Autor Wątek: Pożar Poznań  (Przeczytany 26295 razy)

Offline JeszczeStrazak

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 47
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #50 dnia: Wrzesień 03, 2024, 10:09:33 »
No bo niema czym się chwalić. Jest pasmo błędów i zaniedbań które zaczynają się miesiące jak nie lata wcześniej. I nie chodzi czy Jacek i Wojtek byli mniej czy bardziej bohaterscy na tej akcji. Tylko jak ich przygotowano do niej, od polityki kadrowej, przez szkolenia, nadzór, dysponowanie sił i środków itd. Bo najgorsze co może być to śmierć kolegów a chyba do wielu dotarło w Poznaniu że system nie jest w stanie ich ratować w sytuacjach zagrożenia.

Offline simek92

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.187
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #51 dnia: Wrzesień 03, 2024, 10:37:38 »
https://www.pap.pl/aktualnosci/zywiol-byl-nie-do-opanowania-dowodca-akcji-strazakow-o-pozarze-i-wybuchu-w-poznaniu
pozdrawiam

Poznański matrice. Historia tego artykułu jest mniej więcej taka. Dziennikarz jednej z gazet zadaje niewygodne pytania KW więc Komendant-rzecznik wpada na pomysł ustawki. Odpowiada na większość pytań rozmywając temat i daje do PAP rozbrajając materiał tego który zadał pytania przetrzymując odpowiedź dla niego. A doświadczenie ma  20 lat jak to przyznaje jeździł po tych akcjach tylko z aparatem jako rzecznik nie podejmując żadnej decyzji po za tym z jakiego profilu ma być zdjęcie Komendanta.  :szalony:

Ten wywiad to porażka, chciałbym zobaczyć przy ilu akcjach Pan Brandt był dowódcą, a przy ilu tylko latał z aparatem i udzielał wywiadów. Wstyd i tyle, nie wiem w ogóle kto dopuścił ten wywiad do publikacji. Najgorsze teraz jest to, że zaczynają wypływać "emerytowani eksperci" i mówią co tam nie było i czego tam nie robiono. Naprawdę dwa tygodnie po tym wszystkim niczego nie wiemy??? A może komendanci ściągnięci z emerytury już nie mają siły na przeprowadzenie porządnego dochodzenia i wyjaśnienia przyczyn?

Offline Marianzkrzaka

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 29
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #52 dnia: Wrzesień 03, 2024, 22:04:28 »
Całe kierownictwo KW Poznań do wymiany. 01 który znika jakby -ałożył pelerynę niewidkę, 02 który zwołuje konferencje prasową na której nie potrafi odpowiedzieć na najbardziej oczywiste pytanie, przez 03 który zamiast dać wywiad o czymkolwiek to robi z siebie turbo-KDRa, a każdy z WLKP mówi, że jedyne co robił na zdarzeniach to zdjęcia. Ludzie tam w KG, litości. Ten zlepek nie trzyma się kupy, podziękujcie im dopóki jeszcze całkowicie się nie pogrążyli

Offline bombeiro

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 376
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #53 dnia: Wrzesień 04, 2024, 07:57:08 »
Żeby było ciekawiej to dodam, że od jakiegoś już czasu krąży plotka ze 01KW POZNAN do KG a 02 KW na 01 KW  :wacko:

Offline Bambaryło

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 73
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #54 dnia: Wrzesień 04, 2024, 13:28:25 »
Ale co się dziwicie tam od 01 KW do zastępcy dowódcy JRG gdzie miało miejsce zdarzenie nikt niema doświadczenia na poziomie interwencyjnym i operacyjnym. Oni wszyscy są zadowoleni z siebie choć nie było kim k………. ratować chłopaków. Są nagrania, gdzie nikt nie gasi tej kamienicy po wybuchu po dłuższym czasie. 02 KM natomiast rozsyła pisma że będzie robił spotkania bez mediów i osób postronnych by naprawić ewentualne błędy. Jaki rak trawi Poznań to było wiadomo od dawno i niech Komendant zdziwienia nie udaje że on nie wie. Niech napisze nie znam się na tym chciał bym coś w końcu się nauczyć bo zajmowałem się całe życie logistyką ale był wolny stołek to się załapałem na stanowisko operacyjne. 
Nie musisz mnie obrażać wystarczy że mnie zacytujesz


