hmm ale się uśmiałam niektórymi wypowiedzi, czy wy naprawdę uważacie, że kobieta nadaję się tylko do jakiejś nudnej, lekkiej i broń boże niefizycznej pracy? zejdzicie na ziemię! owszem jestem czynnym członkiem osp (jak na razie) ale jakoś nigdy nie było problemów, że nie będę czegoś robić bo jestem kobietą, jeżeli trzeba cos przenieść, podnieść to zaciskam zęby i nie jestem gorsza. pozatym praca strażaka nie opiera się tylko na sile, ale także na sprawności, sprycie (kobiety sa mniejsze dlatego czasem mogą wejść tak gdzie mężczyzna nei może) inteligencji, pomysłowości. niektórzy z was w jakiś śmieszny sposób próbują ratować resztki tego co do niedawna było uważane za zawód tylko dla mężczyzn, niestety za późno, wystarczy, że pojawi się jedna kobieta, która pokocha pożarnictwo i już nie jest to cos tylko da mężczyzn. nie niszczcie nas, tylko dajcie nam szansę, a zobaczycie że sami na tym zyskacie