yoko, wyraźnie widać, że najbardziej w życiu przeszkadzają Ci związkowcy, a szczególnie z "S", dlaczego nie wiem, ale takiej zjadliwości spodziewać się zawsze można od kogoś niedowartościowanego, kogo ze związków właśnie usunięto? Inaczej wytłumaczyć tego się nie da, bo gdybyś do zz wcześniej nie należał, nie mógłbyś na ich temat mówić, bo okazałoby się tylko małym ignorantem, a tego przecież nie chcesz? Kreując się na obrońcę wszystkich pokrzywdzonych (oczywiści tylko przez związek - tylko przez "S", bo wszystkiemu, co w straży złe winna jest "S"), jednocześnie starasz się utożsamiać z przeciętnym strażakiem
Lud ratujący miasta i wsie (My)
, ciemiężonym przez te złe związki właśnie, tylko nie zauważasz jednocześnie, że część z tego jak nazwałeś ludu do związków właśnie należy?
Twoje wypociny (wprawdzie napisałeś, że robiłeś to wspólnie z kolegą reżyserem, ale chyba jedynym, co nakręcił jest makaron na widelec) można porównać tylko do tasiemca produkcji wenezuelskiej, którego niestety echa świetności dawno już przebrzmiały, nie jesteś, więc na czasie, bo sprzedaje i ogląda się tylko towar chwytliwy, z wartką akcją, a nie jak proponujesz z zawiłymi watkami i ślamazarnymi zwrotami akcji.
Uważam jednak, że Ty jako znawca tej kategorii seriali, wiesz pewnie i lepiej, kto jakie role powinien z nas zagrać, zrobiłeś przydział ról bez castingu a scenariusz pisze życie. Rozumiem jednak, że najbardziej charakterystyczne role w tym tasiemcu zagrasz Ty - podobną do "Rysia z Klanu" i jeden z Twoich idoli ze strony służbowej (może Twój komendant, który być może jest tym "reżyserem" i "scenarzystą" w jednej osobie właśnie) - jako "Ciocia Stasia".
Z góry informuję, że prawdopodobnie nie znajdę czasu na tak pracochłonne przedsięwzięcia jak film, który proponujesz, podobnie jak reszta kolegów związkowców - pretorian - więc chyba będziesz zmuszony sam zagrać wszystkie role, teatr jednego aktora?! Jednak po ukazaniu się produkcji masz zapewnionego ode mnie sms-a przy nominacjach do telekamery, czy Wiktora?
Kiedyś pewien Pan stwierdził: "Głupków się nie sieje, sami się rodzą"
PS> Panie wielki cenzorze, rozumiem, że ten post zapewne biedzie szybciutko wycięty, bo to nie politycznie, żeby się "funkcjonariusz związkowy" próbował na tym forum odgryzać, co już udowodniłeś w innych watkach wycinając posty moje, a pozostawiając tych, którzy mnie, lub innych związkowców obrażają? Ale zanim to dostrzeżesz, mam te pięć minut, żeby ktoś to przeczytał. Faktycznie czas już chyba zakończyć egzystencję na tym forum, które stało się główną areną walki ze związkowcami najlepiej tych z "S", a gdzie otwartość dyskusji jest tylko jednostronna.
**No niestety, będziesz się musiał kolego trochę bardziej postarać, Twój tekst jest dziadowski i nie nadaje się do wycinania**
dago vel cenzor z Mysiej czy tam króliczej jak sobie wymarzsz