Autor Wątek: Wasz pierwszy wyjazd  (Przeczytany 38544 razy)

Offline ospbiesal

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 26
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #125 dnia: Październik 25, 2011, 15:02:50 »
Nasza OSP działa od kilku miesięcy (znaczy istnieje od 1945 ale przez ostatnie 4 lata była zawieszona i teraz 90% składu to "świeżaki" łącznie ze mną ) i na pierwszy wyjazd, swieżo po szkoleniach każdy chciał się "złapać". Zawyła syrena, adrenalinka w góre, wpadam do remizy, łapie za radio w Starze i odbieram zgłoszenie....powalone drzewo na DK 16. Może zdarzenie mało wymagające (drzewo miało średnice ręki dorosłego człowieka) ale każdy i tak zadowolony, że w końcu znowu działamy  -_- W końcu ostatnie 4 lata syrena milczała. Poźniej dwa razy wyjazd na poszukiwania zaginionych osób (niestety jedna osoba znaleziona martwa) i mały pożar przy szkole podstawowej (palące sie trociny) w naszej miejscowości oraz na wspólne ćwiczenia PSP i OSP w Domu Opieki Społecznej.


Offline Japtuch01

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #126 dnia: Październik 31, 2011, 09:29:45 »
Witam wszystkich dopiero sie zarejestrowalem ;)

No wiec tak mam krotki staz w OSP;) jestem totalnym swierzakiem;/
Ale zlapalem bakcyla i z tgo bardzo sie ciesze;)
no wiec tak pierwszy wyjazd mialem do palacego sie komina;p bardzo czekalem na swoj pierwszy wyjazd liczylem ze bedzie to wypadek czy jakis powazny pozar(wszystkie sa powazne chodzi mi bardziej o taki pozar ktory trwa kilkanascie godzin;)) no i jem rano smiadanie muza gra na calego w domu (akurat bylem sam) no i nagle taki mialem impuls zeby sprawdzic czy syrena nie wyje wychodzi faktycznie juz 2 sygnal byl. no to co wszystko izostawiam i jazda do osp jakies 4 m mam przyjechalem to juz chlopaki siedzili i jednego im brakowalo i wzialem UPS buty i do wozu (STAR) no i jazda paietam jaki z siebie bylem dumny ze nosze mundur strazaka helm i jade w wozie strazackim niezapomniane przezycie adrenalina i sam do siebie sie smialem. na msc okazalo sie ze to nic powaznego z tym kominem(u mnie w domu jak palil sie komin to plomien na dwa metry a ta msie tylko dymil z komina bo tlila sie sadza.) no i bardziej doswiadczony starazk na dach a ja do piwnicy i wyjmowalme z sypu to co spadalo z komina. jak juz mielismy jechac do jednostki druh sie mnie pyta gdzie mam helm(zdjalem go bo w piwnicy nisko bylo i ciezko bylo sie zmiescic;/ ) ale juz nigdy nie zdejme helmu;) no i na pierwszej akcji zapomnial bym helmu xD

pzodrawiam doswiadczonych kolegow:)

Offline Michał:)

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 398
  • SAPSP
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #127 dnia: Październik 31, 2011, 10:35:30 »
Jeszcze się najeździsz do poważniejszych akcji...

Offline Japtuch01

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #128 dnia: Listopad 01, 2011, 07:52:18 »
Wiem;) i moze lepiej ze to byl komin;)
bynajmniej wiem co i jak trzeba robic w jednostce.

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #129 dnia: Listopad 01, 2011, 10:35:01 »
bynajmniej wiem co i jak trzeba robic w jednostce
bynajmniej... nie wątpię.
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=6119

w końcu przecież, jeden czy dwa wyjazdy człowiek złapie i już w pełni obcykany.
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline zgrydzik

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 18
    • www.osphutastara.pl
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #130 dnia: Styczeń 10, 2012, 19:02:08 »
Moja pierwsza akcja ? :D Fałszywy alarm...
Jesteśmy po to by pomagać, a byś czuł się bezpiecznie...

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #131 dnia: Styczeń 10, 2012, 19:36:45 »
Zgrydzik moja też, trzęsłem się ze strachu jak dzidzia.

