Autor Wątek: Plan Działań Ratowniczych na Autostradach ?  (Przeczytany 3409 razy)

Offline delete

  • A B C ...
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 323
  • Alpha against omega
Plan Działań Ratowniczych na Autostradach ?
« dnia: Listopad 07, 2007, 00:01:31 »
Kto z Was robił Plan działań ratowniczych dla autostrady ? W polskim prawodastwie nie ma żadnych wytycznych, poza projektem KGPSP, który jest wzorowany na rozwiązaniach niemeickich. Czy macie jakieś doświadczenia w tym zakresie?
pozdr
« Ostatnia zmiana: Listopad 10, 2007, 19:26:44 wysłana przez delete »
"Jeden dobry argument więcej jest wart niż kilka lepszych"  (Tristan Bernard)

Offline Pedros

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.023
Odp: Plan Działań Ratowniczych na Autostradach ?
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 10, 2007, 15:12:12 »
1. Na pewno powiadomienie tej słuzby która jest odpowiedzialna za włączenie ograniczenia predkości na specjalnych znakach znajdujących sie w duzej odległosci od zdarzenia. Nie wiem jak oni się poprawnie nazywają... Ale powinni byc w sumie pierwsi na zdarzeniu. Bo stając nawet GBA w poprzek drogi nie uchronimy sie przed samochodami jadącymi 200 km/h.

2. Ustawienie swoich oznakowań typu "Uwaga wypadek" w nocy oświetlonych migającymi lampkami, w odpowiedniej odległości od zdarzenia. Jest to wg. mnie bardzo ważne ale też problematyczne bo mam na poczatku zawsze za mało ludzi i jeszcze muszę wysłać jednego strażaka, żeby gnał 100 metrów dalej i ustawiał oznaczenia.
Dlatego wolałbym aby inne słuzby odpowiednio wcześnie włączyły znaki ostrzegawcze.

strażak79

  • Gość
Odp: Plan Działań Ratowniczych na Autostradach ?
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 10, 2007, 15:42:55 »
Każda autostrada ma swoje służby zabezpieczające tzw. obwód utrzymania autostrady kierowane przez operatora autostrady. To właśnie do nich można się dodzwonić z telefonów przy autustradach. Oni mają obowiązek zabezpieczyć miejce zdarzenia i przygotować objazdy oraz odpowiednio to wszystko oznakować.

Offline delete

  • A B C ...
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 323
  • Alpha against omega
Odp: Plan Działań Ratowniczych na Autostradach ?
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 10, 2007, 16:06:00 »
Organizacją ruchu drogowego (w różnych okolicznościach ) zajmuje się faktycznie adminstrator autostrady. Poencjał swój trzyma w obszarach utrzmania autostrad.
Ten zakres merytoryczny o którym piszecie - oczywiście podlega uzgodnieniu Wydziałem Ruchu Drogowego (może też i sztabem) KW Policji. Same agadnienia są dośc dobrze opracowane, a wzory wdrażane są w oparciu o rozwiązania w innch krajach UE. Proplem Planu działań ratowniczych jest o tyle skomplikowany, że nie ma jednorodnych wytycznych w Polsce, więc rózne są standardy bezpieczeństwa na otwartych już odcinkach autostrad. Innym problemem jest etap projektowania autostrad i uzgodnień projektów. Uzgodnienia straciły często swą adekwatnośc do nowych rozwiązań prawnych np. swój sens po wejściu w życie ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznych, numerze 112 i CPR - ach. Nie wspomnę o likwidacji pogotowia ratunkowego, samych szpitali oraz konieczności uwzględnienia Lotniskowego Pogotowia Ratunkowego w planach.
 
"Jeden dobry argument więcej jest wart niż kilka lepszych"  (Tristan Bernard)

Offline HAZMAT

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 377
  • jeden wielki rozpiździej
Odp: Plan Działań Ratowniczych na Autostradach ?
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 10, 2007, 18:04:49 »
mam w swoim rejonie operacyjnym A2 i co....ani procedur, a co najwazniejsze nie ma porządnych dojazdów ratowniczych...efekt...jednostka stoi 500m od autostrady a żeby na nią wjechać musimy dygać prawie 6 km !!! (brakuje nam parę metrów asfaltu... no i kwestia sprzętu  głównie hydrauliki...rzadko tu można spotkać fiata 126p
Pozdro dla wszyskich PODZIAŁOWCÓW i Chemików po fachu

Offline delete

  • A B C ...
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 323
  • Alpha against omega
Odp: Plan Działań Ratowniczych na Autostradach ?
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 13, 2007, 21:03:12 »
mam w swoim rejonie operacyjnym A2 i co....ani procedur, a co najwazniejsze nie ma porządnych dojazdów ratowniczych...efekt...jednostka stoi 500m od autostrady a żeby na nią wjechać musimy dygać prawie 6 km !!! (brakuje nam parę metrów asfaltu... no i kwestia sprzętu  głównie hydrauliki...rzadko tu można spotkać fiata 126p
Ten problem jest bardziej złożony niz myślisz.
1. Autostrada jest drogą w jurysdykcji krajowej dyrekcji.
2. Zjazdy z autostrady wchodzą już w drogi powiatowe.
3. Zjazdy projektuje i uzgadbnia się ze wszystkimi służbami na etapie projektowania.
4. jeżeli są już zjazdy, to nie ma komu je utrzymywać np. zimą.
...a plan ratowniczy nie rozróżnia pó roku
"Jeden dobry argument więcej jest wart niż kilka lepszych"  (Tristan Bernard)