Jestem ciekaw jak wygląda w Waszych komendach/jednostkach sprawa z wyjazdem alarmowym. Czy jeździcie do zdarzeń w hełmach na głowie? Czy macie specjalne przystosowane do tego uchwyty, być może spoczywają na półce lub "na boku"? Zgodnie z Rozporządzeniem MSWiA z dnia 31 sierpnia 2021 r. w sprawie szczegółowych warunków bezpieczeństwa i higieny służby strażaków Państwowej Straży Pożarnej §61 punkt 6 strażak nie powinien zdejmować hełmu podczas jazdy, z kolei § 17 punkt 1 o treści: " Strażak w ramach pełnienia służby: 1) sprawia sprzęt, stosuje środki ochrony indywidualnej i wyposażenie osobiste i używa ich zgodnie z przeznaczeniem i instrukcją użytkowania"; powołuje się na zalecenia producenta. Niestety osobiście nie posiadam fizycznej wersji instrukcji obsługi do własnego hełmu, nie posiadam również dostępu do normy EN 443:2008, ale z informacji uzyskanych w sieci dotyczy ochrony podczas prowadzonych działań ratowniczych, a nie ochrony w pojeździe podczas jazdy, powodując swoim gabarytem oraz masą w razie zdarzenia drogowego m.in uraz odcinka szyjnego kręgosłupa itp. nie wspominając o ergonomii w sytuacji gdzie mamy do pokonania 30 km. Mamy również §62 dotyczący dojazdu do reduty oraz grupy operacyjnej gdzie nie ma obowiązku jazdy w hełmie, gdzie pokonując dłuższą odległość jest potencjalne większe prawdopodobieństwo zdarzenia drogowego z udziałem danego pojazdu. Na zachodzie, w większości krajów strażacy nie jeżdżą w hełmach do zdarzenia, zakładają po dojeździe. Tutaj chciałbym poruszyć dyskusję jak to wygląda u Was? Jak interpretujecie obowiązujące prawo Wy oraz Wasi przełożeni? Być może trwają prace nad zmianą w/w rozporządzenia? Ewentualnie może poniższa dyskusja będzie tego początkiem. Pozdrawiam

.