Autor Wątek: Strażak - podpalacz  (Przeczytany 134665 razy)

Offline młody prezes

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 300
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #75 dnia: Marzec 07, 2008, 22:35:32 »
Na szczęście zauważyłem że osoby z tego forum włączyły się w obronę naszego dobrego imenia zresztą jak się czyta niektóre opinie to po prostu ręce opadają żeby wziąć CKM na tych matołów...
Zaprosiłem ludzi do nas na forum mam nadzieję ze skorzystają  -_-
Strażak to taki człowiek, który jest przygotowany na wszystko to na co inni ludzie nie są przygotowani...

Offline Emil

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 923
  • 511[S]11
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #76 dnia: Marzec 07, 2008, 23:46:23 »
Przyznam, że może przesadziłem z tym większym niż 5 lat wyrokiem bo tak naprawdę to w więzieniu mogą się nauczyć gorszych rzeczy... co do tych prac może by były skuteczne jeśli by nie puścili z dymem jakiejś stodoły...
tak sobie pomyślałem może jest ktoś na forum z ich jednostki albo ktoś kto miał u siebie już takiego piromana jak ci dwaj. Opowiedzenie itp. o zachowaniu sie takich ...("druhów") mogło by być ciekawe z tego względu że jeśli ktoś zachowywał by się podobnie w jednostkach w których my jesteśmy mielibyśmy szanse szybszego wykrycia bądź wytypowania takich osób nie mówię, aby od razu biec z tym na policję ale zwykła koleżeńska rozmowa też czasami pomaga  ^_^
Myślę, że takie osoby (choć nie wszystkie) zachowują się w sposób szczególny...

Ano jest tu jedna osoba z tej jednostki. Popatrz kilka postów w górę.
Czy będzie o tym chcieć rozmawiać, sam zadecyduje.

Co do komentarzy pod artykułem, nasuneła mi się pewna myśl, po co i dla kogo my to robimy? Niby nie ma co się przejmować paroma wypowiedziami jakiś mało inteligentnych ludzi, ale takich ludzi jest w Polsce masa.
Wypruwamy żyły, poświęcamy czas, a jak przychodzi mała wpadka - to od razu zlikwidować.

Offline mruwa24

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 59
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #77 dnia: Marzec 08, 2008, 00:09:50 »
Emil...(i inni) sraj na osoby, które tak piszą. Takimi komentarzami pokazują tylko jakimi są kret***mi, a także to, że nie mają pojęcia o OSP. Wiadomo, że mogą mieć jakąś uraze do strażaków, bo np. im strażak ochotnik kojarzy się tylko z alkoholikiem i podpalaczem - a to dlatego, że w ich rejonie nie ma dobrej jednostki :D
To że jesteś w OSP pewnie nie jest spowodowane tylko chęcią pomagania innym, ale także spełnianiem się... robieniem czegoś co lubisz lub kochasz :)

Ja tych komentarzy z wiadomości głownych portali (onet, wp, interia) nawet nie czytam, bo tylko sie denerwuje. Ludzie potrafią być takimi tępakami, że łoojjj jjojj... PZDR wszystkim!

Offline malina998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 280
  • Szef wszystkich szefów :)
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #78 dnia: Marzec 08, 2008, 07:25:02 »
No ja jestem z tej jednostki.. powiem tak.. po tym jednym (starszym) spodziewałem sie tego... chlopak zapisal sie pod koniec 2006 roku.. juz wtedy wzrosla liczba podpalen..szczegolnie stodoły na obrzezach.. lasy.. stogi siana.. zimą bylo troche spokoju natomiast od wiosny znow wziął sie do roboty.. Jest mi wstyd ze o tej sytuacji wie cała Polska... Zawsze nasza jednostka była jedną z najlepszych w gminie.. zawsze najwięcej wyjzadów... teraz juz wiemy czemy bylo kilka wyjazdów dziennie do lasów itd.. Chlopakowi sie nieźle przestawiło w głowie... tłumaczy sie że chciał sie wykazac i awansować.. heh jak taki chlopak moze awansowac jak ma 17 lat?? Czym sie wykazać?? Tym ze jezdził i gasił to co podpalał??  Chłopak już od początku wydawał sie nam troche podejrzany... Ale z drugiej strony ukrywał to biorąc czynny udział w spotkaniach jakiś pracach itd.  Nie wiem co mam jeszcze pisac po prostu brak słów.. kazdy moze sobie wyobrazić jak sie czuje zarząd jedosntki oraz wszycy jej członkowie..  wstyd.. To chyba tyle mam do napisania bo aż sie nie chce o tym pisać... gadac....  tak jak napisał kolega wyzej.. Więzienie dla takiej osoby nic nie pomoże... moze nawet pogorszyć..  Było pytanie co robić aby zapobiegać takim sytuacją ze strazacy podpalają... jeśli chodzi o młodych to uwazam ze pogawendki w strazy powinny byc o tym robione bardzo często.. pokazac im że przez taki czyn ktoś cierpi.. Moze tu nie było ofiar w ludziach ale nie wiadomo co by było dalej??!!  Tu ucierpały lasy.. i własciciele pól uprawnych oraz stodół.. Także warto zrobić zbiórke w strazy i powiedzieć młodym ze jesli robia takie rzeczy to żeby juz nie robili bo skończa jak ich koledzy z tej OSP ..

