Witam!
Od dawna miałem ochotę wstąpić do straży i to głównie nie dla kasy (bo z mojej pracy zarabiam ponad dwie pensje szeregowego miesięcznie, pracę spokoje dałoby radę połączyć ze służbą...) . Mam 24 lata i wcześniej nie podejmowałem prób bo wojsko nie było uregulowane (studia), myślałem o odpracowaniu służby w straży, ale komendant w P.S.P powiedział, że nie mógłbym wyjeżdżać, ani do pożarów, ani do wypadków... Jestem strażakiem od 8 lat (O.S.P K.S.R.G S-3), skończyłem kurs ratowników med. ratowników wodnych, obsługa pilarek, prawko 'B" podstawowy itp. dodatkowo mam średnie techniczne-mechanik. Nie próbowałem zdawać do żadnej ze szkół p.s.p bo nie miałem nikogo znajomego w straży, a opinia od znajomych była jednoznaczna, że bez pleców nie ma co próbować. W miedzy czasie skończyłem studia pedagogiczne i pracuję jako "pedagog ulicy", ale mniejsza z tym. Zastanawiam się nad złożeniem papierów "prosto z ulicy", ale ostatnio przeczytałem o służbie kandydackiej w S.G.S.P.
Czy jest to służba przeznaczona tylko dla studentów, czy przyjmują też ludzi z ulicy, a po skończonej służbie dostaje się przydział do odpowiedniej jednostki...Jak możecie to dajcie znać.
Wiem, że studia, które skończyłem nie pomogą mi w żaden sposób.
Planuję zrobić prawko na C i kurs nurka, dodatkowo.
Życzę powodzenia tym co próbują i gratuluję tym co się dostali.