Witam, zgadzam się z użytkownikiem amart, uważam że system 12-godzinny jest najodpowiedniejszy, jedynym minusem jest tylko to, że trzeba częściej dojeżdżać do służby, opinia kolegów z PSK (którzy bardzo się bali dwunastek) po pierwszych 2 tygodniach pracy w tym systemie jest raczej pozytywna, po służbie są mniej zmęczeni. Po 24-godzinnej służbie nawet przy nie dużej ilości wyjazdów czuli się o wiele gorzej. Myślę, że można się przyzwyczaić. Pozdrawiam
Coś mi się zdaje że dostaję na kogoś uczulenie. Słuchaj J12 czy coś tam wypowiadasz się za ludzi którzy pełnią służbe 12 godz. jako nieuprawniony. Ten system jest do "d" i każdy o tym wie. Jest uciążliwy nie ze względu na godziny pracy a ze względu na czestotliwość słu a co za tym idzie ograniczenie swobody normalnego życia. Mówią to jako strażak i jako człowiek który ma rodzinę i chce z nią jak najczęściej przebywać. Uszczęśliwić kogoś na przymus chodzi o PSK a w niedalekiej przyszłości pozostałych to nie jest recepta na rozwiązanie sprawy. To że pan minister sobie tak wyobraża to nie znaczy że tak ma być. Niech znajdzie inną drogę do oszczędzania. Jak dokonamy analizy całych posunięć reorganizacyjnych to okaże się że ktoś na nas dobrze zyskuje i dobrze prowadzi politykę skłucenia wewnętrznego. Niech się biją we włsnym gronie to da spokuj nadzorcom. Może się przy okazji uda jeszcze coś przkręcić . I przychodzi tu do głowy coś z poprzednich postów, że jeżeli w obecnym czasie nie oprzemy się takim podstępnym działaniom to kolejne skutki odbiją na nas w niedalekiej przyszłości. Pamiętajmy że traktują nas jako pionki w grze politycznej, brakuje budżetu to nakaz odgórny by wykręcać ile się da. Szanowni koledzy jesteśmy znikomą grupą zawodową która w budżecie państwa niewiele znaczy, to drobne wydatki, a i tak nas jeszcze wyraxnie i zdecydowanie gnębią. Przypomniało mi się jeszcze o mowie nowego KG który mówi o "podwyżkach" coś około 800 zł.- nie zwiedźcie się tym obiecankom. Jeżeli myślicie że ta kwota wejdzie wam w skład przelicznika do emerytury to jesteście w dużym błędzie. Wystarczy poczytać nowe projekty rozporządzeń.
To że nas umiejętnie podzieli to nie znaczy, że tak będzie na zawsze, trzeba się temu przeciwstawić i zdecydowanie zareagować, pamiętajmy że dziś jedni a za jakiś czas przyjdzie kolej na drugich.
Pod rozwagę i czekam na odpowiedzi.