Offline Siedemsetter

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 656
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #79 dnia: Marzec 08, 2008, 15:15:59 »
artykuł dotyczący podpalacza z Bieńkowic (powiat raciborski, gmina Krzyżanowice):

http://img383.imageshack.us/my.php?image=skannowinyyc4.jpg
"Cóż może być piękniejszego nad człowieka rycerskiego?..."

Offline strazaczka87

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 38
    • http://www.osp-soleckujawski.pl
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #80 dnia: Marzec 08, 2008, 17:12:16 »
Hej.OSP do której naleze pare lat,cieszyła sie świetna reputacja.Działamy od ponad 100 lat.Nigdy nic nie wskazywało,że to u nas znajdą sie osoby zdolne do podpaleń.Niestety wyszło inaczej.Wystarczy,jak napisze ze jestem z jednostki OSP Solec Kujawski...Strasznie mi przykro i głupio z tego powodu,ufałam chłopakom jeżdżąc z nimi do akcji,polegałam na nich,a wywinęli taki numer swoim kolegom strażakom,Naczelnikowi,mieszkacom,rodzinie..Staramy sie wrócić do normalności,dalej jeździc i skutecznie działac,chociaz ciagle czuje jak ludzie patrzą nam na ręce..:( pozdrawiam
"Pamiętaj, że wielu ludzi ginęło za swe przekonania. To dość powszechne. Prawdziwa odwaga polega na tym, by żyć i cierpieć za to, w co wierzysz."

www.zanimnapiszesz.info

Offline naczelnikosp

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 111
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #81 dnia: Marzec 08, 2008, 18:32:10 »
Cytuj
artykuł dotyczący podpalacza z Bieńkowic (powiat raciborski, gmina Krzyżanowice):

http://img383.imageshack.us/my.php?image=skannowinyyc4.jpg

Do dnia dzisiejszego jest spokój. Gostka nie przymknęli bo zmienił zeznania i nic nie mogą mu udowodnić (brak dowodów).

Offline KATARINA998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 44
  • "Bogu na Chwałę, Ludziom na Pożytek"
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #82 dnia: Marzec 08, 2008, 19:49:05 »
Co do podpalaczy w Straży.Ci ludzie nie zasługują na to by nosić mundur i nazywać się Strażakami.
Prawdziwy Strażak nigdy niedopuściłby się tak haniebnego czynu jakim jest podpalenie.
A jeżeli chodzi o nagonkę na Strażaków.Ludzie żywią się sensacją i krzywdą innych.Kwas pytasz dlaczego nie piszą o tym jak często narażamy się używając przestarzałego sprzętu żeby tylko pomagać?Bo ludzi to nie obchodzi.Może gdyby coś się z tego powodu stało to wtedy podnieśliby wrzawę,że pchaliśmy się tam gdzie nie powinniśmy o tym chętnie by napisali.Nawet w telewizji urządziliby nagonkę.Chociaż może wtedy ludzie zrozumieliby czym tak na prawdę dysponujemy i jak wiele chcemy robić żeby pomimo wszystko nadal pomagać.
Niestety takich sytuacji nie da się przewidzieć. A tacy ludzie jak podpalacze hańbiący mundury nie mają wypisanego na czole,że tacy właśnie są.Przecież dewiantów jest wielu,nawet nasz sąsiad może okazać się jednym z nich.
Chodzi mi o to,że niestety nie jesteśmy w stanie przewidzieć czy w nasze szeregi nie wkradnie się kiedyś taka osoba,ale powinniśmy zrobić wszystko żeby jej czyny nie zaważyły na Naszym dobrym imieniu.Ludzie muszą wiedzieć,że podpalacze nie są jednymi z Nas i że nadal społeczeństwo może na Nas polegać i Nam ufać.
Dobrym rozwiązaniem (to jest tylko moje zdanie) byłoby zniesienie ekwiwalentu.Wtedy okazałoby się kto tak na prawdę chce być Strażakiem Ochotnikiem.Bo chociaż nie są to wielkie pieniądze to wierzcie mi,że i takie osoby się zdarzają. 

