Autor Wątek: A kiedy sprzętu jest na prawde mało...  (Przeczytany 13804 razy)

Offline sEB-q

  • JRG
  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 68
Odp: A kiedy sprzętu jest na prawde mało...
« Odpowiedź #25 dnia: Listopad 20, 2007, 21:25:09 »
Słuchajcie wracając do tej stodoły ale i nie tylko , chodzi mi o takie nietypowe miejsca , w nie będące mieszkalnymi , pamiętajcie ze WSZĘDZIE mogą być ludzie   i przy "głupiej stodole", jakimś magazynie itd itp , zasiegnąć jezyka czy moze ktoś tam przebywał . Kilka razy juz slyszalemod kolegów że dowódca pierwszego zastępu na miejscu nieraz zapomina o tak cennej informacji jaką świadkowie, gorzej jak świadków niema wtedy warto założyc ze jdank ktos mogl byc , najgorsze są altanki w lecie i piwnice ,  bo tam w zimie wielu bezdomnych nocuje .
Wielkie przyjaźnie zawiązują się w pogoni za jakimś ideałem, w obronie jakiejś sprawy, w trudach poszukiwań...

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: A kiedy sprzętu jest na prawde mało...
« Odpowiedź #26 dnia: Listopad 20, 2007, 22:57:58 »
Osobiście uważam ze pogotowie ma nasze karty udzielania pomocy głęboko w d... poważaniu. Robią swoje procedury wg swoich standartów a co najwyżej lekarz szybko zechce wysłuchać okoliczności wypadku lub postępowania. Większość nawet nie zna kart udzielania pierwszej pomocy przez ratowników PSP czy OSP.
Także wypełniam ją po powrocie do jednostki; sam, albo zlecam koledze, albo kolega mi. I jest tylko dla naszej dokumentacji.
Co do wymieniania się z pogotowiem sprzętem, to nie ma sie co oszukiwać, dofinansowujemy służbę zdrowia mimo, ze też sprzęt jest podpisany.....
pozdr,
EGO = 1 / wiedza