Autor Wątek: Ratownictwo na lodzie  (Przeczytany 30924 razy)

Offline MGNACZUS

  • Banita FM
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.469
  • Odwaga jest najpiękniejszą formą szaleństwa.
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #25 dnia: Styczeń 06, 2008, 20:18:02 »
A czy ja piszę o pływaniu na desce??
Po prostu zwyczajnie (zakładam sytuacje, z jaką mógłbym mieć do czynienia i ze sprzętem, jakim dysponuję).
Wiem, po co się rozkłada drabinę. Gdybym chciał pływać ubrałbym kapok i po lodzie poszedłbym do tonącego – w myśl teorii jak wpadnę to wpadnę.

Jak dla mnie deska ma UŁATWIĆ wyciągnięcie poszkodowanego!

A z tego, co zrozumiałem bulonowi chodzi o zabezpieczenie drabiny w razie załamania się lodu. Skutkami załamania się lodu.

Tym bardziej, że takie sytuacje czasami mają miejsce – tu nawet wspominał o tym Pedros.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 06, 2008, 20:26:18 wysłana przez MGNACZUS »
„Wiesz jak rozpoznać strażaka w tłumie panicznie uciekających ludzi??
Zawsze będzie biegł w przeciwną stronę niż wszyscy inni…”

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #26 dnia: Styczeń 06, 2008, 20:23:40 »
no i podczas zalamania taką drabine sie natychmiast wyciaga- to jest jasne.
z tym ze moze sie zdarzyc, ze topniecie lodu pojdzie na calej dlugosci drabiny. cala drabina wchodzi pod wode, ratownik idzie pod wode. nadanie plywalosci drabinie ulatwia kontunowanie akcji i pomaga wcyiagnac.
taka sytuacja moze miec miejsce?
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #27 dnia: Styczeń 06, 2008, 20:44:20 »
Niestety deska w twoim wykonaniu Ci raczej tylko przeszkodzi

I ty i poszkodowany musi się czegoś chwycić – szczeble drabiny może nie wygodne ale dają taką możliwość – mało jest desek za które się chwycisz skutecznie – poza tym sam będziesz miał problem się trzymać na tej desce – no nie wiem z praktyki mi to nie podchodzi. Już prędzej poprzecznie bym przywiązał deskę do końca drabiny by zwiększyć powierzchnie tyle drabina się ugnie – tylko każda taka zabawa to czas – bardzo cenny czas.

Robiłem kiedyś takie ćwiczenia w praktyce – tylko ratownicy byli w suchych skafandrach .

Najlepiej nam wychodziło z 4 przęsłami nasadkowej , podzielonymi po dwa i na przemian do przodu – Ratownik zabezpieczony linką – każde z 2 przęseł wężami W52  czy my chwyciliśmy poszkodowanego czy chwycił za jedną z par drabin zawsze można było go wyciągnąć .

Nie sprawdzały się natomiast drabiny aluminiowe wysuwane z uwagi na różnice wysokości pomiędzy przęsłami – najskuteczniej jako złożona lub jako dodatkowa wykorzystana w ostatnim elemencie akcji ,

Dwie deski też testowałem – ale musi byś minimum 1 pas, bo są problemy – ślizgają się i ciężko się je przesuwa – są jednak krótkie – dobrze rozkładają ciężar – ale jak lód jest mocno spękany – nie podejdzie się blisko

Testowaliśmy również bosaki, rzutki itd. .

Wszystko w bardzo realnych warunkach – ale i tak ratownicy nam się wykąpali – byli w kombinezonach więc OK. ale tak byśmy mieli duży problem i o tym wypada pamiętać.

Pamiętajcie że zdarzenia tego typu występują bardzo rzadko i nikt pływaków wozić nie będzie . Poza tym liczy się czas – niema czasu na zabawę w wiązanie mocowanie – musi być szybko skutecznie i bezpiecznie – czyli z możliwością natychmiastowej ewakuacji ratownika.

Pozdrawiam MIKO

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #28 dnia: Styczeń 06, 2008, 20:59:19 »
bedziecie teraz to cwiczyc? moze jakis film instruktarzowy ?
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #29 dnia: Styczeń 06, 2008, 21:33:09 »
Może koniec lutego początek marca, jak lód będzie puszczał, inaczej bez sensu – zobaczymy – sprawdzałem mam tylko zdjęcia z naszych ćwiczeń na saniach lodowych z przed 3-4 lat

Pozdrawiam


[załącznik usunięty przez administratora]

Offline daiman998

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 234
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #30 dnia: Grudzień 08, 2012, 17:07:35 »
Moja jednostka zakupiła sanie lodowe i teraz chcemy kupić specjalne ubrania. Może coś Panowie zaproponujecie?
Pierwotnie miały być to ubrania z Lubawy, ale nawet to większe ubranie jest generalnie małe i mało praktyczne.
Koledzy z PSP używają takiego stroju http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://www.stearnsflotation.com/Ice-Rescue-Suittrade-P1571.aspx&prev=/search%3Fq%3DIce%2BRescue%2BSuits%26hl%3Dpl%26tbo%3Dd%26biw%3D1067%26bih%3D718&sa=X&ei=zCTDUO2bM8XFtAbBpYC4Dw&ved=0CF8Q7gEwCQ

ktoś może spotkał się z takimi ubraniami, ale oferowanymi w pl? Bo szczerze to kiepsko widzę sprowadzanie ze stanów.