Offline JeszczeStrazak

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 47
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #56 dnia: Wrzesień 06, 2024, 09:54:08 »
Oświadczenie Pana Komendanta to kolejny strzał w kolano, odbiera możliwość obrony a przerzucanie winy już się zaczęło. Rozpoczął je 03 KW Komendant-rzecznik stwierdzając na antenie że był na miejscu przedstawiciel serwisu z kluczami i powiedział co jest w środku. Taka próba zamknięcia tematu czy PSP wiedziała co jest w kamienicy. Przy okazji utopił KDR że miał świadomość o zagrożeniu. W odpowiedzi w wczorajszej Wyborczej pojawiają się informacje od uczestnika akcji z których wynika że przedstawiciel owszem i był ale klucze nie pasowały i nie przekazał informacji o bateriach składowanych w piwnicy. Efekt będziemy teraz prać akcję w mediach czyszcząc sumienie.

Offline pb11

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 1.576
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #57 dnia: Wrzesień 06, 2024, 11:34:41 »
Jakby tylko taki był tego efekt to nie tak źle, z brudnym sumieniem da się chodzić na wolności.

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.741
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #58 dnia: Wrzesień 06, 2024, 12:45:47 »
Jakby tylko taki był tego efekt to nie tak źle, z brudnym sumieniem da się chodzić na wolności.
Do czasu bo dużo srogich historii zaczyna krążyć a jakiś genialny strateg w kierownictwie KW WLKP uznał, że ta zła atmosfera w KM nic nie znaczy i to można zamieść pod dywan a wychodzi na to że wkurzony strażak to genialne źródło dla pismaka a oświadczenie komendantów to papier do d...
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.357
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #59 dnia: Wrzesień 06, 2024, 13:34:55 »
Maiłem się nie wypowiadać ………  . Mechanizm jest bardzo prosty i nie zmienny. Żeby wymagać trzeba dać narzędzia i wyszkolić, a potem nadzorować i to jest odpowiedzialność przełożonych w tym głównie Komendantów. I jak „wydział operacyjny/szkoleniowy” KG, KW, KM pod nadzorem Komendantów nie zdiagnozował problemu akumulatorów/baterii i nie przygotował stosownego szkolenia to trudno oczekiwać, że ratownicy tą wiedzę zdobędą na Facebooku. A widać w artykule, że wiedzy brakuje nie obrażając nikogo.  I żeby była jasność tu nic się nie zmieniło od ostatniego wypadku śmiertelnego strażaka w Poznaniu. Najpierw system dał strażakowi buty dielektrycznie nie szkoląc jak one działają i że jak będzie stał na izolatorze to go prąd w płocie nie kopnie. Ale jak już jedną ręką dotknie płotu a drugą uziemionej części płotu to tak nie zadziała. Sumienie Komendantów wyleczono wówczas kupując słynne pałki śmierci (detektory) tylko na zakupie się skończyło. Dalej mało strażaków wie, jak one działają, jakie mają ograniczenia i że to nie przyrząd pomiarowy zgodnie z prawem. Czyli jak pałka zadziała na pewno jest prąd, jak nie zadziała to nadal może być i nie daje to żadnego potwierdzenia, bo jest masę zmiennych. My do dziś nie doczekaliśmy się procedury jak sprawdzać czy te pałki są sprawne, czy bateria się nie rozładowała albo detektor spadł i jest uszkodzony. Po co ważne, że sumienie Komendantów zostało uzdrowione. I tak jest z wszystkim w tej firmie. Przepis BHP mówi, że dany sprzęt można obsługiwać po zapoznaniu się z instrukcją obsługi. Co z tym związane w instrukcji obsługi narzędzi hydraulicznych czy poduszek pneumatycznych powinno być zapisane, że można je używać wyłącznie w rękawicach pożarniczych, bo wynika to z normy PN-EN, gdzie dużymi literami to pisze. To jak do straży wprowadzono rękawice techniczne? Pilarki w ubraniu pilarza oraz ochronnikach słuchu – w Niemczech norma, w Polsce? I tak jedzie ten wózek po bandzie i tak mamy dużo szczęścia. Więc po wypadku w Poznaniu kupimy np. kilka kamer termowizyjnych i uzdrowimy sumienie? A szkolenie do tych kamer?  I tak trochę celowo odbiegając od tematu przedmiotowego pożaru ………….

