"Moim zdaniem problem z zabudowami polega na tym, że producenci chyba nie słuchają głosu z dołu. Mam wrażenie, że sprawy konsultowane są z kadrą wyższego stopnia, która podejrzewam, że nigdy nie będzie jechać w takim samochodzie.
Każdemu z producentów zaproponowałbym eksperyment – konsultacje z chłopakami z PB i OSP. To oni, na co dzień siedzą w tych skrzynkach i mogą zaproponować ciekawe rozwiązania."
Wydaje mi się, że jedyną firmą karosującą (niestety chyba na razie tylko dla OSP), która zatrudnia strażaków przy pracach wykończeniowych jest "Dragon", ale mogę się mylić.