Offline Smyku

  • Pokaż mi swoje zabawki, a powiem ci kim jesteś!
  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 201
  • Zawsze gotowy!
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #83 dnia: Marzec 08, 2008, 21:04:19 »
hmm masz rację KATARINA998, zgadzam się z tym co piszesz, w mojej jednostce nie ma strażaka podpalacza, może to zasługa naczelnika, może tez i ludzi którzy tam przychodzą, ale często w tym wątku pojawia się stwierdzenie że nawet tym adeptom którzy wstępują w nasze szeregi czasem może coś innego iskrzyć w głowie niż takie wartości którymi powinni kierować się na co dzień. Czy zlikwidowanie ekwiwalentu coś pomoże? hm chyba nie; w mojej jednostce w ogóle go nie ma. Podpalacz ma satysfakcję z tego co zrobił, cieszy się z wielkiej łuny która iskrzy i trzeszczy, taki ktoś w szeregach OSP to wielka tragedia dla tych jednostek. Telewizja - co pokazują wypowiedzi w tym wątku - pokazuje te momenty w których nam poślizgnie się noga, może po to by obalić to tak wielkie społeczne poparcie dla tego zawodu jakim jest bycie strażakiem? Nie wiem! Ale to prawda co piszecie, nie pokazują jak tak naprawdę jest, na jakim sprzęcie nie raz trzeba ratować, a są przecież jednostki które nie mają nawet samochodu.
Wydaje mi się ze lepiej obluzgać społeczność strażacką i wytykać palcami ze trafił się podpalacz w tej czy tamtej jednostce niż pomagać im godnie istnieć i wspomagać by były bogatsze w potrzebny sprzęt do ratowania życia i mienia.
« Ostatnia zmiana: Marzec 08, 2008, 21:06:47 wysłana przez Smyku »
Dwie rzeczy nie mają granic: wszechświat i ludzka głupota.

Offline lupus78

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 77
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #84 dnia: Marzec 08, 2008, 21:22:39 »
Dobrym rozwiązaniem (to jest tylko moje zdanie) byłoby zniesienie ekwiwalentu.Wtedy okazałoby się kto tak na prawdę chce być Strażakiem Ochotnikiem.Bo chociaż nie są to wielkie pieniądze to wierzcie mi,że i takie osoby się zdarzają. 

Niestety znam jednostkę, w której nie płacili ekwiwalentu a i tak trafili się podpalacze. Sam naczelnik i jego kolega (wystarczyło ich podpuścić na podstawie obserwacji i sami się przyznali po pijaku). Po tym jak zebrali opieprz przestali się kolegować a co ważniejsze podpalać. Dodam tylko że podpalali trawy na nieużytkach ale to też karygodne. Tak więc nie tylko dla pieniędzy z ekwiwalentu działają podpalacze, oni chcieli "szpanować" tym że tak się narażają gasząc bo przecież są "strażakami".

Chodzi mi o to,że niestety nie jesteśmy w stanie przewidzieć czy w nasze szeregi nie wkradnie się kiedyś taka osoba,ale powinniśmy zrobić wszystko żeby jej czyny nie zaważyły na Naszym dobrym imieniu.Ludzie muszą wiedzieć,że podpalacze nie są jednymi z Nas i że nadal społeczeństwo może na Nas polegać i Nam ufać.

Myślę jednak że niektórzy są w stanie to wyłapać np. psycholog na testach. Nigdy nie słyszałem (choć głowy nie daje że takich nie było) o podpalaczu z PSP. Myślę, że ten odsiew na komisji lekarskiej ma swój cel.

Offline Emil

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 923
  • 511[S]11
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #85 dnia: Marzec 08, 2008, 22:04:23 »
[...]Myślę jednak że niektórzy są w stanie to wyłapać np. psycholog na testach. Nigdy nie słyszałem (choć głowy nie daje że takich nie było) o podpalaczu z PSP. Myślę, że ten odsiew na komisji lekarskiej ma swój cel.

