czytam co piszecie i po prostu nie wierze, Panowie troche szacunku, zarowno dla jednaj jak i drugiej strony. Po pierwsze nie nalezy uogolniac, jak juz wspomnieli poprzednicy to,ze ktos dziala jako ochotnik nie znaczy, ze sie nie zna, w tej formacji dziala wielu zawodowcow, choc to nie musi swiadczyc o ich profesjonalizmie, zarowno w jednej jak i drugiej formacji sa ludzie podchodzacy z profesjonalnie do dzialan jak i ...... Pamietajmy, ze mamy byc partnerami a nie wrogami.Najwazniejsze jest skuteczne dzialanie nie zas kto pokazywanie kto jest wazniejszy. Wazny jest szacunek,jesli my nie bedziemy sie nawzajem szanowali, to kto bedzie!!! Fakt jest jednak jeden przepisy jednoznacznie mowia, ze w czasie akcji dowodzi PSP bez znaczenia czy na miejscu jest "twardy i konsekwentny szef" czy tez nie......a w calym miescie znana jest wasza osp z warcholstwa i udawania PSP kto jest wazniejszy..... Panowie troche pokory, nikt nigdy dotychczas nie kwestionowal waszych kompetencji, choc czytajac niektore posty MIKO:
"Potem dostaliśmy Linopur to było coś, rewelacja, tą książeczkę z jego kilkudziesięcioma sposobami użycia mieliśmy zakutą na pamięć"
Pewnie chodzilo o Inopur;),ale w dzialaniach najwazniejsze jest myslenie a nie "zakuwanie" na pamiec
Poza tym skoro jest to topic o ubraniach: polar w na wypadku, gdzie zazwyczaj jest pelno swiadkow, gapiow i b. czesto tez reporterow (choc w dzisiejszych czasach aparatow w tel. kazdy moze zrobic fotke) nie jest do konca dobrym pomyslem, pomijam tutaj lamanie podstawowych zasad bhp!!!!!!
A w kwestii chemii to wy chyba nie wiecie na co sie porywacie, mysle ze kwestia sprzetu i jego kosztow jest najmniej istotna. Panowie nikt wam nie odbiera checi i zdolnosci do nauki, ale w przypadku chemi konczy sie zabawa, to nie jest zywiola akcja, w ktorej moze sobie brac udzial kazdy... Moze i po jakims przeszkoleniu moze wejsc osoba po krotkim przeszkoleniu i dobrym stanie zdrowia, jasne podlaczy pompe i przepomuje co trzeba, ale.... pamietajcie ze to ostatni etap, a gdzie rozpoznanie identyfikacja wlasciwosci fiz.chem etc. i wyznaczenia strefy, niby szczegoly ale czy macie w swojej osp kogos z wyksztlaceniem chemiczym ktory obsluzy i przeanalizuje wyniki skomplikowanego sprzetu pomiarowego (bo rurki wskaznikowe to byly dobre 20 lat temu)?? Macie osobe, która zawsze pojedzie na kazda akcje chemiczna i powie gdzie mozecie stanac autem, aby przypadkiem nie wjechac w strefe i ....No i ostatecznie bardzo prozaiczna kwestia czy kazdy ratownik, ktory mialby brac udzial w akcji moze poswiecic ogromna ilosc czasu na szkolenie i nauke bo to nie bedzie 40 godzinny kurs medyczny tylko szkolenie na ktore trzeba poswiecic wiele czasu, nawet zeby dzialac jako zwykly ratownik. Moge sie jednak mylic i moze wasz "twardy i konsekwentny szef" o tym pomyslal i ma w swoich szeregach paru chemikow (no bo 1 nie moze byc zawsze dostepny) a wy nie pracujecie nigdzie i nie macie rodzin aby sie bez reszty poswiecic rat.chem. i byc naprawde dobrym. Czego wam zycze.
P.S. Prosze nie zrozumiec mojego postu jako atak na OSP bo dzialalem z wieloma jednostkami, ktore swoim wyszkoleniem przewyzszaja niejedna PSP, nie mam tez nic przeciwko ratownictwu specjalistycznemu w wykonaniu OSP, choc nie robmy nic na sile zeby tylko udowodnic, ze skoro psp to robi to dlaczego nie my..
pozdrawiam
zgadzam ze wiele jednostek rewelacyjnie sie sprawdza w ratownictwie specjalistycznym, ale pamietajmy, ze wtedy w ich szeregach sa specjalisci z danej dziedziny np. instruktorzy nurkowi z wieloletnim doswiadczeniem, a wy macie specjalistow z chemi pytam ??