Niedawno miałem pierwszy wyjazd za kierownicą, na początek lekki stres, po 100 metrach już obycie z autkiem i zero stresu, także noo stress

Offline zgrydzik

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 18
    • www.osphutastara.pl
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #132 dnia: Styczeń 10, 2012, 23:17:58 »
Zgrydzik moja też, trzęsłem się ze strachu jak dzidzia.

Niedawno miałem pierwszy wyjazd za kierownicą, na początek lekki stres, po 100 metrach już obycie z autkiem i zero stresu, także noo stress

Ale mi chodziło że zajechaliśmy niby na pożar domu a nic się nie paliło :P
Jesteśmy po to by pomagać, a byś czuł się bezpiecznie...

Offline taz_org

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 323
  • SKKP
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #133 dnia: Styczeń 11, 2012, 20:38:10 »
Zgrydzik moja też, trzęsłem się ze strachu jak dzidzia.

Niedawno miałem pierwszy wyjazd za kierownicą, na początek lekki stres, po 100 metrach już obycie z autkiem i zero stresu, także noo stress

Ja czekam na swój pierwszy dziewiczy wyjazd za kółkiem w raz z kolegą z jednostki. Jesteśmy nowymi kierowcami, ale u nas jest kolejność kierowców - najpierw etatowy, który jest dyspozycyjny 24h/dobę (miłośnik straży - to jego druga żona)...

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #134 dnia: Styczeń 11, 2012, 21:17:20 »
W miarę możliwości duuuużo jeźdź autami, którymi dysponujecie, bez sygnałów. Staraj się wracać z akcji do remizy jako kierowca.
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline taz_org

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 323
  • SKKP
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #135 dnia: Styczeń 11, 2012, 21:31:34 »
Tak właśnie mówił nam Prezes i zachęcał, abyśmy kiedy tylko możliwe jeździć wozem. Osy, szerszenie, tankowanie, powrót z akcji - wszystko to, co nie wymaga jazdy na adrenalinie i nie będziemy aż tak zagrażali życiu innym uczestnikom ruchu i własnym.
I tu się pojawia pewien problem. Sam Prezes jest przychylny temu i mówił starszym, bardziej doświadczonym kierowcom, żeby kiedy tylko to jest możliwe dawali kierować "młodym". Raz to zadziałało... i na tym koniec. Naczelnik (który prawie zawsze dowodzi) nawet nie pomyśli, żeby młodzi wsiedli za stery

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #136 dnia: Styczeń 11, 2012, 21:54:35 »
No to regularnie mu to przypominać :) Bez tego typu doświadczenia nie ma co wsiadać za kółko i gnać na gwizdkach.
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #137 dnia: Styczeń 12, 2012, 19:48:09 »
No powiem wam że ja sam się domagam chęci powrotów do remizy, aby lepiej poznać samochód, jego zachowanie i prowadzenie. Jak bym był kierowcą tylko na papierku to przy poważnym wyjeździe moge panikować, tak jakoś daje sobie rade :) No i jestem trzeźwy 24 na 7 więc zawsze jest szansa że któryś z kierowców jest niezdolny do wyjazdu.

Offline Fistach

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.339
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #138 dnia: Styczeń 13, 2012, 07:54:30 »
Mój pierwszy wyjazd był w dniu, w którym w lokalnej szkole miały być ćwiczenia. Pojechaliśmy "prawie na miejsce" (żeby nie jechać na gwizdkach przez całą wieś) i nagle kolegom przychodzą SMS. Płonąca stodoła! Po dojeździe na miejsce już było jedno OSP, oraz PSP z dwuosobową obsadą (tragedia). Okazało się, że to nie stodoła ale palący się samochód pod drewnianym zadaszeniem :) Po ugaszeniu pożaru PSP przejęło miejsce a my wróciliśmy na ćwiczenia.

Offline firefighter83

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 127
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #139 dnia: Styczeń 13, 2012, 11:55:49 »
Po dojeździe na miejsce już było jedno OSP, oraz PSP z dwuosobową obsadą (tragedia).

