Witajcie!
Na początek trochę wyjaśnień!
Do st.asp.O czym Wy mówicie? Dostaliście jakieś wytyczne? Jesli tak, to kto i kiedy je podpisał? Czy weszło w zycie nowe rozporzadzenie regulujące czas pracy strażaka? Jest jakaś nowelizacja do Ustawy o PSP w tym zakresie? Bo u mnie w JRG nikt nic nie wie. Skąd macie takie informacje? czy to są plotki? Czy tez potweirdzone fakty?
Czytaj posty drogi kolego dokładnie.
Mówimy o ewidencjonowaniu czasu służby strażaka w systemie zmianowym.
Tak. Dostałem wytyczne KW PSP.
Nie weszły nowe przepisy regulujące czas pracy - to zupełnie inna bajka.
To nie są [plotki, to są potwierdzone fakty.
Do bartek 6Nie bardzo kojarzę. Może dostaliśmy coś różnego. Już mówię o co mi chodzi. W moich kwitach piszę po 8 godzin nominalnych przez cały miesiąc od poniedziałku do piątku, a w soboty i niedziele (0 godzin nominalnych). Dni w które ratownik przebywał na chorobie , urlopie wyp. itp w rubruce godziny niminalne wpisuję 0 ( nawet jeśli jest to dzień inny niż sobota i niedziela).
Poza tym jeszcze jedno. Chyba już pisałem o tym, że służba rozbita została na dwa dni ( do 24.00 i po 24.00) 1 dnia mamy 16 godzin i 8 drugiego dnia ( od północy do zmiany służby) Pierwszego dnia jest 8 godzin wykonywania czynności służbowych i 8 godzin czuwania. Jeżeli po godzinie 16 ratownik na polecenie przełożonego wykonuje czynności związane z pełnieniem wart, służby, to czas ten odejmowany jest z rubryki czas czuwania, a dopisuje się go do rubryki czas wykonywania czynności służbowych. Oczywiście zasada ta dotyczy również wszyskich ( powtarzam wszystkich) wyjazdów. Kolejna rubryka to czas odpoczynku czyli od północy do rana i analogicznie jak w poprzednim przypadku, warty służby itd przepisujemy do wersu "wykonywanie czynności służbowych".
Jeśli nie pogniewasz się to skomentuje to opod koniec postu.
Do Wiarusa - Kondolencje. Nie złośliwe, ponieważ w końcu ktoś i tak będzie musiał to policzyć. Oby nie padło na niewinnych hahahaha. Pamiętaj, że jak na razie rozliczenie ma następować w systemie czteromiesięcznym począwszy od 1-go maja 2004 roku. Oznacza to ni mniej ni więcej, że na początku września będzie pierwszy termin rozliczania czasu służby.
Szanowni forumowicze uspokójcie swoje skołatane nerwy. To o czym rozmawiamy nie ma nic wspólnego ( a przynajmniej nie jest efektem) zmian w zakresie czasu pracy. Niedawno poświęciłem parę minutek na lekturę komunikatów zamieszczonych na stronie związku i troszeczkę więcej pojmuje. Niewąt[pliwie ( w skrócie) pozostaliśmyy jedyną służbą bez ustawowych zapisów regulujących czas służby. Moim zdaniem jednak (powtarzam poraz kolejny) z tego wrzasku nic dobrego nie wyniknie. Analizowane tu rozliczenia czasu pełnienia służby mają (podobno) służyć Komendantowi Głównemu do unaocznienia Ministrowi SWiA ilości wypracowywanych przez strażaków nadgodzin.
Ci którzy na tym forum wspominają o odbiorze godzin i jakichś pieniądzach, które wolą mogą dać sobie spokój. Ta ewidencja nie służy ( przynajmniej na chwilę obecną) temu celowi, któremu wy chcielibyście aby służyła.
Do st.ogn.Wcześniej już wspominałem o PSK, ale przypomnę jeszcze raz.
Zasada jest taka sama jak w przypadku innych ratowników z podziału.
Do 24 pierwszego dnia służby wychodzi Ci 16 godzin służby, w tym 8 godzin wykonywania czynności służbowych ( odbieranie telefonów, szkolenie we własnym zakresie, aktualizacja dokumentacji itd) po godzinie 16.00 masz 8 godzin czuwania.
Jeżeli w trakcie 8 godzin czuwania wykonujesz cokolwiek związanego ze służbą godziny te wędrują do rubryki "czas wykonywania czynności służbowych", to samo dotyczy czasu po godzinie 24. Teraz na logikę jeżeli wstajemy o 6.00 i do 8.oo ( czy jak tam w JRG przyjęto) jesteśmy na nogach to drugiego dnia służby również mamy czas wykonywania czynności służbowych w ilości 2 godziny ( to na pewno) + oczywiście czas od przyjecia zgłoszenia, aż do sporządzenia informacji ze zdarzenia ( w przypadku obsad stanowisk kierowania).
Suma godzin w ciągu tych dwóch dni służby równa jest prawie zawsze 24 godziny.Prawie zawsze dlatego, że są sytuacje, w których kogoś na przykład nie ma na służbie (Nieob Nieuspraw., spóźnienia, itp.) i w takiej sytuacji odejmuje się z odpowiednich wersów tabeli godziny ( albo czynności służbowych, albo czuwania, czy odpoczynku). Ponadto są również sytuacje, w których nieobecność na służbie powoduje zmniejszenie ilości godzin nominalnyuch ( bardzo korzystne dla nas, bo zmniejszają "limit" godzin i de facto wpływają na wzrost nadgodzin.
Jeju, ale się rozpisałem. Na koniec mam prośbę piszcie na mój adres meilowy, jeżeli chcecie coś wiedzieć jeszcze dokładniej, ale pamietajcie, że jestem tylko szefem zmiany, a nie twórcą tego pomysłu.
Pozdrawiam wszystkich.
Jeszcze jedno. Taki sposób notowania czasu został ustalony wspólnie z Dowódcami JRG po przeanalizowaniu udostępnionych nam wytycznych. Pewne rozwiązania mogą być różne od tych przyjetych przez Twórców wytycznych.