Przecież sami stworzyliśmy taki bur..l.Nikt nie kontroluje informacji jakie idą w świat. W wielu Komendach pijar to świętość a w wielu OSP konta na FB prowadzą dzieci lub osoby, które nie mają pojęcia o pożarnictwie. Posłuchajcie ludzi z SK jak w kilkanaście sekund po alarmowania OSP idzie informacja poprzez komunikatory gdzie jest zdarzenie, jakie i kto jedzie.Jeśli szybko sami się z tym nie uporamy to obyśmy nie musieli się szybko uczyć jak koledzy z Ukrainy co to znaczy kontrola informacji.
Wytłumaczcie mi proszę co jest z nasza akcja onkologiczna i czy my musimy jak za czasów PRL jak tylko jest gość w KP w randze ministra pozować w US i chelmach i jeszcze wrzucać zdjęcia na oficjalne portale kg?