Ni w pięć ni w dziewięć... uszczęśliwić człowieka na siłę jest bardzo łatwo, tylko czy wyjdzie mu to na zdrowie? z całą pewnością NIE!!! i tak jest z koszarowym uniformem, bo mundurem nazwać tego niesposób, ja osobiście przyznam się, że jeśli tylko mogę, pod NOMEX zakładam dres, a upały? pod NOMEX "góra skóra, dół co góra" no może koszulka, spodenki no i skarpetki...
, bym zapomniał... dumnie nazywam to, co mam do akcji NOMEXEM, oczywiście tak się przyjęło i tak się gada, z autopsji jednak wiem że NOMEXEM to nie jest... no może w nielicznych przypadkach, jak kto kupi lub dostanie to ma... jednak znając cenę JEDNEGO i DRUGIEGO...............
POZDRO DLA WSZYSTKICH CO KOCHAJĄ DRES POD "NOMEX"!!!
CZYLI DLA..... DRESIARZY...