Offline yanek998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 75
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #60 dnia: Wrzesień 06, 2024, 21:31:16 »
MIKO w punkt... czasami brakuje mi na naszym forum dla przypomnienia strażak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy ;) funkcji "Lubię to"
"Bogu na chwałę, ludziom na pożytek"

Offline ogniomiszcz

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.163
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #61 dnia: Wrzesień 06, 2024, 22:22:01 »
Te krótkowzroczne reagowanie widać od lat po każdym większym zdarzeniu. Dalej nie wiemy, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Zamiast inwestować w ludzi, kupujemy gadżety które robią wow na festynach, lecz na co dzień nie ma kto ich obsługiwać, a komend nie stać na ich utrzymanie, serwis, szkolenie obsługi. A potem są efekty... LAB nie odpala, dron nie lata, robot stracił kontakt z bazą, karetka nie ma obsady, nurek miał niesprawny osprzęt, itp, itd. My zapomnieliśmy, że technologia ma ułatwiać, a nie utrudniać robotę i że w naszym fachu jeszcze długo nie zastąpi wyszkolonego człowieka.

Offline pb11

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 1.576
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #62 dnia: Wrzesień 06, 2024, 22:49:18 »
No przykre to ale gdzie na festynie pokarzesz wyszkolonego człowieka jak go potencjalny Kowalski nie odróżni od niewyszkolonego. A tak robot, dron, amfibia, światełka błyskotki jest czym zachwycić.

Offline Mroovka

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 974
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #63 dnia: Wrzesień 07, 2024, 07:02:01 »
No przykre to ale gdzie na festynie pokarzesz wyszkolonego człowieka jak go potencjalny Kowalski nie odróżni od niewyszkolonego. A tak robot, dron, amfibia, światełka błyskotki jest czym zachwycić.

Taa....
Chyba tylko ego komendantów jest to w stanie zachwycić.
Si vis pacem, para bellum

Offline Bambaryło

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 73
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #64 dnia: Wrzesień 07, 2024, 10:17:14 »
MIKO teraz to się ubawiłem, :rofl: wydział operacyjny KW, KM w Poznaniu.  Yeti  :szalony: wszyscy o nim mówią nikt go jeszcze nie widział. Najlepiej obraz agonii tego garnizonu było widać na pogrzebach.  Naczelnik operacyjnej miasta, czwarta osoba, w KM której zginęło dwóch strażaków, witał żałobników na krzyżówce. Piaskowy mundurek, koszulka polo, kierował ruchem na drodze dojazdowej, autobusy na lewo, VIP na prawo. W 500 osobowym garnizonie nie udało się znaleźć innego ciecia parkingowego. Naczelnik KW piąta osoba w Komendzie zamiast zająć się organizacją uroczystości nie poczuwał się by nawet stanąć z utworzonymi pododdziałami na cmentarzu. Chował się po krzakach przed słońcem, bo ma wyjebane, że zginęli jego strażacy i trzeba godnie ich pożegnać. Nad organizacją uroczystością biegając i pilnując by udało się zachować minimum przyzwoitości formacji mundurowej był zastępca KW od spraw operacyjnych. Biegał, bo nie udało mu się wyznaczyć nikogo by tym się zajął. Najbardziej przykrym obrazkiem w Poznaniu był jednak widok stojącej w dwuszeregu nad grobem zmiany służbowej chłopaka. Nie było z nimi dowódcy JRG którego w ogóle nie było na pogrzebie, natomiast zastępca chował się w rzędach za VIP jakby to nie jego dotyczyła ta tragedia. Te obrazki z tych pogrzebów to się k…………. nie mieści w głowie, w tych grobach pochowano nie tylko tych chłopaków, ale i całą formację. Jak my nie umiemy zorganizować pogrzebu, zachować się na nim odpowiednio do swojego stanowiska i funkcji to jakimi akcjami chcemy dowodzić?   :tuba:
Nie musisz mnie obrażać wystarczy że mnie zacytujesz