Dodatkowo mogę mieć dwa ubrania suche (z zaworem z przodu) dla nurków i to za darmo. Czy takie ubrania  przy zastosowaniu kapoków sprawdzą się w rat. lodowym?

Proszę o szybką odp, bo ma czas na zakup do konca roku.

Offline Aquarius

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 148
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #31 dnia: Grudzień 08, 2012, 19:05:20 »
http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,17286.msg185931.html#msg185931

Tu masz temat głównie o stroju Aquata, jednak z tego co pamiętam wypowiadali się użytkownicy innych.

Co do suchaczy nurkowych - jak najbardziej nadają się do działań tyle że:

- zwykle nie mają oczojebnego koloru jak ratownicze  :rofl:
- zwykle nie mają zintegrowanego kaptura neoprenowego (występuje jako osobny element) - musisz zobaczyć jaki model przygarniasz (jak coś, to koszt kaptura ~200 zł)
- zawór na piersi to zawór dodawczy używany przez nurków do uzupełniania gazu w skafandrze
- suchary posiadają jeszcze zawór upustowy (zwykle jest tylko jeden na lewym ramieniu) - zawór ten może z czasem podciekać

Co do tego skafandra do którego podałeś link. Fajnie bo posiada zintegrowany hmm.. Pas ratowniczy, bo uprzężą tego nazwać nie można - niemniej punkt wpięcia asekuracji jest. Odpada zakładanie kolejnego elementu. O szczególe typu kieszonki na przedramionach (na szydła ?) nie wspomnę, ale bajer może i przydatny  ^_^
Najlepszą moim zdaniem cechą jest materiał z którego został wykonany - crushed neopren. Nie wnikając w szczegóły skafander taki jest cieplejszy od "zwykłych" gumiastych czy materiałowych. Nie wiem natomiast jak jest z wytrzymałością mechaniczną tego materiału podczas kontaktu z np. ostrą krawędzią tafli lodu. Ale o to możesz spytać swoich kolegów z PSP którzy używają tego sprzętu  :straz:
« Ostatnia zmiana: Grudzień 08, 2012, 19:45:39 wysłana przez Aquarius »

Offline daiman998

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 234
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #32 dnia: Grudzień 12, 2012, 19:09:01 »
Dziękuję bardzo kolego, Po przestudiowaniu tematu wiem czego nie brać.
Odnośnie ubrań, które podałem to bardzo je chwalą zawodowcy. Teraz pozostaje tylko kwestia ich ściągnięcia, ale bd rozmawiał z KM PSP, bo może jest jakiś dystrybutor w Europie.

Dzięki i pozdrawiam :)

Offline kuba.

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 208
    • OSP Mosina
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #33 dnia: Grudzień 15, 2012, 12:47:45 »
Cytuj
Dodatkowo mogę mieć dwa ubrania suche (z zaworem z przodu) dla nurków
Mogę być w błędzie, ale jak dobrze kojarzę, to gdzieś były informacje, że strażak który w zeszłym roku uratował bodajże wędkarza z kry, większości urazów nabawił się właśnie dzięki temu, że był ubrany w takie ubranko z zaworkiem z przodu - przy upadku przodem na krę zawór spotęgował niejako urazy.
Brotherhood - work together, survive together...

Offline joker26

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 410
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #34 dnia: Grudzień 15, 2012, 14:07:48 »
@kuba.
Tam nie chodziło o obrażenia od upadku, bo by musiał mieć wielkiego pecha, żeby upadając  oprzeć się na zaworze. Doszło
u niego do obrażeń ciała, gdyż ratując tego człowieka był w wodzie  pomiędzy spływającymi odłamami kry.

Offline jaras

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 200
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #35 dnia: Grudzień 17, 2012, 01:42:17 »
Cytuj
Dodatkowo mogę mieć dwa ubrania suche (z zaworem z przodu) dla nurków
Mogę być w błędzie, ale jak dobrze kojarzę, to gdzieś były informacje, że strażak który w zeszłym roku uratował bodajże wędkarza z kry, większości urazów nabawił się właśnie dzięki temu, że był ubrany w takie ubranko z zaworkiem z przodu - przy upadku przodem na krę zawór spotęgował niejako urazy.