O testach psychologicznych było już gadane i co? I nic.
Co by miał rzekomy podpalacz pracujący w PSP? Skoro jest na służbie to wyjazdów ma sporo, podpalić nie ma jak a i kasy więcej mieć nie będzie.
No i w tym przypadku, mimo wszystko testy jednak robią swoje, chociaż to całkowicie inna sytuacja niż przy OSP.

Offline KATARINA998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 44
  • "Bogu na Chwałę, Ludziom na Pożytek"
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #86 dnia: Marzec 08, 2008, 22:21:48 »
No właśnie. Nie słyszałam żeby ktokolwiek przeprowadzał testy w OSP.Nie wiem jak jest w innych jednostkach,ale w tych które ja znam nie ma rocznie zbyt wielu chętnych żeby zostać Strażakami,więc zależy im na każdym nowym zapaleńcu.Za testy psychologiczne do OSP musiałaby zapłacić zainteresowana jednostka.Wątpię żeby zasponsorowała je Gmina bo uważaliby to za nasz kaprys.Niestety wiemy jak krucho z pieniędzmi jest w wielu jednostkach.
Moża sprawa miałaby się inaczej gdyby zainteresował się nią Związek, ale to już inna bajka.

A co do ekwiwalentu, to nie twierdzę,że gdyby go nie było to nie byłoby również podpalaczy.
Niestety ci popaprańcy często robią to dla samej satysfakcji i to właśnie oni są najbardziej niebezpieczni,ale są też tacy którzy robią to dla pieniędzy.Wyeliminowanie chociażby tej drugiej grupy to już jakiś postęp.
A poza tym uważam,że bycie Ochotnikiem to zaszczyt i pewien rodzaj wolontariatu,a wolontariuszę nie dostają wynagrodzenia za to co robią.

Offline Siedemsetter

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 656
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #87 dnia: Marzec 09, 2008, 00:30:00 »
Cytuj
artykuł dotyczący podpalacza z Bieńkowic (powiat raciborski, gmina Krzyżanowice):

http://img383.imageshack.us/my.php?image=skannowinyyc4.jpg

Do dnia dzisiejszego jest spokój. Gostka nie przymknęli bo zmienił zeznania i nic nie mogą mu udowodnić (brak dowodów).
czyżbyś był z okolic?
"Cóż może być piękniejszego nad człowieka rycerskiego?..."

Offline 085

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 423
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #88 dnia: Marzec 09, 2008, 02:19:51 »
Cytuj
Myślę jednak że niektórzy są w stanie to wyłapać np. psycholog na testach. Nigdy nie słyszałem (choć głowy nie daje że takich nie było) o podpalaczu z PSP. Myślę, że ten odsiew na komisji lekarskiej ma swój cel.

Tak, podpalacze nadal beda podpalac, ale nie bedac juz/jeszcze strazakami ;)

Strazak-podpalacz? Policjant-zlodziej? Lekarz-zboczeniec? Ilu jest w Polsce ochotasow ? Kilkaset tysiecy, prawda ? Prawdopodobienstwo trafienia na patologiczny przypadek jest o tyle wieksze, o ile wieksza jest dana grupa. Ilu podpalaczy rocznie ujawnia sie wsrod ochotasow ? Dziesieciu ? Chyba nie wiecej. Lekarzy, ktorzy na wszystko przypisuja aspiryne (albo antybiotyki, albo cokolwiek ;)) bez diagnozy nawet Fakt nie obsmarowywuje, bo to malo medialne. Tak czy owak, nalezy czyscic szeregi z dewiantow.

Od jutra zaczynam podpuszczac kolegow ze strazy "oj, znowu zapalki podrozaly" ;)

Offline Prezes1

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 39
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #89 dnia: Marzec 09, 2008, 12:13:49 »
Piszecie o strażakach podpalaczach ha ha, ale ja tu czegoś nie rozumiem ,bo moim zdaniem strażak jest kimś kto  gasi ,ratuje ,pomaga czyli osobą godną zaufania ,a podpalacz to dla mnie pospolity przestępca koniec kropka i nie widzę tu żadnego związku między obydwoma pojęciami.
No ,ale to tylko moje zdanie i nie każdy może się z nim zgadzać.
"codziennie jest ten sam dzień"

Offline Siedemsetter

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 656
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #90 dnia: Marzec 09, 2008, 14:45:08 »
no widzisz... mamy tu paradoks....

osoba ratująca życie sama powoduje jego zagrożenie i na odwrót
"Cóż może być piękniejszego nad człowieka rycerskiego?..."