Offline Mroovka

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 974
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #65 dnia: Wrzesień 07, 2024, 10:37:27 »
@Bambaryło
Pięknie napisane. Nic dodać, nic ująć.
Najbardziej do wyobraźni przemawia fragment o pochowaniu całej formacji.
"Nieźle się bawią w tym Poznaniu".
 :wall:
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 07, 2024, 10:45:21 wysłana przez Mroovka »
Si vis pacem, para bellum

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.741
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #66 dnia: Wrzesień 07, 2024, 10:52:59 »
MIKO teraz to się ubawiłem, :rofl: wydział operacyjny KW, KM w Poznaniu.  Yeti  :szalony: wszyscy o nim mówią nikt go jeszcze nie widział. Najlepiej obraz agonii tego garnizonu było widać na pogrzebach.  Naczelnik operacyjnej miasta, czwarta osoba, w KM której zginęło dwóch strażaków, witał żałobników na krzyżówce. Piaskowy mundurek, koszulka polo, kierował ruchem na drodze dojazdowej, autobusy na lewo, VIP na prawo. W 500 osobowym garnizonie nie udało się znaleźć innego ciecia parkingowego. Naczelnik KW piąta osoba w Komendzie zamiast zająć się organizacją uroczystości nie poczuwał się by nawet stanąć z utworzonymi pododdziałami na cmentarzu. Chował się po krzakach przed słońcem, bo ma wyjebane, że zginęli jego strażacy i trzeba godnie ich pożegnać. Nad organizacją uroczystością biegając i pilnując by udało się zachować minimum przyzwoitości formacji mundurowej był zastępca KW od spraw operacyjnych. Biegał, bo nie udało mu się wyznaczyć nikogo by tym się zajął. Najbardziej przykrym obrazkiem w Poznaniu był jednak widok stojącej w dwuszeregu nad grobem zmiany służbowej chłopaka. Nie było z nimi dowódcy JRG którego w ogóle nie było na pogrzebie, natomiast zastępca chował się w rzędach za VIP jakby to nie jego dotyczyła ta tragedia. Te obrazki z tych pogrzebów to się k…………. nie mieści w głowie, w tych grobach pochowano nie tylko tych chłopaków, ale i całą formację. Jak my nie umiemy zorganizować pogrzebu, zachować się na nim odpowiednio do swojego stanowiska i funkcji to jakimi akcjami chcemy dowodzić?   :tuba:
Wstyd... tylko tyle napiszę.
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline Siedem

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 533
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #67 dnia: Wrzesień 07, 2024, 11:37:03 »
Jeszcze bardziej „uatrakcyjniać” 8h…. a teraz wielkie żale, że ktoś tam jest mierny bierny ale wierny i wstyd. Nikomu nie chce się starać również dlatego, że podwładni na picie mają więcej niż przełożeni. Kadrę budujemy chętnymi a nie najlepszymi i to z pewnością sprawa opłacalności.

Offline Bambaryło

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 73
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #68 dnia: Wrzesień 07, 2024, 11:48:21 »
Jak za mało płacą i to jest wytłumaczenie to trzeba się zwolnić i zostać cieciem na parkingu, w Polsce niema obowiązku pracy na wskazanym stanowisku. Pomijam że pion operacyjny dostał wyższe grupy niedawno.
Nie musisz mnie obrażać wystarczy że mnie zacytujesz

