to zależy od komendanta, podobnie jak teraz z większością stanowisk.
Jeżeli natomiast stanowisko ma już być, to nie widzę przeszkód by je obsadzać. Przecież komenda (czy jednostka) nie będzie się składała z własnej kasy na to stanowisko, prawda? a jeśli z 2-3 dowódców sekcji jeden i ten sam zazwyczaj zastępuje nieobecnego d-ce zmiany, to czemu miałby nie awansować na grupę wyżej.
Poza tym zauważcie, obecnie d-ca sekcji to będzie grupa aspirancka, i jeśli oficer, któy będzie zajmował to stanowisko będzie chciał awansować no to niestety... chyba, że dostanie z-ce dowódcy zmiany.
pozdr.