Z drugiej strony, z tego co rozumiem to żaden nomex ani żaden hełm nie poszły do innej jednostki? Jeżeli nie, to nie wiem w czym problem.
Mieli dobre intencje, które zostały źle odebrane ale, nie sprzedali, więc są czyści.
@Emil - masz bardzo swoiste i specyficzne poczucie praworządności.
W tej sprawie jest jedna porządna przestroga dla wszystkich - sprzęt kupiony (otrzymany) z zakupów za pieniądze publiczne nie jest niczyją prywatną własnością. Przecież te ubrania musiały być w jakiś sposób zaksięgowane na środkach trwałych albo wyposażeniu jednostki (albo przez OSP albo Urząd Gminy). I wszelkie ruchy tym sprzętem (pomijając już nawet fakt, że przez kilka lat wogóle nie można go było ruszyć!) powinny być poprzedzone stosowna uchwałą Zarządu Koła OSP lub decyzją Rady Gminy (Wójta) .
I to nie jest tłumaczenie że jakby się znalazł kupiec to by zrobiono uchwałę.
Mówiąc krótko - "daliście d...y"
I nie starajcie się teraz ubierać tego w piękne słowa, nadinterpretować fakty.
Na pewno chcieliście dobrze. Nikt z Was przecież tych 16 "kawałków" by do kieszeni nie wziął. Sami zapewne dokładacie własne pieniądze do Waszego OSP!
Ale w tym przypadku liczy się nieudolność z jaką chcieliście to zrobić i Wasze obecne poczucie krzywdy że ZWOSP się dowiedział i ma do Was "NIEUZASADNIONE" pretensje. I próba odgrywania się teraz na "województwie" - bo tak to niestety wygląda!
Albo jeszcze inaczej - zabezpieczacie sobie tyły na wypadek gdybyście w najbliższym czasie nie dostali żadnego sprzętu od ZWOSP (bo tak w ramach "kary" na pewno będzie) - wtedy podniesiecie larum że , jak napisałeś w poście, jesteście złośliwie pomijani za Waszą aktywność i dążenie do prawdy.
Ja osobiście mam nadzieję, że Twoje wyjaśnienia nie mijają się z prawdą. Bo jeżeli tak to na pewno to wyjdzie.
Osobiście przy najbliższej okazji jak będę na Borowskiej 138 (znasz ten adres?) nie omieszkam zapytać któregoś z prezesów.
Pozdrawiam.
Czekam na zasłużonego minusa za powiedzenie prawdy w oczy.