Offline Juzniestazysta

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 121
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #69 dnia: Wrzesień 07, 2024, 11:48:34 »
MIKO teraz to się ubawiłem, :rofl: wydział operacyjny KW, KM w Poznaniu.  Yeti  :szalony: wszyscy o nim mówią nikt go jeszcze nie widział. Najlepiej obraz agonii tego garnizonu było widać na pogrzebach.  Naczelnik operacyjnej miasta, czwarta osoba, w KM której zginęło dwóch strażaków, witał żałobników na krzyżówce. Piaskowy mundurek, koszulka polo, kierował ruchem na drodze dojazdowej, autobusy na lewo, VIP na prawo. W 500 osobowym garnizonie nie udało się znaleźć innego ciecia parkingowego. Naczelnik KW piąta osoba w Komendzie zamiast zająć się organizacją uroczystości nie poczuwał się by nawet stanąć z utworzonymi pododdziałami na cmentarzu. Chował się po krzakach przed słońcem, bo ma wyjebane, że zginęli jego strażacy i trzeba godnie ich pożegnać. Nad organizacją uroczystością biegając i pilnując by udało się zachować minimum przyzwoitości formacji mundurowej był zastępca KW od spraw operacyjnych. Biegał, bo nie udało mu się wyznaczyć nikogo by tym się zajął. Najbardziej przykrym obrazkiem w Poznaniu był jednak widok stojącej w dwuszeregu nad grobem zmiany służbowej chłopaka. Nie było z nimi dowódcy JRG którego w ogóle nie było na pogrzebie, natomiast zastępca chował się w rzędach za VIP jakby to nie jego dotyczyła ta tragedia. Te obrazki z tych pogrzebów to się k…………. nie mieści w głowie, w tych grobach pochowano nie tylko tych chłopaków, ale i całą formację. Jak my nie umiemy zorganizować pogrzebu, zachować się na nim odpowiednio do swojego stanowiska i funkcji to jakimi akcjami chcemy dowodzić?   :tuba:

Napisane tak pół dobrze i pół niedobrze. Byłeś kolego w Poznaniu ,że się wypowiadasz ? Na pogrzebie była cała jednostka poległego,a zastępca wcale się nie chował za vipami.

Offline Bambaryło

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 73
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #70 dnia: Wrzesień 07, 2024, 11:53:24 »
MIKO teraz to się ubawiłem, :rofl: wydział operacyjny KW, KM w Poznaniu.  Yeti  :szalony: wszyscy o nim mówią nikt go jeszcze nie widział. Najlepiej obraz agonii tego garnizonu było widać na pogrzebach.  Naczelnik operacyjnej miasta, czwarta osoba, w KM której zginęło dwóch strażaków, witał żałobników na krzyżówce. Piaskowy mundurek, koszulka polo, kierował ruchem na drodze dojazdowej, autobusy na lewo, VIP na prawo. W 500 osobowym garnizonie nie udało się znaleźć innego ciecia parkingowego. Naczelnik KW piąta osoba w Komendzie zamiast zająć się organizacją uroczystości nie poczuwał się by nawet stanąć z utworzonymi pododdziałami na cmentarzu. Chował się po krzakach przed słońcem, bo ma wyjebane, że zginęli jego strażacy i trzeba godnie ich pożegnać. Nad organizacją uroczystością biegając i pilnując by udało się zachować minimum przyzwoitości formacji mundurowej był zastępca KW od spraw operacyjnych. Biegał, bo nie udało mu się wyznaczyć nikogo by tym się zajął. Najbardziej przykrym obrazkiem w Poznaniu był jednak widok stojącej w dwuszeregu nad grobem zmiany służbowej chłopaka. Nie było z nimi dowódcy JRG którego w ogóle nie było na pogrzebie, natomiast zastępca chował się w rzędach za VIP jakby to nie jego dotyczyła ta tragedia. Te obrazki z tych pogrzebów to się k…………. nie mieści w głowie, w tych grobach pochowano nie tylko tych chłopaków, ale i całą formację. Jak my nie umiemy zorganizować pogrzebu, zachować się na nim odpowiednio do swojego stanowiska i funkcji to jakimi akcjami chcemy dowodzić?   :tuba:

Napisane tak pół dobrze i pół niedobrze. Byłeś kolego w Poznaniu ,że się wypowiadasz ? Na pogrzebie była cała jednostka poległego,a zastępca wcale się nie chował za vipami.

