyobrazić taką sytuację. Innym sposobem jest - PSK wprowadza stan podwyższonej gotowości bojowej, takiej że zastęp ma być w koszarach i wtedy należy się ekwiwalent.
Co do wypowiedzi Sylwka
Co do ekwiwalentu to niestety chyba bardziej zamieszali niż było bo pojawią się takie głosy jak wyżej, poza tym możliwość ustalania ekwiwalentu przez gminy będzie oznaczała, że praca strażaka w jednej gminie będzie miej warta niż przykładowo ta sama praca innego w innej (jak byśmy się nie spierali o interpretację słowa "ekwiwalent" to jednak do wyceny godziny pracy się to sprowadzi). Coś mi się wydaje, że przepis, który jawnie zakłada, że nie jesteśmy równi może być zakwestionowane jako niezgodne z Konstytucją.
Nie dla każdego dodać dwa do dwóch jest cztery, pojawiają się głosy, że jest to dwadzieścia dwa.
Nie każdą gminę stać na ekwiwalent. W założeniu możliwość regulowania stawki ekwiwalentu jest ukłonem w stronę biednych gmin, choć niektóre cwane na tym skorzystają. To właśnie gminy są jednym z największych przeciwników płacenia ekwiwalentu strażakom (co widać doskonale teraz). Na podstawie tej nowelizacji nie powinno budzić wątpliwości, że każda gmina ma obowiązek płacenia, choć istnieje możliwość, że nie płaci, ale rada gminy musi podjąć taką uchwałę. (I niech radny spojrzy później prosto w oczy strażakowi).
Przepis jest jak najbardziej zgodny z konstytucją.
Jak dla mnie cały ten ekwiwalent, czyli płacenie za akcje powinien jak najszybciej przejść do lamusa bo co by o tym nie mówić jest kryminogenny dla niektórych i jest powodem dla którego wszyscy jesteśmy postrzegani jako podpalacze.
Ja nie jestem postrzegany jako podpalacz, a Ty?
Noży do krojenia chleba, też nie powinno się sprzedawać, bo ich posiadanie jest kryminogenne i posiadacz noża do krojenia chleba jest postrzegany jako morderca.
Pozdrawiam