Nie rozumiem, dlaczego napisałeś "PSP z dwuosobową obsadą (tragedia)". Jaki mieli samochód ? Bo jeśli 2 - osobowy średni a takowe zdarzają się to z całą pewnością przy pożarze auta zrobią tyle samo co zastęp 4 - osobowy. Chyba, że miałeś jakieś inne wątpliwości.

"W straży pożarnej, będziemy razem walczyć przeciwko jednemu wspólnemu wrogowi - ogniowi - bez względu na kraj,pochodzenie, w czym chodzimy i w jakim języku mówimy." 
J.J. Edmondson

Offline Fistach

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.339
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #140 dnia: Styczeń 13, 2012, 13:21:10 »
Po dojeździe na miejsce już było jedno OSP, oraz PSP z dwuosobową obsadą (tragedia).

Nie rozumiem, dlaczego napisałeś "PSP z dwuosobową obsadą (tragedia)". Jaki mieli samochód ? Bo jeśli 2 - osobowy średni a takowe zdarzają się to z całą pewnością przy pożarze auta zrobią tyle samo co zastęp 4 - osobowy. Chyba, że miałeś jakieś inne wątpliwości.
Chodziło mi o to, że za niedługo to w pojedynke będą jeździć. A jeżeli uważasz, że w dwójkę sprawią linię gaśniczą i podadzą środek gaśniczy szybciej niż w 4 osoby to chciałbym to zobaczyć (zakładając równy poziom wyszkolenia i obycia ze sprzętem). Już nie mówiąc o zachowaniu BHP. Koniec był taki, że rozłożyli linię główną zakończoną rozdzielaczem i stali i patrzyli jak inni robią:)

Offline kamśka

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #141 dnia: Styczeń 13, 2012, 15:55:26 »
Mój pierwszy wyjazd w dniu moich urodzin! 3 w nocy syrena w samochód kurcze nie mogłam utrzymać nogi na sprzęgle! Przerażenie na maksa! Był to pożar hali produkującej wyroby z plastiku! Dojechaliśmy na miejsce czekamy na rozkazy ponieważ akcja gaśnicza trwała już długo( pierwsze zastępy nie dały rady same)  było może koło 10 osób i nagle pada ,,Kamila przynieś drabinę słupkową i wiesz co dalej!'' -Totalnie mnie wryło a że jestem kobietą to nie mogłam powiedzieć nie wiem i się poddać wiec biegiem znalazłam PSP wzięłam tą drabinę oparłam o ścianę i wlazłam na dach itd. I od tamtej pory zyskałam ogromny szacunek moich kolegów!Bo zawsze pracuje tak jak Oni. pozdrawiam

Offline firefighter83

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 127
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #142 dnia: Styczeń 14, 2012, 08:50:17 »
Po dojeździe na miejsce już było jedno OSP, oraz PSP z dwuosobową obsadą (tragedia).

Nie rozumiem, dlaczego napisałeś "PSP z dwuosobową obsadą (tragedia)". Jaki mieli samochód ? Bo jeśli 2 - osobowy średni a takowe zdarzają się to z całą pewnością przy pożarze auta zrobią tyle samo co zastęp 4 - osobowy. Chyba, że miałeś jakieś inne wątpliwości.
Chodziło mi o to, że za niedługo to w pojedynke będą jeździć. A jeżeli uważasz, że w dwójkę sprawią linię gaśniczą i podadzą środek gaśniczy szybciej niż w 4 osoby to chciałbym to zobaczyć (zakładając równy poziom wyszkolenia i obycia ze sprzętem). Już nie mówiąc o zachowaniu BHP. Koniec był taki, że rozłożyli linię główną zakończoną rozdzielaczem i stali i patrzyli jak inni robią:)

Czytaj ze zrozumieniem we dwójkę dadzą radę przy pożarze auta !!!
Nie ma takiej opcji, żeby w pojedynkę wyjechał pojazd z jednostki. Zawsze jedzie zastęp.
"W straży pożarnej, będziemy razem walczyć przeciwko jednemu wspólnemu wrogowi - ogniowi - bez względu na kraj,pochodzenie, w czym chodzimy i w jakim języku mówimy." 
J.J. Edmondson

Offline Fistach

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.339
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #143 dnia: Styczeń 14, 2012, 09:54:16 »
Po dojeździe na miejsce już było jedno OSP, oraz PSP z dwuosobową obsadą (tragedia).

