Jak widać każdy jest przekupny. Każdy towar ma swoją cenę.
W Kielcach strażacy złożyli pozew sądowy przeciw swojej Komendzie Miejskiej ale ... ze stopy cywilnej, ponieważ ZZS FLORIAN wypiął się do nich tyłem odmawiając pomocy w sprawie dochodzenia praw o wypłatę za nadgodziny. W Polsce bez problemów wypłacano chłopakom kasę za nadgodziny a w Kielcach komendant (poprzedni) twierdził, że nigdzie nie wypłacono. Są telefony, są znajomi w Polsce i dziwne by było, żeby każdy z nich skłamał. Na dodatek ci którzy dostali jakąkolwiek kasę w Kielcach, to zaraz musieli ją zwracać pod rygorem nasłania komornika itp. W początkowej fazie tej sprawy zapewniano ze strony ZZS FLORIAN pomoc. Niestety główny przewodniczący ZZS jest w zmowie ze Świętokrzyskim Komendantem Wojewódzkim i wyraził niechęć jakiejkolwiek pomocy. Wiadomo, że za przychylność do decyzli ŚKW otrzymał w zamian coś interesującego. Gdy sprawa rozgorzała po decyzji byłego KM w Kielcach o definitywnym wykreśleniu (wyzerowaniu) nadgodzin z poprzednich okresów to w natychmiastowym trybie wypisywali się ze Związku oficerowie pracujący na codzień w biurze KM żeby nie wypaść źle przed oczami komendanta. Kilku chłopaków przeniesiono do innych JRG a pozostali d-cy mają zakaz udostępniania jakiejkolwiek dokumentacji na potrzeby rozprawy sądowej pod groźbą przeniesienia do innych komend.
Najciekawiej wyglądały zeznania jednego z pracowników kadr KM w Kielcach, a mianowicie na pytanie jak powinno się liczyć czas pracy odpowiedział, że ... nie wie jak naprawdę się to robi a poprzednie nadgodziny kazano mu skasować.
W związkach jestem od kilku lat i nie sądziłem, że ta pomocna dłoń jaką jest ZZS FLORIAN nawet się nie odezwie. Chłopaki sami walczą i na dodatek kierownictwo cały czas wprowadza ich w błąd.
Nie ma sensu zakładać jakiegokolwiek związku gdzie dzisiejszymy czasami rządzi pieniądz i chęć zysku.
Co miesiąc ze swojej pensji płacę prawie 30 zł i wychodzi że na darmo. Teraz wezmę tylko paczkę dla dzieciaka za 20 zł i wypisuję się z powoli tonącej tratwy jaką jest ZZS FLORIAN.