Po części wpisów ponownie zabieram głos. otóż nie jestem w żaden sposób uprzedzony do pana barkowiaka, a mam jedynie zastrzeżenia co do jego awansu- kariery w PSP. Moja inicjatywą w podjęciu tego tematu była przede wszystkim problematyka zasad noszenia umundurowania przez emerytowanego strażaka, a to że zasady te zostały złamane przez tego pana to tylko zbieg okoliczności, że postanowiłem ten temat poruszyć. Trafnie PRAWIEEMERYT wskazał na jakiej podstawie nie POWINIEN pan Bartkowiak pokazywać się w mundurze i tu nie zgadzam się z Eqinoxem i innymi wskazującym na podciągnięcie tego faktu pod 1 i 2 ustęp za prawidłowy.
1) podczas uroczystości organizowanych przez organy samorządu terytorialnego lub stowarzyszenia, związanych z funkcjonowaniem ochrony przeciwpożarowej;
2) w innych okolicznościach, w których nosi się strój wizytowy;
Nie była to ŻADNA uroczystość związana z funkcjonowaniem ochrony ppoż- np. zebranie w OSP, wręczenie odznaczeń, przekazanie samochodu w jednostce ppoż. itp., ani też okoliczność gdzie obowiązuje strój wizytowy np. oficjalna kolacja u prezydenta
.
Przedstawiania się w mundurze na plakacie wyborczym nie jest tym samym i nie miałbym nic przeciwko jakby pan Bartkowiak w taki sposób się przedstawił- to zupełnie dwie różne sprawy. Natomiast jeśli na spotkaniach wyborczych ktoś wystąpi w mundurze to jest to niezgodne z regulaminem.
Podsumowująć: pan Bartkowiak niezgodnie z przepisami wystąpił w mundurze
I na koniec warto dodać ten wpis, ale pewnie dla Eqinoxa ten pan to Bartkowiakowi do pięt nie dorasta
Ryszard Grosset
rSpstoendo0tha91t5ma
g
i8m7m2f8hh59
2
00h
d
m5g8
o
50
7
.
mlg
2
z
2am97f3
·
Szanowni Państwo.
Rzadko, poza publikacjami naukowymi, zabieram głos prozą, ale wobec wystąpienia pana Bartkowiaka (określenie "generał" w odniesieniu do niego nie chce mi przejść przez gardło) na kabaretowej konferencji prasowej PIS, nie mogę milczeć.
Chyba nigdy dotąd nie słyszałem tylu bzdur i przekłamań w jednej wypowiedzi....
"Doświadczony dowódca" (nie dowodził w życiu żadną większą akcją) "w Kraju i ZA GRANICĄ (nigdy i nigdzie nie był) opowiadał herezje niezgodne z zasadami taktyki i stanem faktycznym.
Poza wszystkim, wykazał się kompletnym brakiem znajomości rozporządzenia o Krajowym Systemie Ratowniczo - Gaśniczym, które pozwala na dysponowanie do działań JEDYNIE jednostek OSP z województwa ,na terenie którego działania są prowadzone.
Nieznajomość prawa nie tylko nie tłumaczy, ale czasem kompromituje. Pan Bartkowiak chciał używać w akcji powodziowej pomp wysokociśnieniowych, a na górskich rzekach o szybkim nurcie ... łodzi płaskodennych. Święty Florianie - Ty to słyszysz i nie grzmisz ? Pan Bartkowiak wykazał się także głęboką znajomością geografii, mówiąc o wpływie "opróżniania zbiorników" w Czechach na pęknięcie tamy w Stroniu Śląskim. Nawet uczeń szkoły podstawowej zdementowałby te sensacje.
Nie będę komentował danych liczbowych,bo to powinno uczynić Krajowe Centrum Koordynacji Ratownictwa, ale one również zawierają ogrom przekłamań i nieścisłości....
Tylko o jedno nie mam pretensji - o mundur.
Jeśli regulamin pozwala emerytowi iść w mundurze do teatru, to pewnie udział w spektaklu kabaretowym, a takim bez wątpienia była ta konferencja, też nie jest zakazany.
W ciągu 25 lat mojej pracy w WOSP i SGSP "wychowałem" pokolenia oficerów PSP. Cieszę się ,że nie było wśród nich pana Bartkowiaka, bo nie muszę się za niego wstydzić .....
Z wyrazami szacunku
nadbryg. w st.spocz. dr Ryszard Grosset