Byłem na obu pogrzebach i dokładnie wiem gdzie stał zastępca dowódcy JRG.  Na pewno nie w dwu szeregu z swoimi  chłopakami.
Nie musisz mnie obrażać wystarczy że mnie zacytujesz

Offline Juzniestazysta

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 121
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #71 dnia: Wrzesień 07, 2024, 11:59:00 »
Ale tego ze stał 4 metry obok to już nie zauważyłeś?  To że był w delegacji na pogrzebie strażaka z drugiej jednostki też nie zauważyłeś? Byłeś z chłopakami w czasie po tym zdarzeniu do momentu pogrzebu?  To proszę nie unsynujj nikomu, że się chowa i lekceważy swoich ludzi.

 

Offline Bambaryło

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 73
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #72 dnia: Wrzesień 07, 2024, 13:01:47 »
Ale tego ze stał 4 metry obok to już nie zauważyłeś?  To że był w delegacji na pogrzebie strażaka z drugiej jednostki też nie zauważyłeś? Byłeś z chłopakami w czasie po tym zdarzeniu do momentu pogrzebu?  To proszę nie unsynujj nikomu, że się chowa i lekceważy swoich ludzi.

Posłuchaj kto stał a kto nie w tym dwu szeregu to ja świetnie wiem, znam ludzi z tej jednostki. Tak jak wyczynem nie jest że ktoś pojechał w delegacji na pogrzeb strażaka z sąsiedniej JRG. Dla mnie to normalne i byłem też na obu. Straż niestety to nie firma budowlana, są zasady, podległość służbowa, ale też oczekiwane postawy bo ktoś wydaje mi polecenie bym szedł w ogień i z kimś w ten ogień idę. Co z tym związane oczekuję że mam przełożonego który rozumie jaką rolę pełni. Obserwując wiele postaw mam inne odczucia. To że 01 KM chodzi z smutną miną nie przekonuje mnie że rozumie jaką rolę pełni i jaki jest udział jego w tej tragedii. To tak nie działa, wielu po tym co się wydarzyło w tym również po akcji straciło resztki szacunku u minimum tych mądrzejszy podwładnych.  Tu nawet nie wypada, to jest obowiązek by być liderem i manifestować pewne postawy. Inaczej niczym nie będziemy się różnić od firmy budowlanej.
Nie musisz mnie obrażać wystarczy że mnie zacytujesz

Offline Marianzkrzaka

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 29
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #73 dnia: Wrzesień 07, 2024, 16:19:33 »
Proponuje więcej robić komendantami ludzi, którzy jedyne czym w życiu dowodzili to rota za czasów dziennen SGSP. A potem się dziwi, że nie mają pojęcia o sprawach operacyjnych, czego przykładem są słynne wielkopolskie videokonferencje, w których nikt nigdy podobno nie widział 01 KW. Za to na ostatnim otwarciu remizy gdzieś w Wlkp stał pięknie w pierwszym rzędzie dumny z siebie. Faktycznie obecne kierownictwo KW ma same powody do dumy. A o ich wydziale operacyjnym to możnaby książki pisać, wystarczy spytać ludzi z podziału z Wlkp. Wymagania kosmiczne, miliony tworzynych wytycznych i dokumentów ale zakupić torby RIT na każdy 1 wyjazd w województwie to już brakło wszystkiego. Ale podobno funkcjonariusze tego wydziału uczestniczą w szkoleniach na całym świecie i na to fundusze są

Offline seksyjny

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 240
Odp: Pożar Poznań
« Odpowiedź #74 dnia: Wrzesień 07, 2024, 16:45:35 »
Mnie z kolei w tym wszystkim najbardziej irytuje ta chora akcja z czujkami. W moim odczuciu jest to zwykłe odwracanie uwagi od słabości naszej firmy, które ta akcja obnażyła. Od całego systemu szkolenia, doboru kadr poprzez taktykę prowadzenia działań (wszystkich nie tylko pożary)