Czas Pracy

[in_flames]

Ciekawe, u mnie w komendzie był robiony taki eksperyment przez jeden okres rozliczeniowy i wnioski są zdecydowanie odwrotne. Uwzględniając chorobowe, HDK, kursy i szkolenia w szkołach itp to właśnie system 8h był korzystniejszy. Do tego wszystkiego był też sprawiedliwy dla osób jeżdżących na PDZty czy inne szkolenia w WOSz. Nie było sytuacji, że jeden ma 8h z całego tygodnia a inny 48 będąc w WOSz tyle samo czasu.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[Eqinox]

Ciekawe, u mnie w komendzie był robiony taki eksperyment przez jeden okres rozliczeniowy i wnioski są zdecydowanie odwrotne. Uwzględniając chorobowe, HDK, kursy i szkolenia w szkołach itp to właśnie system 8h był korzystniejszy. Do tego wszystkiego był też sprawiedliwy dla osób jeżdżących na PDZty czy inne szkolenia w WOSz. Nie było sytuacji, że jeden ma 8h z całego tygodnia a inny 48 będąc w WOSz tyle samo czasu.

To zapewne źle zrobiliście coś bo sama zmiana rozliczenia szkoleń to koszt dla państwa 15 mln zł więcej na nadgodziny... Policzyła to KG PSP w OSR projektu rozporządzenia o pełnieniu służby przez strażaków...

[in_flames]

Jeżeli na szkolenia wysyłasz osoby, które w harmonogramie mają 16/8 w momencie gdy miałby 8/8 to gdzie tu jest strata?

Jak to się ma do straty na urlopoe ojcowskim, na L4 w urlopie, HDK?

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[Eqinox]

Jeżeli na szkolenia wysyłasz osoby, które w harmonogramie mają 16/8 w momencie gdy miałby 8/8 to gdzie tu jest strata?
ak to się ma do straty na urlopoe ojcowskim, na L4 w urlopie, HDK?

Czyli 1 na okres rozliczeniowy wysyłasz? np. wysyłasz 3 strażaków na 3 dniowe w WOSz
Pierwszy harmonogram  16 8 X
Drugi harmonogram X X X
Trzeci 8 X X
Obecny system daje im średnio 10,5 godziny a proponowany przez ciebie 140% więcej w przypadku liczenia np. aspirantki zaocznej to będą jeszcze większe różnice. 
Co do straty na HDK czy L4 zmieni się tylko patent... Np. L4 co za różnica? Bierzesz 10 dni L4 teraz wziął byś w ciągu czyli od 17 do 26 czerwca a po zmianie harmonogramu  na codzienny 10 dni byś zrobił tak 17-21 czerwca i 24-28 czerwca z tą różnicą, że w pierwszym przykadku masz 48 lub 72 godziny zaliczone z 10 dni L4 a w przypadku drugim liczba jest stała i wynosi 80h...  Jesteś na plus minimum 8 godzin a maks 32 

[in_flames]

Ty liczysz średnią za WOSz a my wysyłamy 99% kogoś kto wychodzi najkorzystniej, bo tu się akurat zgadzam, że takie szkolenia powinny być liczone zgodnie z programem szkolenia, tak jak wyjazdy/ćwiczenia COO od wyjazdu do powrotu, tak jak to było kiedyś.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[Eqinox]

Ty liczysz średnią za WOSz a my wysyłamy 99% kogoś kto wychodzi najkorzystniej, bo tu się akurat zgadzam, że takie szkolenia powinny być liczone zgodnie z programem szkolenia, tak jak wyjazdy/ćwiczenia COO od wyjazdu do powrotu, tak jak to było kiedyś.

Nasza dyskusja zaczęła się od tego wpisu:

Mam pytanie. Jakim prawem w jednej Komendzie d-cy JRG proszą strażaka delegowanego do szkoły o harmonogram zajęć po to by ustawić mu służby w harmonogramie półrocznym tak, żeby nie jeździł za darmo a w drugiej Komendzie proszą go o to samo ale po to aby wstawić wszędzie puste i żeby nie "generował nadgodzin"...? Co ma zrobić 8-mio godzinny który nigdy nie będzie miał weekendu w harmonogramie? Kiedy skończy się ta patologia?

Więc miarą nie jest to jak wy robicie tylko jakie są możliwości 

[futrzak]

Jak u Was w komendach liczony jest czas pracy podczas wyjazdów w ramach COO. Np. na powódź 2024?

[młody13]

Jak u Was w komendach liczony jest czas pracy podczas wyjazdów w ramach COO. Np. na powódź 2024?

Normalnie , tyle ile godzin byłeś tyle masz .

[bombeiro]

Jak u Was w komendach liczony jest czas pracy podczas wyjazdów w ramach COO. Np. na powódź 2024?

Wytyczne jak to liczyć to pewnie dopiero przyjdą 

[nowy998]

Oho zaczyna się!!

[pb11]

Tak muszą przyjść wytyczne bo przecież rozporządzenie to za mało. Neverending story.

[in_flames]

Jak u Was w komendach liczony jest czas pracy podczas wyjazdów w ramach COO. Np. na powódź 2024?

Normalnie , tyle ile godzin byłeś tyle masz .

Od pewnego czasu jest zapis, że nie tyle ile byłeś, a tyle ile wykonywałem czynności (co dla mnie jest złe, żeby była jasność). W związku z tym zapisem dowódca pododdziału COO po powrocie ma za zadanie określić ile godzin kto wykonywał czynności (tak jest akurat u nas). Na początku było pisane od wyjazdu do powrotu, ale później stwierdzili, że dowódca źle planował czas bo eksploatował ludzi do granic możliwości i nie dał im nawet 4h na dobę odpocząć i wtedy się zaczęła kreatywna matematyka rozliczeniowa.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[michal32]

Czy wykonywanie czynności służbowych to nie jest też wykonywanie polecenia pozostania w dyspozycji już na terenie powodzi? Przecież to chore jeżeli by liczyli tylko czas "noszenia worków", a nie liczyli czasu na odpoczynek. Dostaje polecenie służbowe do wyjazdu i od momentu wyjazdu do momentu powrotu (droga powrotna wiem ze jest różnie liczona, ale też można wtedy wykonywać czynności służbowe jak np. nawigowanie kierowcy, czy na postoju sprawdzenie pojazdu) powinno być liczone. To nie jest szkolenie gdzie jest harmonogram zajęć, tutaj w każdej chwili możesz być potrzebny w tym czy innym miejscu.

[in_flames]

Niestety od zmiany rozporządzenia tak to wygląda. Zamiast zmienić bzdurny zapis o szkołach i ośrodkach szkolenia to dołożyli kolejny kontrowersyjny zapis.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[SIUSIEK]

Jak u Was w komendach liczony jest czas pracy podczas wyjazdów w ramach COO. Np. na powódź 2024?

Normalnie , tyle ile godzin byłeś tyle masz .

No nie. Wyjazd 24 h a kolejne po 16 h.