Witam!
No... temat zrobił się niemal "polityczny"
Z mojego jakiegoś... tam już
doświadczenia powiem tak!
Na przestrzeni wielu /79-07/ lat różni ludzie przychodzili do zawodowej straży. Byli z wąsami, brodami, kucykami, tatuażami, kolczykami /w różnych częściach ciała/. Nikomu to tak naprawdę bynajmniej u mnie zbytnio nie przeszkadzało
Po prostu z czasem bardzo szybko sami - nieraz przy "drobnej" pomocy /sugestii/ doszli do wniosku, co im w tej <firmie> pasuje i jak im będzie w sumie wygodniej.
Dla przykładu- sam miałem swego czasu włosy do ramion. Od wielu lat, już krótkie. Miałem wąsy w biurze. Nigdy nie miałem brody na podziale, teraz na SK mam jedno i drugie
. Jak zmienię stanowisko / już nie wierzę/ to pewnie też się jakoś tam dostosuję, a co? Wszystko nt. Nikt nikomu tak naprawdę nic z góry obecnie nie narzuca. Kwestia dobrego samopoczucia i pewnego własnego również bezpieczeństwa.
Pozdr.