W tej sprawie moim zdaniem należy czekać i tyle - może ktoś zostanie skazany a może dostanie odszkodowanie za niesłuszne skazanie - różnie może być.
Medialne doniesienia są tylko tym, co chcą nam przekazać aby klikalność była dobra.
Oświadczenia osób oskarżonych natomiast są uzgodnionymi z obrońcami liniami obrony.
Pamiętajmy, że wg polskiego prawa "Nieodłącznym jego elementem jest to, że oskarżony nie musi „sam się obciążać”, co oznacza, że w momencie postawienia mu zarzutów uzyskuje istotne uprawnienia procesowe – może odmówić składania wyjaśnień w toku postępowania, względnie bezkarnie składać wyjaśnienia nieprawdziwe. Może więc, pisząc wprost, po prostu kłamać na temat tego, czy jest winny czy nie i okoliczności związanych z popełnieniem przestępstwa.{...} Należy pamiętać, że oskarżony kłamać może wyłącznie w tym zakresie, w jakim służy to jego obronie. Pisząc wprost – oskarżony może np. skłamać, że wcześniej przyznał się do przestępstwa, ponieważ zeznania te zostały na nim wymuszone przez funkcjonariuszy organów ścigania. Może też skłamać, że nie popełnił przestępstwa, nie było go w ogóle na miejscu przestępstwa czy że jego udział w przestępstwie był inny (mniej istotny) niż w rzeczywistości (np. że wyłącznie pomagał w dokonaniu zabójstwa, a nie sam zabił). Upraszczając – oskarżony może kłamać tak długo, jak długo służy to uniknięciu lub umniejszeniu jego odpowiedzialności za popełnione przestępstwo." - źródło procesowy.pl
tak więc debata nad treścią oświadczenia nie ma najmniejszego sensu.
Pozdrawiam.