Offline młody prezes

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 300
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #91 dnia: Marzec 10, 2008, 16:51:35 »
Właśnie życie jest pełne paradoksów takich jak te dotyczące "strażaków" podpalaczy.
Ale może skupmy sie na tym jak możemy działać aby zmniejszyć prawdopodobieństwo trafienia się takiego ... w naszych jednostkach.
U nas nie ma wypłacanego ekwiwalentu co oczywiście tylko częściowo zmniejsza takie zagrożenie no ale powoduje też pewną selekcję wśród osób jeżdżących do zdarzeń bo trzeba coś zrobić za darmo.
Testy faktycznie byłyby kosztowne więc i Związek na to nie pójdzie (skoro szkoda im pieniędzy na średnie auto tylko wolą dać na lekkie gdzie część jednostek je ma bo ma jeżdżąc na uroczystości i "...%") traktując to jako problem wewnętrzny jednostki i tak samo gminy (tylko tak sądzę).
Wydaje mi się że skazani jesteśmy na siebie ale to właśnie w naszym gronie mamy większe możliwości na wyłapanie takich osób.
Co sądzicie aby podczas szkoleń informować o tym ile grozi za coś takiego wymienić wszystkie konsekwencje czasem myśl o grożącej karze ma działanie odstraszające więc może i tu by się sprawdziło a poza tym jak wcześniej wspomniano ktoś się wygadał przy wódce. Przecież wszyscy sie znamy dobrą metodą ale nie złotą chyba jest rozmowa i informowanie o tym co za to grozi.
Strażak to taki człowiek, który jest przygotowany na wszystko to na co inni ludzie nie są przygotowani...

Offline Smyku

  • Pokaż mi swoje zabawki, a powiem ci kim jesteś!
  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 201
  • Zawsze gotowy!
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #92 dnia: Marzec 10, 2008, 17:12:41 »
moja siostra jest prawnikiem więc chyba to dobry pomysł by zastraszyć paroma paragrafami albo grożącymi karami jak i grzywnami, muszę tylko popytać ją co i jak wyłapać taryfikator więzienny jak i płaconych grzywien jeśli takowe są do dobry pomysł młody prezes
Dwie rzeczy nie mają granic: wszechświat i ludzka głupota.

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #93 dnia: Marzec 11, 2008, 12:14:59 »
Witam

Każda OSP ma osobowość prawną. To od niej zależy, czy np. zdecyduje się wysyłać na, podkreślam, nieobowiązkowe badania-testy u psychologa. Oglądanie się na kogokolwiek, że powinien to zrobić za mnie, lub powoływanie się, że prawo nie nakład na mnie takich obowiązków, jest dość słabym tłumaczeniem dla tych, którzy takie badania chcą przeprowadzić wśród swoich strażaków.
Największą trudnością może być znalezienie pieniędzy. Jeżeli wójt gminy będzie chciał zapłacić, to może to zrobić.
Pewnie też macie rację, że gdyby prawo nakładało taki obowiązek na gminę to badania musiałyby być obligatoryjnie, co nie znaczy, że badania by były (ekwiwalent gminy, też muszą płacić). Dlatego proponuję lokalne rozwiązanie.
Zmiany w ustawodawstwie są potrzebne, bo w tej chwili przepisy o badaniach dla OSP raczej należą do martwych przepisów (nie zawsze z winy strażaków - wątek na temat badań jest na forum), co nie znaczy, że takich badań nie można przeprowadzić przed wprowadzeniem zmiany prawa.

Pozdrawiam

Offline Michaszs

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.221
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #94 dnia: Marzec 19, 2008, 21:50:42 »
http://www.itvp.pl/event/teleexpress/ Zobaczcie dzisiejszy teleexpress czas->5:50
Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd, a jak zobaczyłem ich w koszarówkach to mi się płakać zachciało. Ilu z nas charuje na nasze dobre imię a tu takich kilku to wszystko psuje jak domek z kart.
Św. Florianie módl się za nami gdy wezwani syreną do akcji wyjeżdżamy...

Offline młody prezes

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 300
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #95 dnia: Marzec 19, 2008, 22:07:35 »
Też oglądałem po prostu brak słów ... czasem milczenie jest bardziej wymowne niż rzeka słów ...

