Witam!
No... ale się temacik rozwinął. Nie spodziewałem się. Ciekawe niektóre te spostrzeżenia. Ja dodam jeszcze do tego, co już wcześniej tu napisałem, że mimo wszystko, jednak pań na podziale nie widzę
. Wyjątki napewno są, ale one nie stanowią żadnej reguły. Słów za i przeciw padło tu juz wiele.
U mnie swego czasu dyżurnymi PSK były tylko Panie. Jedna "awansowała" /układy rodzinne/ do biura, druga została tam przeniesiona służbowo /nie potrafiła dogadać się ze zmianą/. Trzecia odeszła sama, ku wielkiej uldze większości - na emeryturę.
Obecnie nie ma żadnej i nikt z tego powodu specjalnie nie rozpacza
Pracują obecnie, owszem - kilka w tzw. biurze i jak pisałem poprzednio zajmują się z reguły sprawami nie wiele majacymi wspólnego z pożarnictwem.