Nie było to rok temu, tylko prawie dwa lata.

Poza tym oficjalnie nie podano związku przyczynowo - skutkowego posiadanego ubrania z zaworem na klatce piersiowej z odniesionymi obrażeniami. Jak pisze @joker26 przyczyną wielonarzędowych urazów (m.in. pęknięcie wątroba, krwotok wewnętrzny) było uderzenie kry lodowej, a w zasadzie dociśnięcie strażaka jedną krą ostro zakończoną do  drugiej kry na której stał wędkarz.

Nie wchodząc "głębiej" w dyskusję tutaj prowadzoną. Trzeba pamiętać, że na lodzie nie ma miejsc bezpiecznych.
Poza tym sanie wodno-lodowe to nie wszystko, nawet sanie i ubranie do pracy w wodzie to tylko pewna ważna, ale mniejsza część potrzebnego i przydatnego w tego typu akcji sprzętu. Ale żeby do tego dojść, potrzeba otwartego umysłu i systematycznych ćwiczeń - nie na grubym lodzie, a także na wodzie.
Na dobry początek proponuję przećwiczyć element ubierania się, a potem poruszania samemu i w rocie po cienkim lodzie (różnymi technikami / sposobami, od chodzenia, przez czworaka, czołganie, rolowanie, nosze typu deska, drabiny przystawne itp. itd.).

Potem (albo nawet wcześniej) umiejętności pływania w ubraniu, wydostawania się z przerębla i dopiero wówczas zabierać się za dotarcie i ewakuację osoby poszkodowanej.

pozdrawiam

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.469
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #36 dnia: Grudzień 23, 2012, 10:45:34 »
[youtube]http://youtu.be/7_OxdNigLLE[/youtube]
 Czy ktoś miał kontakt z tym sprzętem? Chodzi mi o praktyczne zastosowanie.

Offline fuoco

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 46
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #37 dnia: Grudzień 27, 2012, 03:33:15 »
Ci którzy wpadają na pomysł nauki ratowania na lodzie w nomexie, hałerze i toporku przy pasie powinni w tym wszystkim przepłynąć choć jedną długość w ciepłym basenie, ba "barenek" pewnie już nie pomoże.

(przepraszam, że nie na temat)

A tego dmuchańca nie używałem, ale na moje ma za małą powierzchnie i jest za wysoko. Pamiętajmy, że większość akcji prowadzimy na kruchym lodzie.

stolarz

  • Gość
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #38 dnia: Grudzień 29, 2012, 01:03:28 »
bierzcie pod uwagę szkło z butelek, które bardzo często wystaje z pokrywy lodowej. taka nasza narodowa tradycja pozbywania się butelek po "napojach".

Offline joker26

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 410
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #39 dnia: Grudzień 29, 2012, 14:38:57 »
Dołożyłbym oprócz ubioru również brak zabezpieczenia ratownika ( brak linki,kamizelki ratunkowej dla ratownika, chyba,że jest zabezpieczony w sposób niewidoczny dla nas ).
Poza tym wpuszczanie ratownika na lód w ubraniu specjalnym (koniecznie zabezpieczonego kamizelką ratunkową +lina ) powinno być ostatecznością i podyktowane wyłącznie brakiem możliwości sprzętowych jednostki oraz brakiem zwłoki czasowej przy ewakuacji osób zagrożonych.
Druga sprawa, jeżeli kogoś stać na zakup takiego gadżetu, powinno go również stać na zakup ubrania niezatapialnego suchego - mówimy w końcu o profesjonalnym podejściu do ratownictwa.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 29, 2012, 14:50:58 wysłana przez joker26 »

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #40 dnia: Grudzień 29, 2012, 18:18:18 »
pneumatyk jako urządzenie ratownicze na lód.. hm, poza szkłem również ostre krawędzie lodu mogą to rozłupać. A lód nie wszędzie jest płaski. Ciekawe jakie to coś ma wzmocnienia?