Nie rozumiem, dlaczego napisałeś "PSP z dwuosobową obsadą (tragedia)". Jaki mieli samochód ? Bo jeśli 2 - osobowy średni a takowe zdarzają się to z całą pewnością przy pożarze auta zrobią tyle samo co zastęp 4 - osobowy. Chyba, że miałeś jakieś inne wątpliwości.
Chodziło mi o to, że za niedługo to w pojedynke będą jeździć. A jeżeli uważasz, że w dwójkę sprawią linię gaśniczą i podadzą środek gaśniczy szybciej niż w 4 osoby to chciałbym to zobaczyć (zakładając równy poziom wyszkolenia i obycia ze sprzętem). Już nie mówiąc o zachowaniu BHP. Koniec był taki, że rozłożyli linię główną zakończoną rozdzielaczem i stali i patrzyli jak inni robią:)

Czytaj ze zrozumieniem we dwójkę dadzą radę przy pożarze auta !!!
Nie ma takiej opcji, żeby w pojedynkę wyjechał pojazd z jednostki. Zawsze jedzie zastęp.
Zgadza się! A zastęp to 3 lub więcej ludzi.

Ja czytam ze zrozumieniem ale Ty chyba nie do końca. Przeczytaj jeszcze raz mojego pierwszego posta w tym temacie.

Offline pele187

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 14
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #144 dnia: Kwiecień 24, 2012, 19:10:03 »
Pierwszy wyjazd pożar lasu w nocy co za typ o tej godzinie podpala... Paliło się około 15-20 hektarów ciężko dojechać, nasz jelonek oczywiście woda i woda, 2x KSRG, i 2X PSP, 2XOSP, my z kolegą jak zwykle tłumnica a powtarzam, że ciężki dostęp do lasu musieli wycinać drzewa wyjazd ok. 22 powrót do bazy ok 6 nad ranem, dogaszanie i te sprawy. Pozdrawiam ;) Spałem później jak zabity :D

Jeszcze śmieszna akcja miała być 18-nastka koleżanki w remizie i podłączam sprzęt koledzy przynoszą kolumny włączam wszystko po prądu a tu "łeeeee" hahah uśmiali się ze mnie ale trzeba jechać :D
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 24, 2012, 19:13:52 wysłana przez pele187 »

Offline kamaras

  • starszy ogniomistrz
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 938
  • kamaras
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #145 dnia: Kwiecień 24, 2012, 23:26:53 »
Nie trzeba... można... Trzeba to w PSP...

Offline pele187

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 14
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #146 dnia: Kwiecień 25, 2012, 12:10:56 »
@kamaras ale ja wolę jechać :P

Offline kamaras

  • starszy ogniomistrz
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 938
  • kamaras
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #147 dnia: Kwiecień 28, 2012, 15:28:40 »
ale to jest Twój WŁASNY WOLNY wybór.

Offline daro

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 927
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #148 dnia: Kwiecień 28, 2012, 15:59:25 »
Kamaras masz rację WŁASNY WOLNY WYBÓR - tak jak praca w Państwowej Straży Pożarnej. Nikogo tam za karę nie posyłają a komu się nie podoba może handlować jajkami na targu. Więc też nic nie musi.
Ten jest większy między ludzmi, kto im służy i kto poświęca siebie dla dobra innych!
                                                A. Mickiewicz

Offline kamaras

  • starszy ogniomistrz
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 938
  • kamaras
Odp: Wasz pierwszy wyjazd
« Odpowiedź #149 dnia: Maj 01, 2012, 16:43:11 »
daro - jak jesteś na służbie w PSP to musisz jechać (rozkaz służbowy). W OSP jak nie pojedziesz do zdarzenia to nikt Cie za to z OSP nie wyrzuci. Taka jest różnica między wolontariatem a służbą...