Myślę, że musimy w końcu zadziałać aby spróbować wcielić w życie środki prewencyjne aby takich sytuacji było jak najmniej.
Rolą dziennikarza jest INFORMOWAĆ więc wszyscy to robią tylko że niektórzy są nadgorliwi ale to jak u nas (patrz podpalacze).
Postaram się dowiedzieć jak tylko najwięcej będę mógł o tym ile i co grozi za podpalanie począwszy od najmniejszych rzeczy skończywszy na najpoważniejszych i wystosuje pismo do Zarządu Głównego w tej sprawie aby włączyli w tryb szkolenia temat o tym ile i co grozi za podpalania (prewencja a poza tym takie informacje nie tylko niektórych psycholi spośród nas może odstraszy ale i innych ludzi którzy nawet przypadkiem się o tym dowiedzą).
pozdrawiam kto zdecydował by się wesprzeć tą inicjatywę??
Strażak to taki człowiek, który jest przygotowany na wszystko to na co inni ludzie nie są przygotowani...

Offline Smyku

  • Pokaż mi swoje zabawki, a powiem ci kim jesteś!
  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 201
  • Zawsze gotowy!
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #96 dnia: Marzec 21, 2008, 12:35:48 »
Kodeks Karny

Przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu powszechnemu

Art. 163. § 1. Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać:

1) pożaru,

2) zawalenia się budowli, zalewu albo obsunięcia się ziemi, skał lub śniegu,

3) eksplozji materiałów wybuchowych lub łatwopalnych albo innego gwałtownego wyzwolenia energii, rozprzestrzeniania się substancji trujących, duszących lub parzących,

4) gwałtownego wyzwolenia energii jądrowej lub wyzwolenia promieniowania jonizującego,

podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

§ 2. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie,

podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca

podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

§ 4. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 2 jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca

podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Art. 164. § 1. Kto sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo zdarzenia określonego w art. 163 § 1,

podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§ 2. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie,

podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Art. 165
. § 1. Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach:

1) powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej,

2) wyrabiając lub wprowadzając do obrotu szkodliwe dla zdrowia substancje, środki spożywcze lub inne artykuły powszechnego użytku lub też środki farmaceutyczne nie odpowiadające obowiązującym warunkom jakości,

3) powodując uszkodzenie lub unieruchomienie urządzenia użyteczności publicznej, w szczególności urządzenia dostarczającego wodę, światło, ciepło, gaz, energię albo urządzenia zabezpieczającego przed nastąpieniem niebezpieczeństwa powszechnego lub służącego do jego uchylenia,

4) zakłócając, uniemożliwiając lub w inny sposób wpływając na automatyczne przetwarzanie, gromadzenie lub przekazywanie danych informatycznych,

5) działając w inny sposób w okolicznościach szczególnie niebezpiecznych,

podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§ 2. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie,

podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca

podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

§ 4. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 2 jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca

podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
 
młody prezes myślę ze warto napisać do ZG powyżej to co przewiduje Kodeks Karny co do grzywien tu już jest inne pole  do popisu i zależy to od sędziego przy ogłaszaniu wyroku, nie wycinałem poszczególnych pkt. i paragrafów wiec to jest kilka art. pod rząd,tematyka obszerba
Dwie rzeczy nie mają granic: wszechświat i ludzka głupota.

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #97 dnia: Marzec 21, 2008, 14:12:02 »
http://www.itvp.pl/event/teleexpress/ Zobaczcie dzisiejszy teleexpress czas->5:50
Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd, a jak zobaczyłem ich w koszarówkach to mi się płakać zachciało. Ilu z nas charuje na nasze dobre imię a tu takich kilku to wszystko psuje jak domek z kart.
Na początek powinni ich dać w nasze ręce... :/ :-((
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline Smyku

  • Pokaż mi swoje zabawki, a powiem ci kim jesteś!
  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 201
  • Zawsze gotowy!
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #98 dnia: Marzec 21, 2008, 14:58:01 »
sheldon i jeszcze im płacili !! to już normalnie nóż w kieszeni się otwiera !!
Dwie rzeczy nie mają granic: wszechświat i ludzka głupota.

Offline Pedros

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.023
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #99 dnia: Marzec 21, 2008, 15:49:11 »
Moim zdaniem to znów dowód na to że ekwiwalent może wyzwolić takie zachowania...