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.469
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #41 dnia: Grudzień 31, 2012, 20:04:16 »
Cytuj
Ci którzy wpadają na pomysł nauki ratowania na lodzie w nomexie, hałerze i toporku przy pasie powinni w tym wszystkim przepłynąć choć jedną długość w ciepłym basenie, ba "barenek" pewnie już nie pomoże.
Cytuj
bierzcie pod uwagę szkło z butelek, które bardzo często wystaje z pokrywy lodowej
Cytuj
Dołożyłbym oprócz ubioru również brak zabezpieczenia ratownika
Cytuj
pneumatyk jako urządzenie ratownicze na lód.. hm, poza szkłem również ostre krawędzie lodu mogą to rozłupać. A lód nie wszędzie jest płaski. Ciekawe jakie to coś ma wzmocnienia?
Ale czy ktoś to widział na żywo? :tuba:


Offline joker26

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 410
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #42 dnia: Grudzień 31, 2012, 21:28:15 »
Ale tego nie trzeba widzieć na żywo,bo jeżeli taka ma być "właściwa" procedura wykorzystania i możliwości tego sprzętu, to na pierwszy rzut oka widać,że coś na tym filmie nie gra.
A to, że pojawia się nowy sprzęt nie musi oznaczać, że wejdzie do powszechnego użytku (bardzo dużo nowinek przegrywa niestety z realiami strażackim), i czasami stare sprawdzone metody ( sprzęt )sprawdzają się bardziej.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego w 2013 roku.

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #43 dnia: Luty 20, 2013, 16:08:32 »
Dlaczego teraz przeręble do ćwiczeń wykonuje się w kształcie trójkąta?
Przykład http://www.straz.gov.pl/page/index.php?str=19&id=43490
Spotkałem się też z innymi stronami z ćwiczeń gdzie też w tym samym układzie stosowano przeręble.
pozdr
EGO = 1 / wiedza

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #44 dnia: Luty 20, 2013, 18:02:50 »
Czytałem jakiś czas temu w jakimś zagranicznym opracowaniu, że taki kształt przerębli najmniej osłabia strukturę lodu wokół niej. Postaram się znaleźć źródło i wrzucić w najbliższym czasie.
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #45 dnia: Luty 20, 2013, 18:29:47 »
co by łatwiej wcyhodzic z wody.
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #46 dnia: Luty 20, 2013, 18:32:39 »
Czytałem jakiś czas temu w jakimś zagranicznym opracowaniu, że taki kształt przerębli najmniej osłabia strukturę lodu wokół niej. Postaram się znaleźć źródło i wrzucić w najbliższym czasie.
To dziwne, bo na materiały stałe niby najgorzej działają ostro zakończone krawędzie - działanie karbu - powinien być okrąg :D
bulon - też tak myślałem, ale nie chodzi o to by samemu uczyć się wychodzić z łatwych, prostych przerębli, tylko aby się nauczyć też trudnych rzeczy,
EGO = 1 / wiedza

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #47 dnia: Luty 20, 2013, 18:47:08 »
Takie przeręble przede wszystkim wykonuje się szybciej niż kwadraty, prostokąty, koła etc. Mają mniejszą powierzchnię a również umożliwiają wejście czy też wyjście z wody. Mniejsza powierzchnia to też mniej materiału (lód) do wyciągnięcia z wody w celu zabezpieczenia brzegów przerębla.
A marznąć rzeźbiąc pilarką w lodzie nie każdemu się uśmiecha  :rofl:

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline mieszko

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 237
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #48 dnia: Luty 25, 2013, 06:54:07 »
Dlaczego teraz przeręble do ćwiczeń wykonuje się w kształcie trójkąta?
Przykład http://www.straz.gov.pl/page/index.php?str=19&id=43490
Spotkałem się też z innymi stronami z ćwiczeń gdzie też w tym samym układzie stosowano przeręble.
pozdr

A czy kiedyś sie robiło inne przeremble?
Dlaczego tak sie robi zero-11 nakreślił dodatkowo do zabezpieczenia brzegów potrzeba mniej sprzętu... np podkładów gumowych czy też jakiś drewnianych elementów. A jeśli już chodzi o stanowisko pamiętajmy o zabezpieczenie jego po nurkowaniu a swoją drogą jestem ciekaw jak każdy z was to robi?

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Ratownictwo na lodzie
« Odpowiedź #49 dnia: Luty 25, 2013, 09:16:53 »
Wykonywałem takie przeręble już wiele lat temu.

Wydaje mi się, że te przeręble są dokładnie do tego co pokazane na zdjęciu – do działań podwodnych bo Ja je również w takim przypadku wykonywałem. :)

Wzdłuż  boków szły drabiny nasadkowe . Przy takim kształcie najłatwiej można wyciągnąć nurka, tak  jak łatwiej mu również zejść do wody .

A że ratownictwa lodowego uczą często członkowie SGRWN to stosują dobrze sobie znaną taktykę .

Dwa tygodnie temu miałem okazję uczestniczyć w bardzo fajnych warsztatach zima 2013 w Pniewach , było dużo członków naszego forum.  Wielu miało okazję wpaść pod lód w swoich prywatnych ciuchach i samemu uratować się z opresji . Bardzo dużo ciekawych przemyśleń w temacie taktyki . Szkoda że nikt nie chciał pociągnąć tematu . http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,20346.0.html