Pożarnictwo > Ratownictwo Medyczne

Nowa Rurka Gardłowa

<< < (4/4)

MIKO:
bulon
Ale każdy nie wykona intubacji . A maskę krtaniową po krótkim szkoleniu założy . Mimo że nie gwarantuje często 100% szczelności , i trzeba wentylować bez masarzu , to i tak ratuje ona życie . Wielu anestezjologów nie wyobraża już sobie jej braku na bloku , bo jest niezastąpioną alternatywą w przypadku trudnych intubacji .     

bulon:
miko
ja raczej uzalama sie na jej wysoka cena niz proponuje uczyc intubacji strazakow :P

MIKO:
Podejrzewam bulon
Ale fakt jest taki , że w wielu przypadkach sprawa w straży sypie się na pewnym zabezpieczeniu dróg oddechowych . Teoretycznie strażak po kursie może i umie wiele ale w zabezpieczeniu drożności jest wąskie nie tylko przysłowiowe gardło .   
Dlatego może wypadało  by wprowadzić do R1 maki krtaniowe

bulon:
miko
wproawdzic rurki krtaniowe do r1?
dosyc odwazne
uwazam ze powinny byc one obowiazkowe w zestawach r2 bo dopiero wtedy mozna w pelni wykorzystac respirator.

MIKO:
Bulon

Jak będziemy wychodzić z takiego założenia , to lepiej nie robić nic .
A twoim zdaniem wsadzanie samych Ratowników Medycznych po szkole na karetkę  jest rozsądne ? Dla mnie tak , choć takowym nie jestem i uważam tak mimo , że wczoraj przyjąłem do jednostki kolejnego takiego ,  prawie dwa lata po szkole i rok na R w powiatowym pogotowiu .
I wiesz co ,  akurat chłopaki ćwiczyli , bo się przygotowują do mistrzostw , to co nowy wywijał to się w głowie nie mieści . Pomijam że połamał parę kręgosłupów , ale na 6 prób nie wkuł się ani razu , niema nawet pojęcia jak się do tego zabrać .
I wiesz kogo to jest wina , nie jego , tylko tych którzy go uczyli i lekarzy którzy jeżdżą z nim na karetce i kucie zostawiają dla siebie by go ratownik nie wygryzł .
Dlatego jeśli będzie dobry , podkreślam wielo stopniowy , system szkolenia , to według mnie strażacy mogą intubować  i używać defibrylatorów manualnych . Niech ich tylko ktoś tego rzetelnie nauczy i zweryfikuje ich umiejętności . Nie każdy może być Ratownikiem , medycznym , przed medycznym , para medykiem czy jak tam nazywacie . Ale nikt nie może uważać się za lepszego . Jak jeden się tego nauczył to i inny może , tylko niech się nauczy i niech ktoś rzetelnie to weryfikuje .

Te wszystkie szkoły to bym rozpierdolił od zaraz . Ratowników powinno się szkolić na bazie wielostopniowych kursów i praktyki , zarówno tych medycznych jaki tych od cięcia pojazdów i gaszenia pożarów . To moja opinia po niewielu bo 22 latach w straży pożarnej i nie podejrzewam że ktoś mnie przekona do innej .

Pozdrawiam           

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej